:Północna nitka Ropociągu Przyjaźń może zostać pozbawiona wyłączenia z sankcji na dostawy ropy rosyjskiej za sprawą porozumienia Polski oraz Niemiec w ramach jedenastego pakietu sankcji unijnych.
:Mnożą się teorie spiskowe na temat sabotażu gazociągu Nord Stream 2. Chociaż nowe ustalenia kierują podejrzenia w stronę Rosji, pojawiają się też sugestie winy Polski oraz całego NATO, do tej pory niepoparte dowodami.
Nowe sankcje na Przyjaźń wracają za sprawą Polski i Niemiec
Północna nitka Ropociągu Przyjaźń może zostać pozbawiona wyłączenia z sankcji na dostawy ropy rosyjskiej za sprawą porozumienia Polski oraz Niemiec w ramach jedenastego pakietu sankcji unijnych.
Szkic jedenastego pakietu sankcji unijnych za inwazję Rosji na Ukrainie zawiera między innymi usunięcie wyłączenia spod embargo na dostawy ropy rosyjskiej nitki północnej Ropociągu Przyjaźń ciągnącej się z Rosji, przez Białoruś, do Polski i Niemiec. Wyłączenie miało służyć dostawom do Niemiec. Przyjaźń jest wykorzystywana do odbioru ropy rozliczanej jako kazachskie KEBCO. Polska podnosiła, że fizycznie może to być dalej ropa rosyjska REBCO, a rosyjski operator Transnieft zarabia na opłatach tranzytowych opłacanych przez KazTransOil.
Jedenasty pakiet sankcji unijnych ma uszczelniać istniejące obostrzenia. Polska oraz kraje bałtyckie domagają się także nowych w sektorze jądrowym, gazowym, naftowym, bankowym oraz na rynku diamentów. To między innymi wprowadzenie sankcji wobec podmiotów wykorzystujących flotę widmo tankowców do szmuglowania ropy rosyjskiej, o czym pisał BiznesAlert.pl. Nasz portal jako pierwszy informował o sankcjach wobec północnej nitki Ropociągu Przyjaźń będących tematem rozmów od jesieni 2022 roku.
Wojciech Jakóbik
Kolejna teoria spiskowa o sabotażu Nord Stream 1 i 2 znów bije w Polskę oraz NATO
Mnożą się teorie spiskowe na temat sabotażu gazociągu Nord Stream 2. Chociaż nowe ustalenia kierują podejrzenia w stronę Rosji, pojawiają się też sugestie winy Polski oraz całego NATO, do tej pory niepoparte dowodami.
Dane z Danii sugerują dziwną aktywność floty rosyjskiej kilka dni przed sabotażem gazociągów Nord Stream 1 i 2 z 26 września 2022 roku. Śledztwa w jego sprawie trwają w Danii, Szwecji oraz Niemczech. Nie przyniosły dotąd rozstrzygnięć.
Mimo to Rosjanie sugerują, że to sprawka służb zachodnich i wymieniali w tym kontekście początkowo brytyjską MI6 a potem amerykańską CIA. Śledztwo mediów niemieckich uzupełniło spekulacje o wątek rzekomej grupy proukraińskich Rosjan oraz Ukraińców, którzy mieli wynająć łódkę w Polsce, by wysadzić gazociągi. Nie pojawiły się dotąd dowody potwierdzające taką tezę.
Jednakże amerykański, liberalny dziennik The Nation stawia tezę, że Polska, a z nią Ukrainy, miały motyw, by wysadzić Nord Stream 1 i 2. – Ukraina mogła mieć wsparcie swego najbliższego sojusznika europejskiego w staraniach o zniszczenie Nord Stream, czyli Polski. Kolejny srogi wróg Moskwy, Polska, także miała dochodowe gazociągi rosyjskie na swym terytorium a także obawy, że nowy szlak zwiększy wpływy Moskwy w Europie – czytamy w The Nation.
– Polska była pierwszym krajem europejskim, który wprowadził sankcje przeciwko znienawidzonej Fortunie, statkowi rosyjskiemu układającemu ostatnie 75 km gazociągu – wskazuje The Nation. Przypomina list ministrów spraw zagranicznych Polski oraz Ukrainy z 22 lutego 202 roku, w którym wezwali prezydenta USA Joe Bidena do „wykorzystania wszelkich środków w jego dyspozycji do uniemożliwienia zakończenia budowy”.
The Nation przypomina także oskarżenia spółki Nord Stream 2 AG należącej do Gazpromu, że Polska dokonuje „regularnych prowokacji” wobec budowniczych spornego gazociągu z wykorzystaniem łodzi rybackich. – Wśród takich incydentów miał być jeden z użyciem polskiego trawlera SWI-106, który próbował staranować Fortunę, ale został powstrzymany przez interwencję lodołamacza Wladislawa Stryżowa – podaje The Nation odnosząc się do pozostałych tez Nord Stream 2 AG o aktywności floty polskiej, w tym tajemniczego wynurzenia nieznanego okrętu podwodnego w pobliżu budowy.
The Nation spekuluje także, że okazją do sabotażu mogły być ćwiczenia NATO nazwane BALTOPS 22 z lata 2022 roku. Miały uwzględniać trening Ukraińców z wykorzystania jednostek podwodnych, w tym takich jak SeaFox COBRA, który mógłby posłużyć do wysadzania różnych obiektów.
– Wiemy, że 26 września, niedługo po zakończeniu tych ćwiczeń potężne wybuchy rozerwały stal i rury Nord Stream wzmocnione cementem. Określony kraj albo kraje „dały mu kres” dokładnie tak, jak domagali się ministrowie spraw zagranicznych Polski i Ukrainy w ich apelu – pisze The Nation sugerując, ze pierwsza dziura w Nord Stream 2 pojawiła się tuż u wybrzeży Bornholmu, gdzie pracowała rosyjska Fortuna. – To ten sam rejon, który miał być celem działań polskich jednostek, a być może polskiego okrętu podwodnego, a także w którym odbywały się treningi podwodnych jednostek bezzałogowych – kwitują autorzy artykułu.
The Nation / Wojciech Jakóbik