B:yły premier landu Meklemburgii-Pomorza Przedniego Erwin Sellering przegrał w sądzie sprawę z niemieckim Bildem i musi przekazać informacje o fundacji chroniącej sporny Nord Stream 2 przed sankcjami USA albo grozi mu grzywna lub więzienie.
Czytaj dalej„Szef fundacji ochrony Nord Stream 2 odpowie na pytania albo pójdzie do więzienia”Miesiąc: Październik 2022
USA utrą nosa OPEC+ kolejną emisją rezerw ropy | Kryzys energetyczny może się pogłębić w 2023 roku. Komisja proponuje plan
:USA mają uwolnić 15 mln baryłek ropy z rezerw strategicznych i jeszcze więcej, jeśli cena ropy będzie dalej rosła. To odpowiedź na ruch państw porozumienia naftowego OPEC+, które postanowiły windować wartość baryłki ograniczając wydobycie o dwa mln dziennie. Jeśli ten ruch nie pomoże, alternatywą jest blokada eksportu, która uderzyłaby w dostawy między innymi do Polski.
:Minister energetyki Kataru Saad al-Kaabi ostrzega Europę, że kryzys energetyczny w 2023 roku może się pogłębić jeśli utrzyma się niska podaż gazu. Komisja Europejska proponuje plan działania z pomysłem Polski włącznie.
USA utrą nosa OPEC+ kolejną emisją rezerw ropy
USA mają uwolnić 15 mln baryłek ropy z rezerw strategicznych i jeszcze więcej, jeśli cena ropy będzie dalej rosła. To odpowiedź na ruch państw porozumienia naftowego OPEC+, które postanowiły windować wartość baryłki ograniczając wydobycie o dwa mln dziennie. Jeśli ten ruch nie pomoże, alternatywą jest blokada eksportu, która uderzyłaby w dostawy między innymi do Polski.
Nowa emisja rezerw USA składa się na w sumie 180 mln baryłek do uwolnienia w celu złagodzenia podwyżek cen wywołanych inwazją Rosji na Ukrainie oraz celową polityką podażową OPEC+. Waszyngton nie zdołał przekonać stolic państw porozumienia naftowego do rezygnacji z cięć, bo ich zdaniem są niezbędne do utrzymania ceny ropy w obliczu kryzysu gospodarczego. Amerykanie argumentują, że spadek cen na stacjach paliw zależnych od wartości baryłki dałby ulgę w kryzysie energetycznym oraz premię gospodarkom zależnym od importu paliw. USA czekają w listopadzie wybory do Senatu, a ceny paliw stają się ważnym kontekstem politycznym.
Ruch Waszyngtonu jest zapowiadany przez źródła AFP i ma zostać ogłoszony na dniach ma złagodzić podwyżki, ale rozmówcy agencji przyznają, że niepewność wywołana atakiem Rosji na Ukrainie pozostanie. Nie chcieli odpowiedzieć na pytanie o możliwość blokady eksportu ropy z USA w celu obniżenia cen na stacjach. Taki ruch uderzyłby z kolei w sojuszników amerykańskich, którzy sprowadzają ropę z USA, jak Polska. Polacy importują ponad połowę ropy z Rosji, ale chcą zatrzymać dostawy z tego kierunku do końca roku. Kolejni dostawcy to Arabia Saudyjska, USA, Norwegia i Kazachstan. Wieści o nowej emisji z rezerw amerykańskich obniżyły 19 października rano czasu polskiego cenę ropy Brent o około 3 dolary do 90 dolarów za baryłkę.
AFP/Wojciech Jakóbik
Kryzys energetyczny może się pogłębić w 2023 roku. Komisja proponuje plan
Minister energetyki Kataru Saad al-Kaabi ostrzega Europę, że kryzys energetyczny w 2023 roku może się pogłębić jeśli utrzyma się niska podaż gazu. Komisja Europejska proponuje plan działania z pomysłem Polski włącznie.
Zdaniem Kaabiego cytowanego przez Financial Times uzupełnienie zapasów gazu w magazynach w tym roku było możliwe między innymi dzięki dostawom z Rosji, które były zmniejszane, ale wciąż docierają do Europy. Zebranie obowiązkowych 80 procent pojemności przed następną zimą w 2023 roku może być trudniejsze, jeżeli Europa nie będzie otrzymywać gazu z Rosji. Dlatego Katar szacuje, że problemy utrzymają się do 2025 roku. – Nie mają państwo wystarczająco dużo gazu by zastąpić te dostawy w długim terminie, o ile nie powiedzą państwo: zbudujemy duże elektrownie jądrowe, pozwolimy na palenie węgla i innych paliw – ocenił katarski minister.
Udział gazu z Rosji w dostawach do Europy spadł z 40 procent w 2021 roku do 7 procent we wrześniu 2022 roku. Katar to jeden z głównych dostawców, między innymi do Polski, ale rozmowy Niemiec o dostawach z tego kierunku nie doszły do skutku, według Reutersa, ze względu na zabiegi Berlina o umowę krótkoterminową. QatarEnergy, którego prezesem jest al-Kaabi, preferuje umowy długoterminowe. Warto dodać, że Polska ma kontrakt katarski od 2008 roku.
Wyzwania kryzysu energetycznego skłoniły Komisję Europejską do przedstawienia planu nowych regulacji: wspólnych zakupów gazu do 15 procent pojemności magazynów w oparciu o dobrowolne konsorcja firm (propozycja Polski z 2014 roku), nowego mechanizmu wyznaczania ceny dynamicznej na giełdzie TTF w sytuacjach kryzysowych do marca 2023 roku oraz domyślne umowy o solidarności na rynku gazu zakładające dzielenie się zasobami przez państwa członkowskie. Komisja proponuje także przedłużenie obowiązywania celu redukcji zużycia gazu o 15 procent w porównaniu ze średnią pięcioletnią do marca 2023 roku.
RBK/Financial Times/Reuters/Wojciech Jakóbik
Rosja niszczy energetykę Ukrainy w przeddzień bitwy o Chersoń. Rusza szczyt unijny | Rosja może zechcieć sprzedawać gaz pod fałszywą flagą w Turcji
:Ukraina wprowadza na jeden dzień racjonowanie energii po kolejnych atakach rakietowych i z użyciem dronów Rosji na jej infrastrukturę energetyczną wobec informacji o możliwym ataku na okupowany Chersoń. Unia Europejska będzie rozmawiać na ten temat na kolejnym szczycie.
:Prezydent Turcji ogłosił, że jak najszybciej rozpocznie negocjacje na temat stworzenia hubu gazowego na gaz rosyjski w jego kraju. To może być przygotowanie do metkowania gazu rosyjskiego jako turecki w celu ominięcia ograniczeń w Europie.
Czytaj dalej„Rosja niszczy energetykę Ukrainy w przeddzień bitwy o Chersoń. Rusza szczyt unijny | Rosja może zechcieć sprzedawać gaz pod fałszywą flagą w Turcji”Rosnieft idzie do sądu z Niemcami za zajęcie Rafinerii Schwedt, którą interesuje się Polska | Rosja może wywołać katastrofę humanitarną na Ukrainie. Prezydent prosi o oszczędność energii
:Rosyjski Rosnieft poszedł do sądu z ministerstwem gospodarki i energetyki Niemiec przez wprowadzenie zarządu powierniczego do spółki Rosnieft Deutschland zarządzającej Rafinerią Schwedt. Media sugerują, że interesuje się nią polski PKN Orlen.
:Wołodymyr Zełeński, prezydent Ukrainy, wezwał swych obywateli do oszczędzania energii w wideo nagranym po atakach rakietowych Rosji, które dotknęły 30 procent infrastruktury energetycznej jego kraju. Niedobory energii i ciepła nad Dnieprem mogą doprowadzić do katastrofy humanitarnej zimą.
:Komisja Europejska proponuje tymczasowy mechanizm dynamicznej ceny maksymalnej na giełdzie gazu TTF w Holandii mający ograniczyć drożyznę wynikającą z kryzysu energetycznego podsycanego przez Gazprom. To zwycięstwo koalicji z udziałem Polski i porażka Niemiec w coraz większej izolacji.
Czytaj dalej„Rosnieft idzie do sądu z Niemcami za zajęcie Rafinerii Schwedt, którą interesuje się Polska | Rosja może wywołać katastrofę humanitarną na Ukrainie. Prezydent prosi o oszczędność energii„Rosja chce zniszczyć energetykę Ukrainy. Porwanie w Zaporożu i ataki rakietowe | Arabia tłumaczy się z windowania cen ropy po myśli Rosji
:Rosjanie atakują rakietami energetykę Ukrainy by sterroryzować ludność pomimo sukcesów kontrofensywy wojskowej, czego przykładem może być porwanie w elektrowni jądrowej na Zaporożu. G7 zapowiada dalsze wsparcie Ukraińców, a prezydent USA oskarża swego rosyjskiego odpowiednika o zbrodnie wojenne.
:Arabia Saudyjska przekonuje, że podwyżka cen ropy uderzająca w Zachód to decyzja „czysto ekonomiczna”. Skutki są jednak polityczne, bo mogą pogłębić recesję i wspierają budżet Rosji atakującej Ukrainę.
Czytaj dalej„Rosja chce zniszczyć energetykę Ukrainy. Porwanie w Zaporożu i ataki rakietowe | Arabia tłumaczy się z windowania cen ropy po myśli Rosji”Rosja straszy atomem, bo może (ANALIZA)
– Pomimo straszenia atakiem jądrowym na Ukrainę oraz używania Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej jako zakładnika przez Rosję, Zachód nie jest gotowy na sankcje jądrowe uderzające w Rosatom przez kolejną nić zależności, z której musi teraz wychodzić – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. kremlin.ru
Rosyjskie strachy jądrowe
Rosja grozi Ukrainie taktycznym atakiem jądrowym po tym, jak przyłączyła w pseudoreferendum tereny okupowane wokół Doniecka, Ługańska, Zaporoża i Chersonia. Ma w doktrynie wojskowej możliwość użycia takiej broni w obronie swego terytorium, za które teraz uznaje obszary zagrabione Ukrainie, które są systematycznie odbijane w toku kontrofensywy ukraińskiej.
Rosjanie nieprzerwanie dokonują prowokacji w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, która znajduje się pod kontrolą ich sił zbrojnych, ale na miejscu pracują kadry Euratomu. Dekret prezydenta Władimira Putina ma przekazywać zakład pod kontrolę Rosatomu, a rozwiązanie siłowe grozi incydentem w Zaporożu w wyniku błędu ludzkiego lub kolejnej prowokacji z udziałem Rosjan. Skażenie miałoby charakter lokalny, ale dodatkowo zdestabilizowałoby rynek europejski i przekreśliło szanse na handel energią z Ukrainą, na który liczy między innymi Polska, bo Zaporoże było największą elektrownią stabilizującą ukraiński system przesyłowy. Te fakty kazałyby Zachodowi wprowadzić kolejne sankcje wobec Rosji, na przykład w sektorze jądrowym – wobec Rosatomu i TVEL, które zajmują się projektami jądrowymi w Europie i zaopatrują je w paliwo. Zachód nie decyduje się jednak na taki krok. W projekcie ósmego pakietu sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji próżno szukać zapisów o rosyjskim atomie. Jest tak, ponieważ zależność od rosyjskiego paliwa jądrowego to kolejna zaszłość historyczna pozwalająca Rosjanom uzyskiwać wpływy, podobnie jak w sektorze gazu, ropy i węgla.
Był to jeden z tematów Warsaw Security Forum 2022, podczas którego miałem przyjemność prowadzić panel poświęcony autonomii strategicznej energetyki jądrowej w obliczu zależności od dostaw paliwa. Był na nim obecny wysoki przedstawiciel Kanady w Unii Europejskiej i Europe Stephane Dion reprezentujący ważnego producenta paliwa jądrowego. Deklarował, że Kanada może zwiększyć dostawy do Europy, ale nie z dnia na dzień. Może w najbliższym czasie dojść do wzmocnienia współpracy Polski i Kanady przy paliwie jądrowym. – Kanada i Polska przewodziły rezolucji o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa w Zaporożu. Musimy zapewnić, że wojna nie doprowadzi do katastrofy nuklearnej – mówił mi Dion na WSF 2022.
Warto przypomnieć, że to z ich inicjatywy MAEA zajęła się incydentami w Zaporożu. Obecna w panelu Aleksandra Kaźmierczak, dyrektor generalna Agencji Dostaw Euratom (Euratom Supply Agency – przyp. red.) przekonywała, że potrzebujemy do siedmiu lat, aby uniezależnić się od rosyjskich dostaw. – Bezpieczeństwo dostaw musi zostać zapewnione na każdym etapie cyklu paliwowego: od wydobycia, przerobu poprzez wzbogacanie i produkcję. Jest niezwykle ważne, aby wszyscy aktorzy wspólnego rynku nuklearnego przystosowali się do sytuacji i przygotowali się na ryzyko w oparciu o trzeźwą ocenę sytuacji poprzez dywersyfikację źródeł dostaw – pisała Kaźmierczak w raporcie podsumowującym 2021 rok z sierpnia 2022 roku. Ta dywersyfikacja nie nastąpiła, bo paliwo rosyjskie było dotąd tanie i łatwo dostępne, a rozwój własnego łańcucha dostaw był nieopłacalny ekonomicznie. Zachód złapał się na ten sam haczyk, co w sektorze gazu albo węgla.
Euratom jako traktatowa agencja zrzeszająca te same państwa co Unia Europejska i nadzorowana przez Komisję Europejską stoi na straży bezpieczeństwa dostaw, pośrednicząc w transakcjach zakupu paliwa jądrowego. W raportach słanych od lat do Brukseli ostrzega przed rosnącą zależnością od rosyjskiego paliwa jądrowego. Według agencji Unia Europejska ma zróżnicowane źródła dostaw, ale część podmiotów na rynku czerpie paliwo jądrowe z jednego źródła, a niektóre pozostają zależne od technologii WWER z Rosji. Reaktory WWER są rozsiane na całej wschodniej flance NATO: w Finlandii oraz krajach Grupy Wyszehradzkiej. Amerykański Westinghouse podjął wysiłek na rzecz zastąpienia rosyjskiego paliwa własnym na Ukrainie oraz w Czechach, ale zależność Węgier liczących na rozbudowę jądrowej Elektrowni Paks przez Rosjan jest alarmująca, szczególnie wobec prorosyjskiej polityki tego kraju rozsadzającej jedność europejską. Produkcja paliwa jądrowego na potrzeby WWER tworzy zależność od Rosji, która w celu jej utrzymania podjęła różne wysiłki na rzecz zablokowania dostaw z alternatywnych źródeł. Przykładowo, kasetony w które wprowadzane są pręty paliwowe zostały zaprojektowane przez Rosjan tak, aby utrudnić zmianę dostawcy. Mają kształt plastrów miodu, podczas gdy inne są prostokątne.
– Inwazja rosyjska na Ukrainie stworzyła nowy kontekst bezpieczeństwa dostaw materiałów nuklearnych do Unii Europejskiej. Agencja przedstawiła szereg rekomendacji mających usunąć tę wrażliwość. Rekomenduje rewizję oceny ryzyka, między innymi w zakresie transportu i składowania, stworzenie planów przygotowawczych i długoterminową dywersyfikację kontraktów oraz składowanie zapasów strategicznych. Zachęca także do inwestycji przemysłowych – czytamy w raporcie z wakacji 2022 roku, który powtarza rekomendacje Euratom znane od lat. – Cykl paliwowy w Unii Europejskiej i nie tylko pozostaje nadal zależny od Rosji. Jest pełno uranu, który może być wydobyty poza Rosją. Rosja zapewnia 25 procent uranu na potrzeby Euratomu. Zaczęliśmy rozmawiać o ponownym uruchomieniu kopalni w Kanadzie. To nie jest prawdziwe wąskie gardło. Ono jest dalej. W celu wyprodukowania paliwa jądrowego, należy przerobić i wzbogacić uran – przypomniała Kaźmierczak na WSF 2022. – 25 procent uranu na potrzeby Unii jest przerabiana w Rosji. Patrząc w przyszłość to nie wydaje się dużo, ale jeśli mielibyśmy zastąpić rosyjskie, a być może chiński przerób uranu, potrzebowalibyśmy co najmniej siedmiu lat na inwestycje, bo nie ma potencjału na Zachodzie. Rosjanie od lat dziewięćdziesiątych prowadzili dumping na rynku usług tego typu. Nie było sensu inwestować w przerób uranu w Europie ani USA. Dopiero teraz ten potencjał wraca w Stanach do poziomu z przeszłości. To był celowy atak hybrydowy mający zapewnić, że Rosjanie utrzymają udział w tym obszarze rynku – mówiła Kaźmierczak w Warszawie odnosząc się do wielu ostrzeżeń Euratomu z przeszłości. – Sankcje na Rosatom z natychmiastowym efektem znacznie osłabiłyby bezpieczeństwo dostaw energii z energetyki jądrowej. To wyzwanie z punktu widzenia geopolitycznej zimy przed nami, a także kolejnej. Musimy zbudować silne dostawy z alternatywnych źródeł, które w pełni zastąpią źródło rosyjskie. Musimy to zrobić etapami, bo inaczej zapewnimy sobie kolejny kryzys – podsumowała Kaźmierczak.
Usługi przerobu paliwa jądrowego w Unii Europejskiej. Grafika: Euratom Supply Agency.
Polska cegiełka bezpieczeństwa dostaw paliwa jądrowego do Europy
Co ciekawe, jeden z potencjalnych partnerów programu jądrowego w Polsce, przekonuje, iż produkcja paliwa jądrowego mogłaby się odbywać na naszym terytorium. Chodzi o Koreańczyków z KHNP, którzy twierdzą, że koreańskie KEPCO mogłoby przenieść technologię produkcji paliwa jądrowego do Polski, o czym informował naszego dziennikarza wiceprezes tej firmy podczas wizyty studyjnej w Korei. Amerykański Westinghouse twierdzi, że zapewni paliwo z fabryki w Szwecji, która ma służyć także reaktorom planowanym na Ukrainie czy Czechach. Westinghouse i EDF z Francji (kolejny potencjalny partner) współpracują także na rzecz zapewnienia paliwa EnCore w reaktorach francuskich po 2030 roku. Polska ma wybrać partnera jądrowego w październiku, a według nieoficjalnych informacji mogłoby się to stać na dniach. Program Polskiej Energetyki Jądrowej zakładający póki co 6-9 GW energetyki jądrowej do 2043 roku mógłby dorzucić cegiełkę do budowy strategicznej autonomii Zachodu w zakresie bezpieczeństwa dostaw paliwa jądrowego. Póki co jednak Rosjanie mogą używać zależności od ich paliwa jako kolejnego straszaka w obliczu inwazji na Ukrainie.
Francja po Polsce i Niemczech czuje kryzys energetyczny w cenach gazu spoza Rosji | Kryzys energetyczny zamienia się w gospodarczy i destrukcję popytu, która uderzy w ceny gazu i ropy
:Francja dołącza do Niemiec w krytyce ceny dostaw LNG z USA i ostrzega przed „dominacją” Amerykanów. To kolejny kraj odczuwający kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom w wyższej cenie gazu w kontraktach spoza Rosji po Niemcach i Polsce.
:Kryzys energetyczny drenuje portfele na Zachodzie, ale może zapowiadać depresję cen gazu i ropy wywołaną destrukcją popytu.
:Rzecznik Gazprom Sergiej Kuprianow powiedział 10 października, że niszczyciel min znaleziony w 2015 roku w pobliżu Nord Stream 1 należał do NATO. Rosja oskarża Sojusz o sabotaż gazociągów Nord Stream 1 i 2, a Zachód podejrzewa Rosjan i szykuje się do obrony przed atakami na jego infrastrukturę.
Czytaj dalej„Francja po Polsce i Niemczech czuje kryzys energetyczny w cenach gazu spoza Rosji | Kryzys energetyczny zamienia się w gospodarczy i destrukcję popytu, która uderzy w ceny gazu i ropy„Putin oskarża Ukrainę o terroryzm, a ta odnajduje kolejne masowe groby | Komisja może zderusyfikować Rafinerię Schwedt, jeśli Niemcy nie zechcą
:Prezydent Rosji Władimir Putin oskarżył Ukrainę o przygotowanie ataku na Most Kerczeński łączący okupowany Krym z jego krajem. Tymczasem Ukraińcy odnajdują kolejne masowe groby na odbitych terenach.
:Ósmy pakiet sankcji unijnych omówiony na szczycie w Pradze zawiera zapisy o prawie Komisji Europejskiej do konfiskaty aktywów rosyjskich za atak na Ukrainę. Te środki mogą potem posłużyć do odbudowy gospodarki ukraińskiej, a być może i derusyfikacji Rafinerii Schwedt w Niemczech.
:Decyzja stron porozumienia naftowego OPEC+ o ograniczeniu wydobycia o 2 mln baryłek dziennie podnosi ceny ropy i paliw grożąc pogłębieniem kryzysu gospodarczego i ekonomicznego na świecie. Paliwo na stacjach w Polsce może znów podrożeć, ale destrukcja popytu przez kryzys może je obniżać.
Czytaj dalej„Putin oskarża Ukrainę o terroryzm, a ta odnajduje kolejne masowe groby | Komisja może zderusyfikować Rafinerię Schwedt, jeśli Niemcy nie zechcą„Niemcy pod pręgierzem Polski i nie tylko w dobie szczytu o kryzysie energetycznym | Premier podejrzewa służby rosyjskie o sabotaż Nord Stream 1 i 2 a Rosjanie uznają to za rusofobię
:Premier Polski oskarżył Niemcy o samowolne zamrożenie cen gazu warte 200 mld euro „bez oglądania się na kogokolwiek”. Berlin antagonizuje się z rosnącą grupą państw unijnych w dobie szczytu, który ma pomóc walczyć z kryzysem energetycznym podsycanym przez Rosję.
:Rosyjski ambasador we Włoszech odniósł się do spekulacji na temat udziału Rosji w sabotażu gazociągów Nord Stream 1 i 2 z tego kraju do Niemiec. Uznał takie tezy za „rusofobię”. Premier RP podejrzewa służby rosyjskie.
Niemcy pod pręgierzem Polski i nie tylko w dobie szczytu o kryzysie energetycznym
Premier Polski oskarżył Niemcy o samowolne zamrożenie cen gazu warte 200 mld euro „bez oglądania się na kogokolwiek”. Berlin antagonizuje się z rosnącą grupą państw unijnych w dobie szczytu, który ma pomóc walczyć z kryzysem energetycznym podsycanym przez Rosję.
– Podczas ostatniego kryzysu finansowego oraz powiązanego z COVID Niemcy lubiły pouczać innych, że nie można wykorzystywać swych mechanizmów finansowych, że w ten sposób rośnie deficyt i dług. Włosi i Francuzi nie mogli tego zrobić, Polacy też nie, ale oni (Niemcy – przyp. red.) mogli – powiedział premier o pomyśle niemieckim opisanym już w BiznesAlert.pl. Zakłada on wprowadzenie tarczy mającej ograniczyć wzrost cen energii oraz gazu.
