
– Wszystko wskazuje na to, że USA udało się przekonać Arabię Saudyjską do powrotu do rozmów w sprawie porozumienia naftowego i odejścia od wojny cenowej – mówi „Rzeczpospolitej” Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu biznesalert.pl.
– Stany Zjednoczone nie są uzależnione od ceny surowca tak jak Rosja czy Arabia Saudyjska, gdzie ropa naftowa jest jednym z podstawowych źródeł przychodów budżetowych. W USA jest wąska grupa biznesmenów, która z powodu taniej ropy traci pieniądze. Ale ta grupa ma duży wpływ na Biały Dom – dodaje.
Więcej: Rzeczpospolita