:Po tym jak potęgi naftowe OPEC+ odmówiły zwiększenia wydobycia ropy w odpowiedzi na apel USA, prezydent Joe Biden poprosił Chiny o uwolnienie rezerw tego surowca, którego cena zbliża się już do 90 dolarów za baryłkę i uderza w gospodarkę amerykańską wysokimi cenami paliw.
:Nord Stream 2 rozpocznie dostawy najwcześniej w wakacje 2022 roku, a może jeszcze później. Spór o jego certyfikację w Niemczech trwa.
USA wzywają Chiny do uwolnienia rezerw ropy wobec drożyzny
Po tym jak potęgi naftowe OPEC+ odmówiły zwiększenia wydobycia ropy w odpowiedzi na apel USA, prezydent Joe Biden poprosił Chiny o uwolnienie rezerw tego surowca, którego cena zbliża się już do 90 dolarów za baryłkę i uderza w gospodarkę amerykańską wysokimi cenami paliw.
Propozycja padła podczas wirtualnego szczytu przywódców Stanów i Państwa Środka z 15 listopada. USA oczekują, że Chiny przyłączą się do ich inicjatywy zwalniania rezerw w celu obniżenia cen ropy, a co za tym idzie paliw na stacjach. Wysokie ceny w Stanach Zjednoczonych uderzają w poparcie dla administracji Bidena w kraju.
Źródło gazety South China Morning Post podaje, że trwają negocjacje na ten temat a USA niezależnie od decyzji Chin zwolnią część swych rezerw ropy w przyszłym tygodniu. Wcześniej Amerykanie zwrócili się z podobnym apelem do sygnatariuszy porozumienia naftowego OPEC+, ale Ci odmówili zwiększenia podaży w obawie przed nowym spowolnieniem gospodarczym w wyniku czwartej fali koronawirusa, a co za tym idzie, kolejnym kryzysem cen ropy.
South China Morning Post/Wojciech Jakóbik
Nord Stream 2 może rozpocząć dostawy dopiero w wakacje 2022 albo jeszcze później
Nord Stream 2 rozpocznie dostawy najwcześniej w wakacje 2022 roku, a może jeszcze później. Spór o jego certyfikację w Niemczech trwa.
Komisarz ds. energii Unii Europejskiej Kadri Simson rozmawiała z ministrem energetyki Ukrainy Germanem Galuszczenko by wyrazić poparcie Komisji na rzecz bezpieczeństwa energetycznego tego kraju w kontekście spornego projektu Nord Stream 2, którego proces certyfikacji został zawieszony w Niemczech.
Nord Stream 2 AG jest zmuszona przez regulatora niemieckiego Bundesnetzagentur do reorganizacji polegającej na wydzieleniu nowej spółki-córki, która będzie operowała pod reżimem prawa niemieckiego i będzie podlegała kontroli tego regulatora, który ma sprawdzić, czy sporny gazociąg Nord Stream 2 został dostosowany do przepisów unijnych dyrektywy gazowej.
Kommiersant przekonuje, że konieczność zawieszenia certyfikacji oznacza, że po zmianach w Nord Stream 2 AG nastąpi wznowienie procesu od punktu, w którym został zatrzymany. Inne zdanie mają krytycy rury z Rosji do Niemiec, jak prof. Jerzy Buzek, który uważa, że konieczność rewizji certyfikacji oznacza, że cała procedura powinna ruszyć od początku, z pozyskiwaniem opinii ministerstwa gospodarki i energetyki Niemiec włącznie. Kommiersant szacuje, że Nord Stream 2 nie będzie mógł rozpocząć dostaw przed wakacjami 2022 roku. Konieczność rozpoczęcia procedury od początku może przeciągnąć to opóźnienie jeszcze dalej, a warto przypomnieć, że pierwotnie ten gazociąg miał zacząć dostawy z końcem 2019 roku.
To uznało pierwotnie, że Nord Stream 2 nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa dostaw. Innego zdania są polskie PGNiG oraz ukraińskie Naftogaz oraz GTSOUA biorące udział w opiniowaniu certyfikacji. Rozstrzygnięcie Bundesnetzagentur będzie podlegało ocenie Komisji Europejskiej i będzie mogło być przedmiotem skargi w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
PRIME/Kommiersant/Wojciech Jakóbik