Czarnobyl do kwadratu w Polsce czy kampania wyborcza w Niemczech?

Chmura radioaktywna nad Polską z ekspertyzy dla niemieckich Zielonych. Fot. Wojciech Jakóbik
Chmura radioaktywna nad Polską z ekspertyzy dla niemieckich Zielonych. Fot. Wojciech Jakóbik

– Należy zostawić ekspertyzy naukowcom, ale jeśli niemieccy Zieloni straszą atomem w Polsce to wiedz, że coś się dzieje. Co? Na przykład kampania wyborcza w Niemczech. Można uznać, że Zieloni w rządzie mogą pomóc Polsce z Nord Stream 2, ale będą torpedować atom. Na razie nie ma o czym mówić, bo Polacy nie zdecydowali formalnie, czy chcą go budować – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. Czytaj dalej„Czarnobyl do kwadratu w Polsce czy kampania wyborcza w Niemczech?”

Raport Ember, czyli atom i OZE uratują Polskę przed pułapką gazową (ANALIZA)

Intensywność węglowa w Europie. Grafika: Ember
Intensywność węglowa w Europie. Grafika: Ember

Głośny raport punktujący Polskę za największy udział węgla w energetyce powinien być potraktowany jako ostrzeżenie przed pułapką uzależnienia od gazu, przed którym może uchronić duet OZE i atomu. To drugie źródło jest jednak traktowane po macoszemu przez autorów tego dokumentu – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. Czytaj dalej„Raport Ember, czyli atom i OZE uratują Polskę przed pułapką gazową (ANALIZA)”

Budowa Nord Stream 2 nie została wznowiona od tygodnia

Budowa Nord Stream 2 w Rugii. Fot. Flickr
Budowa Nord Stream 2 w Rugii. Fot. Flickr

Po informacjach o przygotowaniach do wznowienia budowy Nord Stream 2 barka Fortuna mająca kończyć ją na wodach duńskich znajduje się w pobliżu Bornholmu na wysokości Kołobrzegu a Akademik Czerski wraca do portu w Wismarze. Czytaj dalej„Budowa Nord Stream 2 nie została wznowiona od tygodnia”

Niemieccy Zieloni straszą raportem o Czarnobylu w Polsce. Mamy treść ich raportu

Elektrownia atomowa w węgierskim Paks.

BiznesAlert.pl dotarł do treści ekspertyzy, która stała się podstawą do krytyki polskiego atomu przez niemieckich zielonych. Jej autorzy przekonują, że na ewentualnym incydencie jądrowym w Polsce ucierpiałoby ponad 860 tysięcy Europejczyków, głównie poza jej granicami. Czytaj dalej„Niemieccy Zieloni straszą raportem o Czarnobylu w Polsce. Mamy treść ich raportu”

Putin, który wspierał Łukaszenkę, sam znajdzie się w podobnej sytuacji

Władimir Putin chce grać z Zachodem i Zachód tę grę podejmuje. Są zwolennicy cywilizowania Rosji poprzez dialog – szczególnie w Niemczech – którzy przekonują, że za wszelką cenę potrzebujemy dialogu – powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu biznesalert.pl, komentując relacje Rosji z Europą Zachodnią. Gościem audycji był również Jan Piekło, były ambasador Polski na Ukrainie.

Dziesiątki zwolenników Aleksieja Nawalnego stanie w Rosji przed sądami za udział w sobotnich demonstracjach z żądaniem zwolnienia opozycjonisty z aresztu śledczego. W czasie manifestacji, które zorganizowano w ponad 120 rosyjskich miastach, w niektórych przypadkach na ulice wyszło kilkanaście tysięcy ludzi. Doszło do starć z policją. Wyrażano również sprzeciw wobec rządów Władimira Putina.

– Nie jest wykluczone, że w najbliższych kręgach kremlowskich istnieje pomysł przeprowadzenia kontrolowanej zmiany Władimira Putina, bo gdy się do niej nie doprowadzi, może dojść do zmiany niekontrolowanej, która może być o wiele gorsza dla aparatu państwa – wskazał Jan Piekło. Były ambasador na Ukrainie porównał wydarzenia z Rosji do protestów odbywających się na Białorusi. – Najprawdopodobniej będziemy świadkami postępujących protestów w Rosji. Putin, który sam chciał wspierać Łukaszenkę, sam znajdzie się troszkę w sytuacji, w jakiej Łukaszenka znalazł się na Białorusi – powiedział. 

Komentując wystąpienie Putina na konferencji w Davos, Wojciech Jakóbik zwrócił uwagę na politykę wizerunkową prowadzoną przez prezydenta Rosji. – Władimir Putin używa sceny międzynarodowej do tworzenia wizerunku Rosji imperialnej i takiej, z którą warto robić interesy. Być może udał się do Davos, żeby pokazać, że dalej jest uczestnikiem stosunków międzynarodowych, nie znajduje się w ostracyzmie – ocenił. 

Has Nord Stream 2 construction resumed? That depends on who you ask

Source: Gaz-System

Has Nord Stream 2 construction been resumed despite U.S. sanctions? Are Russians no longer afraid of them and are thumbing their nose at Joe Biden while continuing the construction in Danish waters? The interpretation depends on which agency one asks, the quality of the translation and one’s trust in sources – writes Wojciech Jakóbik, editor in chief at BiznesAlert.pl.

Construction ahead of or of Nord Stream 2?

The construction of Nord Stream 2, a gas pipeline from Russia to Germany that has provoked controversy for political, economic and regulatory reasons, is at risk due to U.S. sanctions, which have hit, among others, the Fortuna barge responsible for the work on the Danish waters that need to be conducted for the pipe to be finished.

On Sunday the 25th of January news on the boat has emerged. Its interpretation depends on the translation and trust in the sources. Reuters has reported: „A pipe-laying vessel has started work in Danish waters ahead of the resumption of construction of the Nord Stream 2 gas pipeline”. Whereas the story in Russia’s TASS has been that „Трубоукладочная баржа „Фортуна” возобновила укладку газопровода „Северный поток – 2”, ведет укладку трубы в водах Дании.” The agency also stated that „Судно „Фортуна” в коридоре строительства в водах Дании начало работы по возобновлению строительства газопровода „Северный поток – 2”.” This means the following: “the pipe-laying vessel Fortuna has resumed the construction of the Nord Stream 2, it is laying pipes in the Danish waters” and “the Fortuna ship is in the construction area in the Danish waters and has started work on resuming the construction of the Nord Stream 2 gas pipeline”. The second sentence sounds a lot less confident than the headline, which announces a fact that had purportedly already happened.

Therefore, one needs to ask what has been actually resumed – the preparatory works before the construction of the pipe, or the assembly of the Nord Stream 2 pipe itself. New information will emerge soon enough, so we will be able to answer this question. However, at this point the difference between the reporting of the generally trustworthy Reuters and Russia’s TASS, which has more often than not smuggled Kremlin’s propaganda in seemingly neutral news, is very apparent.

We do know that the Akademik Cherskiy vessel arrived on the 23rd of January to the Wismar harbor in Germany after its voyage to Kallinningrad. It is worth stressing that it remains unclear whether the ship has been properly modernized, and whether it has acquired the necessary certificates to build Nord Stream 2, as Mariusz Marszałkowski has rightly pointed out. It would take 300 days for the Fortuna to build the section in Danish waters, which would give the U.S. plenty of time to react, but it would also offer space to Angela Merkel to hold talks with Washington, which she had previously suggested. The data from the the MarineTraffic portal suggest that the Fortuna is accompanied by other ships – the Baltic Researcher, Weni and Katun are in the construction area, the Murman vessel remains in the vicinity as well. Another factor that may potentially slow down the construction and thus give the U.S. more time to clarify or extend the sanctions is the protest started by environmental organizations against the permission issued by a German regulator, which is necessary to connect the Danish section to the existing pipeline. Germany has admitted that stopping the work for the duration of that proceeding may significantly delay the project.

Time for America to react

If the construction has been indeed resumed it means Russians are serious about challenging America, so it is time for Washington to react in accordance with the legislation on the sanctions, which encompasses “any activities related to pipe-laying”. It is worth monitoring the activities of the Fortuna barge to determine what is really happening in the Danish waters. Perhaps Russians have already come to terms with the sanctions hitting their barge, but even if that is true, their western partners may not have. I have previously written that the project is becoming untouchable and problematic for companies that are trying to maintain their credibility on the market. In theory the American sanctions that are reminiscent of the restrictions imposed against Iran or Venezuela may erase those kinds of entities from the market. It remains to be seen whether they will receive the insurance and certification necessary for further work. Moreover, the reaction of regulators in Denmark and Germany is also unknown, but so far they have green-lighted all applications.

Despite that, Russians may count for a delayed reaction of Washington, as only a few days have passed since Joe Biden took over the presidential office. The State Department, which has been taken over by Anthony Blinken who confirmed he had supported the Nord Stream 2 sanctions during his confirmation hearing, will issue guidelines on the way they should be implemented. That document will determine how Americans will react to the actions of the Fortuna barge, which is on the list, and whether there will be space for talks with Germany.

Fait not accompli

When it comes to Nord Stream 2 the ball is still in the game and the media participate in the play as well. The fate of the project has not been determined yet, but Russia’s TASS is yet again trying to convince the public opinion that resistance is futile and Putin’s pipe that divides Europe must come into being. Despite this policy of fait accompli pursued by the Kremlin, that particular ‘fait’ has not been accomplished yet.

Bo wszyscy Polacy w sektorze offshore to jedna rodzina

Skarb państwa rzuca wszystkie ręce na pokład programu budowy morskich farm wiatrowych. Polacy chcą zwiększyć potencjał własny w celu skuteczniejszej rozmowy z partnerami zagranicznymi bez których się nie obędą. Rozstrzygnięcie w tej sprawie będzie miało znaczenie dla kształtu sektora energetycznego po reformie oraz udziału firm zagranicznych – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Spółka celowa

Prezydent Andrzej Duda podpisał 22 stycznia ustawę offshore gwarantującą wsparcie morskich farm wiatrowych. Prace mogą ruszyć z kopyta, a spółki skarbu państwa nie chcą pozostać w tyle. – Rozwój morskiej energetyki wiatrowej jest jednym z filarów transformacji energetycznej Polski, jak również nowej strategii Grupy Kapitałowej PGE, która zakłada oddanie do użytku aż 2,5 GW nowych mocy w offshore do 2030 roku z perspektywą ponad 6 GW mocy w 2040 roku. Co niezwykle ważne w odbudowie polskiej gospodarki w dobie pandemii, nowe rozwiązania przyczynią się do powstania znacznego programu inwestycyjnego w Polsce o wartości nawet do 160 mld zł – powiedział prezes PGE Wojciech Dąbrowski. – Po jednomyślnym przyjęciu ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych w Senacie i podpisaniu jej przez Prezydenta RP, oczekujemy teraz na zaakceptowanie polskiego systemu wsparcia dla źródeł offshore przez Komisję Europejską.

BiznesAlert.pl informował, że Prezesi Polskiej Grupy Energetycznej, Taurona i Enei podpisali jeszcze 18 stycznia list intencyjny w sprawie współpracy przy projektach morskich farm wiatrowych. Nowa spółka celowa będzie m.in. budować sztuczne wyspy. Odpowiednio Wojciech Dąbrowski, Wojciech Ignacok i Paweł Szczeszek podpisali się pod listem z deklaracja o woli wspólnej realizacji projektów offshore w Polsce. – Ten list oznacza współpracę trzech naszych spółek elektroenergetycznych, które będą realizowały te projekty wspólnie, wykorzystując swój potencjał by wykorzystać tę szansę najlepiej jak potrafimy – mówił pełnomocnik rządu ds. transformacji energetyki i górnictwa. Spółki te mają dążyć do wykorzystania pełnego potencjału spółek polskich na czele z tymi należącymi do Skarbu Państwa, by zmaksymalizować udział polskiego kapitału w projektach morskich farm wiatrowych. Spółka celowa powołana przez PGE, Tauron i Eneę ma służyć realizacji nowych projektów oprócz tych, które już są realizowane. Pozwoli na przykład tworzyć sztuczne wyspy niezbędne do instalacji większej ilości morskich farm wiatrowych. Prezes PGE zdradził, że nowe inwestycje rzeczonej spółki celowej mogłyby zapewnić energię „w latach trzydziestych” XXI wieku.

Spółka celowa powołana przez Polską Grupę Energetyczną, Eneę i Tauron ma budować nowe farmy wiatrowe. PGE jest otwarta na współpracę z Orlenem, bo jej zdaniem jest możliwa synergia między ich projektami. – Inwestycje w morskie farmy wiatrowe to dla PGE priorytet i robimy wszystko, aby przyniosły jak największe korzyści dla polskiej gospodarki. To także szansa dla polskich spółek elektroenergetycznych na sprawną i skuteczną transformację – tłumaczy prezes PGE Wojciech Dąbrowski w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

To nie musi być koniec przekształceń. Nasz portal zapytał biuro prasowe PGE o potencjał rozszerzenia tej formy działalności o Orlen. – Jesteśmy otwarci na współpracę. Podpisywany list intencyjny jest dowodem na to, że spółki z udziałem skarbu państwa potrafią i chcą ze sobą współpracować. PKN Orlen realizuje swoje projekty równolegle do prowadzonych przez nas działań. Projekty PGE są najbardziej zaawansowane natomiast ich wzajemna bliskość sprzyja potencjalnej synergii operacyjnej – przekazała spółka w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl. Orlen nie skomentował tego tematu.

Warto przypomnieć, że PGE Baltica i PKN Orlen podpisały porozumienie o współpracy przy offshore jeszcze we wrześniu 2019 roku na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Ich współpraca zakłada między innymi potencjalnie „projektowanie i budowę infrastruktury przyłączeniowej z operatorem systemu przesyłowego Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi oraz wspólne lub skoordynowane działania na rzecz maksymalizacji polskich komponentów w łańcuchu dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej”.

Plany na Bałtyku współgrają z postulowaną reformą sektora energetycznego, wydzieleniem rezerwy węglowej i tworzeniem nowej spółki lub spółek energetycznych pozbawionych obciążeń aktywów wysokoemisyjnych. Podział sił w polskim sektorze morskich farm wiatrowych będzie także pośrednio zależał od kształtu reformy energetyki i górnictwa, która się przeciąga przez rozmowy o umowie społecznej z górnikami opisane w innym miejscu w BiznesAlert.pl. Jedna lub kilka spółek energetycznych powstałe po wydzieleniu aktywów węglowych w zależności od układu sił politycznych oraz biznesowych będzie narzędziem państwowej polityki offshore. Będzie mogła przejmować nowe lokalizacje pod morską firmę wiatrową. Nowa spółka celowa będzie też pozyskiwać pieniądze poza bilansem spółek-matek, z których część będzie w trudnej sytuacji w toku przemian w energetyce. Można będzie także oddać część udziałów w nowej spółce partnerowi dającemu większy wkład własny.

Nie wiadomo jak na tak silną obecność skarbu państwa będą patrzeć partnerzy zagraniczni, którzy mogą być zainteresowani realizacją własnych projektów i koncesjami, a także dostępem do aukcji offshore. Może się okazać, że wszystko będą przejmować firmy polskie, a partnerów z zagranicy jedynie zapraszać do współpracy. W dwudziestopięcioletnim okresie wsparcia podzielonym na dwie fazy (2020-2022 i po 2023 roku). Druga faza rozpocznie okres rywalizacji o wsparcie za pomocą ceny w drodze aukcji, które mają zostać zapoczątkowane w 2023 roku do wolumenu ograniczonego ustawowo. Jeden lub kilka nowych podmiotów polskich z projektami morskiej energetyki wiatrowej w portfelu o odpowiednim potencjale będzie w stanie skuteczniej współpracować z firmami zagranicznymi pragnącymi budować nowe farmy.

Bo do tanga trzeba trojga

PGE Baltica powołana w styczniu 2019 roku jest najbardziej zaawansowana pod względem realizacji projektów offshore. Trzy takie na Bałtyku są przygotowywane do realizacji. Z danych Polskiej Grupy Energetycznej wynika, że Baltica-1 w czerwcu 2020 roku otrzymała techniczne warunki przyłączenia do sieci przesyłowej dla mocy do 896 MW, Baltica-2 w grudniu 2020 roku podpisała umowę o przyłączenie do sieci przesyłowej morskiej farmy wiatrowej Baltica-2 o mocy zainstalowanej do 1498 MW, a Baltica-3 ma już umowę przyłączeniową na maksymalnie 1045 MW. Portfolio tej firmy było szeroko opisane w innym tekście BiznesAlert.pl. Stopień zaawansowania projektów PGE Baltica daje jej potencjalnie rolę przewodnią w spółce celowej do budowy offshore.

Jednakże pozostałe spółki mogą wnieść coś od siebie. – Offshore zajmuje szczególnie istotne miejsce w planach inwestycyjnych Grupy Kapitałowej Enea, czego wyrazem jest niedawne podpisanie listu intencyjnego z PGE i Tauronem. Jestem przekonany, iż połączone działania trzech strategicznych podmiotów energetycznych umożliwią wytworzenie licznych synergii pomiędzy naszymi spółkami. Naszą ambicją jest zbudowanie silnej pozycji Enea na polu zeroemisyjnych źródeł wytwórczych oraz wzmocnienie jej wiarygodności, jako podmiotu współodpowiedzialnego za bezpieczeństwo energetyczne Państwa – mówi Paweł Szczeszek, prezes Enei, w komentarzu dla BiznesAlert.pl. Enea chce opublikować aktualizację strategii w pierwszym kwartale 2021 roku i należy się spodziewać, że „zazieleni” ją niczym PGE czy Orlen. Ta spółka liczy na poprawę pozycji negocjacyjnej na rynku oraz większe szanse w staraniach o uzyskanie pozwoleń lokalizacyjnych i finansowania offshore dzięki udziałowi w nowej spółce celowej.

