Nord Stream.  Grafika: Gazprom
Nord Stream. Grafika: Gazprom

:Jak donosi duński dziennik Borsen, ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Estonii wezwali rząd Danii do zablokowania Nord Stream 2. To kontrowersyjny projekt rosyjsko-niemiecki, który zakłada budowę nowego gazociągu przez Morze Bałtyckie, który ma zastąpić Ukrainę w dostawach gazu do Europy.

:Minister obrony narodowej Szwecji Peter Hultqvist przyznał w wywiadzie dla Podd72, że widoczna jest wojna informacyjna prowadzona przeciwko jego krajowi przez Rosję. Jej narzędziami są media tradycyjne i społecznościowe.

Polska, Litwa i Estonia apelują do Danii o zablokowanie Nord Stream 2

(Borsen/Wojciech Jakóbik)

Jak donosi duński dziennik Borsen, ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Estonii wezwali rząd Danii do zablokowania Nord Stream 2. To kontrowersyjny projekt rosyjsko-niemiecki, który zakłada budowę nowego gazociągu przez Morze Bałtyckie, który ma zastąpić Ukrainę w dostawach gazu do Europy.

Minister Witold Waszczykowski poinformował Danię, że powinna powstrzymać Nord Stream 2, który miałby przebiegać przez wody duńskie w pobliżu Bornholmu. – Myślę, że to polityczny projekt i moja rekomendacją jest rezygnacja z udziału w nim – powiedział w rozmowie z Borsen. Zgoda Kopenhagi na realizację projektu byłaby „szkodliwa dla sojuszników w Europie Wschodniej i krajów bałtyckich zarówno w zakresie polityki bezpieczeństwa, energetycznej, a także solidarności między krajami europejskimi.

W rozmowie z duńskim dziennikiem polski minister przypomina, że jeżeli Nord Stream 2 pozwoli na rezygnację z przesyłu gazu przez terytorium Ukrainy, straci ona zyski z tranzytu. – To polityczne narzędzie. Ten plan może podważyć europejską solidarność, a także solidarność w NATO – powiedział Waszczykowski. Dania, podobnie jak Polska, należy do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Na szczycie Sojuszu w Warszawie zapadła decyzja o wzmocnieniu obecności jego sił w Polsce i krajach bałtyckich. W ramach tego planu Duńczycy wyślą 200 żołnierzy do Estonii.

Głos w sprawie kontrowersyjnego gazociągu zabrała także minister spraw zagranicznych Estonii Marina Kaljurand, która uważa, że Unia Energetyczna i regulacje trzeciego pakietu energetycznego powstały po to, aby zmniejszyć zależność od pojedynczych dostawców jak Rosja. – 50 procent tego projektu należy do rosyjskiej spółki Gazprom. Mam poważne wątpliwości, czy ma on charakter polityczny. Skłaniam się ku przekonaniu, że jest on polityczny – powiedziała. – Dania ma zdecydowanie rolę do odegrania. Trudno sobie wyobrazić, że powie coś niezgodnego z celami Unii Energetycznej, zasadami trzeciego pakietu energetycznego i strategią unijną – dodała.

Nord Stream 2 znalazł się także w ogniu krytyki ministra spraw zagranicznych Litwy. Linas Linkevicius uznał, że projekt nie ma uzasadnienia ekonomicznego. – Byłby to także krok wstecz na drodze do dywersyfikacji dostaw surowców, bo gaz ma pochodzić z tego samego źródła. Poza tym jest to zagrożenie dla ukraińskiej gospodarki – powiedział Litwin.

Gazociąg Nord Stream 2 to projekt z udziałem Gazpromu (50 procent akcji), BASF, E.on, Shella, Engie i OMV (po 10 procent). Zakłada budowę do 2019 roku dwóch nitek o łącznej przepustowości 55 mld m3 rocznie. Razem z istniejącym Nord Stream przepustowość szlaku bałtyckiego wzrosłaby do 110 mld m3 rocznie. W 2017 roku przewidywane jest rozpoczęcie procesu udzielania zgód na budowę przez władze państw, przez których terytorium będzie się ciągnęła magistrala. Jednym z nich jest Dania.

Szwecja: Rosja prowadzi wojnę informacyjną ws. Gotlandii. W tle Nord Stream 2

(Helahalsingland/Wojciech Jakóbik)

Minister obrony narodowej Szwecji Peter Hultqvist przyznał w wywiadzie dla Podd72, że widoczna jest wojna informacyjna prowadzona przeciwko jego krajowi przez Rosję. Jej narzędziami są media tradycyjne i społecznościowe.

– Duże środki są wykorzystywane do tego, aby przedstawić obraz świata takim, jakim oni go widzą. Założenie jest takie, że w ten sposób zyskają wpływ – powiedział Szwed. W ten sposób w przekonaniu ministra Rosja prowadzi politykę pogłębiania różnic w Europie i w stosunku do USA.

Przykładem propagandy mogła być wizyta rosyjskiej telewizji NTV na szwedzkiej wyspie Gotlandia, gdzie ma znajdować się baza sprzętowa kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2. Jak podaje szwedzka gazeta Helahalsingland, wszystkie wywiady w materiale z Gotlandii zostały zmanipulowane. Manipulowano także faktami w komentarzu do dokumentu.

Rosjanie mieli zmanipulować treść materiału, aby wywrzeć wrażenie, że Gotlandia ma posłużyć NATO do inwazji na Rosję. Rzeczywista wypowiedź przedstawiciela władz wyspy, w której tłumaczył on obawy o bezpieczeństwo środowiskowe została przetłumaczona, jako komentarz na temat znaczenia Gotlandii twardego bezpieczeństwa od początku dwudziestego wieku i krytyka zbrojenia wyspy.

Minister Peter Hultqvist przyznał, że doszło do manipulacji. Podkreślił, że Gotlandia ma kluczowe znaczenie strategiczne dla bezpieczeństwa Szwecji, kontroli ruchu lotniczego i morskiego. – Bardzo negatywnie patrzę na siły próbujące przekonywać, że (wzmacniania obrony na Gotlandii – przyp. red.) to zła decyzja – powiedział gazecie Helahalsingland.

Szwedzki dziennik przypomina, że od 2001 roku NTV jest kontrolowane przez rosyjski Gazprom. To firma, która jest odpowiedzialna za projekt Nord Stream 2. W gotlandzkim porcie Slite chciałaby składować rury na potrzebę budowy kolejnego gazociągu przez Morze Bałtyckie. Przeciwko konstrukcji opowiadają się państwa Grupy Wyszehradzkiej, kraje bałtyckie, Rumunia i Włochy. W Szwecji protestują przeciwko niemu opozycyjni Liberałowie i Konserwatyści. Przeciwko Nord Stream 2 wypowiedział się minister mieszkalnictwa Peter Eriksson.

Więcej w przeglądzie informacji BiznesAlert.pl

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading