:Jeden z głównych tematów rozmów polsko-litewskich w Warszawie był kabel podmorski Harmony Link oraz synchronizacja sieci elektroenergetycznej państw bałtyckich z systemem kontynentalnym, a tym samym desynchronizacji z posowieckim BRELL. Potencjalne opóźnienie kabla nie opóźni synchronizacji.
:Rosjanie wciąż nie rozstrzygają, czy sporny gazociąg Nord Stream 2 można odbudować po sabotażu, ale obarczają winą Zachód na czele z USA.
Polska i Litwa szykują się na rozwód z Sowietami z Harmony Link czy bez
Jeden z głównych tematów rozmów polsko-litewskich w Warszawie był kabel podmorski Harmony Link oraz synchronizacja sieci elektroenergetycznej państw bałtyckich z systemem kontynentalnym, a tym samym desynchronizacji z posowieckim BRELL. Potencjalne opóźnienie kabla nie opóźni synchronizacji.
Drugiego lutego w resorcie klimatu doszło do spotkania ministra energii Litwy Dainiusa Kreivysa z minister klimatu i środowiska RP Anną Moskwą oraz pełnomocnikiem rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Mateuszem Bergerem. Jeden z głównych tematów to Harmony Link i synchronizacja państw bałtyckich. – Synchronizacja państw bałtyckich jest kluczowym i strategicznym projektem UE, co zostało podkreślone w politycznej mapie drogowej dot. wdrożenia synchronizacji sieci elektroenergetycznych państw bałtyckich z kontynentalną siecią europejską przez Polskę, podpisanej przez państwa bałtyckie, Polskę i Komisję Europejską w 2019 roku w Brukseli. Budowa Harmony Link jest jednym z kamieni milowych politycznej mapy drogowej dla projektów energetycznych – podaje resort klimatu.
– Wraz z barbarzyńską rosyjską agresją na Ukrainę znaczenie inwestycji energetycznych dla bezpieczeństwa regionalnego istotnie wzrosło. Dlatego konsekwentnie i wspólnymi siłami realizujemy projekty z tego obszaru – mówiła Anna Moskwa.
BiznesAlert.pl informował, że termin realizacji Harmony Link kabla może się przesunąć z 2025 roku. – Projekt jest prowadzony zgodnie z harmonogramem, jednak ze względu na trudną sytuację rynkową termin ukończenia Harmony Link może się zmienić – podawały Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Powody to spowolnienie gospodarcze, inflacja, problemy z łańcuchami dostaw.
Litewski Litgrid podawał w lipcu, że budowa Harmony Link może opóźnić się o 2-3 lata w stosunku do pierwotnego terminu w 2025 roku. Przedstawił jako powód rosnące zapotrzebowanie na kable w Europie. Należy jednak zaznaczyć, że synchronizacja państw bałtyckich z systemem kontynentalnym przez Polskę jest przygotowana bez Harmony Link, a Litwa deklarowała gotowość do niej w razie odłączenia od posowieckiego systemu BRELL przez Rosję prowadzącą inwazję na Ukrainie. Synchronizacja awaryjna Litwy, a co za tym idzie pozostałych państw bałtyckich: Łotwy i Estonii, mogłaby nastąpić dobę po ewentualnym odcięciu dostaw energii przez Rosję. Ryzyko pojawiło się w obliczu sporu o dostawy towarowe przez Litwę do Obwodu Królewieckiego będącego rosyjską eksklawą.
Ministerstwo klimatu i środowiska/Wojciech Jakóbik
Wojna informacyjna Rosji wokół sabotażu Nord Stream 2 trwa
Rosjanie wciąż nie rozstrzygają, czy sporny gazociąg Nord Stream 2 można odbudować po sabotażu, ale obarczają winą Zachód na czele z USA.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że nie chce spekulować na temat sabotażu gazociągów Nord Stream 1 i 2 z 26 września 2022 roku i będzie się na jego temat wypowiadał dopiero po tym, gdy pojawią się twarde dowody na temat sprawców. – Będziemy o tym mówić dopiero, kiedy zdobędziemy dowody, których prokurator będzie mógł użyć do procesu w Niemczech – powiedział Scholz cytowany przez RIA Novosti. Śledztwo Szwecji pozwoliło ustalić, że doszło do wybuchów świadczących o sabotażu, ale nie wyłoniło winnych. Niemieckie śledztwo trwa.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow skomentował drugiego lutego słowa podsekretarz stanu do spraw politycznych Victorii Nuland podczas obrad Senatu z 26 stycznia, kiedy powiedziała, że „administracja jest bardzo zadowolona z wiedzy, że Nord Stream 2 jest teraz kupą metalu na dnie morza”. Według Ławrowa to „przyznanie się do winy” i oskarża USA o przygotowanie sabotażu. – Nie chodzi tylko o bezpośredni udział USA w sabotażu gazociągów Nord Stream 2. Teraz Nuland faktycznie złożyła zeznanie – powiedział minister cytowany przez RIA Novosti.
Brytyjska gazeta The Times przygotowała drugiego lutego materiał z którego ma wynikać, że śledczy z Niemiec biorą pod uwagę możliwość udziału któregoś kraju zachodniego w sabotażu Nord Stream 2, choć nie ma dowodów na taką tezę. Rosjanie promują ją zaś z wykorzystaniem wszelkich opinii na Zachodzie, które mogłyby ją potwierdzać, jak kontrowersyjny tweet byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, w którym napisał „dziękuję USA” pod zdjęciem wycieku gazu z wysadzonych gazociągów.
Inny przykład to popularny dziennikarz prorosyjskiego portalu Grey Zone Max Blumenthal, którego cytują Yamal-Media gdy pisze na Twitterze, że „po tym, jak USA zniszczyły Nord Stream dostarczający tani gaz Niemcom, kanclerz niemiecki Olaf Scholz odpowiedział dostawą czołgów Leopard na Ukrainę”. Kreml przekonywał zaś w przeszłości, że za atakiem stały służby specjalne Wielkiej Brytanii. Warto przypomnieć w odniesieniu do spekulacji The Times, że ta gazeta zapowiadała test nuklearny Rosji przy granicy z Ukrainą w czasie, gdy Rosjanie straszyli Zachód eskalacją jądrową w razie dalszego wsparcia Kijowa.
Tymczasem trwają spekulacje na temat odbudowy Nord Stream 2, którego nitka B miała ocaleć z sabotażu. Wicepremier Rosji Aleksander Nowak powiedział w styczniu, że „nie ma ostatecznej konkluzji” w sprawie stanu drugiej nitki po sabotażu. Rosja miała jednak rozważać odbudowę zniszczonych nitek. Rosjanie mieli poprosić norweski Equinor o udostępnienie sprzętu i statków do badania sabotażu, ale Norwedzy musieli odmówić przez sankcje zachodnie.
– Norweskie ministerstwo spraw zagranicznych podało, że prace przy gazociągu naruszałyby norweskie zapisy o sankcjach, a przez to także unijne – podał Equinor w stanowisku przekazanym Reutersowi. Rosjanie nie mogli użyć przez to statku wyczarterowanego przez operatora Nord Stream AG i musieli przez to wysłać statek pod rosyjską banderą, by dokonać inspekcji.
RIA Novosti/Newsweek/Yamal-Media/The Times/Reuters/Wojciech Jakóbik