
Prezydent USA zadeklarował na spotkaniu z przewodniczącym Komisji Europejskiej, że chce współpracy na rzecz osiągnięcia sprawiedliwego i obustronnie korzystnego układu handlowego.
Daily Express/Wojciech Jakóbik
Podczas wspólnej konferencji prasowej w Waszyngtonie Donald Trump i Jean-Claude Juncker przekonywali, że ich rozmowy mogą zakończyć napięcia wywołane groźbami wypowiedzenia wojny handlowej wystosowanymi przez obie strony. Komisja groziła taryfami celnymi na 20 mld dolarów na dobra z USA. Amerykanie grozili nowymi cłami na samochody z Europy. Strony zadeklarowały, że będą dążyć do zdjęcia wzajemnych obciążeń, a do czasu zakończenia negocjacji USA nie wprowadzą nowych. – Miałem przyjechać po układ i wracam z układem – cieszył się przewodniczący KE.
Pomimo wprowadzenia przez Stany Zjednoczone opłat celnych w wysokości 20 procent na stal i aluminium z Unii Europejskiej, Juncker zadeklarował, że będzie współpracował z Waszyngtonem w celu ustalenia założeń nowego układu, który miałby zastąpić odrzucone Transatlantyckie Partnerstwo Handlowo-Inwestycyjne (TTIP). W grę wchodzi także zdjęcie wspomnianych ceł.
Nowy układ także może zawierać zapisy o energetyce, które potencjalnie ułatwiłyby import węglowodorów z USA. Na spotkaniu z Trumpem przewodniczący Juncker zadeklarował, że „Europa chce kupować LNG z USA”, co pomogłoby zdywersyfikować źródła dostaw na kontynent.