:Rosjanie przyznają, że nie wiedzą, czy USA są w stanie zablokować Nord Stream 2 z użyciem sankcji. – Moskwa liczy na wsparcie Niemiec dla projektu gazociągu Nord Stream 2, nawet pomimo bezprecedensowej presji USA – powiedziała rzecznik rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa.

:Potwierdziły się informacje o zatrzymaniu potencjalnego kontrkandydata Aleksandra Łukaszenki do fotela prezydenta Białorusi, do którego doszło 18 czerwca, gdy przywódcy państw Partnerstwa Wschodniego rozmawiali online o przyszłości tej inicjatywy. Rosnące napięcie może zaszkodzić planowi uniezależnienia Białorusi od węglowodorów z Rosji.

 

Niepewność Rosji w obliczu sankcji USA wobec Nord Stream 2. Apel o pomoc Niemiec

Rosjanie przyznają, że nie wiedzą, czy USA są w stanie zablokować Nord Stream 2 z użyciem sankcji. – Moskwa liczy na wsparcie Niemiec dla projektu gazociągu Nord Stream 2, nawet pomimo bezprecedensowej presji USA – powiedziała rzecznik rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa.

PRIME/Lenta/Handelsblatt/Wojciech Jakóbik

 

Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak powiedział agencji Bloomberg, że nie wie, czy USA są w stanie zablokować projekt Nord Stream 2 z użyciem sankcji rozważanych w senacie amerykańskim. Przekonywał, że to projekt czysto komercyjny, który przyczyni się do dywersyfikacji szlaków dostaw gazu, obniżki jego kosztu i transformacji energetycznej. Temat padł na posiedzeniu Rady Federacji z 17 czerwca. Oceniła ona, że Nord Stream 2 dojdzie do skutku, jeśli „wszystkie zainteresowane kraje europejskie” będą działać w celu realizacji jedynie własnych interesów. Szef komisji spraw zagranicznych Rady Federacji Konstantyn Kosaczew ocenił, że kraje unijne powinny chronić swe interesy przed wpływem USA i robić to, co jest dobre z ich punktu widzenia. Przyznał jednak, że Nord Stream 2 jest w tarapatach, bo część krajów europejskich ma nastawienie „antyrosyjskie”.

– Liczymy na dalsze wsparcie tego projektu przez rząd niemiecki. Wychodzimy z założenia, że wszyscy uczestnicy tego projektu będą w stanie całkowicie wywiązać się ze swych zobowiązań kontraktowych, a wszystkie kraje zainteresowane tym nowym gazociągiem pokażą wolę polityczną niezbędną do wdrożenia tego strategicznie ważnego, godnego zaufania źródła dostaw w ramach wspólnej inicjatywy europejskiej – powiedziała. – Agresywna presja, bo tak ją oceniamy, jest wywierana przez Waszyngton na jego sojuszników europejskich, w pierwszym rzędzie na Niemcy, w celu przerwania budowy Nord Stream 2. To bezprecedensowy przypadek w relacjach transatlantyckich. Sankcje rozważane w kongresie USA mają uderzyć bezpośrednio i precyzyjnie w niemiecką gospodarkę – ostrzegła Zacharowa.

Chociaż część parlamentarzystów niemieckich opowiada się za kontrsankcjami Niemiec wobec USA, na przykład w postaci ograniczenia dostaw LNG amerykańskiego na terytorium niemieckie, to są też głosy za zatrzymaniem budowy Nord Stream 2 ze względu na potwierdzenie przez prokuraturę, że Rosja zleciła zabójstwo obywatela Gruzji w Berlinie.

Poszerzone sankcje USA rozważane w Senacie mają objąć wszystkie podmioty wspierające budowę Nord Stream 2, firmy mające go ubezpieczyć oraz certyfikować projekt po jego ukończeniu. Nie zakładają jednak sankcji wobec agencji rządowych Niemiec, chociaż sugerują to Rosjanie. Sankcje obowiązują od grudnia 2019 roku. W nowym kształcie weszłyby w życie dopiero po przyjęciu przez parlament oraz po podpisie prezydenta USA.

 

 

Rosnące napięcie na Białorusi może zaszkodzić planowi uniezależnienia od gazu i ropy z Rosji

Potwierdziły się informacje o zatrzymaniu potencjalnego kontrkandydata Aleksandra Łukaszenki do fotela prezydenta Białorusi, do którego doszło 18 czerwca, gdy przywódcy państw Partnerstwa Wschodniego rozmawiali online o przyszłości tej inicjatywy. Rosnące napięcie może zaszkodzić planowi uniezależnienia Białorusi od węglowodorów z Rosji.

Rada Europejska/Biełsat/Wojciech Jakóbik

 

Przywódcy Unii Europejskiej oraz krajów Partnerstwa Wschodniego: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy rozmawiali o odpowiedzi inicjatywy na pandemię koronawirusa oraz dalszej współpracy strategicznej pomimo nowych wyzwań. – Liderzy wyrazili wolę polityczną dalszej budowy przestrzeni dzielonej demokracji, dobrobytu i stabilności osadzonej we wspólnych wartościach i z użyciem porządku międzynarodowego opartego o zasady i prawo międzynarodowe – poinformował Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej.

Tego samego dnia Białoruś zatrzymała Wiktara Babarykę, któremu prokuratura grozi 15 latami więzienia za domniemane przestępstwa podatkowe. Ten były prezes Belgazprombanku chciał wystartować w wyborach prezydenckich. Mińsk doprowadził do zmiany władz banku po jego odejściu i postawił tezę, że doszło do przestępstw w tej instytucji, a potem powiązał z nimi Babarykę. W jego obronie stanął Gazprom i Federacja Rosyjska. Białorusini doprowadzili także do aresztowań przedstawicieli opozycji oraz mediów. Protesty obywatelskie na razie nie skończyły się zatrzymaniami, ale wzbierają na sile ze względu na informacje o tym, że według prawdziwych sondaży Łukaszenka ma trzy procent poparcia w kraju.

Nie wiadomo jak rosnące napięcie na Białorusi wpłynie na jej plan uniezależnienia się od węglowodorów z Rosji. Bruksela i Waszyngton nie zareagowały dotąd sankcjami wobec reżimu w Mińsku. Jednakże takie ryzyko może uderzyć w rozmowy o dywersyfikacji, na przykład o dostawcach ropy lub gazu przez terytorium Polski.

 

 

Trump: Niemcy wydają miliardy na Nord Stream 2 a nie chcą dać więcej na NATO

Według prezydenta USA Donalda Trumpa Niemcy chętnie wydają pieniądze na sporny gazociąg Nord Stream 2, ale już nie na budżet NATO.

UNIAN/Wojciech Jakóbik

 

Prezydent USA Donald Trump spotkał się z wyborcami i krytykował projekt gazociągu z Rosji do Niemiec o nazwie Nord Stream 2. Jego zdaniem „USA muszą się bronić przed Rosją”. Nie zadeklarował, czy złoży podpis pod projektem poszerzenia sankcji wobec Nord Stream 2.

– Musimy chronić nasz kraj przed Rosją – powiedział Trump wyborcom. Ocenił, że Berlin płaci Moskwie „miliardy dolarów za nowy gazociąg” tymczasem jego zdaniem wnosi niewystarczający wkład finansowy w budżet NATO. Zdaniem prezydenta Niemcy zalegają Sojuszowi na bilion dolarów za inwestycje w obronę, za które nie zapłaciły w ostatnim ćwierćwieczu.

Firmy niemieckie E.on/Uniper i BASF/Wintershall są pożyczkodawcami Nord Stream 2 AG odpowiedzialnego za budowę spornego gazociągu. To spółka należąca w stu procentach do Gazpromu. Budowa gazociągu na ostatnim etapie w Danii nie będzie możliwa, jeżeli sankcje amerykańskie faktycznie uderzą w firmy, które chcą budować ostatni odcinek, ubezpieczyć i certyfikować go, zgodnie z nowym projektem poszerzenia obostrzeń z senatu USA.

 

Więcej w przeglądzie informacji BiznesAlert.pl

 

 

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading