:Gazprom przekonuje, że może dojść do dalszego ograniczenia dostaw gazu do Europy pomimo planu przekazania jej turbiny Siemensa z naprawy w Kanadzie po zawieszeniu sankcji. Kanclerz Niemiec ma oglądnąć to urządzenie w Muelheim nad Ruhrą.
:Państwa porozumienia naftowego OPEC+ będą obradować na temat dalszego zwiększania wydobycia ropy w ramach układu wobec faktycznego spadku podaży przez Rosję oraz obaw o recesję globalną i spadek popytu.
Rosja grozi zakręceniem kurka, a Scholz ogląda turbinę Nord Stream 1
Gazprom przekonuje, że może dojść do dalszego ograniczenia dostaw gazu do Europy pomimo planu przekazania jej turbiny Siemensa z naprawy w Kanadzie po zawieszeniu sankcji. Kanclerz Niemiec ma oglądnąć to urządzenie w Muelheim nad Ruhrą.
– On razem z przesem Siemensa Christianem Bruchem przyjrzy się turbinie serwisowanej w Kanadzie na potrzeby Nord Stream 1, która jest gotowa do dalszego transportu do Rosji – poinformował Siemens Energy w zaproszeniu na wydarzenie zaplanowane na trzeciego sierpnia.
Rosjanie twierdzą, że psują im się kolejne turbiny i dostawy gazu przez Nord Stream 1 pozostaną na niższym poziomie 20 procent przepustowości 55 mld m sześc. dopóki istnieją bariery w postaci sankcji zachodnich. Te zostały zawieszone w Kanadzie na wniosek Niemiec, aby turbina Siemensa mogła wrócić z naprawy po tym, jak Rosjanie zagrozili zakręceniem kurka z gazem. Dostawy i tak spadły, a teraz Rosjanie oczekują zniesienia sankcji Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii uderzających w sektor gazowy przekonując, że mogą one sprawić problemy dostawie turbiny do Rosji.
– Przekazując turbinę ujawniamy blef Władimira Putina – powiedział minister gospodarki i klimatu Robert Habeck broniąc decyzji o zawieszeniu sankcji na potrzeby dostawy. Jednakże Gazprom przekonuje, że psują się kolejne i może dojść do dalszego spadku dostaw.
Kryzys energetyczny w Europie został podsycony przez Gazprom, który ogranicza dostawy gazu od wakacji 2021 roku, obniżając jego podaż i podnosząc ceny, które potem przekładają się na rekordowe ceny energii zależne w Europie Zachodniej od kosztów wytwarzania w energetyce gazowej. Działanie Gazpromu jest postrzegane jako element przygotowań do ataku na Ukrainę mający sparaliżować reakcję Europy. Niemcy ograniczają zużycie gazu na wypadek całkowitego zatrzymania dostaw przez Rosjan przed sezonem grzewczym.
Reuters/Wojciech Jakóbik
Ropa tanieje przed szczytem OPEC+ przez obawy przed recesją
Państwa porozumienia naftowego OPEC+ będą obradować na temat dalszego zwiększania wydobycia ropy w ramach układu wobec faktycznego spadku podaży przez Rosję oraz obaw o recesję globalną i spadek popytu.
Ropa Brent utrzymuje wartość w okolicach 100 dolarów za baryłkę. Traci na wartości od połowy czerwca, kiedy Bank Światowy ostrzegł, że światu grozi recesja, a dodatkowo straciła po złych danych gospodarczych z USA, Chin oraz Niemiec zaprezentowanych pod koniec lipca.
OPEC+ ma obradować na temat ewentualnej zmiany kwoty wzrostu wydobycia ustalonej na lipiec i sierpień po 648 mln baryłek dziennie więcej. Źródła Reutersa przekonują, że może utrzymać ją na tym poziomie albo nieznacznie podnieść. Obawy o recesję będą hamować rewolucyjne decyzje. Wstępne dane z USA pokazały pobór benzyny z zapasów w ostatnim tygodniu lipca w wysokości 200 tysięcy baryłek, czyli poniżej oczekiwań, sygnalizując spadek popytu.
Saudyjczycy zwiększają eksport ropy według danych Bloomberga, ale podaż z OPEC+ pozostaje ujemna przez spadek podaży z Rosji. Saudi Aramco eksportuje więcej do Azji, a nie do Europy, sugerując rywalizację o rynek z Rosjanami, partnerami układu OPEC+.
Reuters/Bloomberg/Wojciech Jakóbik
Grudniowa energia w Niemczech podrożała o 1000 procent wróżąc kryzys
Cena energii w dostawach grudniowych przebiła 500 euro za megawatogodzinę, czyli wzrosła o około 1000 procent w porównaniu do czasów sprzed kryzysu energetycznego podsycanego przez Rosję. To recepta na kryzys gospodarczy u zachodniego sąsiada Polski, którego Warszawa także może się obawiać.
Kontrakty futures na dostawy energii w Niemczech w grudniu 2022 roku zostały wycenione na 512 euro za megawatogodzinę. Rok temu, tuż przed rozpoczęciem kryzysu energetycznego podsycanego przez Rosję, kosztowały…66 euro. Dostawy sierpniowe kosztują 394 euro.
Cena energii w Niemczech jest zależna od podaży gazu, która jest ograniczana przez Rosjan. Giełda może się spodziewać zerowych dostaw z tego kierunku przy szczytowym zapotrzebowaniu sezonu grzewczego zimą. Niemcy rozwijali gospodarkę zwiększając zależność od gazu rosyjskiego w energetyce oraz innych sektorach licząc na tanie dostawy przez Nord Stream 1, a w przyszłości także Nord Stream 2. Jednakże rekordowe ceny tego paliwa podnoszone przez Gazprom, który wciąż ogranicza podaż w Europie, przekładają się na ceny energii i uderzają w niemiecką gospodarkę. Rekordowe ceny energii zwiększają ryzyko recesji u wschodniego sąsiada Polski, której ekonomia także ucierpiałaby w takim scenariuszu, bo jest zależna od wymiany handlowej z Niemcami.
Wojciech Jakóbik