
:Kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznała, że jest mniej krytyczna wobec projektu gazociągu z Rosji do Niemiec o nazwie Nord Stream 2 niż Ukraina, ale naciska na utrzymanie dostaw przez terytorium ukraińskie po jego uruchomieniu w 2019 roku.
:Administracja Donalda Trumpa ma pójść na daleko idące koncesje w polityce sankcji wobec Iranu. Mają one wrócić 4 listopada i budzą obawy rynku o cenę ropy naftowej.
Merkel broni Nord Stream 2, ale obiecuje gwarancje Ukrainie
Kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznała, że jest mniej krytyczna wobec projektu gazociągu z Rosji do Niemiec o nazwie Nord Stream 2 niż Ukraina, ale naciska na utrzymanie dostaw przez terytorium ukraińskie po jego uruchomieniu w 2019 roku.
TASS/Interfax/Wojciech Jakóbik
– Wiemy, że Ukraina jest przeciwko temu projektowi. Jestem wobec niego mniej krytyczna, a jednocześnie popieram gwarancje dla Ukrainy, że utrzyma rolę kraju tranzytowego – powiedziała na spotkaniu z przewodniczącym parlamentu ukraińskiego Andrijem Parubijem. Wezwało on Merkel do wysłuchania argumentów Ukrainy przeciwko Nord Stream 2. Jego zdaniem projekt przyniesie niebezpieczeństwo całej Europie.
Tymczasem prezydent Rosji Władimir Putin odwiedził Berlin, by rozmawiać z przedstawicielami zachodnich spółek zaangażowanych finansowo w Nord Stream 2, a także pozostałych, największych koncernów w Niemczech w ramach posiedzenia Niemieckiej Komisji ds. relacji gospodarczych w Europie Wschodniej. Na spotkanie zostali zaproszeni przedstawiciele Knauf Gips, Volkswagena, Nord Stream 2 AG, BASF, Uniper i innych firm. Nord Stream 2 AG to spółka należąca w stu procentach do Gazpromu odpowiedzialna za budowę spornego gazociągu. BASF i Uniper są partnerami finansowymi przedsięwzięcia.
Taryfa ulgowa USA dla Iranu to szansa dla Polski
Administracja Donalda Trumpa ma pójść na daleko idące koncesje w polityce sankcji wobec Iranu. Mają one wrócić 4 listopada i budzą obawy rynku o cenę ropy naftowej.
The Washington Free Beacon/Wojciech Jakóbik
Obawy przed wzrostem cen ropy
The Washington Free Beacon donosi, że Waszyngton przygotowuje szereg rozwiązań, które pozwolą reżimowi w Teheranie uniknąć najbardziej negatywnych konsekwencji sankcji dla jego gospodarki. Iran ma pozostać w międzynarodowym systemie bankowym SWIFT, dzięki czemu nie zagrozi mu załamanie gospodarcze. Administracja Trumpa ma także zezwolić kilku krajom na kontynuację importu ropy irańskiej. Zabiegali o to europejscy sojusznicy USA, którzy rozwijają dostawy z tego kierunku.
Informację na temat wyłączeń spod sankcji mają zostać przedstawione 2 listopada przed południem czasu amerykańskiego. Administracja miała ustąpić w sprawie SWIFT, bo istniało ryzyko, że wykluczenie z tego typu transakcji sprowadziłoby eksport ropy irańskiej do zera i podniosło i tak wysokie ceny ropy.
Szansa dla Polski
Jeżeli informacje portalu się potwierdzą, może nastąpić efekt odwrotny w postaci nagłego spadku cen surowca. Wyłączenia spod zakazu importu ropy dla sojuszników w Europie to z kolei szansa dla polskich spółek zainteresowanych baryłkami z tego kraju – PKN Orlen i Grupy Lotos.