Plan Niemiec budzi także obawy Komisji Europejskiej. Komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni oraz komisarz ds. wspólnego rynku Thierry Breton mają przyjrzeć się propozycji. – Jak kraje bez podobnej przestrzeni fiskalnej mają teraz wspierać biznes i gospodarstwa domowe? – pytali w tekście na łamach Irish Times. Działania Niemiec mogą wywołać nierównowagę na rynku europejskim. Komisja dopiero oceni, czy spełniają kryteria pomocy publicznej zgodnej z przepisami unijnymi.
W międzyczasie Niemcy opowiadają się przeciwko cenie maksymalnej gazu w Unii Europejskiej mając przeciwko sobie grupę 15 państw, w tym Polskę, Francję, Włochy i Hiszpanię. Komisja Europejska zaproponowała państwom członkowskim wspólne działania na rynku gazu: cenę maksymalną gazu, nowy punkt odniesienia względem giełdy TTF znajdującej się pod wpływem działań Rosji, limit ceny gazu w wytwarzaniu energii, a także nowe inwestycje w dywersyfikację, transformację energetyczną i efektywność energetyczną.
Szczyt Rady Unii Europejskiej trwa siódmego października i ma doprowadzić do przyjęcia nowych rozwiązań unijnych na rzecz zwalczenia kryzysu energetycznego podsycanego przez rosyjski Gazprom. Te działania są postrzegane jako próbę powstrzymania wsparcia Europy na rzecz Ukrainy zaatakowanej przez Rosję.
Euronews/Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Premier podejrzewa służby rosyjskie o sabotaż Nord Stream 1 i 2 a Rosjanie uznają to za rusofobię
Rosyjski ambasador we Włoszech odniósł się do spekulacji na temat udziału Rosji w sabotażu gazociągów Nord Stream 1 i 2 z tego kraju do Niemiec. Uznał takie tezy za „rusofobię”. Premier RP podejrzewa służby rosyjskie.
– Trwają teraz spekulacje, że Rosjanie sami wysadzili swe gazociągi. Rozumiem to jako wpływ propagandy rusofobicznej. Ludzie mogą mieć różne opinie o Rosjanach, o przywódcach Rosji, ale mogę państwa zapewnić, że nie ma u nas idiotów – powiedział w telewizji włoskiej RAI1 w odpowiedzi na przytoczone spekulacje o udziale Rosjan w wybuchach zatrzymujących pracę tych gazociągów. Te pojawiły się w Niemczech, Polsce i Wielkiej Brytanii. Śledztwo szwedzkie potwierdziło, że wyciek z tych magistral nastąpił wskutek wybuchu, ale nie wskazuje sprawców.
Rosjanie oskarżają o sabotaż „Anglosasów” odnosząc się do tezy prezydenta USA Joe Bidena sprzed ataku Rosji na Ukrainę, że doprowadzi do zatrzymania Nord Stream 2. Jednakże wycieki Nord Stream 1 i 2 nie dotknęły jednej z dwóch nitek tego gazociągu, który został zatrzymany jeszcze wiosną za pomocą sankcji USA oraz braku zgody Niemiec na jego pracę poprzez odmowę certyfikacji.
– To najprawdopodobniej, według informacji, które dostajemy także od naszych zagranicznych przyjaciół, dzieło rosyjskich służb – powiedział premier RP Mateusz Morawiecki. – Zresztą ich propozycja sprzed paru dni sugerująca, że jeśli otworzymy Nord Stream 2, to gaz popłynie, potwierdza tylko tę tezę, to domniemanie, że była to robota rosyjskich służb.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Rosjanie namawiają Europę na gaz z Nord Stream 2 i chcą udziału w śledztwie Zachodu | Kolejna misja MAEA ma uchronić przed katastrofą jądrową w Zaporożu
:Rosjanie przekonują, że mogliby od ręki uruchomić dostawy gazu przez Nord Stream 2, którego nitka B ocalała z wybuchów, które NATO uznało za sabotaż. Kreml domaga się także udziału w śledztwie Duńczyków, Niemców i Szwedów.
