:Kommiersant informuje o rychłym rozpoczęciu rozmów Unia Europejska-Rosja na temat wprowadzenia podatku od śladu węglowego, który rozszerzyłby koszty unijnej polityki klimatycznej na dostawców dóbr, jak surowce, do Europy.
:Organizacja niemiecka Deutsche Umwelthilfe złożyła skargę sądową z prośbą o rewizję pozwolenia na pracę gazociągu Nord Stream 2 ze względu na ryzyko wycieku metanu. Operator projektu analizuje sprawę.
Rosja obawia się podatku od śladu węglowego
Kommiersant informuje o rychłym rozpoczęciu rozmów Unia Europejska-Rosja na temat wprowadzenia podatku od śladu węglowego, który rozszerzyłby koszty unijnej polityki klimatycznej na dostawców dóbr, jak surowce, do Europy.
Gazeta ustaliła, że pierwsze rozmowy na ten temat mają się odbyć ósmego września. Rosjanie obliczyli, że nowy podatek mający obciążyć dostawy towarów w zależności od tzw. śladu węglowego, czyli wyprodukowanych przy określonej emisji CO2. W ten sposób ich konkurencyjność zostanie zbliżona do towarów europejskich produkowanych w warunkach polityki klimatycznej i konieczności opłacania pozwoleń do emisji CO2. Narzędzie służące temu celowi to właśnie podatek od śladu węglowego (carbon border tax – CBT).
KPMG obliczyło, że może on kosztować rosyjskie firmy nawet 4-6 mld euro rocznie. Kommiersant przypomina, że szkic budżetu europejskiego na lata 2021-2027 zakłada, że CBT zapewni Unii 5-14 mld euro rocznie. Oznacza to, że Rosjanie będą istotnymi płatnikami tego podatku. Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców sugeruje ministerstwu gospodarki stworzenie grupy roboczej wspierającej negocjacje z Unią Europejską. Najbardziej radykalny środek zaradczy sugerowany przez tę organizację to zaskarżenie CBT do Światowej Organizacji Handlu lub arbitrażu Investor-State Dispute Settlement (ISDS).
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Nord Stream 2 czeka z odpowiedzią na skargę ekologów
Organizacja niemiecka Deutsche Umwelthilfe złożyła skargę sądową z prośbą o rewizję pozwolenia na pracę gazociągu Nord Stream 2 ze względu na ryzyko wycieku metanu. Operator projektu analizuje sprawę.
Przedstawiciele Nord Stream 2 AG, czyli spółki Gazpromu odpowiedzialnej za sporny gazociąg mający powstać między Niemcami a Rosją na dnie Morza Bałtyckiego, poinformowali Wiedomosti, że zamierzają przeanalizować skargę ekologów. – Nie możemy komentować postępowania sądowego, które się toczy – zastrzegli.
Według Deutsche Umwelthilfe gazociąg Nord Stream 2 nie otrzymałby zgody na budowę, gdyby przed decyzją została uwzględniona współczesna wiedza naukowa. Organizacja ta przekonuje, że istnieje ryzyko wycieku metanu z gazociągu. To gaz cieplarniany mający wpływ na środowisko. Warto dodać, że 25 czerwca stosowny urząd niemiecki odrzucił wniosek Deutsche Umwelthilfe o rewizję pozwolenia na budowę Nord Stream 2.
Wiedomosti/Wojciech Jakóbik