Putin przyznaje, że Rosja ma gaz, ale prześle go za zgodę na Nord Stream 2

Putin przyznaje, że Rosja ma gaz, ale prześle go za zgodę na Nord Stream 2

Prezydent Rosji Władimir Putin przyznaje, że Rosja ma gaz dla Europy, ale chce go przesłać za pomocą Nord Stream 2, który nie może póki co rozpocząć dostaw.

Czytaj dalej„Putin przyznaje, że Rosja ma gaz, ale prześle go za zgodę na Nord Stream 2”

Rosja oferuje Europie więcej gazu za zgodę na Nord Stream 2 i podpis na kontrakcie z Gazpromem

Rosja oferuje Europie więcej gazu za zgodę na Nord Stream 2 i podpis na kontrakcie z Gazpromem

Wicepremier Rosji Aleksander Nowak udzielił wywiadu gazecie RBK w którym przekonuje do Nord Stream 2 oraz kontraktów długoterminowych z Gazpromem jako jedynych sposobów na obniżkę cen gazu w Europie. Ta firma jest oskarżana o celowe ograniczanie dostaw w celu wymuszenia spornego gazociągu oraz nowych umów.

Czytaj dalej„Rosja oferuje Europie więcej gazu za zgodę na Nord Stream 2 i podpis na kontrakcie z Gazpromem”

Rosjanie obawiają się dalszego opóźnienia Nord Stream 2. USA i Niemcy nie ulegają | LNG z USA wraca do Europy. Kolejne tankowce zawracają z Azji a PGNiG może skorzystać

Rosjanie obawiają się dalszego opóźnienia Nord Stream 2. USA i Niemcy nie ulegają | LNG z USA wraca do Europy. Kolejne tankowce zawracają z Azji a PGNiG może skorzystać

:Ambasador Rosji w Niemczech przyznaje, że możliwe jest dalsze opóźnienie projektu Nord Stream 2. Niemcy i USA na razie nie ulegają w sprawie odpowiednio certyfikacji oraz nowych sankcji przeciwko temu przedsięwzięciu.

:Rekordowe ceny gazu w Europie sprawiają, że kolejne tankowce LNG z USA zawracają z Azji. Polskie PGNiG planuje zwiększać udział gazu skroplonego z tego kierunku w portfolio i może zarobić na dostawach w różnych kierunkach.

Czytaj dalej„Rosjanie obawiają się dalszego opóźnienia Nord Stream 2. USA i Niemcy nie ulegają | LNG z USA wraca do Europy. Kolejne tankowce zawracają z Azji a PGNiG może skorzystać”

Nowy appeasement? Rosjanie reklamują kontrakty z Gazpromem i Nord Stream 2

Nowy appeasement? Rosjanie reklamują kontrakty z Gazpromem i Nord Stream 2

Rosyjski Gazprom nie zarezerwował mocy przesyłowej Gazociągu Jamalskiego szósty dzień z rzędu umożliwiając dostawy z Niemiec do Polski na rewersie fizycznym. Kreml przekonuje do spornego Nord Stream 2 oraz kontraktów długoterminowych z Gazpromem. Gazeta niemiecka ostrzega przed appeasementem.

Czytaj dalej„Nowy appeasement? Rosjanie reklamują kontrakty z Gazpromem i Nord Stream 2”

Opóźnienie Nord Stream 2 uderza w plany Putina wobec Ukrainy. Komentarz dla PR24

Opóźnienie Nord Stream 2 uderza w plany Putina wobec Ukrainy. Komentarz dla PR24

Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl w rozmowie z PolskieRadio24.pl powiedział, że opóźnienie Nord Stream 2 to kolejny problem na drodze do realizacji planu Władimira Putina, a plan ten polega na tym, żeby ominąć Ukrainę w dostawach gazu, aby jeszcze swobodniej poczynać sobie przeciwko naszemu wschodniemu sąsiadowi, łącznie z możliwością nowej inwazji.

Informowaliśmy w BiznesAlert.pl o tym, że niemiecki regulator Bundesnetzagentur nie spodziewa się decyzji w sprawie certyfikacji gazociągu Nord Stream 2 w pierwszej połowie 2022 roku. Konieczność dostosowania gazociągu do przepisów unijnych przyniesie dalsze opóźnienia. – Opóźnienie Nord Stream 2, to kolejny problem na drodze do realizacji planu Władimira Putina, a plan ten polega na tym, żeby ominąć Ukrainę w dostawach gazu, aby jeszcze swobodniej poczynać sobie przeciwko naszemu wschodniemu sąsiadowi, łącznie z możliwością nowej inwazji – powiedział Wojciech Jakóbik.

Zdaniem Jakóbika bez gotowego gazociągu Rosjanie muszą nadal przesyłać gaz przez Ukrainę i z tego wynika ich próba wymuszenia rozpoczęcia dostaw przez Nord Stream 2, wraz z wykorzystaniem kryzysu energetycznego, ograniczając podaż gazu w Europie.

Im później powstanie Nord Stream 2, tym lepiej dla rynku gazu

– Jeżeli spełni się zapowiedź niemieckiego regulatora i decyzja ws. certyfikacji gazociągu zapadnie w drugiej połowie 2022 roku, to będzie on opóźniony prawie trzy lata. Samą decyzję musi jeszcze zatwierdzić Komisja Europejska, a potem mogą ją nawet zakwestionować w sądzie polskie PGNiG i ukraińskie Naftogaz oraz OGTSUA, które już teraz zapowiadają, że w razie zastrzeżeń skierują sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – mówił redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Przyznał, że im później powstanie Nord Stream 2, tym lepiej dla rynku gazu w Europie. – Największym osiągnięciem z punktu widzenia interesów Polski, gdyby ten gazociąg rozpoczął dostawy później niż Baltic Pipe, który w październiku 2022 roku ma być już gotowy do pracy – dodał ekspert.

Opracowała Gabriela Cydejko

Jak poruszyć atom i zatrzymać inwestora

– Pierwszy reaktor jądrowy w Polsce ma powstać w 2033 roku. To oznacza napięty harmonogram, który ma zostać dotrzymany dzięki zmianom prawa przyspieszającym procedury administracyjne i dającym gwarancję potencjalnemu inwestorowi. Wybór preferowanej lokalizacji to kolejny krok ku budowie polskich elektrowni jądrowych – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

2022 rok będzie przełomowy dla atomu w Polsce

Zgodnie z Polityką Energetyczną Polski do 2040 roku ten kraj chce mieć 6-9 GW energetyki jądrowej w dwóch lub trzech elektrowniach do 2043 roku. Pierwszy reaktor miałby powstać w 2033 roku. Autorzy Programu Polskiej Energetyki Jądrowej uznają ją za kluczowe narzędzie umożliwiające redukcję krajowej emisji CO2 (klimat), stabilizację cen energii (gospodarka) oraz zapewnienie długoterminowego bezpieczeństwa energetycznego Polski (bezpieczeństwo). Można też dodać znaczenie z punktu widzenia polityki zagranicznej kraju, bo od tego kto będzie budował i współzarządzał atomem w Polsce będzie zależeć offset polityczny, jak na przykład większe zaangażowanie Amerykanów (Westinghouse) w bezpieczeństwo naszego państwa czy współpraca z Francuzami (EDF) w polityce unijnej, albo transfer technologii jądrowych z Korei Południowej (KHNP). Wybór między nimi ma nastąpić w 2022 roku.

Preferowana lokalizacja pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Grafika: Polskie Elektrownie Jądrowe

Pierwszy atom w Lubiatowo-Kopalinie

W ostatnim czasie doszło do znaczącego rozstrzygnięcia. Polskie Elektrownie Jądrowe, czyli spółka należąca w stu procentach do Skarbu Państwa, która ma zostać operatorem atomu w Polsce, przekazała 22 grudnia informację o wyborze preferowanej lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej na Pomorzu nazwanej Lubiatowo-Kopalino. Dzięki temu PEJ mogą się ubiegać o kolejne decyzje administracyjne. – Wybór preferowanej lokalizacji nie oznacza ostatecznej zgody na realizację inwestycji w takim wariancie. Polskie Elektrownie Jądrowe będą się teraz ubiegać o uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych dla umiejscowienia przyszłej elektrowni, w szczególności decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz decyzji lokalizacyjnej – zastrzegają PEJ.

Kłopoty na horyzoncie

Wybór preferowanej lokalizacji atomu w Polsce został dokonany w oparciu o raport oddziaływania na środowisko, który teraz trafi do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która ma wydać decyzję środowiskową po procedurze transgranicznej, która pozwoli na konsultacje z udziałem krajów na które może oddziaływać, w tym antyatomowych Niemiec. W tym kontekście istotna jest walka Polski oraz innych zwolenników energetyki jądrowej na arenie europejskiej o uznanie jej w taksonomii Unii Europejskiej za źródło zrównoważone zasługujące na finansowanie banków niezbędne do złożenia modelu finansowego elektrowni. Można sobie wyobrazić próby opóźniania atomu w Polsce poprzez przeciągającą się procedurę konsultacji w sprawie polskiego atomu. Warto przypomnieć, że Polacy byli konsultowani w sprawie wpływu projektu Nord Stream 2 na ich bezpieczeństwo energetyczne i uznali, że stanowi zagrożenie. Nie zatrzymali w ten sposób projektu, bo niemieckie ministerstwo gospodarki oraz energetyki czasów Petera Altmaiera z SPD uznało, że takiego zagrożenia nie ma. Były wiceprezes PEJ Paweł Zaręba mówił BiznesAlert.pl o wyzwaniach związanych z konsultacjami transgranicznymi.

https://biznesalert.pl/niemcy-blokada-atom-polska-nord-stream-2-komisja-sledcza-energetyka-gaz-atom/embed/#?secret=awGIRKKM21

Nadzieja inwestora

Ostateczny wybór lokalizacji miał nastąpić w 2022 roku. Według danych PEJ raport oddziaływania na środowisko ma zostać przedstawiony po konsultacjach do końca pierwszego kwartału 2022 roku. Z tego względu kolejne usprawnienie procesu decyzyjnego w sprawie atomu w Polsce to nowelizacja prawa atomowego, która pozwoli wydać decyzję lokalizacyjną wspomnianą wyżej bez pełnego raportu lokalizacyjnego, ale już po ustaleniu warunków wykluczających określone miejsce. Poza tym do tej pory opinia na temat lokalizacji miała zapadać przed tak zwaną decyzją zasadniczą, a zatem najważniejszy sygnał dla potencjalnego inwestora o tym, że Program Polskiej Energetyki Jądrowej będzie realizowany. To na jej podstawie domniemany inwestor ma prawo ubiegać się o pozwolenie na budowę czy też przygotowania do prac. Wcześniej miała zapadać dopiero po ostatecznym wyborze lokalizacji, a teraz zapadnie wcześniej dając inwestorowi pewność, że jego pieniądze się zwrócą. Jedna firma ma budować cały park jądrowy w Polsce i być udziałowcem PEJ do 49 procent akcji, a to z kolei będzie podstawa do stworzenia modelu finansowego, być może uwzględniającego zaangażowanie finansowe państwa, z którego pochodzić będzie ta firma, na przykład Eximportbanku z USA. Decyzję zasadniczą wydaje minister klimatu i środowiska uznaniowo, a zatem z możliwością wykluczenia podmiotów niepożądanych z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, jak na przykład firmy chińskie czy rosyjskie, po zasięgnięciu opinii szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Planowane są także kolejne zmiany prawa wodnego oraz niektórych innych ustaw po to, aby ustalić w jakim reżimie ma zostać przeprowadzone postępowanie w sprawie decyzji środowiskowej po to, by odbywało się w oparciu o nowe przepisy dające przyspieszenie.

Ekipa Piotra Naimskiego pracuje

Ponadto, wspominane zmiany mają doprowadzić do przyspieszenie licencjonowania technologii jądrowej zastosowanej w Polsce o 18 miesięcy. Zmiany mają utrzymać bezpieczeństwo przy jednoczesnym przyspieszeniu procedury administracyjnej, jak tłumaczył prezes Polskiej Agencji Atomistyki Łukasz Młynarkiewicz w komentarzu dla BiznesAlert.pl, nomen-omen autor pracy doktorskiej o decyzji zasadniczej. Co ciekawe, w roli prezesa PEJ (nie pełniącego obowiązki, ale faktycznego szefa) wystąpił 22 grudnia Tomasz Stępień, obecnie także prezes Gaz-Systemu odpowiedzialnego za projekt gazociągu Baltic Pipe. Nie wiadomo czy to zwiastun zmian kadrowych i czy ten menadżer będzie łączył funkcje w obu firmach. Wiadomo jednak, że nie pobiera wynagrodzenia w PEJ, by uciąć ewentualne zarzuty o dochodowej synekurze. Jest kojarzony z pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotrem Naimskim, spiritus movens programu jądrowego w Polsce.

Być albo nie być

Jeżeli pierwszy reaktor jądrowy w Polsce ma faktycznie być gotowy w 2033 roku, zostało dwanaście lat na pracę. Sama budowa może trwać nawet sześć lat, ale procedury administracyjne poprzedzające ją są najbardziej żmudne, a te mają zostać przyspieszone. Najnowsza zapowiedź rządu sugeruje, że wybór partnera technologicznego nastąpi w 2022 roku, a budowa ruszy w 2026 roku. To być albo nie być dla polityki energetyczno-klimatycznej, a także zagranicznej i bezpieczeństwa Polski. Ewentualne opóźnienie tego nie zmieni, choć zaszkodziłoby naszym priorytetom. Urzędnicy robią wszystko, by zdążyć na czas. Tymczasem już w 2023 roku mają ruszyć prace w sprawie wyboru lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej, a w 2031 roku miałaby otrzymać pozwolenie na budowę.

Harmonogram Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. Grafika: PPEJ

Wodór z Nord Stream 2 może rzucić wyzwanie polskim rafineriom | Afera Huawei w Polsce ucichła, ale wybucha na antypodach

Wodór z Nord Stream 2 może rzucić wyzwanie polskim rafineriom | Afera Huawei w Polsce ucichła, ale wybucha na antypodach

:Ministerstwo energetyki Rosji przygotowało strategię rozwoju wodoru. Tymczasem Polakom rośnie potencjalna konkurencja niemiecko-rosyjska w Rafinerii Schwedt, która może wytwarzać to paliwo i sprowadzać je z Nord Stream 2.

:Baryłka ropy Brent wróciła do ceny bliskiej 80 dolarów po spadku do około 70 dolarów chociaż Amerykanie uwolnili część rezerw ropy w celu obniżenia jej ceny. Powodem może być większy optymizm przezwyciężający obawy przed nowym szczepem koronawirusa zwanym omikronem.

:Według Bloomberga jeszcze w 2012 roku miało dojść do próby szpiegowania Australii z użyciem sprzętu Huawei, która potwierdza, że stanowi on zagrożenie. Polacy mieli podobną aferę w 2019 roku, ale do tej pory nie doszło do rozstrzygnięcia.

Czytaj dalej„Wodór z Nord Stream 2 może rzucić wyzwanie polskim rafineriom | Afera Huawei w Polsce ucichła, ale wybucha na antypodach”

Ultimatum Gazpromu dla Europy może sprawić, że Niemcy wysłuchają argumentów Polski o Nord Stream 2 | Komisja dla BA: przyglądamy się zarzutom wobec Gazpromu

Ultimatum Gazpromu dla Europy może sprawić, że Niemcy wysłuchają argumentów Polski o Nord Stream 2 | Komisja dla BA: przyglądamy się zarzutom wobec Gazpromu

:Polska wraz z sojusznikami z Unii Europejskiej i NATO potępiły na posiedzeniu Organizacji Narodów Zjednoczonych Rosję za dezinformację o Ukrainie. Wzywają do deeskalacji grożąc poważnymi konsekwencjami w razie nowej agresji.

:Gazprom jest oskarżany o celowe ograniczanie podaży gazu na rynku i rekordowo niskie zapasy by wymusić sporny gazociąg Nord Stream 2. Niemcy nie blokują tej inwestycji, ale jest szansa, że wysłuchają argumentów Polski w procesie certyfikacji.

:Komisja Europejska bada czy są podstawy do śledztwa antymonopolowego przeciwko rosyjskiemu Gazpromowi.

NATO i Unia Europejska w ONZ ostrzegają Rosję przed atakiem na Ukrainę

Polska wraz z sojusznikami z Unii Europejskiej i NATO potępiły na posiedzeniu Organizacji Narodów Zjednoczonych Rosję za dezinformację o Ukrainie. Wzywają do deeskalacji grożąc poważnymi konsekwencjami w razie nowej agresji.

Państwa Unii Europejskiej i NATO, a także Australia, Mikronezja, Islandia, Liberia, Luksemburg, Nowa Zelandia, Papua Nowa Gwinea i Ukraina przedstawiły wspólne stanowisko w Organizacji Narodów Zjednoczonych by potępić Rosję za dezinformację na temat Euromajdanu, nielegalnej aneksji Krymu i okupacji terytorium ukraińskiego przez siły rosyjskie.

– To celowe działanie mające odwrócić uwagę społeczności międzynarodowej od naruszeń prawa międzynarodowego przez Rosję, w tym praw człowieka oraz fundamentalnych wolności – stwierdzają sygnatariusze stanowiska. Wyrazili zaalarmowanie coraz mniejszą przestrzenią wolności słowa w Rosji oraz zabójstwa, ataki i groźby stosowane przez nią w polityce zagranicznej.

– Jakakolwiek dalsza agresja przeciwko Ukrainie przyniesie w odpowiedzi poważne konsekwencje i poważny koszt – piszą autorzy stanowiska. Ich zdaniem działania Rosji przeciwko Ukrainie są przedmiotem troski na skalę globalną i naruszeniem prawa międzynarodowego, a także zagrażają bezpieczeństwu Europy oraz porządkowi opartemu na zasadach. Wzywają do deeskalacji i zakończenia dezinformacji na temat rozwoju wypadków na Ukrainie.

Organizacja Narodów Zjednoczonych/Wojciech Jakóbik

Ultimatum Gazpromu dla Europy może sprawić, że Niemcy wysłuchają argumentów Polski o Nord Stream 2

Gazprom jest oskarżany o celowe ograniczanie podaży gazu na rynku i rekordowo niskie zapasy by wymusić sporny gazociąg Nord Stream 2. Niemcy nie blokują tej inwestycji, ale jest szansa, że wysłuchają argumentów Polski w procesie certyfikacji.

Ukraiński Naftogaz złożył skargę na rosyjski Gazprom do Komisji Europejskiej zarzucając mu nadużywanie pozycji na rynku europejskim poprzez zachowanie niezgodne z zasadami konkurencji.

– Gazprom znacznie ograniczył dostawy gazu ziemnego na rynek spotowy w Europie pomimo rosnącego zapotrzebowania rynkowego i nie pozwala innym firmom zapewniać dodatkowego gazu na ten rynek i konkurować z nim. To jedna z kluczowych przyczyn kryzysu przynoszącego rekordowo wysokie ceny gazu w Europie – ocenił Jurij Witrenko, prezes Naftogazu. Oskarżył także Gazprom o celowe ograniczenie zapasów w magazynach europejskich pod jego kontrolą. Podał, że jego firma odniosła znaczne straty finansowe z tego tytułu i oczekuje reakcji Komisji. Domaga się, by Komisja przekonała Gazprom do zwiększenia sprzedaży na platformie elektronicznej SPIMEX, dopuszczenia prywatnych dostawców z Rosji oraz innych firm z Azji Środkowej, Azerbejdżanu, Kazachstanu i Turkmenistanu.

Według Naftogazu rosyjska firma stworzyła „sztuczny deficyt” gazu w Europie w celu wymuszenia rozpoczęcia pracy spornego gazociągu Nord Stream 2, który czeka na certyfikację w Niemczech. – Musimy być cierpliwi – mówił o tym procesie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyrażając nadzieję, na rozpoczęcie dostaw tuż po jego zakończeniu. Niemcy poinformowali, że może się to stać w drugiej połowie 2022 roku

Tymczasem chłodna aura gra na korzyść Rosjan. Kommiersant informuje o rekordowym poborze gazu z magazynów europejskich w dniu 21 grudnia liczącym 762 mln m sześc. To najwyższy poziom od rozpoczęcia sezonu grzewczego wynikający z zimnego grudnia w Europie. Zapełnienie magazynów europejskich spadło do 58,3 procent, czyli 62,9m mld m sześc., a zatem o 22 mld mniej niż rok wcześniej. Warto przy tym dodać, że magazyny pod kontrolą Gazpromu są jeszcze mniej zapełnione, na przykład te w Niemczech tylko w 15 procentach.

– To ultimatum Putina dla Europy. Gaz jest już w gazociągu. Zgodzicie się na Nord Stream 2, dostaniecie gaz – tłumaczy anonimowy trader agencji Montel. The Guardian zastanawia się czy niemieccy Zieloni w kontrowersyjnej współpracy z amerykańskimi Republikanami będą jeszcze w stanie zatrzymać dostawy przez ten sporny gazociąg i konkluzja jest pesymistyczna.

– Mamy wspólne stanowisko. Chociaż nie jest tajemnicą, że w przeszłości mieliśmy różne zdanie na ten temat, kanclerz i ja uznaliśmy, że certyfikacja powinna być prowadzona w zgodzie z europejską legislacją – powiedziała minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock z partii Zielonych w odpowiedzi na stanowisko kanclerza Olafa Scholza reprezentującego SPD, który uznał, że Nord Stream 2 to projekt prywatny. Baerbock zastrzegła, że ocena bezpieczeństwa energetycznego będzie odgrywała istotną rolę przy podejmowaniu decyzji w sprawie tego projektu.

Niemcy uznali za pośrednictwem ministerstwa gospodarki i energetyki za czasów poprzedniego rządu oraz Petera Altmaiera z SPD na fotelu ministra, że Nord Stream 2 nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa dostaw pomimo obszernej argumentacji przekazanej w procesie certyfikacji przez polskie PGNiG świadczącej o tezie przeciwnej. Istnieje szansa, że Niemcy dokonają ponownej oceny po tym, jak dojdzie do certyfikacji na nowych warunkach, czyli po stworzeniu spółki niemieckiej mającej pełnić rolę operatora spornej rury w reżimie prawa Niemiec oraz Unii Europejskiej. Tymczasem nowy minister gospodarki to Robert Habeck z partii Zielonych, który uznał, że Nord Stream 2 był „błędem geopolitycznym.”

Naftogaz/Kommiersant/Montel/The Guardian/Wojciech Jakóbik

Komisja dla BA: przyglądamy się zarzutom wobec Gazpromu

Komisja Europejska bada czy są podstawy do śledztwa antymonopolowego przeciwko rosyjskiemu Gazpromowi.

– Komisja Europejska przygląda się obecnie wszelkim zarzutom możliwego postępowania niezgodnego z zasadami konkurencji przez firmy wydobywające gaz i dostarczające je do Europy w celu weryfikacji czy obecna sytuacja na rynku hurtowym gazu może być skutkiem działalności komercyjnej uczestników rynkowych, w tym Gazpromu – przekazało biuro prasowe Komisji Europejskiej w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

– Naruszenie zasad konkurencji Unii Europejskiej może zostać stwierdzone tylko jeżeli będzie dowód w postaci porozumienia lub ustalonej praktyki ograniczającej konkurencję w rozumieniu artykułu 101 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej – tłumaczy Komisja. – Chociaż prawo konkurencji Unii Europejskiej co do zasady nie pozwala na interwencję mającą zwiększyć podaż lub obniżyć ceny hurtowe gazu ziemnego może polegać na odniesieniu się do możliwych naruszeń konkurencji przez firmy aktywne na rynku europejskim gazu w celu przywrócenia warunków konkurencji rynkowej. To z kolei może pozwolić na zapewnienie godnych zaufania i zrównoważonych dostaw surowców w opłacalnej cenie.

Wcześniej oficjele unijni informowali nieoficjalnie, że wysłali do Gazpromu ankietę pozwalającą zebrać informacje niezbędne do rozpoczęcia śledztwa antymonopolowego przeciwko tej firmie w razie stwierdzenia naruszeń.

Oficjele unijni informowali dziennikarzy, w tym BiznesAlert.pl, że ruszyło już śledztwo antymonopolowe w sprawie możliwego nadużycia pozycji rynkowej przez Gazprom. – Śledztwo już trwa i jest prowadzone Dyrektoriat Generalny ds. konkurencji – powiedział oficjel unijny w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Komisja Europejska wysłała prośbę o przekazanie właściwych informacji do głównego dostawcy (czyli do Gazpromu – przyp. red.). Śledztwo wymaga zebrania dowodów, więc nie można na razie przedstawić więcej informacji – zdradził.

Europa mrożona przez Putina stoi przed widmem blackoutu. Polska ma rekordowe zapasy gazu

Europa mrożona przez Putina stoi przed widmem blackoutu. Polska ma rekordowe zapasy gazu

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem przez telefon o polityce bezpieczeństwa z obecnością sił rosyjskich na granicy Ukrainy na czele. Nie wiadomo, czy padł temat Nord Stream 2, ale Rosjanie wciąż ograniczają dostawy gazu do Europy powodując nowe rekordy cenowe. Europejczycy obawiają się blackoutów, ale Polska ma rekordowe zapasy na skalę europejską.

Czytaj dalej„Europa mrożona przez Putina stoi przed widmem blackoutu. Polska ma rekordowe zapasy gazu”