:BiznesAlert.pl ustalił, że badanie rynku o zwiększeniu przepustowości dostaw LNG przez FSRU w Zatoce Gdańskiej dotyczy nie jednej, a dwóch jednostek zwanych potocznie pływającymi gazoportami.
:Technologia małego reaktora jądrowego BWRX-300 przeszła pierwszą i drugą fazę przeglądu regulatora w Kanadzie. Jeśli dostanie certyfikację w tym kraju, będzie mogła ubiegać się o unijną i trafić na rynek polski zgodnie z intencjami Orlenu oraz Synthosa.
:Szwajcarski bank Credit Suisse nie może liczyć na pomoc finansową Saudyjskiego Banku Narodowego. Wpadł w tarapaty po wyprzedaży akcji w sektorze finansowym w odpowiedzi na informację o upadku Silicon Valley Bank. Obawy przed kryzysem finansowym obniżają ceny ropy i gazu.
Polska może mieć dwa pływające gazoporty, jeśli dopiszą chętni
BiznesAlert.pl ustalił, że badanie rynku o zwiększeniu przepustowości dostaw LNG przez FSRU w Zatoce Gdańskiej dotyczy nie jednej, a dwóch jednostek zwanych potocznie pływającymi gazoportami.
Procedura open season na dodatkowe 4,5 mld m sześc. rocznie przepustowości FSRU dotyczy drugiej jednostki, która mogłaby stanąć w Zatoce Gdańskiej obok pierwszej jednostki do magazynowania i regazyfikacji o przepustowości 6,1 mld m sześc. rocznie. O ile pierwsza, większa, ma już klienta z rezerwacją przepustowości w postaci PGNiG, to druga mogłaby posłużyć dostawom przez Polskę do sąsiadów. Resort klimatu i środowiska informował BiznesAlert.pl, że rozmawia na ten temat z Czechami i Słowakami. W grę mają wchodzić także Ukraińcy oraz Węgrzy.
Jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainie strona ukraińska postulowała dostawy LNG przez Polskę o wolumenie do 9 mld m sześc. rocznie. Prezes Gaz-Systemu Marcin Chludziński mówił na konferencji E23: PL for UA z 16 marca, że nad Dniepr trafia rocznie około 1,5 mld m sześc. gazu. Warto przypomnieć, że PGNiG korzystało także z ukraińskich magazynów gazu, między innymi w celu umożliwienia dostaw do Mołdawii.
Wojciech Jakóbik
Mały atom, na który liczą Polacy, robi krok naprzód w Kanadzie
Technologia małego reaktora jądrowego BWRX-300 przeszła pierwszą i drugą fazę przeglądu regulatora w Kanadzie. Jeśli dostanie certyfikację w tym kraju, będzie mogła ubiegać się o unijną i trafić na rynek polski zgodnie z intencjami Orlenu oraz Synthosa.
Kanadyjska Komisja Bezpieczeństwa Jądrowego (CNSC) nie znalazła „fundamentalnych barier” dla licencjonowania technologii GE Hitachi o nazwie BWRX-300. To pomniejszony reaktor wodny-ciśnieniowy PWR, który ta firma uznaje za mały reaktor modułowy (SMR). CNSC przeanalizowała ponad 200 dokumentów z których wynika, że GE Hitachi musi jeszcze przedstawić dodatkowe informacje techniczne w niektórych obszarach tak, aby lepiej spełniać wymogi komisji. Chodzi między innymi o analizę potencjalnych incydentów oraz ochronę radiologiczną, czynnik ludzki, zasady wygaszania reaktora czy ochronę przeciwpożarową.
PKN Orlen we współpracy z Synthosem poprzez spółkę Synthos Orlen Green Energy ogłosiły plan budowy kilkudziesięciu reaktorów SMR w technologii BWRX-300 z pierwszym jeszcze w tej dekadzie. Żeby było to możliwe, ta technologia musi uzyskać certyfikację w Kanadzie, a potem w Unii Europejskiej. Taka procedura zajmuje kilka lat.
World Nuclear News/Wojciech Jakóbik
Ropa i gaz boją się kryzysu finansowego
Szwajcarski bank Credit Suisse nie może liczyć na pomoc finansową Saudyjskiego Banku Narodowego. Wpadł w tarapaty po wyprzedaży akcji w sektorze finansowym w odpowiedzi na informację o upadku Silicon Valley Bank. Obawy przed kryzysem finansowym obniżają ceny ropy i gazu.
Kurs Credit Suisse stracił na wartości około jedną czwartą 15 marca. Te informacje połączone z upadkiem Silicon Valley Bank w USA, którego depozyty zostały zabezpieczone przez Rezerwę Federalną, rodzi obawy przed nastaniem kryzysu finansowego jak w 2008 roku, kiedy upadający bank Lehman Brothers wywołał serię bankructw w sektorze i kilkuletnie problemy.
Ropa Brent tracąca na wartości od początku tygodnia zanotowała kolejną depresję z około 78 do 70 dolarów w drugiej połowie 15 marca. Gaz na giełdzie TTF utrzymuje się w okolicach 43 euro za megawatogodzinę po spadku z okolic 50 euro z tego tygodnia.
Wojciech Jakóbik