:Szef MAEA Rafael Grossi chce udać się do Ukrainy i Rosji, by rozmawiać o bezpieczeństwie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej po tym, jak Rosjanie zdecydowali o przejęciu kontroli nad nią pomimo faktu, że należy do Ukrainy i znajduje się na terenach okupowanych.
Rosjanie namawiają Europę na gaz z Nord Stream 2 i chcą udziału w śledztwie Zachodu
Rosjanie przekonują, że mogliby od ręki uruchomić dostawy gazu przez Nord Stream 2, którego nitka B ocalała z wybuchów, które NATO uznało za sabotaż. Kreml domaga się także udziału w śledztwie Duńczyków, Niemców i Szwedów.
Wicepremier Rosji Aleksander Nowak powiedział w telewizji Rossija 24, że druga nitka gazociągu Nord Stream 2 jest w dobrym stanie technicznym i może dostarczać gaz. Mimo to póki co Duńska Agencja Energetyczna została poinformowana przez Gazprom, że ciśnienie w Nord Stream 2 zostało obniżone ze względu na skierowanie gazu do odbiorców w okolicach Petersburga.
Nord Stream 2 nie uzyskał certyfikacji w Niemczech i został objęty sankcjami USA po ataku Rosji na Ukrainę z lutego 2022 roku. Rosjanie razem z siłami prorosyjskimi w Europie zabiegają o jego uruchomienie argumentując ten ruch chęcią zwalczenia kryzysu energetycznego. Jednakże jego główne źródło to ograniczenie podaży gazu w Europie przez Gazprom od wakacji 2021 roku. Rosjanie mogliby zwiększyć dostawy przez Ukrainę od ręki, ale wolą promować Nord Stream 2. Oczekują w zamian zniesienia sankcji.
Nowak zaapelował także o dopuszczenie do śledztwa w sprawie wybuchów na Nord Stream 1 i 2, które spowodowały wyciek metanu do Bałtyku. NATO uznało, że był to sabotaż, a Dania, Niemcy i Szwecja uruchomiły śledztwo w tej sprawie. Wicepremier Rosji ubolewa, że Gazprom i Rostechnadzor nie zostały dopuszczone do postępowania. Uważa, że bez nich nie będzie obiektywne.
Neftegaz.ru/DEA/Wojciech Jakóbik
Kolejna misja MAEA ma uchronić przed katastrofą jądrową w Zaporożu
Szef MAEA Rafael Grossi chce udać się do Ukrainy i Rosji, by rozmawiać o bezpieczeństwie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej po tym, jak Rosjanie zdecydowali o przejęciu kontroli nad nią pomimo faktu, że należy do Ukrainy i znajduje się na terenach okupowanych.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) apeluje o stworzenie strefy zdemilitaryzowanej wokół obiektu tak szybko jak to możliwe. Elektrownia Zaporoże to największa siłownia jądrowa w Europie okupowana przez siły rosyjskie, ale dotąd zarządzana przez kadry ukraińskiego Energoatomu pozostałe na miejscu pomimo prześladowań i licznych prowokacji, z ostrzałem obiektu włącznie.
MAEA ostrzega, że załoga Zaporoża powinna mieć przestrzeń do wykonywania swych zadań. Elektrownia jest połączona ostatnią nitką elektroenergetyczną z systemem ukraińskim dającym jej zasilanie. Sześć tamtejszych reaktorów zostało wyłączonych ze względów bezpieczeństwa i nie zapewniają już energii. Dlatego trwają prace nad uruchomieniem jednostki numer pięć, aby dawała energie i ciepło na miejscu.
Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja, że nie ma zagrożenia radiacyjnego. Razem z Euratomem informują, że ewentualne skażenie wskutek ataku militarnego na Zaporoże miałoby charakter regionalny.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej/Wojciech Jakóbik