Putin Sieczin RosnieftAutorski przegląd informacji o energetyce

Ukraina apeluje o większe zaangażowanie USA w jej gospodarkę

(Interfax/BiznesAlert.pl/Wojciech Jakóbik)

Podczas spotkania z sekretarz handlu USA Penny Pritzker, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował o większe inwestycje w jego kraju. Przypomniał o reformach, które rozpoczęły się nad Dnieprem, jako czynnikowi sprzyjającemu inwestorom.

Poroszenko zapowiedział, że jego kraj i USA mają rozwijać współpracę w różnych sferach. – Przeszliśmy w tym roku daleką drogę. Od totalnego braku współpracy i zaufania, do wspólnego programu szkolenia sił zbrojnych Ukrainy, Gwardii Narodowej i straży granicznej przez instruktorów z Wielkiej Brytanii, USA i innych krajów. Amerykańscy doradcy są obecni praktycznie na każdym odcinku reform – powiedział ukraiński prezydent. Przyznał jednak, że poziom współpracy jest nadal niewystarczający.

Ukraińcy liczą na rozwój handlu gazem spoza Rosji przy pomocy traderów z USA, oraz uniezależnienie od rosyjskich dostaw paliwa jądrowego przy wsparciu amerykańsko-japońskiego Westinghouse.

Więcej:

Naftogaz będzie współpracował z amerykańską spółką

Amerykanie mają wsparcie Kijowa w zastępowaniu wpływów rosyjskich w energetyce jądrowej

Rosnieft otrzyma wsparcie rosyjskiego MSZ

(Rosnieft/OilCapital/Wojciech Jakóbik)

Rosyjski gigant naftowy Rosnieft podpisał z ministerstwem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej porozumienie o współpracy. Sygnatariuszami byli prezes Igor Sieczin i minister Siergiej Ławrow.

Objęta sankcjami USA i Unii Europejskiej spółka otrzyma wsparcie resortu spraw zagranicznych w zakresie partnerstwa publiczno-prywatnego i promocji rosyjskich interesów na arenie międzynarodowej oraz rynkach energetycznych. Zdaniem Ławrowa ze względu na uprawnioną konkurencję rynkową, oraz – jego zdaniem – bezprawne obniżenie konkurencyjności Rosnieftu za pomocą wspomnianych sankcji, konieczna jest pogłębiona koordynacja polityki MSZ Rosji i tej firmy.

– To dobrze, że doszło do podpisania tego porozumienia – powiedział. – Zorganizuje ono nasze długoterminowe relacje i pomoże promować interesy rosyjskie na międzynarodowych rynkach, oraz w zakresie polityki zagranicznej.

– To porozumienie zakłada wymianę informacji, konsultacje w warunkach zaostrzonej konkurencji i manipulacji na rynkach Firma sprzeda około 20 zagranicznych projektów, więc jest to dla nas ważne – powiedział Sieczin.

MSZ Rosji i Rosnieft mają współpracować przy wdrażaniu największych projektów. Ławrow ma promować ofertę Rosnieftu na spotkaniach z przedstawicielami innych państw.

Rosyjski koncern naftowy Rosnieft przekonuje, że europejscy inwestorzy mogą wziąć udział w projektach wartych około 100 mld dolarów w ramach budowy mostu energetycznego między Rosją a Europą oraz, między Rosją a Azją i Pacyfikiem.

Dyrektor firmy Igor Sieczin podkreśla, że pomimo problemów gospodarczych Rosji i sankcji zachodnich, Rosnieft nie przestaje inwestować. – W 2015 roku poziom inwestycji ma wynieść co najmniej 21,9 mld euro – mówił na czwartym Forum Eurazjatyckim w Weronie. W latach 2016-2018 firma ma kupić sprzęt i materiały warte 15,9 mld euro.

Sieczin przyznał, że obecne warunki ekonomiczne nie są korzystne dla europejskich rafinerii. Jego zdaniem najgorsze dopiero przed nimi. – W 2017 roku może dojść do znaczącego pogorszenia kondycji finansowej tych obiektów w Europie – powiedział Rosjanin. Przyznał, że do 2040 roku na rynku europejskim będzie nadpodaż ropy naftowej, dlatego rafinerie będą musiały być modernizowane, w celu utrzymania konkurencyjności.

Rosnieft jest zainteresowany akwizycjami na rynku europejskich. Rosjanie kontrolują rafinerie w Bułgarii, na Ukrainie, w Holandii i we Włoszech. Mają także 54 procent udziałów w niemieckiej rafinerii Schwedt, znajdującej się przy polskiej granicy. Jednakże możliwe jest zahamowanie ekspansji, ze względu na tanią ropę naftowa. Problemem mogą być także utrzymane sankcje Unii Europejskiej i USA przeciwko Rosnieftowi.

Więcej: Tania ropa zatrzymuje ekspansję Rosnieftu w Europie

Iran chce rozpocząć eksport LNG za dwa lata

(Wojciech Jakóbik)

Dyrektor irańskiej spółki NIOC przekonuje, że jego kraj dołączy do grona eksporterów LNG już za dwa lata.

Iran posiada największe na świecie potwierdzone złoża gazu ziemnego o nazwie Południowy Pars, którego zasoby są szacowane na 51 bln m3. Chociaż większość wydobycia ma zostać przeznaczone na rosnące zapotrzebowanie w kraju, Teheran chce także eksportować gaz w formie skroplonej i/lub gazociągami.

Pierwszy terminal LNG w Iranie został ukończony w 60 procentach, lecz ze względu na sankcje ONZ, jego budowa została zamrożona. Wraz z ich możliwym zniesieniem w 2016 roku, projekt może wrócić do etapu realizacji. Terminale irańskie mają według planu umożliwić eksport do 40 mln ton gazu skroplonego rocznie. Irańczycy liczą na powrót do współpracy z Shellem, Repsolem i Totalem, które miały w sumie zbudować trzy obiekty.

Irańczycy przyznają, że na razie nie jest opłacalna ekonomicznie budowa gazociągów, które umożliwiłyby eksport gazu przy użyciu rur do Europy. Ich zdaniem eksport LNG jest bardziej opłacalny. Obecnie Iran wydobywa 175 mld m3 rocznie. Większość zużywa sam, jako czwarty po Chinach, USA i Rosji konsument gazu na świecie. 9 mld m3 śle do Turcji, i małe ilości zamienia z Azerbejdżanem, Armenią i Turkmenistanem na dostawy energii elektrycznej.

Więcej w przeglądzie informacji BiznesAlert.pl

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading