:Izba reprezentantów przyjęła projekt budżetu obronnego USA bez zapisów o nowych sankcjach wobec Rosji, w tym wobec spornego gazociągu Nord Stream 2. Amerykanie obiecują, że przekonają Niemców do zatrzymania dostaw gazu w razie inwazji rosyjskiej na Ukrainie.
:Padają już sugestie, że to Rosnieft, a nie Gazprom, może ulżyć Europie w dobie kryzysu energetycznego, ale być może i tak z pomocą spornego Nord Stream 2, który chcą wymusić Rosjanie ograniczając podaż gazu w Europie.
:Zwolennicy energetyki jądrowej z Nuclear Energy Institute przekonują, że odejście od węgla na rzecz małego atomu (SMR) daje największe szansę na stworzenie nowych miejsc pracy. Firmy z Polski ogłosiły zainteresowanie tą technologią, jak KGHM nawiązujący współpracę z NuScale.
Rozstrzygnięcie losu budżetu obronny USA bez nowych sankcji wobec Nord Stream 2 nastąpi na dniach
Izba reprezentantów przyjęła projekt budżetu obronnego USA bez zapisów o nowych sankcjach wobec Rosji, w tym wobec spornego gazociągu Nord Stream 2. Amerykanie obiecują, że przekonają Niemców do zatrzymania dostaw gazu w razie inwazji rosyjskiej na Ukrainie.
70 członków Izby Reprezentantów głosowało przeciwko a 363 za budżetem, z którego w ostatniej chwili zostały wykreślone zapisy o nowych, obowiązkowych sankcjach wobec Nord Stream 2 oraz restrykcji finansowych względem Rosji oraz 35 jej obywateli związanych z władzą. Projekt trafi teraz do Senatu, w którym może zostać przegłosowany w przyszłym tygodniu. Potem będzie czekał na podpis prezydenta Joe Bidena.
Dziennik The Hill poinformował, że administracja Bidena lobbowała w Senacie wśród Demokratów za usunięciem zapisów o nowych sankcjach wobec Rosji w celu uniknięcia sporów z Niemcami, które straciłyby na sankcjach wobec podmiotów zaangażowanych w Nord Stream 2, bo są wśród nich firmy i samorządy niemieckie. Land Meklemburgii-Pomorza Przedniego stworzył nawet fundację „klimatyczną” Klimaschutz Stiftung, która miałaby czasowo stać się operatorem spornego gazociągu i w ten sposób chronić go przed sankcjami, bo nie mogą być wymierzone w podmioty związane z rządami sojuszników USA. Amerykanie informują nieoficjalnie, że przekonali Niemców w układzie z lipca do konkretnych działań na rzecz zawieszenia dostaw gazu przez Nord Stream 2 w razie agresji rosyjskiej na Ukrainie.
RBK/The Hill/Wojciech Jakóbik
Rosnieft mógłby ulżyć Europie dodatkowym gazem…z Nord Stream 2
Padają już sugestie, że to Rosnieft, a nie Gazprom, może ulżyć Europie w dobie kryzysu energetycznego, ale być może i tak z pomocą spornego Nord Stream 2, który chcą wymusić Rosjanie ograniczając podaż gazu w Europie.
Rosyjska agencja informacyjna Interfax podaje, że plan pozwolenia Rosnieftowi na pilotażowy eksport gazu pomimo monopolu Gazpromu na gazociągi eksportowe z Rosji ma zostać przedstawiony prezydentowi Władimirowi Putinowi na początku marca 2022 roku.
Projekt zakłada pilotażowe dostawy 10 mld m sześc. gazu ziemnego Rosnieftu do Europy. Ta firma posiada kontrakt z brytyjskim BP na taki wolumen. Dostawy konkurencji Gazpromu mogą paradoksalnie pomóc projektowi na którym mu zależy, czyli Nord Stream 2. Jeżeli Rosnieft zostałby dopuszczony do jego przepustowości, zostałby spełniony jeden z warunków rozdziału właścicielskiego narzuconego na tę magistralę zgodnie z przepisami dyrektywy gazowej Unii Europejskiej, czyli dostęp stron trzecich.
Póki co jednak to Gazprom posiada monopol na eksport gazu z Rosji z pomocą gazociągów. W przeszłości stracił go w sektorze LNG, przez co wyrosła mu konkurencja Rosnieftu oraz Novateku. W obiegu pojawił się jednak pomysł umowy agencyjnej, w której rywal Gazpromu powierzałby mu gaz. Takie rozwiązanie może być jednak niezgodne z wymogami przepisów europejskich wspomnianych wyżej.
Agencja S&P Global Platts podaje, że dostawy Rosnieftu mogłyby być z kolei źródłem dodatkowego gazu dla Europy w obliczu kryzysu energetycznego i rekordowych cen tego surowca. Rosjanie są oskarżani o to, że za pośrednictwem Gazpromu celowo ograniczają podaż na Starym Kontynencie w celu wymuszenia startu Nord Stream 2.
Interfax/S&P Global Platts/Wojciech Jakóbik
Voyager z USA może dać energetykom węglowym pracę przy atomie
Zwolennicy energetyki jądrowej z Nuclear Energy Institute przekonują, że odejście od węgla na rzecz małego atomu (SMR) daje największe szansę na stworzenie nowych miejsc pracy. Firmy z Polski ogłosiły zainteresowanie tą technologią, jak KGHM nawiązujący współpracę z NuScale.
Polska zmaga się z wyzwaniem odejścia od węgla w 2049 roku na mocy umowy społecznej. Warunki ekonomiczne mogą sprawić, że stanie się to szybciej. Jedna z największych obaw obrońców węgla w Polsce dotyczy nowych miejsc pracy, które zastąpiłyby te związane z wydobyciem oraz spalaniem tego paliwa.
Firma doradcza ScottMadden opublikowała raport, z którego wynika, że zastępowanie elektrowni węglowych małymi reaktorami modularnymi (SMR) da nowe miejsca pracy dostępne dla pracowników z sektora energetyki węglowej. Elektrownie węglowe będą wyłączane a z nimi będą znikać wykwalifikowane miejsca pracy. – Nowa generacja reaktorów jądrowych to idealne zastępstwo – piszą autorzy raportu bazujący na analizie jednej technologii proponowanej przez spółkę NuScale, która w ostatnim czasie nazwała swój model elektrowni jądrowych VOYGR, od angielskiego słowa Voyager, kojarzącego się z odyseją sondy kosmicznej o tej samej nazwie.
Autorzy raportu, który mógł zostać zlecony przez NuScale, przekonują do SMR, które mogą zapewnić co najmniej 237 miejsc pracy na terenie elektrowni na ponad 40 lat z płacą średnio o 23 procent wyższą od średniej w USA w sektorze węglowym i 60 procent wyższej niż w sektorze odnawialnym.
SMR-y mają dawać także po 70 dodatkowych miejsc pracy w społecznościach lokalnych skupionych wokół danego obiektu. Mogłyby wykorzystywać także istniejącą infrastrukturę powstałą wokół elektrowni węglowych.
Warto przypomnieć, że polski KGHM wyraził zainteresowanie współpracą z NuScale od którego chciałby pozyskać cztery reaktory SMR. Do tego jednak potrzebna będzie certyfikacja technologii tej firmy w Unii Europejskiej oraz przygotowanie stosownych regulacji w Polsce. Jeżeli SMR faktycznie będą rozwijać się w Polsce oprócz dużego atomu planowanego na lata 2033-43 w ilości 6-9 GW, może się okazać, że energetyka jądrowa da szereg nowych miejsc pracy energetykom węglowym.
NuScale/Nuclear Energy Institute/Wojciech Jakóbik