
:W sumie Nord Stream 2 AG i firmy finansujące projekt z Europy Zachodniej wydały 1,48 mln dolarów na działania lobbingowe w USA.
:Czy prezydent USA dokonał kolejnej wolty? Zadeklarował gotowość do spotkania z jego irańskim odpowiednikiem w sprawie sankcji, które mają wejść w życie w listopadzie i m.in. zablokować eksport ropy z Iranu.
Lobbyści Nord Stream 2 wydali prawie 1,5 mln dolarów w USA
W sumie Nord Stream 2 AG i firmy finansujące projekt z Europy Zachodniej wydały 1,48 mln dolarów na działania lobbingowe w USA.
Wojciech Jakóbik
Z raportów Center for Responsive Politics wynika, że podmioty związane z projektem gazociągu Nord Stream 2 wydały w Stanach Zjednoczonych 1,48 mln dolarów na przekonanie do niego kluczowych instytucji. Informacje na ten temat są dostępne publicznie w zgodzie z ustawą o jawności lobbingu w USA.
W pierwszej połowie 2018 roku spółka Nord Stream 2 wydała na ten cel 1,18 mln dolarów. Lobbyści przekazali firmie Robert Global działającej w Senacie USA wydali 860 tysięcy dolarów (w całym 2017 roku było to 1,010 mln). Grupa Hawksbill, która nie ujawniła celu zabiegów lobbingowych, uzyskał 160 tysięcy dolarów w stosunku do 160 tysięcy w całym zeszłym roku. SMW Partners uzyskali w pierwszym półroczu 2018 roku 160 tysięcy dolarów w stosunku do 130 tysięcy w zeszłym roku.
Również partnerzy finansowi Nord Stream 2 wydali pieniądze na lobbing w USA: ENGIE, Shell, Uniper, OMB i Wintershall przeznaczyły na lobbing 300 tysięcy dolarów. Przekazały po 60 tysięcy dolarów firmie McLarty Associates celujący w Departament Stanu, obie izby parlamentu i Radę Bezpieczeństwa Narodowego.
Jak widać, dotąd ich zabiegi nie przełożyły się na zmianę stanowiska USA. Amerykanie podkreślają, że są przeciwni projektowi gazociągu Nord Stream 2, bo zwiększy wpływy rosyjskiego Gazpromu, a więc i Kremla, w Europie. Mimo to USA nie zdecydowały się na wprowadzenie unilateralnych sankcji wobec partnerów projektu. Senat USA dał taką możliwość prezydentowi USA. Ten stwierdził jednak na spotkaniu z prezydentem Rosji, że Nord Stream 2 będzie realizowany, bo taką decyzję podjęły Niemcy. Te z kolei uznają go za przedsięwzięcie czysto komercyjne.
Gazociąg Nord Stream 2 ma powstać do końca 2019 roku i pozwolić na dostawy do 55 mld m sześc. rocznie gazu ziemnego z Rosji do Niemiec i dalej do Europy Środkowo-Wschodniej. Sprzeciwiają mu się USA i kraje regionu obawiające się dominacji Gazpromu. Według Komisji Europejskiej ten gazociąg nie zwiększy bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej, ale może zagrozić konkurencji w regionie. Widoczny jest wzrost wydatków na obronę Nord Stream 2 w ostatnim etapie sporu na jego temat.
Megafabryka Tesli w Niemczech albo Holandii
Wall Street Journal podaje, że Tesla rozważa budowę fabryki samochodów w Europie. Ma prowadzić rozmowy na ten temat z władzami Niemiec i Holandii.
Wall Street Journal/Wojciech Jakóbik
Wcześniej ten producent samochodów elektrycznych oraz autonomicznych ogłosił budowę fabryki w Chinach. Prowadzi rozmowy z landami niemieckimi w celu pozyskania miejsca w Europie, w którym mógłby budować pod jednym dachem baterie i samochody elektryczne. Tesla odmawia komentarza, ale według informacji WSJ rozmowy są na wstępnym etapie.
Siedziba firmy w Europie znajduje się w Holandii. Przedstawiciel rządu holenderskiego potwierdził, że Tesla kontaktowała się także z Amsterdamem. Właściciel firmy – Elon Musk – napisał na Twitterze, że poinformuje opinię publiczną na temat megafabryki w Europie do końca roku. Przyznał, że Niemcy to „preferowana opcja”.
Zwrot Trumpa w sprawie Iranu
Czy prezydent USA dokonał kolejnej wolty? Zadeklarował gotowość do spotkania z jego irańskim odpowiednikiem w sprawie sankcji, które mają wejść w życie w listopadzie i m.in. zablokować eksport ropy z Iranu.
Wall Street Journal/Wojciech Jakóbik
Donald Trump zadeklarował, że jest gotów spotkać się z Hassanem Rouhanim bez warunków wstępnych po tym jak do tej pory formułował głównie groźby wobec Teheranu. Doradcy Trumpa, z którymi kontaktował się WSJ przekonują, że wystąpienie w tej sprawie nie było planowane, a szczegółowa komunikacja na ten temat zostanie dopiero zaplanowana, co sugeruje, że pomysł spotkania jest indywidualną inicjatywą prezydenta.
Deklaracja Trumpa pojawiła się po trzech miesiącach od wycofania się USA z porozumienia nuklearnego, czyli układu z udziałem światowych potęg i Iranu w sprawie zniesienia sankcji w zamian za porzucenie militarnego programu jądrowego przez Teheran.
Do podobnych zwrotów doszło w relacjach USA-Korea Północna i USA-Unia Europejska. W obu przypadkach prezydent Trump groził pogorszeniem relacji (z atakiem na Koreę Północną włącznie), a potem doprowadził do ocieplenia relacji w czasie spotkań dwustronnych z tamtejszymi odpowiednikami.