:Operatorzy gazociągów przesyłowych Unii Europejskiej prognozują, że Europa nie obędzie się bez oszczędności gazu tej zimy, jeżeli nie chce mieć niedoborów w 2024 roku w najczarniejszym scenariuszu.
:Dziennikarz wojskowy Michaił Markelow z Rosji apeluje o atak odwetowy jego kraju na gazociągi z Norwegii do Polski oraz Wielkiej Brytanii, w tym Baltic Pipe.
Kryzys energetyczny może potrwać jeszcze dwa lata. Europa musi oszczędzać gaz
Operatorzy gazociągów przesyłowych Unii Europejskiej prognozują, że Europa nie obędzie się bez oszczędności gazu tej zimy, jeżeli nie chce mieć niedoborów w 2024 roku w najczarniejszym scenariuszu.
ENTSO-G publikuje cykliczne prognozy na temat rynku gazu. Letni przegląd 2023 roku zakłada różne scenariusze, wśród których najczarniejszy uwzględnia zerowe dostawy z Rosji. W takim scenariuszu cel unijny zapełnienia magazynów gazu do 90 procent pojemności pierwszego października 2023 roku będzie możliwy do zapewnienia w tym roku, ale te obiekty zostaną wypróżnione poniżej celu 30 procent na zakończenie sezonu grzewczego 2023/24 i będzie problem z ich uzupełnieniem przed zimą 2024/25.
– To by oznaczało zapasy sięgające 11 procent pojemności średnio w Europie z końcem marca 2024 roku, które byłyby ryzykowne wobec planów przygotowania 90 procent zapełnienia magazynów z końcem lata 2024 roku – ostrzega ENSTO-G w analizie.
– W razie pełnego zatrzymania dostaw gazu z Rosji, połączenie zwiększonych przepustowości, spadku zużycia gazu o 15 procent i dodatkowych dostaw LNG pozwoliłoby utrzymać zapełnienie magazynów na poziomie 30 procent do końca marca 2024 roku we wszystkich krajach unijnych – zalecają operatorzy. Zbyt niskie zapasy po zimie 2023/24 mogą oznaczać problemy z zatłoczeniem magazynów przed zimą 2024/25, co oznaczałoby przedłużenie kryzysu energetycznego podsycanego przez Gazprom ograniczający podaż o kolejne dwa lata.
Jednakże to nie wszystko. Jeżeli Rosjanie przestaną słać ostatnie partie gazu, a pojawi się sroga zima, inaczej niż w sezonie grzewczym 2022/23, mogą być konieczne ograniczenia dostaw gazu w krajach europejskich o 6-13 procent przez całą zimę, a uchroni przed nimi tylko dodatkowe zwiększenie przepustowości infrastruktury przesyłowej, więcej LNG oraz oszczędności zużycia o 15 procent zapisane w regulacjach unijnych, które zostały przedłużone na następny sezon grzewczy.
– Z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw wskazane byłoby zatłoczenie gazu latem i utrzymanie zapełnienia magazynów na odpowiednim poziomie do końca zimy – radzą ENTSO-E. Taki ruch nie zawsze jest zgodny z interesem ekonomicznym firm, którym może się opłacać wcześniejsze użycie zapasów w zależności od sytuacji rynkowej. Operatorzy zastrzegają, że ich analiza nie odnosi się do podaży gazu w Europie, a jedynie gotowości infrastruktury, więc należy pamiętać, że „dostawy gazu z różnych źródeł nie są gwarantowane”. To odniesienie do tezy, że LNG docierające do Europy może kiedyś przenieść się do Azji, jeśli będzie tam notowana wyższa cena.
ENTSO-G/Wojciech Jakóbik
Rosyjski dziennikarz apeluje o atak Rosji na Baltic Pipe
Dziennikarz wojskowy Michaił Markelow z Rosji apeluje o atak odwetowy jego kraju na gazociągi z Norwegii do Polski oraz Wielkiej Brytanii, w tym Baltic Pipe.
– Kiedy ataki terrorystyczne wstrząsnęły Rosją w latach dziewięćdziesiątych, terroryści został złapani lub zlikwidowani, także na terytorium innych krajów. Czy wysadzenie gazociągów Nord Stream 1 i 2 nie było atakiem terrorystycznym – napisał Markelow na Telegramie, cytowany masowo przez media rosyjskie.
– Tak, ludzie nie zginęli w ataku, ale nasz kraj stracił miliardy. Teraz słyszymy o prawie międzynarodowym, a także o tym, że nie możemy wziąć udziału w śledztwie. Nie mamy zgody? Co z tego? Jaka powinna być odpowiedź? Będziemy rozmawiać o prawie z państwami, które dokonały tego ataku terrorystycznego – napisał Markelow. Odniósł się w ten sposób do tezy sugerowanej przez Kreml, jakoby za sabotażem Nord Stream 1 i 2 stały służby zachodnie. Rosjanie mówili najpierw o brytyjskim MI6, a potem amerykańskiej CIA. Teraz są szerzone teorie o zaangażowaniu Ukrainy oraz Polski.
Markelow zwraca uwagę na gazociągi Langeled z Norwegii do Wielkiej Brytanii oraz Baltic Pipe z Norwegii do Polski. Te magistrale razem mają przepustowość porównywalną z Nord Stream 1 i 2, a zatem według cytowanego Rosjanina są dobrym celem ataku. Jego zdaniem Rosja powinna je zaatakować, a potem uznać, że to nie jej sprawka, apelując o międzynarodowe śledztwo. – To nie będzie zemsta, ale nieuchronna odpłata – napisał na Telegramie.
To reakcja na decyzję Rady Bezpieczeństwa ONZ, która nie zgodziła się na międzynarodowe śledztwo w sprawie sabotażu Nord Stream 1 i 2. Sugestia Markelowa spotkała się z mieszanymi komentarzami rosyjskich analityków, z których niektórzy poparli pomysł, a inni ostrzegali przed eskalacją.
EA Daily/Wojciech Jakóbik