Giełda w Szanghaju

:Rosyjski Gazprom podaje, że europejscy partnerzy finansowi kontrowersyjnego projektu Nord Stream 2 wywiązali się ze wszystkich zobowiązań. Komisja Europejska ostrzega inwestorów przed negatywnymi skutkami wsparcia projektu.

:Cena ropy w 2018 roku będzie zależeć od poziomu zapasów na świecie. Te z kolei zależą od relacji wydobycia ropy łupkowej w USA do skutków porozumienia naftowego OPEC+.

Komisja ostrzega inwestorów: Nord Stream 2 skończy przed Trybunałem

Rosyjski Gazprom podaje, że europejscy partnerzy finansowi kontrowersyjnego projektu Nord Stream 2 wywiązali się ze wszystkich zobowiązań. Komisja Europejska ostrzega inwestorów przed negatywnymi skutkami wsparcia projektu.

Reuters/EU Observer/Wojciech Jakóbik

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller poinformował na telekonferencji, że europejscy partnerzy finansowi projektu – Uniper, Wintershall, OMV, Engie i Shell – wywiązali się ze zobowiązań finansowych w 2017 roku.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz ostrzega, że inwestorzy „powinni dwa razy zastanowić się”, zanim zainwestują pieniądze w Nord Stream 2 ze względu na „niepewność” wokół projektu. – Naprawdę zastanowiłbym się dwa razy, albo więcej, ponieważ jest pełno niepewności – powiedział urzędnik. – Jeżeli promotorzy projektu chcą iść naprzód w tej atmosferze, to jest ich wybór – dodał Szefczovicz.

– Wiedząc jak politycznie wrażliwy jest ten projekt dla wielu krajów członkowskich i firm energetycznych w Europie możemy praktycznie zagwarantować, że trafi przed Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – ocenił.

Gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec ma od 2019 roku tłoczyć do 55 mld m sześc. gazu rocznie. Promotorzy wskazują, że zapewni tanie dostawy. Krytycy ostrzegają, że zwiększy zależność Europy Środkowo-Wschodniej od gazu z Rosji.

 

Co przesądzi o cenie ropy w 2018 roku

Cena ropy w 2018 roku będzie zależeć od poziomu zapasów na świecie. Te z kolei zależą od relacji wydobycia ropy łupkowej w USA do skutków porozumienia naftowego OPEC+.

OilPrice/Bloomberg/Wojciech Jakóbik

Jednym z kluczowych czynników wpływających na cenę ropy w przyszłym roku będzie poziom rezerw w magazynach. Te mogą nagle spadać, co przełoży się na wzrosty na giełdzie. Tak było po ataku na infrastrukturę naftową w Libii w przededniu Świąt Bożego Narodzenia. Atak na ropociąg do terminalu naftowego Es Sider w Libii wywindował cenę ropy powyżej 66 dolarów za baryłkę. Obecnie cena ustabilizowała się w okolicach tej wartości.

Grudniowy raport Międzynarodowej Agencji Energii sugeruje, że wzrost wydobycia ropy w USA doprowadzi do wzrostu zapasów surowca na świecie, a co za tym idzie utrzymania się nadpodaży pomimo ograniczenia wydobycia w państwach grupy OPEC+ w ramach tzw. porozumienia naftowego. Będzie to oznaczało konieczność przedłużenia układu, chociaż pierwotnie miało ono mieć tymczasowy charakter.

Analitycy wskazują, jako element niepewności zachowanie udziałowców porozumienia, którzy wraz z kolejnym przedłużeniem ustalonym w listopadzie 2017 roku tracą przewagę nad konkurencja z USA, która sprzedaje ropę taniej i w większej ilości, dzięki brakowi cięć oraz różnicy cen między Brent a teksańską mieszanką WTI, która obecnie kosztuje około 59 dolarów za baryłkę.

Więcej w przeglądzie informacji BiznesAlert.pl

 

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading