Europa śpi na zapasach gazu. Gazprom musi obniżyć dostawy | Rosjanie rezygnują z marży na dostawach ropy na Białoruś. Nie wiadomo co dalej

Budowa gazociągu. Fot. Flickr

:Gazprom obniżył dostawy gazu do Europy w 2020 roku. Ucierpiał przesył przez Białoruś i Ukrainę, a więc także Polskę. Tymczasem nowy korytarz dostaw – Nord Stream 2 – będzie opóźniony co najmniej do końca tego roku.

:Białoruski Biełneftechim poinformował o dostarczeniu pierwszej transzy ropy naftowej bez marży dostawcy. Transnieft potwierdził, że otrzymał nominację na dostawy 133 tysięcy ton ropy na Białoruś. Nazwa dostawcy pozostaje nieznana.

Europa śpi na zapasach gazu. Gazprom musi obniżyć dostawy

Gazprom obniżył dostawy gazu do Europy w 2020 roku. Ucierpiał przesył przez Białoruś i Ukrainę, a więc także Polskę. Tymczasem nowy korytarz dostaw – Nord Stream 2 – będzie opóźniony co najmniej do końca tego roku.

Spadek dostaw gazu od Gazpromu

Gazprom znacząco obniżył dostawy gazu do Europy powodując spadek przesyłu przez Polskę (ponad 20 procent) i Ukrainę – podaje Kommiersant.

30 grudnia 2019 roku wolumen dostaw na Ukrainę wyniósł 262,3 mln m. sześc. 7 stycznia było to już 91.2 mln m sześc. Średnie dostawy na mocy kontraktu przesyłowego Gazprom-Naftogaz zawierającego klauzulę ship-or-pay na 100 procent wolumenu (informacje BiznesAlert.pl) powinny wynosić według Kommiersanta około 180 mln m sześc. dziennie. Dostawy przez Ukrainę spadły przez rozpoczęcie eksportu z użyciem Turkish Stream i Gazociągu Transbałkańskiego do Bułgarii, o czym pisał BiznesAlert.pl.

Dostawy przez Gazociąg Jamalski na granicy białorusko-polskiej w Kondratce spadły 7 stycznia 2020 roku do 70,11 mln m sześc. na dzień, czyli o 24 procent w stosunku do 30 grudnia 2019 roku. Spadek dostaw przez punkt wejścia Wysokoje wyniósł również około 30 procent do 6,3 mln m sześc. dziennie.

Spadek dostaw przez Ukrainę i Białoruś, a dalej przez Polskę, nie został zrekompensowany przez wzrost dostaw przez Nord Stream 1, który wysłał 7 stycznia 173,4 mln m sześc. gazu, czyli mniej o 1 procent w stosunku do 30 grudnia 2019 roku.

Powodem ma być ciepła zima i zmniejszone zapotrzebowanie na gaz w Europie spotęgowane faktem zebrania rekordowych zapasów w tamtejszych magazynach. Kolejny istotny czynnik to rekord importu LNG do Europy.

Polska kwestionuje rentowność kontraktu przesyłowego z rosyjskim Gazpromem, który wygasa w maju 2020 roku. Zapewnia on maksymalny przychód firmie EuRoPol Gaz należącej do PGNiG oraz Gazpromu w wysokości 20 mln złotych. Po zakończeniu kontraktu przesyłowego może zostać podpisany nowy, albo przepustowość Gazociągu Jamalskiego w Polsce będzie przyznawana w drodze aukcji.

Nord Stream 2: Nowy korytarz dostaw będzie opóźniony

Spółka odpowiedzialna za budowę spornego gazociągu Nord Stream 2 przekonuje, że zostanie uruchomiony przed końcem 2020 roku. Rosjanie liczą na to, że szwajcarski Allseas wróci na budowę pomimo sankcji USA, albo zajmie się nią rosyjski statek Akademik Czerski.

Minister energetyki Aleksander Nowak dopuszcza możliwość powrotu na plac budowy firmy Allseas, która wycofała się z Morza Bałtyckiego w odpowiedzi na sankcje USA wobec spółek zaangażowanych w sporny projekt gazociągu z Rosji do Niemiec.

Zdaniem Siergieja Prawosudowa z Narodowego Instytutu Energetyki cytowanego przez Izwiestię statek Akademik Czerski poradzi sobie z ostatnim odcinkiem Nord Stream 2 na wodach duńskich, bo wymaga ułożenia rur o małej średnicy na małej głębokości. Przyznaje jednak, że jest on mniej odporny na sztormy od jednostek Allseas, a te zdarzają się często na Bałtyku.

Kommiersant/Izwiestia/Wojciech Jakóbik

 

Rosjanie rezygnują z marży na dostawach ropy na Białoruś. Nie wiadomo co dalej

Białoruski Biełneftechim poinformował o dostarczeniu pierwszej transzy ropy naftowej bez marży dostawcy. Transnieft potwierdził, że otrzymał nominację na dostawy 133 tysięcy ton ropy na Białoruś. Nazwa dostawcy pozostaje nieznana.

Interfax ustalił, że mogą to być Russnieft lub Neftisa należące do Grupy Safmar Michaiła Guceriewa, które zgodziły się na rezygnację z marży na korzyść Białorusi, która domaga się obniżki ceny dostaw ropy rosyjskiej. Mińsk argumentuje porzucenie marży ze względu na wzrost ceny ropy docierającej na Białoruś wskutek manewru podatkowego w Rosji, który doprowadził do podwyżki podatku od eksportu surowca w zamian za obniżkę podatku od wydobycia. Wspiera on prace wydobywcze firm rosyjskich, ale podnosi cenę ich ropy eksportowanej m.in. na Białoruś.

Biełneftechim podaje, że cena ropy dostarczanej Białorusi w 2019 roku była równa około 80 procent poziomów na rynku globalnym. W 2020 roku było to już 83 procent. Rozmowy na temat podpisania nowego kontraktu na dostawy ropy w 2019 nie przyniosły rezultatu. Obecny kontrakt ma charakter tymczasowy i zapewni dostawy surowca rafineriom białoruskim w styczniu.

Wciąż nie ma informacji na temat pozyskania przez Białoruś dostaw z kierunków alternatywnych. Prezydent Aleksandr Łukaszenko wyraził oczekiwanie, że firmy białoruskie poszukają nowych dostawców spoza Rosji. Pomimo licznych deklaracji tego typu w przeszłości Białoruś nadal sprowadza całą ropę od firm rosyjskich.

Meduza/Interfax/Wojciech Jakóbik

 

 

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s