Również Tauron zamierza zaangażować się w offshore. – Energetyka wiatrowa na morzu stanowi istotny element polskiej i europejskiej strategii transformacji sektora energetycznego. Również w naszych planach offshore odgrywa ważną rolę w budowie mocy zeroemisyjnych po 2025 roku – mówił prezes Wojciech Ignacok przy okazji podpisania porozumienia o współpracy z OW Offshore należącej do EDP Renovaveis i Engie. Tauron ma objąć połowę udziałów w tej spółce, która posiada już projekty farm wiatrowych na Bałtyku. Dzięki temu będzie mu łatwiej osiągnąć cel udziału źródeł zeroemisyjnych w jego portfolio wytwórczym w wysokości 65 procent do 2030 roku.

Wszystkie ręce na pokład

Polacy rzucają wszystkie ręce na pokład projektów morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim i gromadzą potencjał niezbędny do skutecznej ich realizacji. Do rozstrzygnięcia pozostaje wpływ takiej działalności na rynek. – Jak dotąd nie wpłynęły wnioski o zgodę na koncentracje, o których Pan pisze. Jeśli takie wnioski do nas trafią, będziemy sprawdzali wpływ transakcji na konkurencję – przekazał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta portalowi BiznesAlert.pl.

Usterka we wsi chorwackiej zagroziła Europie blackoutem, ale operatorzy zdali egzamin | Niemieccy Zieloni biorą na celownik atom w Polsce

Ernestinowo w centrum zakłóceń sieci elektroenergetycznych w Europie. Fot. ENTSO-E
Ernestinowo w centrum zakłóceń sieci elektroenergetycznych w Europie. Fot. ENTSO-E

:Stowarzyszenie europejskich operatorów sieci elektroenergetycznych ENTSO-E informuje o potencjalnej przyczynie obniżki częstotliwości w systemie kontynentalnym, która zagroziła mu blackoutem, ale została opanowana dzięki reakcji operatorów.

:Dziennik Die Zeit informuje, że niemieccy Zieloni chcą zabrać głos w sprawie polskiego programu energetyki jądrowej, który ich zdaniem zagraża katastrofą, a ta uderzyłaby także w Niemców.

:Firmy gazowe i naftowe z Rosji działają niezgodnie z typową logiką ekonomiczną i ograniczają dostawy gazu oraz ropy na rynek europejski pomimo spadku przychodów tego typu. Chcą podnieść ceny gazu w Europie i obniżyć ceny produktów ropopochodnych u siebie. Czytaj dalej„Usterka we wsi chorwackiej zagroziła Europie blackoutem, ale operatorzy zdali egzamin | Niemieccy Zieloni biorą na celownik atom w Polsce”

Czy budowa Nord Stream 2 została wznowiona? To zależy, kogo zapytać

Lokalizacja barki Fortuna mającej budować Nord Stream 2 na wodach duńskich z 25 stycznia o świcie czasu polskiego. Fot. MarineTraffic.com
Lokalizacja barki Fortuna mającej budować Nord Stream 2 na wodach duńskich z 25 stycznia o świcie czasu polskiego. Fot. MarineTraffic.com

– Czy budowa Nord Stream 2 została wznowiona pomimo sankcji USA? Czy Rosjanie przestali się ich bać i triumfują na wodach duńskich, grając na nosie nowemu prezydentowi Joe Bidenowi? Interpretacja zależy od tego, którą agencję prasową zapytać, od jakości tłumaczenia i zaufania do źródeł – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. Czytaj dalej„Czy budowa Nord Stream 2 została wznowiona? To zależy, kogo zapytać”

CAATSA vs. PEESA, czyli Nord Stream 2 staje się trędowaty

Nord Stream. Grafika: Gazprom

Amerykanie mają pełen repertuar sankcji możliwych do zastosowania wobec Nord Stream 2. Straszak w ich postaci działa, bo budowa spornego gazociągu znów stoi. Nie wiadomo czy fałszywa fundacja stworzona przez Niemcy i Rosję go ochroni, jeśli wejdzie w życie „opcja atomowa”. Odium wokół Nord Stream 2 może od niego odstraszać nawet po ukończeniu – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. Czytaj dalej„CAATSA vs. PEESA, czyli Nord Stream 2 staje się trędowaty”