
:Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro przyjął na siebie odpowiedzialność za kryzys ekonomiczny w kraju.
:Powrót sankcji amerykańskich wobec Iranu w listopadzie tego roku ma zablokować eksport ropy z tego kraju. Przedstawiciel Teheranu w kartelu OPEC przekonuje, że wbrew oczekiwaniom USA, zamiennikiem nie będzie ropa z Arabii Saudyjskiej.
Prezydent Wenezueli przyznaje: kryzys to nasza wina
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro przyjął na siebie odpowiedzialność za kryzys ekonomiczny w kraju.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
– Modele produkcji, których próbowaliśmy do tej pory, zawiodły. To nasza odpowiedzialność, moja. Musimy iść naprzód z siłą ekonomiczną, którą mamy – powiedział prezydent cytowany przez dziennik El Universal.
Prezydent Maduro wezwał swoich ministrów do tego, aby nie zrzucali odpowiedzialności za problemy gospodarcze na czynniki zagraniczne. – Czy atakuje nas imperializm? Koniec płaczu, ja nie płaczę. Tak jest i pozwólmy mu nas atakować. Nasze zadanie to produkować niezależnie od tego – ocenił.
Kryzys cen ropy naftowej spowodował załamanie budżetu Wenezueli. W kraju panuje galopująca inflacja i brakuje podstawowych dóbr konsumpcyjnych. Kontrolę nad nimi sprawuje armia. Wprowadzono reglamentację. Implikuje to rosnące niezadowolenie społeczne i protesty opozycji, która z tego względu zdołała przejąć kontrolę nad parlamentem.
Iran ostrzega USA: Ropa z Arabii Saudyjskiej nie zastąpi naszej
Powrót sankcji amerykańskich wobec Iranu w listopadzie tego roku ma zablokować eksport ropy z tego kraju. Przedstawiciel Teheranu w kartelu OPEC przekonuje, że wbrew oczekiwaniom USA, zamiennikiem nie będzie ropa z Arabii Saudyjskiej.
Reuters/Wojciech Jakóbik
Gubernator Iranu w kartelu naftowym OPEC ocenił, że ropa saudyjska nie zastąpi irańskiej dzień po tym, jak kartel poinformował o wzroście wydobycia w krajach zrzeszonych o 70 tysięcy baryłek. Z danych wynika, że spadek eksportu z Iranu wywołany wycofywaniem się klientów z Zachodu w obawie przed sankcjami USA został przezwyciężony przez wzrost wydobycia w Arabii Saudyjskiej.
– Wygląda to tak, jakby prezydent Trump (Donald, prezydent USA – przyp. red.) został zakładnikiem Arabii Saudyjskiej i kilku producentów, którzy twierdzą, że mogą zastąpić 2,5 mln baryłek dziennego eksportu Iranu i nakłaniają go do działań przeciwko Iranowi – powiedział gubernator Hossein Kazempour Ardebili w rozmowie z agencją Reuters.
– Teraz ci producenci i Rosja sprzedają ropę drożej. Nawet nie z wydobycia, ale własnych zapasów – wskazał Ardebili, sugerując w ten sposób ograniczone możliwości podniesienia produkcji w celu zrekompensowania braku wywołanego sankcjami wobec Iranu.
Zdaniem przedstawiciela Iranu cena ropy naftowej będzie rosła pomimo apelu USA do OPEC o podniesienie wydobycia. To z tego powodu miał paść apel o uwolnienie części rezerwy strategicznej ropy amerykańskiej. – To będzie oznaczało wyższe ceny. Wyłączenia USA dla naszych klientów, jeśli się pojawią, to będą wynikały z błędów blefujących producentów, Saudyjczyków i innych. Jeżeli się nie pojawią, ceny znowu wzrosną – argumentował Irańczyk.
– Teraz pojawił się pomysł mega OPEC. Brawa dla prezydenta Trumpa. Rosji i Arabii Saudyjskiej – podsumował. Jego zdaniem alternatywa to wspieranie rozwoju wydobycia w krajach członkowskich OPEC zgodnie z potencjałem każdego z nich. Ardebili twierdzi, że największy posiada Iran.