Co chwila pojawiają się nowe informacje na temat ataków komputerowych. Dowiadujemy się o kolejnych postępach technologicznych oraz nowych instytucjach mających chronić kluczowe informacje przed hakerami. Jeżeli ktoś zastanawia się, jaki temat będzie na językach po Świętach Wielkanocnych – nie musi już szukać. Cyberterroryzm staje się ostatnio tematem numer jeden wśród specjalistów do spraw bezpieczeństwa.
Poniżej przedstawię ciekawe informacje z ostatnich dni.

Informacje na temat ataku cybernetycznego na banki i media Korei Południowej przykuły uwagę obserwatorów na całym świecie, głównie ze względu na rosnące ryzyko wybuchu konfliktu na Półwyspie Koreańskim. 20 marca, punktualnie o godzinie 14 lokalnego czasu, ponad 30 tysięcy komputerów Shinhan Bank, Jeju Bank, Nonghyup Bank, Munhwa Broadcasting Corporation, YTN oraz Korea Broadcasting System straciło dane ze swoich twardych dysków. Eksperci podejrzewają, że atak koordynował Pjongjang. Północ specjalnie podgrzewa atmosferę przed negocjacjami na temat jej programu nuklearnego. Wskazuje na to mała szkodliwość ataku. Wystąpiły jedynie krótkie przerwy w pracy bankomatów, a telewizje nie przestały nadawać programów. Atak był zatem demonstracją siły młodego Kim Dzong-Una, który jeszcze nie zagrzał dobrze fotela przywódcy Korei Północnej po zmarłym w grudniu 2011 roku ojcu.
Pora wrócić na nasze podwórko. Czy mieliście w tym tygodniu problemy z połączeniem internetowym? Jeśli tak, to mogły mieć związek z prawdopodobnie największym atakiem cybernetycznym w historii. Wszystko zaczęło się od dobrego pomysłu. Działająca w Holandii libertariańska organizacja o nazwie Cyberbunker postanowiła, że bezprzewodowy Internet należy się każdemu. Dlatego też zaoferowała wolny dostęp do uruchomionego przez siebie Wi-Fi. Szybko okazało się jednak, że z jej usług zaczęli korzystać spamerzy zaśmiecający sieć cyfrową makulaturą. Zareagowała holenderska firma Spamhaus, która umieściła Cyberbunkera na czarnej liście dostawców Internetu. Pozwoliło to jej klientom zablokować ruch z tego kierunku i zatrzymać spam. Libertarianie uznali widocznie, że w ten sposób pogwałcono powszechne prawo do Internetu. Dlatego odwdzięczyli się Spamhausowi zmasowanym atakiem Distributed Denial of Service, którego skala sprawiła, że na świecie, a szczególnie w Europie, gdzie miały źródło zapytania DDoS, odczuwalny był spadek przesyłu w Internecie. Spamhaus utrzymuje, że Cyberbunker otrzymał wsparcie hakerów działających na zlecenie rosyjskiej mafii. Przez ten fakt sprawa nabiera ciężaru gatunkowego.

Cyberterrorysci nie pozwalają się nudzić. Nie masz co robić w wakacje? Na jednej ze stron internetowych islamscy terroryści zapraszają chętnych hakerów do udziału w operacji Czarne Lato. Atak ma uderzyć w „kluczowe usługi świadczone w sieci Stanom Zjednoczonym”. W razie czego inspiratorzy podają hashtag na Twittera – #opBlackSummer. W założeniu Czarne Lato ma być akcją pod fałszywa flagą na ogromną skalę, w którym wezmą udział hakerzy o przypadkowym profilu z całego świata. Utrudni to ustalenie źródła ataku, a akcja może przeobrazić się w happening światowego fanklubu wrogów USA od jihadystów po anarchistów. Nie zdziwiłbym się gdyby do grona zainteresowanych dołączyli bojownicy o wolność sieci z Anonymous. Jeżeli do akcji dojdzie, bo sprawą zajęli się już specjaliści od bezpieczeństwa. Usługi świadczone w sieci Amerykanom to te same z których najczęściej korzystają internauci na całym świecie. Czy powinniśmy się zatem obawiać o dostęp do Internetu w wakacje?
Cyberprzestrzeń staje się kolejnym wymiarem ludzkiej aktywności. Szczególnie rozwiązania korzystające z chmury danych (np. usługi Google), czy media społecznościowe (na czele z Facebookiem i Twitterem) zajmują coraz większą część życia codziennego i, tak jak w realu, także tutaj pojawia się przestępczość. Wraz z nią pojawia się zainteresowanie mediów. Jeżeli w przeszłości społeczeństwo emocjonowały napady na bank i uliczne strzelaniny, tak w nieodległej przyszłości na czołówki gazet, a raczej „jedynki” portali będą trafiać największe ataki cyberterrorystów. Ta rzeczywistość jest coraz bliżej szarego obywatela. Czas na poważną dyskusję na ten temat. Zasługuje on na maksimum uwagi.
2 uwagi do wpisu “Cyberterroryzm – temat numer jeden po Świętach”