OZE będzie w Polsce coraz więcej, pewnych elektrowni coraz mniej, a nie ma pieniędzy na nowe | Stacja benzynowa Putina wydobywa coraz mniej ropy i gazu przez sankcje

OZE będzie w Polsce coraz więcej, pewnych elektrowni coraz mniej, a nie ma pieniędzy na nowe | Stacja benzynowa Putina wydobywa coraz mniej ropy i gazu przez sankcje

:Urząd Regulacji Energetyki ostrzega, że z zaplanowanych dodatkowych 22 GW mocy wytwórczych w Polsce tylko około 12,6 GW będą stanowić moce dyspozycyjne, czyli elektrownie niezależne od warunków pogodowych. Prawie wszystkie projekty zaplanowane na czas po 2027 rok nie mają zaś finansowania.

:Wiedomosti ustaliły w ministerstwie energetyki Rosji, że wydobycie gazu w tym kraju spadło o 10,7 procent w styczniu 2023 roku rok do roku, głównie w Gazpromie. Spadek sięgnął w tej firmie prawie 10 mld m sześc., czyli tyle, ile eksportowała rocznie do Polski.

Czytaj dalej„OZE będzie w Polsce coraz więcej, pewnych elektrowni coraz mniej, a nie ma pieniędzy na nowe | Stacja benzynowa Putina wydobywa coraz mniej ropy i gazu przez sankcje”

Czy Europejczycy przez Gazprom zaczną jeść chomiki?

Czy Europejczycy przez Gazprom zaczną jeść chomiki?

– Film z Europejczykami zjadającymi chomika na Święta Bożego Narodzenia 2023 roku był chyba apogeum propagandy rosyjskiej na temat kryzysu energetycznego w mijającym roku. Jednak dane z sektora energetycznego pokazują, że gra Gazpromu mająca sparaliżować Europę została pokpiona, ale ciąg dalszy nastąpi – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Pokpiona gra Gazpromu

W analizie pt. „Nowa gra Gazpromu” z 27 grudnia 2021 roku postawiłem tezę, że Rosjanie celowo ograniczają podaż, żeby skłonić Europejczyków do odblokowania spornej magistrali Nord Stream 2. Od tego czasu kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom osiągnął apogeum po ataku na Ukrainę z lutego 2022 roku, który paradoksalnie nie przerwał dostaw przez terytorium ukraińskie. To jeden z dwóch ostatnich szlaków dostaw gazu z Rosji do Europy oprócz Turcji. Być może dlatego, że Nord Stream 2 nie został dopuszczony do pracy, a potem stał się celem sabotażu w wykonaniu dotąd nieznanych sprawców. Inwazja Rosji na Ukrainie, do której przygotowaniem mogła być również gra Gazpromu. skłoniła państwa unijne do przyjęcia planu REPowerEU, który zakłada porzucenie gazu rosyjskiego najpóźniej w 2027 roku. Wysiłek państw europejskich sprawił, że udział rosyjskiego Gazpromu na rynku europejskim spadł z ponad 40 procent w 2021 roku do kilku procent w 2022 roku. Dane tego koncernu pozyskane przez Reutersa sugerują, że eksport poza kraje byłego Związku Sowieckiego, a zatem do Unii Europejskiej, Chin oraz Turcji sięgnie w 2022 roku 100,9 mld m sześc. rocznie. To najniższy poziom od upadku Sowietów. Warto podkreślić, że te dane podkreślają jak nikłą alternatywą wobec Europy jest w tym momencie rynek Państwa Środka, bo eksport do niego ma wynieść w 2022 roku 10,39 mld m sześc., to znaczy niewiele więcej niż importowali tylko Polacy na mocy tzw. kontraktu jamalskiego Gazprom-PGNiG zanim Rosjanie zakręcili kurek z gazem. Polska nie podpisała w 2022 roku drugiego kontraktu jamalskiego, choć komentarze przekonujące do takiego rozwiązania były publikowane jeszcze miesiąc przed atakiem Rosji na Ukrainie. Przeciwnie, Polacy stali się celem gry Gazpromu, a kontrakt jamalski został zerwany w kwietniu 2022 roku pod pozorem braku woli płatności w rublach nieprzewidzianej w umowie, ale zarządzonej dekretem prezydenta Władimira Putina. Przyspieszona realizacja planu odejścia od gazu z Rosji wyznaczonego pierwotnie na koniec kontraktu z Gazpromem, pozwoliła poradzić sobie bez tego źródła wcześniej. To zjawisko, które nazwałem turbodywersyfikacją z użyciem przyspieszonych gazociągów Polska-Litwa, Polska-Słowacja, a także wzrostem przepustowości terminalu LNG w Świnoujściu. Te możliwości połączone ze spadkiem zapotrzebowania wywołanym destrukcją popytu przez kryzys (-17 procent w 2022 roku według szacunków resortu klimatu) pozwoliły Polakom zapewnić bezpieczeństwo dostaw w minionym roku.

Gazprom ustępuje miejsca innym

2023 rok może nie być końcem kryzysu energetycznego, jeżeli popyt na gaz będzie zbyt wolno spadał pomimo recesji. Gra Gazpromu może być kontynuowana, jeśli ten zdecyduje się na domknięcie ostatnich szlaków przez Ukrainę czy Turcję. Mógłby to zrobić na przykład za pośrednictwem kolejnego dekretu w odpowiedzi na cenę maksymalną gazu na giełdzie TTF wyznaczoną przez Komisję Europejską wzorem takiego dekretu o cenie maksymalnej ropy. Gra Rosjan będzie także do pewnego stopnia możliwa, jeśli niektóre kraje europejskie będą nadal chętne do importu rosyjskiego gazu, idąc w zamian na koncesje polityczne, jak robiły to do tej pory Węgry Wiktora Orbana. Należy przytoczyć dane Międzynarodowej Agencji Energii, która szacuje niedobór gazu na rynku europejskim w 2023 roku na 30 mld m sześc. Te szacunki skłoniły rosyjski Gazprom do publikacji kontrowersyjnego filmu pokazującego zamarzniętą Europą bez jego gazu. To kolejna porażka wizerunkowa tej firmy będąca ofiarą na ołtarzu polityki zagranicznej Kremla. O ile zima 2022/23 przebiega do momentu publikacji tego tekstu bez problemów z bezpieczeństwem dostaw gazu, to należy pamiętać, że rekordowe zapasy były gromadzone z udziałem dostaw z Rosji, a ostrzeżenie MAE dotyczy sytuacji, w której Rosjanie lub Europejczycy zakręcą kurek do zera. To z tego powodu niektóre kraje europejskie, korzystając z cieplejszej aury drugiej połowy grudnia 2022 roku, zaczęły zatłaczać na nowo gaz do magazynów jeszcze w grudniu 2022 roku, aby maksymalnie je zapełnić przed sezonem grzewczym 2023/24 już teraz. Jest to duże osiągnięcie organizacyjne, które będzie możliwe do naśladowania przy odpowiednim reżimie ograniczającym zużycie. Warto rozważyć urzędowe ograniczenia zużycia gazu także w Polsce, do czego nie są póki co przekonane władze spoglądające na kalendarz wyborczy z głosowaniem parlamentarnym jesienią 2023 roku. Należy przy tym zadbać o dalszą dywersyfikację źródeł dostaw i maksymalną kontraktację z kierunków innych niż rosyjski. Tak stało się w przypadku gazociągu Baltic Pipe po miesiącach obaw. Jego przepustowość ma zostać wykorzystana do 6,5 z 10 mld m sześc. rocznie przez PGNiG w 2023 roku i 7,7 mld m sześc. w 2024 roku. Kontrakty na dostawy LNG pozwolą zwiększyć dostawy do Polski do przepustowości gazoportu w wysokości 6,1 mld m sześc., a przy odpowiedniej organizacji pracy do jeszcze większego stopnia. To wystarczająca ilość w razie spełnienia się szacunków resortu klimatu i spadku zapotrzebowania na gaz w Polsce z 19 mld m sześc. w 2021 do około 16 mld m sześc. w 2022 roku, zsumowane dostawy Baltic Pipe, LNG oraz wydobycie krajowe w wysokości 4,5 mld m sześc. rocznie powinno zaspokoić potrzeby polskie w przyszłym roku. Te możliwości mogą zostać zwiększone o terminal pływający FSRU, który mógłby stanąć w 2026 roku, o ile nowe władze Gaz-Systemu, operatora gazociągów w Polsce nie doprowadzą do jego przyspieszenia, bo warto przypomnieć, że pominięcie niektórych procedur w Niemczech pozwoliło sprowadzić FSRU w kilka miesięcy. W Polsce potrzebna jest dodatkowo rozbudowa gazociągów, ale ta już ruszyła. Dzięki polskiemu pływającemu gazoportowi pojawi się możliwość importu dodatkowych 6-12 mld m sześc. rocznie w zależności od zapotrzebowania rynkowego. W zaczynającym się roku mogą się pojawić nowe możliwości rozwoju dostaw spoza Rosji poza Polską. Wyłączenie Nord Stream 1 i 2 z użytku oznacza, że odnogi tych gazociągów staną w 2023 roku otworem do dostaw z innych kierunków z szczególnym uwzględnieniem terminali LNG w Polsce i Niemczech oraz gazociągu Baltic Pipe z Norwegii. Ośrodek ICIS ustalił, że operator gazociągów wschodnioniemieckich GASCADE ma zwolnić w styczniu 2023 roku większość przepustowości zarezerwowanej na dostawy przez gazociągi Nord Stream 1 i 2 zniszczone w wyniku sabotażu. Jeżeli nie będzie woli wykorzystania rzekomo ocalałej nitki B gazociągu Nord Stream 2, te moce mogą posłużyć do dostaw spoza Rosji, a należy przypomnieć, że gazociąg EUGAL będący odnogą rury z Rosji ma przepustowość 54 mld m sześć., której większość została zarezerwowana na poczet dostaw do Europy Środkowo-Wschodniej. Oznacza to, że w 2023 roku będą mogły tamtędy płynąc dostawy LNG z German LNG Terminal w Brunsbuttel (8 mld m sześc. rocznie), Wilhelmshaven FSRU (5 mld m sześc. rocznie) oraz Lubmin FSRU (4,5 mld m sześc.). To wszystko pod warunkiem uruchomienia tych projektów, wśród których w momencie ukończenia tego tekstu ruszył do pracy jeden, w Wilhelmshaven. Docelowo Niemcy chcą mieć pięć gazoportów i 30 mld m sześc. przepustowości. Dodatkowo można sobie wyobrazić dostawy z użyciem EUGAL przez terminal LNG w Świnoujściu albo Baltic Pipe w razie takiej potrzeby. Z kolei dostawy z terminali niemieckich mogłyby docierać do Polski. Póki co jednak to Polacy mają zakontraktowane odpowiednie mocy, a Niemcy tylko część w postaci kontraktu QatarEnergy z ConocoPhillips na dotawy w sumie 2 mln ton LNG rocznie przez 15 lat od 2026 roku oraz niepodanych wolumenów od tradera Trafigura o wartości 3 mld dolarów pożyczonych dzięki gwarancji rządu federalnego. Paradoksalnie więc spadek nasycenia rynku Europy Środkowo-Wschodniej gazem z Rosji tworzy podstawy ekonomiczne do dalszej dywersyfikacji z użyciem innych źródeł pod warunkiem braku zwrotu ku staremu dostawcy, który jest proponowany przez siły prorosyjskie używające argumentu kryzysu energetycznego.

To będzie trudna zima, a potem następna

Należy spojrzeć na wyzwania rynku gazu w Europie w szerszym kontekście. Zapotrzebowanie na gaz może wzrosnąć ze względu na czynniki spoza sektora, o których wspominają w raporcie operatorzy gazowy i elektroenergetyczni zrzeszeni w europejskich ETNSO-E oraz ENTSO-G. ENTSO-E ostrzega w Winter Outlook 2022 roku przed scenariuszem pt. „Combined Sensitivity”, czyli powiązanej wrażliwości, że jeśli w Europie wystąpią naraz ograniczenia mocy wytwórczej energetyki jądrowej (widoczne w momencie publikacji tego tekstu we Francji i Szwecji), problemy z dystrybucją węgla (obecnie niewidoczne) między innymi w Polsce, a przy tym pojawi się atak zimy jak w styczniu 2021 roku, może znacznie wzrosnąć zapotrzebowanie na gaz, a tego może zabraknąć. ENTSO-G szacuje, że w razie srogiej zimy zakończenie sezonu grzewczego z średnimi zapasami w magazynach europejskich w wysokości 30 procent ich pojemności będzie możliwe tylko przy ograniczeniu zużycia w Europie o 10-15 procent zalecane, ale nie narzucane dotąd przez Komisję Europejską. Ta może narzucić obowiązek redukcji zużycia o 15 procent dopiero w razie ogłoszenia alertu na rynku gazu, kiedy może być już za późno. ENTSO-G ostrzega, że w najczarniejszym scenariuszu południe Europy będzie miało zapełnione magazyny gazu przed zimą 2023/24 jedynie w 15 procentach wobec celu unijnego w wysokości 90 procent. To kolejny argument za administracyjnym ograniczeniem zużycia nawet pomimo mrożenia cen energii oraz gazu w 2023 roku wprowadzonego w Polsce oraz innych krajach unijnych. Kolejny czynnik ryzyka to dostępność LNG, która może zależeć od kondycji gospodarczej Chin. Jeżeli popyt na gaz w Państwie Środka przyspieszy, będzie go mniej do dyspozycji w Europie. Moce przesyłowe rosnące w szybkim tempie to jedno, a drugie to kontraktacja. Głośny spot propagandowy Kremla z końca 2022 roku straszy Zachód widmem jeszcze głębszego kryzysu energetycznego w 2023 roku. Póki co jednak gra Gazpromu nie przyniosła oczekiwanych efektów. Rosjanie straszyli Zachód widmem zamarzniętych miast, ale póki co odmrażają uszy własnemu sektorowi energetycznemu. Głośny spot z jedzeniem chomika na Święta wciąż bardziej przypomina rosyjską codzienność poza nielicznymi centrami dobrobytu, niż życie na Zachodzie doby kryzysu energetycznego. – Monitorujemy szoki energetyczne w Europie podczas gdy ta wyswabadza się od Rosji. To będzie trudna zima, a następna jeszcze trudniejsza, ale wolność od zależności od Rosji nadchodzi – oceniła Kristalina Georgijewa, szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w podsumowaniu noworocznym.

