
:Spadek wydobycia ropy naftowej na świecie może sięgnąć 20 mln baryłek dziennie – twierdzą Arabia Saudyjska i USA. Byłoby to dwa razy więcej od cięć nowego porozumienia naftowego. Ropa nadal tanieje.
:Der Tagesspiegel opisuje postępy technologii pozyskiwania wodoru z OZE i gazu w Europie Zachodniej. Niemcy wciąż czekają na przyjęcie strategii wodorowej opóźnionej przez spory rządowe.
:Think tank Center for European Policy Analysis zorganizował dyskusję o rosyjskiej polityce zagranicznej z wykorzystaniem energetyki w dobie koronawirusa. Jej uczestnicy ostrzegają, że obecny kryzys cen ropy może doprowadzić do niepokojów w Rosji.
Rynek może spowodować cięcia dwa razy większe od tych z porozumienia naftowego
Spadek wydobycia ropy naftowej na świecie może sięgnąć 20 mln baryłek dziennie – twierdzą Arabia Saudyjska i USA. Byłoby to dwa razy więcej od cięć nowego porozumienia naftowego. Ropa nadal tanieje.
OilPrice.com/Wojciech Jakóbik
– Jeśli cena utrzyma się w granicach 35-40 dolarów za baryłę nie będę zdziwiony, jeśli naturalne spadki wydobycia będą jeszcze bardziej dotkliwe niż nasz ruch w następnych kilku miesiącach – powiedział minister energetyki Arabii Saudyjskiej Abdulaziz bin Salman. Odniósł się w ten sposób do nowego porozumienia naftowego, które zakłada cięcia o 9,7 mln baryłek narzucone politycznie przez kraje OPEC+.
Prezydent USA Donald Trump zapewnił, że nowe porozumienie naftowe doprowadzi do cięć sięgających 20 mln baryłek dziennie. – Mówią o dziesięciu milionach, ale my sądzimy, że chodzi o prawie dwadzieścia milionów baryłek dziennie – powiedział na konferencji prasowej.
Obaj przywódcy mówili prawdopodobnie o cięciach wywołanych sytuacją rynkową. Cena ropy spadała 15 kwietnia pomimo nowego porozumienia naftowego i kolejnych deklaracji o rychłym wzroście jej wartości. Brent kosztował 16 kwietnia o 6.00 czasu polskiego 28,18 dolarów, a WTI – 20 dolarów.
Nowe porozumienie naftowe zawarte 12 kwietnia zakłada redukcję wydobycia w krajach OPEC+, w tym Arabii Saudyjskiej i Rosji, o 9,7 mln baryłek dziennie w maju i czerwcu 2020 roku. W kolejnych miesiącach ma on sukcesywnie maleć – do 7,6 mln baryłek do końca 2020 roku, a potem do 5,6 mln baryłek do kwietnia 2022 roku z opcją rewizji w grudniu 2021 roku.
Rewolucja wodorowa nabiera tempa w Europie Zachodniej
Der Tagesspiegel opisuje postępy technologii pozyskiwania wodoru z OZE i gazu w Europie Zachodniej. Niemcy wciąż czekają na przyjęcie strategii wodorowej opóźnionej przez spory rządowe.
Der Tagesspiegel/Wojciech Jakóbik
Niemiecka strategia wodorowa miała zostać przyjęta w 2019 roku, ale zahamował ją spór o dobór technologii między zwolennikami wodoru zielonego z OZE i niebieskiego z gazu. Tymczasem w Europie Zachodniej rozwijane są obie technologie. Der Tagesspiegel informuje o tym, że postęp następuje głównie poza Niemcami.
Najbardziej zaawansowani są Holendrzy z operatora sieci gazowej Gasunie i firmy chemicznej Nouryon, które pozyskały 11 mln euro dofinansowania europejskiego do projektu pod Delfzijl, który zakłada stworzenie elektrolizerów o mocy 20 MW napędzanych Odnawialnymi Źródłami Energii. Ma to być pierwsza instalacja przemysłowa tego typu, która zapewni zielony wodór do produkcji metanolu. Docelowo ma osiągnąć moc 60 MW i pozwolić wytwarzać syntetyczne paliwo samolotowe.
Również w Holandii Shell i Gasunie chcą wytwarzać zielony wodór w projecie NortH2 zasilanym planowanymi morskimi farmami wiatrowymi o mocy trzech do czterech GW. Wodór wytwarzany w ten sposób ma potem trafiać gazociągami do Holandii i Europy Północno-Zachodniej.
Port w Rotterdamie we współpracy z BP i wspomnianym Nouryonem zamierza wybudować elektrolizery o mocy 250 MW zapewniające 45 tysięcy ton wodoru rocznie. Paliwo ma trafiać między innymi do Niemiec. Ów port z Gasunie i duńskim operatorem gazociągowym Energinetd.dk rozważają w ramach North Sea Wind Power Hub budowę sztucznych wysp na Morzu Północnym, na których funkcjonowałyby elektrolizery zaopatrzanie energią z farm wiatrowych o mocy 70-150 GW do 2040 roku.
Duński Orsted przygotowuje w Wielkiej Brytanii projekt Gigastack, który zakłada moc pięciu GW. Został dofinansowany przez rząd brytyjski kwotą 8,5 mln euro. ITM Power ma zbudować system przesyłowy oraz elektrolizery zasilane energią z farmy wiatrowej Hornsea 2. Rząd szkocki rozważa budowę farm wiatrowych dedykowanych jedynie produkcji wodoru w ramach Hydrogen Action Plan.
Belgijski port Oostende i spółka finansowa PMV dokonały studium wykonalności projekty Hyport zakładającego budowę elektrolizerów o mocy 300 MW, które mogłyby rozpocząć pracę w 2025 roku i pobierać energię z farm wiatrowych.
Projekt H2Future w Austrii doprowadził do budowy elektrolizerów w Linzu. Producent stali Voestalpine testuje zastąpienie węgla i gazu wodoru przy jej produkcji.
Portugalskie miasto Sines może zyskać farmy fotowoltaiczne o mocy 1 GW, które zostałyby wykorzystane do wytwarzania wodoru. Rząd portugalski przekonuje, że koszty jego produkcji będą niższe od tych notowanych w projektach w Europie Północno-Zachodniej.
Der Tagesspiegel przytacza marcowe dane Wood Mackenzie, z których wynika, że planowane projekty power-to-gas na świecie osiągnęły moc 8,2 GW. Siedemnaście największych z nich ma powstać w Europie, Australii, Paragwaju i USA. Ciekawy projekt spoza Europy to plan przestawienia elektrowni węglowej Intermountain na gaz, a potem na zielony wodór do 2045 roku po to, by zapewnić Los Angeles bezemisyjne źródło energii.
Polska również zapowiada przyjęcie strategii wodorowej. Rząd przedstawi w maju rekomendacje rozwoju OZE z korzyścią dla gospodarki uwzględniające plany wobec wodoru.
CEPA: Kryzys cen ropy może wywołać niepokoje społeczne w Rosji
Think tank Center for European Policy Analysis zorganizował dyskusję o rosyjskiej polityce zagranicznej z wykorzystaniem energetyki w dobie koronawirusa. Jej uczestnicy ostrzegają, że obecny kryzys cen ropy może doprowadzić do niepokojów w Rosji.
Voice of America/Wojciech Jakóbik
Margarita Assenova z CEPA I Jamestown Foundation oceniła, że spadek cen ropy naftowej, a co za tym idzie gazu w kontraktach rosyjskich indeksowanych do wartości baryłki, może zmniejszyć przychody rosyjskie. – Spodziewamy się dalszego spadku przychodów z gazu i ropy – oceniła Assenova. – Z tego względu nie mogą być wykluczone niepokoje społeczne, a być może także protesty w Rosji – dodała.