Rury Nord Stream 2. Fot.: Konsorcjum Nord Stream 2
:Niemiecka agencja prasowa donosi, że budowniczowie Nord Stream 2 AG chcą kontynuować prace zimą i wiosną, aby zmniejszyć opóźnienie projektu.
:Stany Zjednoczony i Chiny zakończyły pierwszą fazę negocjacji na temat układu handlowego, który kończyłby spory skutkujące między innymi spadkiem ceny ropy.
:Reuters ustalił, że Rosja chce w tym tygodniu ogłosić z dawna oczekiwany program prywatyzacji w latach 2020-22 który ma uwzględnić także sprzedaż akcji Transnieftu, operatora ropociągów przesyłowych.
:Agencja Bloomberg opisuje dlaczego przedłużenie porozumienia naftowego do końca 2020 roku i podniesienie cięć do 1,7 mln baryłek nie zmieni wiele na rynku ropy.
Kuszenie Wołodymyra Zełenskiego przez Putina jeszcze potrwa podobnie jak budowa spornego Nord Stream 2 – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Prezydenci Rosji i Ukrainy spotkali się w Paryżu na szczycie normandzkim i omówili między innymi przyszłość dostaw gazu przez terytorium ukraińskie. Przywódca rosyjski Władimir Putin powtórzył, że Rosja może zaoferować Ukrainie rabat w wysokości 25 procent obecnej ceny końcowej. Jego ukraiński odpowiednik Wołodymyr Zełenski przyznał, że temat został „odblokowany”. Prezesi Gazpromu i Naftogazu poinformowali, że padło jedynie zagadnienie przesyłu gazu przez Ukrainę, ale nie doszło do żadnych rozstrzygnięć.
Gazprom domaga się porzucenia wszelkich roszczeń przez Naftogaz. Spółka ukraińska uważa, że dostosowanie kontraktu z Rosjanami do regulacji europejskich sprawi, że cena dostaw spadnie i nie będzie potrzebny rabat zaproponowany przez Kreml. Następne spotkanie trójstronne z arbitrażem Komisji Europejskiej miało się odbyć w grudniu, ale nadal nie jest znany termin rozmów. Tymczasem kontrakt przesyłowy kończy się z końcem 2019 roku.
Prezydent Władimir Putin przyznał, że doszło do ocieplenia relacji z Ukrainą. – Ale co z tego? – pytał. Kusił prezydenta Zełeńskiego wspomnianym rabatem, ale ten pozostał niewzruszony przekazując dalsze rozmowy „doradcom”. Warto w tym kontekście przypomnieć niejasną deklarację doradcy prezydenta Ukrainy do spraw energetyki Andrija Gerusa, który w sierpniu tego roku opowiedział się za przedłużeniem umowy przesyłowej z Gazpromem wbrew oczekiwaniom zgłaszanym konsekwentnie przez Kijów i Brukselę, które domagały się w procesie trójstronnym podpisania nowej umowy zgodnej z przepisami unijnymi. Jednak od tego czasu nie było słychać nowych komentarzy Gerusa na temat rozmów gazowych.
W czasie spotkania w Paryżu ukraiński Naftogaz słał nerwowe komunikaty z Kijowa. Dyrektor wykonawczy Juri Witrenko zapewniał na Facebooku, że ustępstwa wobec Rosjan są niemożliwe. Była to odpowiedź na sugestię premiera Dmitrija Miedwiediewa, który – z pewnością w koordynacji z Putinem – ponownie domagał się opcji zerowej w relacjach z Ukraińcami, czyli porzucenia wszelkich roszczeń. Można się zastanawiać, czy Naftogaz chciał w ten sposób wykluczyć jakiekolwiek ustępstwa pałacu prezydenckiego, których obawiali się obserwatorzy sugerujący możliwość dojścia do porozumienia Putin-Zełeński z pominięciem wszelkich mechanizmów multilateralnych, które faktycznie chronią Ukrainę w zamian za doraźne ustępstwa Rosji.
Kuszenie może jeszcze potrwać. Spółka Nord Stream 2 AG oficjalnie przyznała, że gazociąg o tej samej nazwie nie zostanie ukończony do końca 2019 roku. Sugerował to szereg informacji publikowanych wcześniej, w tym w BiznesAlert.pl, ale teraz doszło do oficjalnego potwierdzenia opóźnienia budowy. Wcześniej spółka NS2 AG przyznała, że rozpoczęcie dostaw nastąpi dopiero w połowie 2020 roku.
Rozmowy gazowe, a z nimi kuszenie Zełenskiego, mogą się przeciągnąć na Nowy Rok. Sugestia prezydenta Ukrainy, że rozmowy zostały odblokowane może ale nie musi zapowiadać ustalenie terminu kolejnego spotkania KE-Ukraina-Rosja. Nie oznacza to jednak, że Rosjanie nagle przyjmą konstruktywną postawę i przestaną opóźniać negocjacje. Pewnym sygnałem o ustępstwach Zełenskiego byłyby zmiany w zarządzie Naftogazu, na temat których można usłyszeć coraz więcej plotek.
Unijna polityka klimatyczna nie może być oderwana od rzeczywistości ani powstawać w sposób odbierający legitymację jej założeniom. Polska ma nadal pole manewru, ale musi zdefiniować swój wkład w dążenie do neutralności klimatycznej w zamian za wsparcie sprawiedliwej transformacji energetycznej. Przemiana energetyczna Polski jest nieunikniona, dlatego należy dążyć do konsensusu umożliwiającego osiągnięcie tego celu bez nadmiernych kosztów społecznych.Czytaj dalej„Jak uratować klimat i nie wysadzić Europy? Dla Klubu Jagiellońskiego”→
:Prezydenci Rosji i Ukrainy spotkali się w Paryżu na szczycie normandzkim i omówili między innymi przyszłość dostaw gazu przez terytorium ukraińskie.
:Saudi Aramco zgodziło się na pełną przejrzystość przed ogłoszeniem oferty publicznej na 1,5 procent akcji planowanym na 11 grudnia wycenianymi na 1,7 bln dolarów.
:W sobotę 7 grudnia odbyły się rozmowy białorusko-rosyjskie na temat warunków dostaw gazu i ropy na Białoruś z udziałem prezydentów obu krajów.
:Największa i ostatnia elektrownia węglowa w Wielkiej Brytanii, która została przestawiona w większości na biomasę ma teraz posłużyć do wychwytywania CO2.
– Rozmowy o tym jak dojść do celu neutralności klimatycznej w 2050 roku odbywają się często za zamkniętymi drzwiami i bez udziału Polski. Musimy wystawić rachunek za transformację energetyczną, albo nasza gospodarka jej nie przetrwa – ostrzega Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. Czytaj dalej„Neutralność klimatyczna to być albo nie być dla gospodarki polskiej”→
Premier Mateusz Morawiecki na Barbórce. Fot. Kancelaria Premiera
Polska wystawi rachunek za transformację energetyczną, jednak nawet nieśmiałe wypowiedzi polityków sygnalizują, że nadejdą zmiany z możliwym stworzeniem rezerwy węglowej włącznie – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.Czytaj dalej„Rezerwa węglowa i rachunek za transformację energetyczną”→
:Finał konsultacji międzyinstytucjonalnych Unii Europejskiej w sprawie taksonomii, czyli klasyfikacji inwestycji pod kątem ich wpływu na cel neutralności klimatycznej, odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Jego owoce pozostają nieznane.
:Część banków europejskich znajduje się pod presją organizacji ekologicznych, które domagają się zakończenia finansowania elektrowni węglowych. To szczególnie ważne dla Polski, która buduje nowy blok elektrowni węglowej w Ostrołęce.