
Prezydent Rosji Władimir Putin ocenił, że jego kraj może zwiększyć dostawy gazu do Europy o 10 procent, jeżeli Niemcy certyfikują sporny gazociąg Nord Stream 2 i w ten sposób pomoże zwalczyć kryzys energetyczny. Ukraina ostrzega, że w ten sposób Putin używa gazu jako broni.
Wiadomo co zaproponuje Rada w odpowiedzi na zestaw narzędzi na rynku energii przedstawiony przez Komisję Europejską. Treść konkluzji Rady Unii Europejskiej w tej sprawie trafiła do mediów.
Putin odsłania karty i obiecuje gaz za start Nord Stream 2. Ukraina ostrzega przed bronią gazową
Prezydent Rosji Władimir Putin ocenił, że jego kraj może zwiększyć dostawy gazu do Europy o 10 procent, jeżeli Niemcy certyfikują sporny gazociąg Nord Stream 2 i w ten sposób pomoże zwalczyć kryzys energetyczny. Ukraina ostrzega, że w ten sposób Putin używa gazu jako broni.
Putin wyliczył, że Gazprom może zwiększyć dostawy o 17,5 mld m sześć. „od pojutrza”, jeżeli regulator niemiecki Bundesnetzagentur zakończy proces certyfikacji gazociągu Nord Stream z Rosji do Niemiec. To odpowiednik około 10 procent dostawy rosyjskich do Europy liczonej razem z Turcją w 2020 roku. Miałaby temu posłużyć pierwsza nitka Nord Stream 2 gotowa do pracy. Wcześniej Rosjanie sugerowali inne rozwiązania, jak wzrost sprzedaży na giełdzie, ale obecnie skupiają się znów na spornym gazociągu.
Financial Times podkreśla, że stanowisko Putina może wywołać niezadowolenie krytyków Nord Stream 2, bo potwierdza, że Rosja ma wolne rezerwy, ale chce je skierować do Europy z użyciem spornego gazociągu, którego certyfikacja będzie możliwa tylko w razie zgodności z prawem unijnym, a ta jest wątpliwa. Tymczasem alternatywa to dostawy przez Ukrainę, które także mogą wzrosnąć z dnia na dzień, ale Gazprom nie chce ich zwiększać.
Polska zaapelowała do Komisji Europejskiej o drugie śledztwo antymonopolowe przeciwko Gazpromowi. Mołdawia i Serbia już sygnalizują, że Rosjanie oferują im ceny w nowych kontraktach gazowych o kilkaset procent wyższe od tych z 2020 roku. Kiszyniów zwrócił się do Warszawy z prośbą o interwencyjne dostawy gazu. Ograniczenia dostaw gazu podbijają jego cenę, a razem z nią także ceny energii, podsycając kryzys energetyczny w Europie.
Ukraiński minister energetyki wystąpił na Ukrainian Gas Investment Congress i ocenił, że Rosja używa gazu jako broni. – We wszystkich dyskusjach z naszymi partnerami międzynarodowymi, w USA i Unii Europejskiej, zawsze mówimy o wykorzystaniu gazu jako broni, a nie towaru, przez Federację Rosyjską. To jest już oczywiste nie tylko dla nas, ale także dla większości krajów europejskich. W tym samym czasie Ukraina pozostaje partnerem dostaw gazu godnym zaufania. Mamy pewny system przesyłu gazu i pełne zrozumienie odnośnie tego, co należy zrobić, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy oraz Europy kontynentalnej – powiedział. – W tym celu należy doprowadzić do sytuacji, w której nie będziemy dłużej polegać na gazie rosyjskim i będziemy w stanie w pełni zapewnić zapotrzebowanie z pomocą naszego własnego wydobycia – dodał w kontekście samej Ukrainy.
Financial Times/Ministerstwo energetyki Ukrainy/Wojciech Jakóbik
Bruksela zbada spekulację cenami emisji CO2, ale nie zrewiduje Fit for 55. Są konkluzje Rady UE
Wiadomo co zaproponuje Rada w odpowiedzi na zestaw narzędzi na rynku energii przedstawiony przez Komisję Europejską. Treść konkluzji Rady Unii Europejskiej w tej sprawie trafiła do mediów.
Komisja ma zbadać funkcjonowanie systemu handlu emisjami EU ETS z pomocą European Securities and Markets Authority stojącej na straży systemu finansowego. To odpowiedź na postulaty zbadania spekulacji podnoszącej ceny emisji CO2 wysuwane między innymi przez Polskę. Komisja ma potem ocenić czy należy wprowadzić nowe regulacje w EU ETS.
Państwa członkowskie Unii Europejskiej oraz Komisja mają wprowadzić rozwiązania krótkoterminowe pomagające chronić najbardziej wrażliwych odbiorców, jak mechanizm rekompensat wzrostu cen energii przygotowywany przez polski resort klimatu. Rada zaleca wzięcie pod uwagę różnorodności i specyficznej sytuacji w poszczególnych krajach unijnych.
Rozwiązania średnio- i długoterminowe mają zostać rozważone przez Komisję oraz Radę. Mają zapewnić akceptowalną cenę energii, zwiększyć wytrzymałość systemu elektroenergetycznego, dać bezpieczeństwo dostaw i wesprzeć transformację ku neutralności klimatycznej z poszanowaniem różnorodności i specyficznej sytuacji w krajach członkowskich. Europejski Bank Inwestycyjny ma zbadać w jaki sposób przyspieszyć inwestycje w transformację energetyczną w ramach istniejących rezerw finansowych w celu zmniejszenia ryzyka zakłóceń dostaw i realizacji celu zwiększenia ilości połączeń między krajami członkowskimi.
Nie ma zapisów o Odnawialnych Źródłach Energii ani „zielonej” transformacji, których nie chciały kraje mniej zaawansowane na tym szlaku jak Polska. Z drugiej strony nie ma nowych środków EBI ani wpisów o gazie czy atomie w taksonomii, ani rewizji Fit for 55 postulowanych przez nie.
Wojciech Jakóbik