:Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksander Pankin powiedział, że po wyborach na Ukrainie w maju może dojść do zmiany stanowiska Kijowa w sprawie oferty Gazpromu, która pomija Komisję Europejską.

:Amerykański Google doszedł do porozumienia z władzami Rosji, że zacznie cenzurować wyniki wyszukiwania w tym kraju.

:Afera Dieselgate mści się na niemieckim przemyśle. Kolejnym celem prokuratury może stać się Bosch.

Rosja liczy na Tymoszenko

Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksander Pankin powiedział, że po wyborach na Ukrainie w maju może dojść do zmiany stanowiska Kijowa w sprawie oferty Gazpromu, która pomija Komisję Europejską.

RIA Novosti/Wojciech Jakóbik

Rosjanie zaproponowali Ukrainie układ o przedłużeniu obowiązującego kontraktu przesyłowego poza 2019 rok, o czym pisał BiznesAlert.pl. Takie rozwiązanie wiązałoby się jednak z niewdrożeniem prawa unijnego do umowy, a Naftogaz odrzucił taką możliwość, naciskając na konieczność kontynuacji procesu trójstronnego, czyli rozmów KE-Ukraina-Rosja na temat nowej umowy.

Jednak według Pankina sytuacja może ulec zmianie po wyborach prezydenckich nad Dnieprem. Jego zdaniem może dojść wtedy do „zmiany stanowiska” i „określonego rozwoju sytuacji instytucjonalnej oraz prawnej”. Odniósł się w ten sposób do reformy gazowej w zgodzie z prawem unijnym prowadzonej na Ukrainie.

Ma powstać oddzielny operator gazociągów przesyłowych, który przejąłby nadzór nad dostawami od Naftogazu, a faktycznie od Gazpromu, który zgodnie z obecnym kontraktem przesyłowym ma decydujący wpływ na tę infrastrukturę.

Tymczasem liderką sondaży przed wyborami prezydenckimi jest Julia Tymoszenko, która w przeszłości doprowadziła do kontraktu Naftogazu z rosyjskim Gazpromem w 2009 roku, który prokuratura ukraińska uznała za niekorzystny i zawarty niezgodnie z procedurą wymagającą kolegialnej zgody rządu, a nie osobistej decyzji ówczesnej premier. Rozmowy trójstronne mają ruszyć ponownie w maju, już po zakończeniu wyborów.

 

Google zgodził się cenzurować internet w Rosji

Amerykański Google doszedł do porozumienia z władzami Rosji, że zacznie cenzurować wyniki wyszukiwania w tym kraju.

Daily Mail/Wojciech Jakóbik

Porozumienie kończy spór o wolność poszukiwań w Internecie na terytorium Rosji. Google usunął już z wyników 70 procent stron wpisanych na czarną listę przez Rosjan z Roskomnadzoru. Ta instytucja zajmuje się oficjalnie m.in. cenzurowaniem stron z niewłaściwymi treściami, ale w praktyce blokuje także dostęp do informacji o śledztwach antykorupcyjnych przeciwko przedstawicielom Kremla.

 

Pokłosie Dieselgate może sięgnąć Boscha

Afera Dieselgate mści się na niemieckim przemyśle. Kolejnym celem prokuratury może stać się Bosch.

Der Spiegel/Wojciech Jakóbik

Prokuratura rozważa nałożenie kary na niemieckiego Boscha za to, że jego pracownicy używali oprogramowanie potrzebnego do fałszowania wyników emisji samochodów Volkswagena, który zapłacił już w sumie 27 mld euro kar za ten proceder.

Der Spiegel podał, że prokuratura niemiecka rozważa obłożenie Boscha karą w wysokości do miliarda euro. Firma odrzuca takie rozwiązanie, bo utrzymuje relacje z Volkswagenem o dziesięcioleci.

 

Więcej w przeglądzie informacji BiznesAlert.pl

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading