:Lutowe dane przedstawione przez rosyjskie ministerstwo finansów pokazują, że przychody Rosji ze sprzedaży ropy i gazu były w zeszłym miesiącu o 46,4 procent niższe niż w lutym 2022 roku.
Budżet rosyjski utrzymuje się pod kreską sprzedaży gazu i ropy
Lutowe dane przedstawione przez rosyjskie ministerstwo finansów pokazują, że przychody Rosji ze sprzedaży ropy i gazu były w zeszłym miesiącu o 46,4 procent niższe niż w lutym 2022 roku.
Przychody lutowe są o 22,5 procent wyższe niż w styczniu, ale wciąż o 46,4 procent niższe niż w lutym 2022 roku. Wyniosły 425,5 mld rubli wobec 971,7 mld rubli rok wcześniej. Oznacza to, że przychody ze sprzedaży gazu i ropy z Rosji nie osiągnęły planu z budżetu zakładającego 669,8 mld rubli w lutym oraz 8 bln rubli wymaganych w całym 2023 roku do domknięcia budżetu.
Oznacza to konieczność sięgnięcia po zasoby Funduszu Bogactwa Narodowego oraz sprzedaż rezerw walutowych. Resort finansów Rosji zapowiedział sprzedaż juanów za 119,8 mld rubli między 7 marca a 6 kwietnia 2023 roku.
Kommiersant zaznacza, że wzrost przychodów w lutym w stosunku do marca 2023 roku wynika z podniesienia podatku od wydobycia gazu oraz ropy. Podaje przykład sektora gazu, w którym przychody podatkowe wzrosły z 44,3 do 120,5 mld rubli.
Rosja traci rynek zbytu w Europie przez ograniczenie podaży rosyjskiego Gazpromu oraz kolejne sankcje w sektorze naftowym: embargo w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii, embargo na dostawy morskie w Unii Europejskiej oraz cenę maksymalną dostaw w G7, Unii oraz Australii. To odpowiedź Zachodu na inwazję Rosji na Ukrainie trwającą od lutego 2022 roku.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Gazprom ma tworzyć kartel gazowy blokujący dostawy do Europy
Rosjanie mają zabiegać o to, aby Turkmenistan nie słał gazu do Europy. Mają opowiadać o gazowym kartelu jak OPEC w sektorze naftowym.
Rosyjski kanał na Telegramie cytowany przez Radio Wolna Europa sugeruje, że prezes Gazpromu Aleksiej Miller odwiedził w lutym Turkmenistan, by odwieść go od planu budowy Gazociągu Transkaspijskiego (TCP) pozwalającego słać do Europy nawet 30 mld m sześc. gazu rocznie.
Rosjanie mieli w zamian zaproponować wejście tego kraju do kartelu gazowego na wzór naftowego OPEC, do którego dołączyłyby Rosja, Iran, a być może Katar. To rywale rynkowi Rosji, która sama korzysta z dostaw z Turkmenistanu w ilości około 10 mld m sześc. w 2021 roku. To spadek z 40 mld m sześc. w pierwszej dekadzie XXI wieku. Rosjanie importowali w przeszłości gaz turkmeński, by mieć więcej własnego do dyspozycji na rynku europejskim. Teraz tracą udziały w nim.
TCP to projekt wspierany przez USA i Unię Europejską, który zakłada budowę gazociągu przez Morze Kaspijskie będące terenem styku wpływów między innymi Rosji, Iranu i Turkmenistanu. Miałby dostarczać gaz turkmeński do Azerbejdżanu, a stamtąd Korytarzem Południowym, mógłby docierać do Europy jak dostawy azerskie obecnie.
Projekt TCP nie doczekał się realizacji, ponieważ Europa z powodzeniem uniezależnia się od gazu rosyjskiego z pomocą dostaw z Norwegii, Afryki Północnej oraz w formie skroplonej z USA, Kataru oraz innych kierunków. Mimo to wzrost podaży dzięki nowym dostawom z Turkmenistanu mógłby obniżyć ceny. Z drugiej strony Europejczycy zakładają transformację energetyczną, która zmniejszy zapotrzebowanie na gaz i mogą nie być zainteresowani wiązaniem się kontraktami długoterminowymi uzasadniającymi TCP.
Radio Wolna Europa/Wojciech Jakóbik