Ukraina stawia na OZE i zapasy gazu ze względów bezpieczeństwa | Śledztwo dziennikarskie ujawnia sieć agentów wpływu Rosji w Niemczech

Ukraina stawia na OZE i zapasy gazu ze względów bezpieczeństwa | Śledztwo dziennikarskie ujawnia sieć agentów wpływu Rosji w Niemczech

:Premier Ukrainy Denys Szmyhal mówił na posiedzeniu rządu, że rozwój Odnawialnych Źródeł Energii zmniejszy wrażliwość jego kraju na ataki Rosji, która kontynuuje uderzenia rakietowe na strategiczną infrastrukturę energetyczną nad Dnieprem. Zamierza też gromadzić zapasy gazu i ropy.

:Reuters określił kluczowych uczestników debaty publicznej promujących kurs prorosyjski w Niemczech. Okazuje się, że mają związki z Rosją oraz ekstremistami na prawicy oraz lewicy.

Ukraina stawia na OZE i zapasy gazu ze względów bezpieczeństwa

Premier Ukrainy Denys Szmyhal mówił na posiedzeniu rządu, że rozwój Odnawialnych Źródeł Energii zmniejszy wrażliwość jego kraju na ataki Rosji, która kontynuuje uderzenia rakietowe na strategiczną infrastrukturę energetyczną nad Dnieprem. Zamierza też gromadzić zapasy gazu i ropy.

– Plany dekarbonizacji i zielonej transformacji pozostają aktualne. Wojna uczyniła je jeszcze bardziej pilnymi. Aktywnie wykorzystamy potencjał OZE: fotowoltaiki, wiatru, energetyki wodnej i technologii wodorowych – wyliczał Szmyhal na posiedzeniu rządu. – Rozmawiamy o stworzeniu małych elektrowni jądrowych i instalacji wytwórczych do integracji z istniejącym systemem – dodał.

Agencja Rezerw Państwowych ma zostać przekształcona ustawą tak, by gromadziła rezerwy węglowodorów w celu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw. Szmyhal powtórzył postulat rozwoju wydobycia gazu na Ukrainie, aby nie musiała polegać na jego imporcie. Nie podał dat. Prezydent Petro Poroszenko chciał osiągnięcia niezależności od importu gazu w 2020 roku, ale jego plan się nie powiódł. Ukraińcy dysponują największym systemem magazynów gazu w Europie o pojemności 31 mld m sześc. Korzystają z niego między innymi Polacy z PGNiG.

Wojciech Jakóbik

Śledztwo dziennikarskie ujawnia sieć agentów wpływu Rosji w Niemczech

Reuters określił kluczowych uczestników debaty publicznej promujących kurs prorosyjski w Niemczech. Okazuje się, że mają związki z Rosją oraz ekstremistami na prawicy oraz lewicy.

Przykład to Max Schlund z Kolonii. Dekadę temu przybył d Niemiec jako Rostislaw Teslyuk. To były oficer sił lotniczych Rosji. Miał związek z protestami prorosyjskimi w Kolonii z 2022 roku. Reuters podaje, że otrzymał od rządu rosyjskiego pieniądze na lot do Moskwy na konferencję z udziałem Władimira Putina. Agencja Rossotrudniczestwo z którym jest związany Teslyuk, została objęta sankcjami Unii Europejskiej za tworzenie sieci agentów wpływu promujących narrację Kremla. Kolejny przypadek opisany przez Reutersa to Andrej Charkowski przedstawiający się jako reprezentant kozaków z Ukrainy wschodniej, który popiera działania Rosji.

Reuters ustalił, że zwolennicy kursu prorosyjskiego w Niemczech zazwyczaj mają dwie twarze: wykorzystują fałszywe imiona posiadając związki z Rosją albo angażują się w organizacje ekstremistyczne na prawicy. Jeden z oskarżonych o próbę zamachu stanu w Niemczech opisywaną w BiznesAlert.pl miał prowadzić fanpage „Putin Fanclub” w mediach społecznościowych. Kolejny to fan motocykli który zbierał środki na rajd motocyklistów popierających Putina po Europie zwanych Nocnymi Wilkami.

Między 1992 a 2002 rokiem około 1,5 mln potomków osadników w Rosji z czasów Katarzyny Wielkiej wróciło do Niemiec mogąc liczyć na obywatelstwo. Ustalenia rządu niemieckiego pokazują według Reutersa, że ta społeczność wspiera skrajną prawicę jak Alternative fur Deutschland bardziej niż inne partie. Jednak również Partia Komunistyczna w Niemczech znalazła się pod wpływem takich ludzi, kiedy Oleg Eremenko, biznesmen rosyjsko-niemiecki wziął udział w panelu pod tytułem Pokój z Rosją. Co ciekawe, sześć lat temu wziął udział w show randkowym w Rosji i miał spotkania z Igorem Girkinem współodpowiedzialnym za atak na Ukrainę wschodnią w 2014 roku.  Eremenko potwierdził Reutersowi, że pracował dla wywiadu wojskowego GRU, ale obecnie zajmuje się promocją rosyjskiej kultury w Niemczech.

Reuters/Wojciech Jakóbik

Ukraina świętowała Nowy Rok pod ostrzałem energetyki przez Rosję | 2023 rok z recesją, ale i kryzysem energetycznym w ryzach

:Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował o zniszczeniach infrastruktury energetycznej w stolicy Ukrainy po kolejnych atakach rakietowych Rosji notowanych w całym kraju. Mimo to bezpieczeństwo dostaw energii zostało utrzymane, a alarmy bombowe – cofnięte.

:Według szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego połowa krajów unijnych musi się liczyć z recesją w 2023 roku. Gospodarki USA, Unii Europejskiej i Chin mają zwolnić. Ceny gazu mają pozostać wysokie, ale w ryzach.

Czytaj dalej„Ukraina świętowała Nowy Rok pod ostrzałem energetyki przez Rosję | 2023 rok z recesją, ale i kryzysem energetycznym w ryzach”

Rosjanie przyznają, że era Gazpromu w Europie może się skończyć | Rosja może zostać uznana za państwo wspierające terroryzm za ataki na energetykę Ukrainy

Rosjanie przyznają, że era Gazpromu w Europie może się skończyć | <strong>Rosja może zostać uznana za państwo wspierające terroryzm za ataki na energetykę Ukrainy</strong>

:Kommiersant przyznaje, że kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom może się skończyć utratą przez niego rynku w Europie. Alternatywa pozostaje mglista.

:Parlament Europejski ma w planach głosowanie w sprawie uznania Rosji za państwo wspierające terroryzm.

Rosjanie przyznają, że era Gazpromu w Europie może się skończyć

Kommiersant przyznaje, że kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom może się skończyć utratą przez niego rynku w Europie. Alternatywa pozostaje mglista.

– Po raz pierwszy od czterdziestu lat kraje Unii Europejskiej wchodzą w zimę bez pewności dostaw gazu z Rosji, która była największym źródłem przez dekady. Choć władze krajów europejskich przygotowały się najbardziej jak to było możliwe, jest mało prawdopodobne by przeszły przez sezon grzewczy bez obniżki zużycia i znacznego wzrostu cen gazu. Ten ostatni czynnik sprzyja Gazpromowi w krótkim terminie, ale w długim grozi mu całkowitą utratą rynku europejskiego – czytamy w Kommiersancie.

Kommiersant przyznaje, że Gazprom zmniejszył dostawy do Europy siedem-osiem razy w porównaniu z notowanym w poprzednich sezonach grzewczych. Rosjanie podsycali w ten sposób kryzys energetyczny dający rekordowe ceny tego paliwa oraz energii elektrycznej na Starym Kontynencie. Te przełożyły się na destrukcję popytu. Zużycie gazu w Niemczech spadło o 16 procent rok do roku w okresie styczeń-październik i ponad 22 procent w okresie czerwiec-październik. Magazyny gazu w Unii są pełne prawie w 100 procentach.

Tej zimy może być konieczna redukcja zużycia gazu jak w Niemczech oraz większy pobór z magazynów, a potem nadejdzie kolejna w latach 2023/24, przed którą może nie być już w ogóle gazu z Rosji. Oxford Institute For Energy Studies kojarzony z Rosjanami szacuje, że Europejczycy będą mogli zapełnić magazyny do około 65 procent ich pojemności w najlepszym razie, a w najgorszym do 45 procent. Wiele zależy też od tego czy zima będzie ostra. Łagodna jesień pozwoliła ograniczyć zużycie, a z drugiej strony obniżyła cenę giełdową. Ewentualne niedobory mają według Kommiersanta wywołać wzrost cen do nawet powyżej 3000 dolarów za 1000 m sześc. jak w szczytowym momencie obaw o bezpieczeństwo dostaw gazu latem 2022 roku. Cena na giełdzie TTF w Holandii spadła 11 listopada poniżej 100 euro za megawatogodzinę, czyli niecałe 1000 dolarów za 1000 m sześc. To wciąż znacznie więcej od około 200 dolarów za 1000 m sześc. notowanych przed kryzysem energetycznym zapoczątkowanym przez Gazprom w wakacje 2021 roku.

Drogi gaz to krótkoterminowo szansa dla Gazpromu, który będzie miał problem z uzyskaniem takich samych przychodów jak w 2021 roku przy rekordowo niskich dostawach. Długoterminowo jednak przełoży się na długoterminowy spadek zużycia pozwalający Europie całkiem porzucić Gazprom. Kommiersant przypomina, że odpowiadał w 2021 roku za 47 procent rynku europejskiego, a obecnie jest już to tylko 8-9 procent. Z pomocą przychodzą dane ośrodka Bruegel, który na bieżąco monitoruje konsumpcję gazu w Europie. Wynika z nich, że Unia Europejska zrealizuje cel redukcji zużycia narzucony przez Komisję na poziomie 15 procent z nadwyżką. Dzienne zapotrzebowanie na gaz w 2022 roku wynosiło średnio między październikiem a listopadem ponad 30 procent mniej w Niemczech niż w średniej z lat 2019-2021. W Holandii było nawet o ponad 40 procent niższe. Warto zaznaczyć, że ceny sugerowane przez Kommiersant na giełdzie mogą nie oddziaływać na rynek europejski przez cenę maksymalną proponowaną przez Komisję Europejską w produktach miesięcznych na holenderskiej giełdzie TTF oraz różne rozwiązania tego typu w poszczególnych państwach członkowskich, jak taryfa zaniżona w Polsce do 2027 roku.

Gazprom szuka od lat alternatywy poza Europą. Dostawy do Chin czy Iranu wciąż stanowią ułamek tych słanych na Stary Kontynent i wymagają miliardowych inwestycji utrudnionych przez sankcje zachodnie za atak Rosji na Ukrainie.

Kommiersant/Bruegel/Wojciech Jakóbik

Rosja może zostać uznana za państwo wspierające terroryzm za ataki na energetykę Ukrainy

Parlament Europejski ma w planach głosowanie w sprawie uznania Rosji za państwo wspierające terroryzm.

Debata w sprawie uznania Rosji za państwo wspierające terroryzm odbyła się jeszcze w październiku, a głosowanie ma się odbyć w środę, 23 listopada, po tym jak Rosjanie przeprowadzili jesienią serię ataków rakietowych na energetykę Ukrainy zagrażając bezpieczeństwu dostaw energii oraz ciepła ludności cywilnej w sezonie grzewczym.

– Siły zbrojne Rosji w toku wojny przeciwko Ukrainie zintensyfikowały uderzenia na cele cywilne, w tym infrastrukturę energetyczną, szpitale, ośrodki medyczne, szkoły i schrony, naruszając prawo międzynarodowe oraz humanitarne – czytamy w informacji Parlamentu. Rezolucja w tej sprawie nie ma charakteru legislacyjnego, więc będzie sygnałem politycznym parlamentarzystów z całej Europy.

Inwazja Rosji na Ukrainie z lutego 2022 roku nie przyniosła Kremlowi deklarowanego celu zmiany władzy w Kijowie. Siły rosyjskie cofają się pod naporem kontrofensywy Ukrainy na południu kraju. Doszło już do wyzwolenia Chersonia. Ataki rosyjskie na infrastrukturę energetyczną zagrażają jednak ludności cywilnej oraz logistyce kampanii militarnej Ukraińców.

Parlament Europejski/Wojciech Jakóbik

Rynek ropy widzi recesję | Rosja chce rekompensować utratę Nord Stream 1 i 2 hubem w Turcji o mniejszym potencjale

Rynek ropy widzi recesję | <strong>Rosja chce rekompensować utratę Nord Stream 1 i 2 hubem w Turcji o mniejszym potencjale</strong>

:Międzynarodowa Agencja Energii oraz OPEC obniżają prognozy wzrostu zapotrzebowania na ropę naftową wobec sygnałów o globalnej recesji gospodarczej.

:Minister spraw zagranicznych Rosji przekonuje, że rozwój hubu gazowego w Turcji pozwoli zrekompensować stratę przepustowości wywołaną sabotażem gazociągów Nord Stream 1 i 2 przez Bałtyk. Jednakże potencjał obu rynków jest różny i jest mniejszy w przypadku szlaku tureckiego.

:Atak rakietowy Rosji na Ukrainę zaszkodził dostawom energii do Mołdawii oraz ropy do Węgier i Słowacji.

Czytaj dalej„Rynek ropy widzi recesję | Rosja chce rekompensować utratę Nord Stream 1 i 2 hubem w Turcji o mniejszym potencjale

Ciśnienie spada w obu rurach Putina na Bałtyku. Czy to kolejny etap gry Rosjan? | Polska uderza w Rosję za Zaporoże i rozmawia o atomie, najintensywniej z USA

Ciśnienie spada w obu rurach Putina na Bałtyku. Czy to kolejny etap gry Rosjan? | Polska uderza w Rosję za Zaporoże i rozmawia o atomie, najintensywniej z USA

:Wyciek z gazociągu Nord Stream 2 w przeddzień uroczystości uruchomienia gazociągu Baltic Pipe z Norwegii rodzi spekulacje o sabotażu. Duńska Agencja Energii (DEA) przekonuje, że nie ma zagrożenia. Jednak ciśnienie spada już także w Nord Stream 1. Czy to ciąg dalszy gry Rosjan?

:Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa odwiedziła konferencję generalną Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w Wiedniu domagając się zawieszenia Rosji w tej organizacji oraz demilitaryzacji Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Spotkała się także z potencjalnymi dostawcami technologii jądrowych, podpisując nowe porozumienie z USA.

Ciśnienie spada w obu rurach Putina na Bałtyku. Czy to kolejny etap gry Rosjan?

Wyciek z gazociągu Nord Stream 2 w przeddzień uroczystości uruchomienia gazociągu Baltic Pipe z Norwegii rodzi spekulacje o sabotażu. Duńska Agencja Energii (DEA) przekonuje, że nie ma zagrożenia. Jednak ciśnienie spada już także w Nord Stream 1. Czy to ciąg dalszy gry Rosjan?

BiznesAlert.pl informował, że gaz wyciekł z gazociągu Nord Stream 2 przygotowanego do uruchomienia poprzez napełnienie tym paliwem. Nie ruszył on do pracy przez brak certyfikacji w Niemczech po ataku Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku oraz sankcje USA na operatora Nord Stream 2 AG.

Wyciek nie stwarza zagrożenia. – Nie ma zagrożenia z zakresu bezpieczeństwa w związku z wyciekiem. Ten incydent nie powinien mieć konsekwencji dla bezpieczeństwa dostaw w Danii – podała DEA. Zdarzenie nastąpiło w pobliżu Bornholmu. Tam także biegnie gazociąg Baltic Pipe z Norwegii do Polski, który krzyżuje się z Nord Stream 2 na południe od tej wyspy.

Nord Stream 2 AG podał jednak, że także gazociąg Nord Stream 1 równoległy do Nord Stream 2 traci ciśnienie i poszukiwana jest przyczyna tego zjawiska. – Dzisiaj w nocy dyspozytorzy z centrum kontroli zanotowali spadek ciśnienia obu nitek gazociągu – czytamy w stanowisku.

Rosyjski Gazprom systematycznie obniża podaż gazu w Europie od wakacji 2021 roku rodząc podejrzenia o celowe podsycanie kryzysu energetycznego, by Zachód nie wspierał Ukrainy zaatakowanej przez Rosję. Najpierw nie uzupełnił magazynów gazu przed zimą 2021 roku, potem przerwał dostawy do części odbiorców pod pretekstem sporu o ruble, potem spierał się o naprawę turbin Nord Stream 1, który obecnie nie pracuje przez rzekomą usterkę tłoczni Portowaja. Spadek ciśnienia w Nord Stream 1 i Nord Stream 2 to kolejny problem na tamtym szlaku, który jednak nie ma znaczenia dla podaży gazu, bo dostawy tamtędy nie są już realizowane.

DEA/Reuters/Wojciech Jakóbik

Polska uderza w Rosję za Zaporoże i rozmawia o atomie, najintensywniej z USA

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa odwiedziła konferencję generalną Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w Wiedniu domagając się zawieszenia Rosji w tej organizacji oraz demilitaryzacji Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Spotkała się także z potencjalnymi dostawcami technologii jądrowych, podpisując nowe porozumienie z USA.

Atak Rosji na Ukrainę wiąże się z okupacją Elektrowni Zaporoże, największego obiektu tego typu w Europie, a także licznymi prowokacjami z jej udziałem, z ostrzałem włącznie. – W czasie, kiedy tu obradujemy tereny Ukrainy są zajęte przez rosyjskie wojska. Żądamy derusyfikacji okupowanych terenów i ich pełnej demilitaryzacji. Do tego czasu Rosja powinna być zawieszona jako członek MAEA. Jeżeli Federacja Rosyjska nie spełni tych warunków, powinna zostać wyrzucona z organizacji – mówiła Moskwa. – Z całą mocą potępiamy te agresywne działania. Wzywamy Rosję do natychmiastowego wdrożenia uchwał Rady Gubernatorów MAEA, zainicjowanych wspólnie przez Polskę i Kanadę, w tym ostatniej, przyjętej przez Radę 15 września 2022 roku, o zaprzestaniu wszelkich działań militarnych skierowanych przeciwko elektrowni jądrowej w Zaporożu i wszelkim innym obiektom jądrowym na terytorium Ukrainy.

Minister Moskwa ponowiła wezwanie do zawieszenia Rosji w MAEA.

– Na marginesie konferencji odbyły się również spotkania bilateralne z delegacjami Kanady, Korei, Francji, Ukrainy, Arabii Saudyjskiej oraz USA. Podczas spotkań omówiono kwestie europejskiego i krajowego bezpieczeństwa energetycznego w kontekście nadchodzącej zimy oraz dynamicznej sytuacji na rynkach energii. Podczas spotkań poruszono tematy dotyczące sytuacji na Ukrainie oraz działań Rządu RP związanych z budową elektrowni jądrowych w Polsce – podaje resort klimatu.

