Hinkley Point C1

:Od 9 do 17 sierpnia będzie trwała zaplanowana przerwa techniczna w funkcjonowaniu gazociągu Nord Stream.

:W przekonaniu Chin ich relacje z Wielką Brytanią znalazły się w kluczowym momencie po tym, jak Londyn zakwestionował współpracę z nimi przy projekcie elektrowni jądrowej Hinkley Point.

:Wenezuela zabiega o zamrożenie wydobycia ropy naftowej. Nie ma zainteresowania jej inicjatywą wśród głównych producentów.

Rusza remont Nord Stream

(Platts/Wojciech Jakóbik)

Od 9 do 17 sierpnia będzie trwała zaplanowana przerwa techniczna w funkcjonowaniu gazociągu Nord Stream.

Gazociąg, który doprowadza gaz z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie, o przepustowośći 55 mld m3 rocznie, zostanie poddany rutynowemu przeglądowi i ewentualnym naprawom. Przejdzie stosowne testy.

Spowodowane przeglądem przerwy w dostawach gazu zostały uwzględnione we wcześniejszych nominacjach klientów na gaz z Nord Stream.

Dostawy do Niemiec przez Słowację już wzrosły. 5 sierpnia przez wejście do systemu przesyłowego na Słowacji w Wielkich Kapuszanach zanotowano 146 mln m3 dostaw. To najwyższy poziom od 30 czerwca tego roku, kiedy także trwały prace remontowe na Nord Stream. Ukrtransgaz informuje, że tranzyt przez Ukrainę wzrósł z tego powodu o 20 procent do 275 mln m3 dziennie.

Ze względu na prace zwiększono dostawy gazu do magazynu gazowego w Rehden w Niemczech. Wzrosły one ze średniej 12 mln m3 dziennie w ostatnich dwóch miesiącach do średniej 22 mln m3 w ostatnim tygodniu.

Te zabiegi pozwolą Gazpromowi na realizację zamówień dla klientów bez względu na prace przy Nord Stream. W 2015 roku remont trwał od 11 do 20 sierpnia. Regularne prace remontowe mają według deklaracji konsorcjum zarządzającego magistralą zapewnić, że co najmniej przez następne 50 lat będzie ona zdolna do transportu z wykorzystaniem maksymalnej przepustowości 55 mld m3 rocznie.

Budowa kolejnego gazociągu – Nord Stream 2 – ma pozwolić na wzrost dostępnej przepustowości do 110 mld m3 rocznie.

Hinkley Point: Chiny piszą list do Londynu

(Financial Times/Wojciech Jakóbik)

W przekonaniu Chin ich relacje z Wielką Brytanią znalazły się w kluczowym momencie po tym, jak Londyn zakwestionował współpracę z nimi przy projekcie elektrowni jądrowej Hinkley Point.

Ambasador Chin Liu Xiaoming w Wielkiej Brytanii zainterweniował po lipcowej decyzji Downing Street o odłożeniu w czasie ostatecznej decyzji inwestycyjnej w sprawie projektu Hinkley Point. Argumentem był brak zaufania do Państwa Środka, ze względu na ryzyko „szantażu energetycznego”, który byłby możliwy po wzroście znaczenia Hinkley Point dla dostaw energii do brytyjskich podmiotów.

W artykule dla Financial Times Ambasador Liu podkreślił, że podstawą współpracy Chin i Brytanii jest wzajemne zaufanie. – Relacje chińsko-brytyjskie znajdują się w kluczowym momencie. Wzajemne zaufanie powinno być tym bardziej cenione. Mam nadzieję, że Zjednoczone Królestwo utrzyma otwarte drzwi dla Chin, a rząd utrzyma wsparcie dla Hinkley Point, podejmując decyzję jak najszybciej, aby realizacja projektu przebiegła sprawnie – napisał dyplomata.

