FSRU Kłajpeda, Klaipedos Nafta
FSRU Kłajpeda, Klaipedos Nafta

Autorski przegląd informacji o energetyce

Litwa: Gazoport zwrócił się nam w zmniejszeniu zależności od Rosji

(The Baltic Course/Wojciech Jakóbik)

Spółka litewska Klaipeods Nafta podpisała w zeszłym tygodniu dwa porozumienia o wykorzystaniu przepustowości terminala LNG w Kłajpedzie, którego jest operatorem. Z mocy obiektu skorzystają Achema i Lietuos Duju Tiekimas, które zwiększają zakupy gazu norweskiego na niekorzyść konkurencji z Rosji.

Jak poinformowało litewskie ministerstwo energetyki, po raz pierwszy w historii dostawy norweskiego gazu przekroczyły 50 procent zapotrzebowania w kraju. – To jasny sygnał dla Litwy i pozostałych krajów bałtyckich, że nasz gazoport nie tylko zapewnia efektywny łańcuch dostaw, ale także spełnia warunki do importu gazu skroplonego w konurencyjnej cenie – powiedział minister Rokas Masiulis cytowany przez The Baltic Course. Zdaniem Litwinów gaz z Norwegii sprowadzany w formie skroplonej jest obecnie tańszy od tego słanego przez Gazprom gazociągami.

Nowe porozumienia o wykorzystaniu przepustowości obiektu w Kłajpedzie zostały zawarte na okres do 30 września 2016 roku. W tym czasie Litgas, Achema i Lietuvos Duju Tiekimas odbiorą w sumie 12 dostaw LNG, które zrealizują około 50 procent rocznego zapotrzebowania na gaz na Litwie, czyli około 1,15 mld m3.

Litewskie FSRU, czyli wydzierżawiony od norweskiego Hoegh LNG, pływający obiekt do regazyfikacji gazu skroplonego, rozpoczął pracę w 2015 roku. Aby zwiększyć potencjał terminala w Kłajpedzie Litwini chcą powiększyć przepustowość z 1,5 mld m3 do 3,8 mld m3 rocznie. Musieli w tym celu wybudować także gazociąg Kłajpeda-Kurszenai. Jego długość wynosi 110 km a koszt 64 mln euro z czego 27,6 mln zapewniła Komisja Europejska. Gazociąg jest potrzebny, aby połączyć z portem w Kłajpedzie planowany na 2020-2021 rok magazyn gazu w Syderiai. Bez niego Litwini muszą wypożyczać magazyny łotewskie, a w przyszłości być może skorzystają z polskich. Pierwsza faza budowy obiektu zakłada 0,5 mld m3 pojemności, ale Litiwini rozważają zwiększenie jej nawet do 7 mld m3.

Pomimo początkowej nierentowności, zaczął przynosić korzyści w postaci zmniejszenia zależności od dostaw gazu od rosyjskiego Gazpromu i poprawy jego oferty cenowej. Wilno wynegocjowało w zeszłym roku obniżkę cen o 15 procent.

Ugaszono pożar na platformie naftowej w Azerbejdżanie

(Azernews/Wojciech Jakóbik)

Azerski SOCAR poinformował o tym, że 10 lutego został ugaszony pożar na 10 platformie stacjonującej na złożu Gunaszli na Morzu Kaspijskim. Ogień pojawił się 4 grudnia 2015 roku i poważnie uszkodził ropociąg dostarczający surowiec z obiektu na ląd. W katastrofie zginęło 12 ludzi, a 18 jest nadal uznaje się za zaginionych.

Japończycy dalej walczą ze skażeniem okolic Fukushimy

(Nikkei/Wojciech Jakóbik)

Prawie pięć lat po katastrofie w elektrowni jądrowej Fukushima w Japonii, prace przy oczyszczaniu obszaru skażonego wyciekiem paliwa atomowego nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Agencja Nikkei otrzymała prawo inspekcji okolic elektrowni.

Chociaż poziom promieniowania spadł do 200-300 mirkosiwiertów, dopiero usunięcie prętów paliwowych z obiektu zaplanowane na 2017 rok doprowadzi do trwałej poprawy sytuacji. W okolicy pracuje stale około 7000 robotników, którzy obecnie nie muszą już nosić masek zakrywających całą twarz.

Tokyo Electric Power Company (TEPCO) odpowiedzialna za oczyszczanie okolic elektrowni w Fukushimie planuje stworzyć ścianę z zamrożonego gruntu, która wykluczy przedostawanie się zanieczyszczenia radioaktywnego do wód gruntowych. Ten plan musi jeszcze zostać zatwierdzony przez krajową agencję ds. regulacji sektora jądrowego. Pozwoli na zmniejszenie wycieku radioaktywnej wody z 150 do 50 ton dziennie. Nie wiadomo nadal co zrobić z wodą odzyskaną z reaktorów. Zawiera ona nadal radioaktywny tryt i poszukiwane są sposoby jej utylizacji.

Chiny mogą uruchomić nową falę spadków cen ropy

(Bloomberg/Wojciech Jakóbik)

Chińczycy, którzy potrzebują mniej ropy naftowej, zamierzają eksportować ją po przetworzeniu na produkty ropopochodne do krajów azjatyckich. To z kolei zmniejszy ich zakupy od eksporterów naftowych z całego świata i wzmocni presję wynikającą z nadpodaży surowca na rynku. Ta presja może się przełożyć na dalsze spadki wartości baryłki.

W tym roku eksport produktów pochodzenia naftowego z Chin ma wzrosnąć o 31 procent do 25 mln ton metrycznych – podaje CNPC, cytowane przez agencję Bloomberg. W zeszłym roku eksport paliwa dieslowskiego z Państwa Środka wzrósł aż o 75 procent. Wtedy też Chiny zanotowały rekordowy eksport produktów naftowych w historii. Władze w Pekinie wyznaczyły limit eksportu produktów ropopochodnych w 2016 roku na 1,8 mln baryłek dziennie, czyli dwa razy więcej niż rok temu.

Rozmówcy Bloomberga obawiają się, że zalew rynków produktami ropopochodnymi z Chin przyczyni się do załamania cen baryłki. Ma to być efekt podobny do presji, jaką wywołuje nadpodaż ropy. Konieczność rywalizowania z dostawcami chińskim sprawi, że spadną marże producentów z Bliskiego Wschodu, co dodatkowo obniży ich dochody z eksportu czarnego surowca.

Więcej w przeglądzie informacji BiznesAlert.pl

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading