
:Kommiersant donosi, że najwięksi kupcy gazu rosyjskiego w Europie przywracają ograniczenia w związku z drugą falą pandemii koronawirusa, zwiększając ryzyko obniżenia popytu na ten surowiec. Klienci jak Polska mogą tylko skorzystać.
:Rosjanie nie porzucą wydobycia węglowodorów w ramach polityki klimatycznej, ale obiecują produkcję czystego wodoru i wychwytywanie emisji CO2. Ma on potem być eksportowany gazociągami jak Nord Stream 2.
:Organizacja Tilt zrzeszająca europejskich Zielonych apeluje o podpisy pod petycją o blokadę Nord Stream 2. Do tej pory zebrała ponad dwa tysiące podpisów, ale jej cel to trzy tysiące.
Druga fala koronawirusa uderzy w eksport gazu z Rosji. To szansa dla Polski
Kommiersant donosi, że najwięksi kupcy gazu rosyjskiego w Europie przywracają ograniczenia w związku z drugą falą pandemii koronawirusa, zwiększając ryzyko obniżenia popytu na ten surowiec. Klienci jak Polska mogą tylko skorzystać.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Gazprom chce wysłać w 2020 roku 170 mld m sześc. do Europy. Możliwość wprowadzenia zakazu opuszczania domów w największych krajach Europy Zachodniej zwiększa ryzyko, że Rosjanie nie zrealizują tego planu. Ceny gazu na giełdzie holenderskiej TTF spadły pierwszego listopada o 13,5 procent pomimo rozpoczęcia sezonu grzewczego. Gazprom musiałby wysłać w czwartym kwartale tego roku co najmniej 45 mld m sześc. do krajów europejskich i Turcji, aby zrealizować plan na ten rok.
Obostrzenia wprowadzone w marcu-kwietniu 2020 roku obniżyły zużycie gazu w Europie o 10 procent. Wzrosły dostawy LNG, które było wówczas rekordowo tanie i kosztowało nawet 70 dolarów za 1000 m sześc. Realizacja planu Gazpromu będzie możliwa, jeżeli regulacje wprowadzone obecnie nie będą tak ostre jak wiosną 2020 roku. Poza tym ceny LNG w Azji wzrosły, dając większą konkurencyjność dostawom rosyjskim w Europie. Inne czynniki, które mogą pomóc Rosjanom to ochłodzenie lub nowy wzrost zapotrzebowania na gaz w Azji. Szefowa Gazprom Exportu Elena Burmistrowa ostrzegała inwestorów przed „nadmiernym optymizmem” i przypominała, że nadwyżka gazu na rynku się utrzymuje przez kryzys wywołany koronawirusem, a także, że będzie odczuwalny w 2021 roku.
Ewentualny kryzys eksportu Gazpromu i rywalizacja z LNG może skończyć się niższymi cenami dla klientów Rosjan w Europie, jak Polska. PGNiG wykorzystało okienko negocjacyjne i zwróciło się pierwszego listopada 2020 roku o rewizję ceny gazu w tzw. kontrakcie jamalskim.
Eksport wodoru przez Nord Stream 2, czyli polityka klimatyczna Rosji
Rosjanie nie porzucą wydobycia węglowodorów w ramach polityki klimatycznej, ale obiecują produkcję czystego wodoru i wychwytywanie emisji CO2. Ma on potem być eksportowany gazociągami jak Nord Stream 2.
The Guardian/Wojciech Jakóbik
Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak udzielił wywiadu The Guardianowi, w którym przekonuje, że wydobycie gazu w jego kraju nie osiągnie szczytu w widocznej przyszłości, bo świat będzie potrzebował tego paliwa nadal pomimo coraz bardziej zaawansowanej polityki klimatycznej. Wzrost wydobycia gazu rosyjskiego ma wynieść 50 procent i wzrosnąć z 680 mld obecnie do biliona metrów sześciennych rocznie w 2035 roku. Rosjanie chcą eksportować do 200 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Europy, także z użyciem spornego gazociągu Nord Stream 2. Nowak przekonuje, że gaz będzie paliwem ekologicznym niezbędnym do transformacji energetycznej na świecie.
Jednakże Rosjanie zamierzają stać się liderem produkcji wodoru i wychwytywania dwutlenku węgla. Wodór miałby być wytwarzany w Rosji z użyciem nadwyżek energii ze źródeł odnawialnych (zielony wodór) oraz drogą pyrolizy gazu ziemnego połączonej z wychwytywaniem emisji CO2 (niebieski wodór). Nowak powiedział Guardianowi, że mógłby słać tak powstały wodór z użyciem istniejących szlaków dostaw gazu. Ma to być jeden ze sposobów dekarbonizacji gospodarki rosyjskiej.
Zieloni aktywiści domagają się blokady Nord Stream 2
Organizacja Tilt zrzeszająca europejskich Zielonych apeluje o podpisy pod petycją o blokadę Nord Stream 2. Do tej pory zebrała ponad dwa tysiące podpisów, ale jej cel to trzy tysiące.
Tilt/Wojciech Jakóbik
– Nie możemy pozwolić na to, aby gazociąg finansowany przez Rosję pogłębiał różnice między krajami członkowskimi Unii Europejskiej w czasie, gdy Unia potrzebuje jedności bardziej, niż kiedykolwiek – piszą autorzy petycji. Ich zdaniem realizacja Nord Stream 2 jest nie do zaakceptowania po próbie morderstwa opozycjonisty rosyjskiego Aleksieja Nawalnego, o którą jest oskarżany Kreml.
Organizacja Tilt jest finansowana przez partię Europejscy Zieloni. Prowadzi akcje na rzecz aborcji, weganizmu oraz ochrony klimatu.