:Rekordowe ceny gazu w wyniku kryzysu energetycznego podsycanego przez Gazprom spowodowały destrukcję popytu w Polsce. Z danych Gaz-Systemu wynika, że Polacy zużyli gazu mniej o 10 procent.
:Rząd niemiecki rozważa utrzymanie w sieci trzech pozostałych elektrowni jądrowych przeznaczonych do wyłączenia z końcem roku. Liberałowie z koalicyjnej FDP uważają, że ten ruch wymaga zmiany prawa i popierają go.
Kryzys energetyczny sprawił, że Polacy zużyli już o jedną dziesiątą mniej gazu
Rekordowe ceny gazu w wyniku kryzysu energetycznego podsycanego przez Gazprom spowodowały destrukcję popytu w Polsce. Z danych Gaz-Systemu wynika, że Polacy zużyli gazu mniej o 10 procent.
Operator gazociągów przesyłowych Gaz-System prezentuje dane pokazujące spadek popytu na gaz w Polsce w wyniku rekordowych cen. – Obecnie na podstawie danych statystycznych z sześciu miesięcy tego roku możemy spodziewać się mniejszego o około 10 procent zapotrzebowania na gaz w stosunku do poprzedniego roku. Naszym zdaniem odnotowane w półroczu zmniejszenie popytu jest głównie wynikiem podwyżek cen gazu na światowych rynkach i wynikającym z tego powodu ograniczaniem zużycia przez odbiorców – podaje Gaz-System w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl. – Należy pamiętać, że zużycie gazu cechuje się sezonowością, zależną od poborów dobowych oraz temperatur pór roku.
Zapotrzebowanie na gaz ziemny w Polsce w pierwszym półroczu 2021 roku wyniosło 10,25 mld m sześc. W pierwszej połowie 2022 roku było to już 9,21 mld m sześc. – Wartość zapotrzebowania na gaz ziemny to wartość realizacji odbioru w punktach wyjścia do Operatorów Sieci Dystrybucyjnej oraz odbiorców końcowych. W przypadku zapotrzebowania, spadek w pierwszym półroczu 2022 roku względem I półrocza 2021 roku wyniósł 10,1 procent – podaje Gaz-System.
Jednakże Gaz-System uspokaja, że nie ma zagrożenia bezpieczeństwa dostaw. – GAZ-SYSTEM od kilku lat przygotowywał się do zasilania i sterowania przepływami gazu w krajowym systemie na osi północ – południe, na ewentualność wstrzymania dostaw ze wschodu. Realizowana przez spółkę strategia dywersyfikacji źródeł i kierunków dostaw miała na celu zabezpieczenie ciągłości dostaw. Wybuch wojny na Ukrainie w lutym, a następnie nagłe wstrzymanie dostaw gazu w kwietniu br. potwierdziły słuszność tej strategii – czytamy w komentarzu dla BiznesAlert.pl. – W grudniu tego roku miał się skończyć historyczny kontrakt jamalski na dostawy gazu, ale dziś wiemy, że został zakończony przed terminem. Polski system gazowy jest bilansowany dobowo i wydarzenia za naszą wschodnią granicą nie spowodowały zakłóceń w przesyle gazu.
Atak Rosji na Ukrainę został poprzedzony ograniczeniem podaży gazu Gazpromu od wakacji 2021 roku, które podniosło ceny tego paliwa do rekordowych poziomów. Rosjanie stale ograniczają dostawy gazu do Europy, ostatnio z pomocą gazociągu Nord Stream 1 do Niemiec. Rekordowe ceny prowadzą do destrukcji popytu obserwowanej w danych Gaz-System.
Wojciech Jakóbik
Ruszyła gra o ocalenie atomu w Niemczech
Rząd niemiecki rozważa utrzymanie w sieci trzech pozostałych elektrowni jądrowych przeznaczonych do wyłączenia z końcem roku. Liberałowie z koalicyjnej FDP uważają, że ten ruch wymaga zmiany prawa i popierają go.
Rzecznik FDP Michael Kruse powiedział gazecie Bild, że trzy elektrownie jądrowe Isar 2, Neckarwestheim 2 oraz Emsland powinny pracować do 2024 roku i w tym celu należy dokonać nowelizacji ustawy o energetyce jądrowej, która została zmieniona w 2011 roku po katastrofie w Fukushimie, w celu wyłączenia całego atomu w Niemczech do 2022 roku.
Tymczasem bawarski minister gospodarki Hubert Aiwanger (Wolni wyborcy) opowiada się za przywróceniem do pracy Elektrowni Gundremmingen C wyłączonej z końcem 2021 roku. Jego zdaniem mogłaby wrócić do pracy w sierpniu 2023 roku. Jego zdaniem możliwe jest także włączenie ponownie pozostałe wyłączone w zeszłym roku: Brokdorf i Grohnde. Niemieccy Zieloni opowiadają się za restartem Isar 2 na około sześć miesięcy i nie chcą wydłużać tego terminu.
Heise Online/Wojciech Jakóbik