:Wicepremier Rosji Aleksander Nowak zapowiedział, że jego kraj zatrzyma dostawy ropy i produktów naftowych do państw, które wdrożą cenę maksymalną zakomenderowaną przez G7, Unię Europejską i Australię. Zapowiada też obniżkę wydobycia, ale ta jest nieuchronna przez sankcje.

:Jednostka do magazynowania i regazyfikacji FSRU zwana potocznie pływającym gazoportem ma stanąć w Zatoce Gdańskiej w 2026 roku. Ten proces może jednak przyspieszyć.

Rosja może zakręcić Zachodowi kurek z ropą na Święta

Wicepremier Rosji Aleksander Nowak zapowiedział, że jego kraj zatrzyma dostawy ropy i produktów naftowych do państw, które wdrożą cenę maksymalną zakomenderowaną przez G7, Unię Europejską i Australię. Zapowiada też obniżkę wydobycia, ale ta jest nieuchronna przez sankcje.

– W dekrecie zapisany jest zakaz dostaw ropy i produktów naftowych do krajów i podmiotów, które będą oczekiwać zgodności z ceną maksymalną wprowadzoną przez Unię Europejską – powiedział Nowak w telewizji Rassija 24. – Jesteśmy gotowi do częściowej redukcji wydobycia ropy. Z początkiem roku może ona wynieść około 500-700 tysięcy baryłek dziennie, to 5-7 procent naszego wydobycia – wyliczał Nowak.

Cena maksymalna ropy z Rosji wprowadzona przez Zachód wynosi 60 dolarów za baryłkę Urals i ma być rewidowana co dwa miesiące tak, by utrzymywać się pięć procent poniżej wartości rynkowej. Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział, że dekret będący odpowiedzią na to rozwiązanie, o którym wspomina Nowak, ma zostać podpisany 26 lub 27 grudnia, czyli w czasie lub tuż po chrześcijańskich Świętach Bożego Narodzenia.

Rosja może wyprzedzić wejście w życie embargo na dostawy morskie produktów naftowych z tego kraju, które wchodzi na Zachodzie piątego lutego, ale jej wydobycie spada już teraz. Według informacji Kommiersanta eksport ropy rosyjskiej spadł w dwóch pierwszych dekadach grudnia po wprowadzeniu embargo morskiego i ceny maksymalnej na Zachodzie o 11 procent. Nadwyżka ropy nie może być w całości składowana, więc Rosjanie będą zmuszeni zmniejszyć wydobycie, a według analiz Centrum Badań Strategicznych, do którego dotarł Kommiersant, produkcja ropy w Rosji może spaść przez restrykcje zachodnie o 10-25 procent w 2023 roku w porównaniu z minionym rokiem.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Polska może przyspieszyć pływający gazoport

Jednostka do magazynowania i regazyfikacji FSRU zwana potocznie pływającym gazoportem ma stanąć w Zatoce Gdańskiej w 2026 roku. Ten proces może jednak przyspieszyć.

Plany operatora Gaz-System zakładają uruchomienie FSRU w 2026 roku. Ruszyły już prace przy budowie gazociągów, które mają odprowadzać gaz z tego obiektu na terytorium Polski, a być może także poza granicę tego kraju. Ministerstwo klimatu i środowiska informuje od wiosny 2022 roku na temat rozmów z Czechami i Słowacją o dostawcach na ich terytorium.

Według informacji BiznesAlert.pl inwestorzy mają czas do połowy 2023 roku na deklarację, jaką przepustowość chcieliby zarezerwować w Gdańsku. Gaz-System bierze pod uwagę możliwość zapewnienia od 6 do 12 mld m sześc. rocznie w zależności od zainteresowania rynku. Nowy prezes Gaz-System Marcin Chludziński znany z fotela prezesa KGHM może dążyć do przyspieszenia FSRU. Warto przypomnieć, że Niemcy i Holandia zapewniły sobie FSRU w ciągu kilku miesięcy dzięki gotowej infrastrukturze naziemnej oraz ominięciu części procedur, tłumacząc się nadzwyczajną sytuacją wojenną. Gaz-System wsparty działaniami władz polskich mógłby zrobić to samo.

– Inwestycje wchodzące w skład programu FSRU w Gdańsku, to znaczy zarówno sama jednostka pływająca wraz z infrastrukturą niezbędną do jej obsługi, jak również gazociągi służące rozprowadzeniu zregazyfikowanego gazu w głąb kraju oraz ewentualne tłocznie gazu, niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania systemu w związku z realizacją przedmiotowego programu inwestycyjnego, już zostały objęte przepisami z art. 38 ust. 2 lit. zk-zn, tzw. specustawy terminalowej (ustawa z 24 kwietnia 2009 roku o inwestycjach w zakresie terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu). Tym samym przedmiotowe inwestycje mogą być realizowane w oparciu o przyśpieszone procedury uzyskiwania niezbędnych decyzji administracyjnych – przypomina resort klimatu w komentarzu dla BiznesAlert.pl. – Jednocześnie należy zaznaczyć, że trwają już prace w ramach programu. Uzyskano już pierwsze pozwolenia na budowę i decyzje lokalizacyjne dla gazociągów, które będą rozprowadzały gaz z terminalu FSRU do sieci gazowej. Podpisano również umowę na opracowanie projektu budowlanego dla infrastruktury morskiej – wylicza.

Wojewoda pomorski zgodził się już na odcinek gazociągu niezbędny do odprowadzenia gazu z FSRU. Komisja Europejska przyznała niecałe 20 mld euro dofinansowania z Narzędzia Łącząc Europę (CEF) na opracowanie specyfikacji technicznej oraz przeprowadzenie prac projektowych przy polskim, pływającym gazoporcie. Polacy mają w odróżnieniu od części krajów europejskich kontrakty na LNG pozwalające wykorzystać gazoport w Świnoujściu oraz planowane FSRU. Warto przypomnieć, że PGNiG zawarło w 2022 roku umowę z amerykańską Semprą na dostawy 3 mln ton LNG, czyli około 4,05 mld m sześc. gazu po regazyfikacji od 2027 roku, kiedy mają być gotowe terminale Cameron LNG oraz Port Arthur LNG w Stanach Zjednoczonych. Wtedy także ma już pracować pływający terminal w Zatoce Gdańskiej.

Wojciech Jakóbik

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s