Premier Teresa May zaleciła wstrzymanie decyzji inwestycyjnej ze względu na obawy o rolę China General Nuclear (CGN) w projekcie, w którym posiada jedną trzecią udziałów. Liu przyznał, że bezpieczeństwo jest kluczową troską Londynu w kontekście Hinkley Point. Podkreślił jednak, że przygotowania do realizacji Hinkley Point trwają już pięć lat, a partnerzy – francuski EDF, chiński CGN i rząd brytyjski pokonały trudną i niełatwą drogę na tym szlaku.

Elektrownia jądrowa Hinkley Point ma zapewniać w 2020 roku 7 procent energii elektrycznej potrzebnej Brytyjczykom. Nie wiadomo kiedy Londyn zamierza podjąć ostateczną decyzję inwestycyjną w sprawie projektu.

Wenezuela na krawędzi. Wojna cenowa blokuje zamrożenie wydobycia ropy

(Financial Times/Reuters/TASS/Wojciech Jakóbik)

Wenezuela zabiega o zamrożenie wydobycia ropy naftowej. Nie ma zainteresowania jej inicjatywą wśród głównych producentów.

We wrześniu odbędzie się nieformalne spotkanie kartelu naftowego OPEC. Wenezuela dotknięta przez niskie ceny ropy naftowej zaapelowała o ponowne rozmowy o zamrożeniu poziomu wydobycia w celu podniesienia cen surowca na giełdach.

Minister ropy Wenezueli Eulogio del Pino powiedział 8 sierpnia, że kraje OPEC mogą spotkać się z producentami spoza organizacji „w nadchodzących tygodniach”.

– Aktywnie promujemy organizację spotkania producentów, które mogłoby się odbyć w nadchodzących tygodniach, aby kraje z OPEC i spoza niej mogły usiąść i zobaczyć dostępne scenariusze przed zimą – powiedział polityk. Poparcie rozmów na temat zamrożenia zasygnalizował prezydent Nicolas Maduro.

Caracas zależy na ograniczeniu produkcji, ponieważ liczy na to, że poskutkuje ono wzrostem cen ropy. Wydobycie surowca w Wenezueli jest rentowne przy cenach powyżej 120 dolarów za baryłkę. Sprzedaż czarnego surowca jest odpowiedzialna za 95 procent przychodów tego kraju z eksportu.

Spadek cen doprowadził do kryzysu budżetowego i podważenia systemu socjalnego w Wenezueli, a tym samym zagroził rządom komunistów Maduro. Inflacja w 2016 roku ma być czterocyfrowa. W kraju brakuje żywności i lekastw. Komuniści obarczają winą Stany Zjednoczone, które miały wywołać „wojnę ekonomiczną” przeciwko rewolucji.

Brak zainteresowania inicjatywą

– Rosja deklaruje gotowość do dyskusji na temat zamrożenia poziomu wydobycia ropy naftowej, choć nie uważa tej kwestii za kluczową – przyznał minister energetyki Aleksander Nowak.

– Jesteśmy zawsze gotowi do negocjacji. Z tego względu, jeśli jest to potrzebne, i – powiedzmy – kraje OPEC zechcą omówić tę kwestię, będziemy gotowi dołączyć do rozmów – zadeklarował Rosjanin.

Nowak ocenił, że nie wiadomo, czy nowe spotkanie w sprawie zamrożenia wydobycia jest potrzebne i się odbędzie, bo obecnie ceny ropy naftowej są na „względnie sprawiedliwym poziomie”. Baryłka oscyluje między 40 a 50 dolarami za sztukę. Spekulacje na temat możliwości jej zamrożenia ponownie sprawiły, że podrożała. Podobny efekt był widoczny przed rozmowami o zamrożeniu na początku 2016 roku.

Przeciwko zamrożeniu wydobycia opowiadają się także główni producenci OPEC – Arabia Saudyjska i Iran. W ich trójkącie z Rosją odbywa się wojna cenowa o klientów na całym świecie. Kraje te postanowiły maksymalizować poziom eksportu i oferować atrakcyjne rabaty w celu walki o udziały rynkowe. Ich wojna cenowa trwa co najmniej od października 2014 roku, o czym donosił BiznesAlert.pl.

MFW: Przez tanią ropę Wenezuelę czeka w 2017 roku czterocyfrowa inflacja

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading