
:Statek Akademik Czerski, który przez około dwa dni przebywał w okolicy planowanej budowy odcinka niemieckiego spornego gazociągu Nord Stream 2, znów oddalił się w kierunku Obwodu Królewieckiego. Piątego grudnia miały ruszyć prace na wodach niemieckich.
:Spotowa dostawa ropy z Azerbejdżanu zmusiła operatora Ropociągu Przyjaźń na Białorusi Biełnaftachim do zatrzymania dostaw z jego użyciem, aby było możliwe przepompowanie jej do Rafinerii Mozyrz.
Budowa Nord Stream 2 wciąż nie została wznowiona
Statek Akademik Czerski, który przez około dwa dni przebywał w okolicy planowanej budowy odcinka niemieckiego spornego gazociągu Nord Stream 2, znów oddalił się w kierunku Obwodu Królewieckiego. Piątego grudnia miały ruszyć prace na wodach niemieckich.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Czerskiemu towarzyszą statki Umka i Baltic Researcher podążające w tym samym kierunku z portu niemieckiego Mukran, który jest bazą logistyczną projektu Nord Stream 2. Tymczasem barka Fortuna przebywa w porcie niemieckim Wismar. BiznesAlert.pl informował, że to ona może dokończyć odcinek niemiecki, bo razem z Czerskim otrzymała pozwolenie na pracę od piątego grudnia do końca miesiąca.
Projekt Nord Stream 2 nie jest realizowany od grudnia 2019 roku przez sankcje USA. Zapowiedź wznowienia prac dotyczy wód niemieckich, które nie są objęte tymi obostrzeniami. Tymczasem Amerykanie chcą poszerzyć je i uderzyć nimi w firmy ubezpieczające i certyfikujące sporny projekt, czyniąc ukończenie go praktycznie niemożliwym, o ile nie znajdą się podmioty rosyjskie gotowe do wzięcia ryzyka sankcji na siebie.
Białoruś odbiera ropę z Azerbejdżanu, ale milczy o rewersie z Polski
Spotowa dostawa ropy z Azerbejdżanu zmusiła operatora Ropociągu Przyjaźń na Białorusi Biełnaftachim do zatrzymania dostaw z jego użyciem, aby było możliwe przepompowanie jej do Rafinerii Mozyrz.
Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik
Ropa z Azerbejdżanu dotarła na Białoruś w dwóch transzach po 80 tysięcy ton. To mieszanka lekka Azeri Light, która ma posłużyć do wytworzenia produktów innych, niż te pozyskiwanie przy użyciu ropy ciężkiej, która pochodzi na Białorusi głównie z Rosji. Ropociąg Przyjaźń zatrzymał z tego powodu dostawy na Słowację i Węgry na jeden dzień. Podobna przerwa nastąpiła w listopadzie, ale trwała cztery dni.
Dostawy z Azerbejdżanu to pokłosie kursu na dywersyfikację źródeł podjętego wiosną 2020 roku przez Białoruś. Obecnie jednak sprowadza ona znów większość ropy z Rosji po tym, jak doszło do zbliżenia Mińsk-Moskwa po krwawej rozprawie reżimu białoruskiego z protestami demokratycznymi po sfałszowanych wyborach prezydenckich w sierpniu 2020 roku.
Rozmowy na temat nowych źródeł dotyczyły między innymi rewersowych dostaw ropy amerykańskiej przez Ropociąg Przyjaźń w Polsce. Ten temat nie pojawia się już w komunikatach białoruskich.