– Podczas konferencji miało także miejsce podpisanie porozumienia o współpracy (Memorandum of Understanding) między Państwową Agencją Atomistyki (PAA) a Komisją Dozoru Jądrowego USA (US Nuclear Regulatory Commission) – informuje resort. Amerykanie mają także współpracować z Polakami na rzecz wzmocnienia suwerenności Ukrainy za pośrednictwem MAEA.

Ministerstwo klimatu i środowiska/Wojciech Jakóbik

Polacy mogą przejąć rafinerię w Niemczech odbitą od Rosjan albo dostarczać jej ropę | Szarża Koreańczyków przed wyborem partnera atomu w Polsce. Tandem z USA na stole

Polacy mogą przejąć rafinerię w Niemczech odbitą od Rosjan albo dostarczać jej ropę | <strong>Szarża Koreańczyków przed wyborem partnera atomu w Polsce. Tandem z USA na stole</strong>

:Rafineria Schwedt w Niemczech przejęta w zarząd powierniczy przez rząd niemiecki może trafić w ręce Polaków, ale ci nie potwierdzają doniesień Reutersa o zainteresowaniu tym aktywem. Tak czy inaczej może tam dotrzeć nierosyjska ropa z Gdańska.

:Źródła koreańskiego Pulse News donoszą, że nowy szef KHNP odwiedzi Czechy i Polskę w ostatniej szarży po kontrakty na budowę reaktorów jądrowych przed decyzją Warszawy zapowiadaną na październik. Możliwa jest budowa tandemu koreańsko-amerykańskiego, o którym pisał BiznesAlert.pl.

Czytaj dalej„Polacy mogą przejąć rafinerię w Niemczech odbitą od Rosjan albo dostarczać jej ropę | Szarża Koreańczyków przed wyborem partnera atomu w Polsce. Tandem z USA na stole

Eksport węgla z Rosji spadł o jedną piątą po embargo unijnym | Tajemnicza usterka w Rosji blokuje ropę Kazachstanu, ale jest alternatywa

Eksport węgla z Rosji spadł o jedną piątą po embargo unijnym | Tajemnicza usterka w Rosji blokuje ropę Kazachstanu, ale jest alternatywa

:Departament węgla w rosyjskim ministerstwie energetyki podaje, że od początku 2022 roku eksport węgla z Rosji spadł o około 9 procent, a na przełomie marca i kwietnia o około 20 procent.

:Tajemnicza usterka utrudnia dostawy ropy z Kazachstanu i trwają spekulacje na temat winy Rosji. Astana chce jednak użyć szlaku alternatywnego. To potencjalne źródło dywersyfikacji dostaw do Europy w obliczu widma embargo unijnego na dostawy rosyjskie po ataku na Ukrainę.

:Wall Street Journal informuje o rosnącym napięciu w relacjach USA i Arabii Saudyjskiej, która odmówiła zwiększenia podaży ropy w odpowiedzi na kryzys energetyczny podsycany atakiem Rosji na Ukrainę. Rosjanie mogą zyskać na tym napięciu zmniejszającym szansę na więcej ropy z alternatywnych kierunków, a Polacy liczący na więcej ropy saudyjskiej – stracić.

Czytaj dalej„Eksport węgla z Rosji spadł o jedną piątą po embargo unijnym | Tajemnicza usterka w Rosji blokuje ropę Kazachstanu, ale jest alternatywa”

Nie ma embargo, choć Rosja straszy. Unia może przekazać jej pieniądze na odbudowę Ukrainy | Rosjanie zaczęli ukrywać spadek podaży ropy w obawie przed sankcjami

Nie ma embargo, choć Rosja straszy. Unia może przekazać jej pieniądze na odbudowę Ukrainy | Rosjanie zaczęli ukrywać spadek podaży ropy w obawie przed sankcjami

:Anonimowe źródła Kommiersanta straszyły w zeszły tygodniu, że Gazprom pracuje nad planem zatrzymania dostaw gazu do „krajów nieprzyjaznych”, a więc całej Unii Europejskiej, która debatuje o możliwości wprowadzenia embargo na surowce rosyjskie. Rozwiązanie kompromisowe to konto powiernicze zbierające środki ze sprzedaży węglowodorów rosyjskich na poczet odbudowy Ukrainy.

:Spada liczba chętnych na ropę z Rosji, a BiznesAlert.pl informował o ryzyku ograniczenia jej podaży przez Rosjan. Teraz resort energetyki przestaje publikować dane o wydobyciu „z powodów technicznych”.

Czytaj dalej„Nie ma embargo, choć Rosja straszy. Unia może przekazać jej pieniądze na odbudowę Ukrainy | Rosjanie zaczęli ukrywać spadek podaży ropy w obawie przed sankcjami”