:Zależność Zachodu od uranu z Rosji utrudnia rozmowy o sankcjach wobec Rosatomu za to, że Rosja grozi brudną bombą, ale w przyszłości, gdy Polska ma już mieć własne reaktory, ten problem ma zniknąć dzięki planom USA i Unii Europejskiej.
:Rząd niemiecki ocenia, że Nord Stream 2 nie może bezpiecznie ruszyć do pracy po sabotażu, który według Kremla miał nie zaszkodzić jednej z jego dwóch nitek. Niemcy chcą się ewakuować z Rosji, ale mają problemy.
:Polska oczekuje, że gazociąg Nord Stream 2 pozostanie wyłączony, a Niemcy wyciągnęły wnioski po ataku Rosji na Ukrainę.
:Amerykański Bechtel otrzymał kontrakt na przygotowanie dwóch ciągów skraplających gazoportu Port Arthur LNG, z którego ma między innymi pochodzić gaz skroplony dla Polski, dostarczany z użyciem pływającego terminala FSRU. Ta firma przedstawiła też wraz z Westinghouse ofertę budowy polskiej elektrowni jądrowej.
:Minister energetyki Arabii Saudyjskiej tłumaczył decyzję stron porozumienia naftowego OPEC+ o ograniczeniu wydobycia i obiecuje więcej ropy Europie, w tym Polsce. PKN Orlen mógłby dostarczać więcej ropy saudyjskiej przez Gdańsk do całego regionu realizując nawet 60 procent zapotrzebowania z jej pomocą.
B:yły premier landu Meklemburgii-Pomorza Przedniego Erwin Sellering przegrał w sądzie sprawę z niemieckim Bildem i musi przekazać informacje o fundacji chroniącej sporny Nord Stream 2 przed sankcjami USA albo grozi mu grzywna lub więzienie.
:Spotkanie przywódców Chin i Rosji na szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy będzie miało specyficzny kontekst. Międzynarodowa Agencja Energii po raz pierwszy od 1990 roku prognozuje spadek zapotrzebowania na ropę w Chinach, które może czekać kryzys gospodarczy, podobnie jak resztę świata.
:Olaf Scholz rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem. Przyznaje, że Rosjanie dalej nie uważają, że atak na Ukrainę był błędem. Media rosyjskie przekonują, że kryzys energetyczny to wina Zachodu, w tym Polski.
:Polacy mają wybrać partnera technologicznego i finansowego Programu Polskiej Energetyki Jądrowej w drugiej połowie 2022 roku, bo czekają na ostatnią z trzech ofert. Po koreańskiej i francuskiej złożą ją Amerykanie, którzy już rezerwują sobie japońskie turbiny na wypadek sukcesu w Polsce.
:Chociaż oficjalnym celem pracy fundacji klimatycznej Klimaschutz Stiftung była ochrona środowiska, służyła głównie budowie spornego gazociągu Nord Stream 2 pod parasolem politycznym chroniącym go przed sankcjami amerykańskimi. Nowe dane pokazują, że wydała na ten cel 165 mln euro.
:Czeski rynek gazu uległ daleko idącej liberalizacji, ale kryzys energetyczny zachęca Pragę do cofnięcia tego procesu. Czesi chcą mieć państwową spółkę handlującą gazem niczym polskie PGNiG.
Japońskie turbiny w polskim atomie z USA? Decyzja po wakacjach albo później
Polacy mają wybrać partnera technologicznego i finansowego Programu Polskiej Energetyki Jądrowej w drugiej połowie 2022 roku, bo czekają na ostatnią z trzech ofert. Po koreańskiej i francuskiej złożą ją Amerykanie, którzy już rezerwują sobie japońskie turbiny na wypadek sukcesu w Polsce.
Operator elektrowni jądrowych z USA, czyli Bechtel, podpisał memorandum o porozumieniu z japońskim Toshiba America Energy Systems w sprawie dostaw turbin parowych oraz generatorów na poczet budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.
Polacy chcą mieć docelowo 6-9 GW energetyki jądrowej do 2043 roku z pierwszym reaktorem w preferowanej lokalizacji Lubiatowo-Kopalina w 2033 roku. Otrzymali wstępne oferty od francuskiego EDF oraz koreańskiego KHNP, a teraz czekają na amerykański Westinghouse. Umowa o przygotowaniu prac inżynieryjnych i projektowych (Front-End Engineering and Desing) opłacona z grantu Amerykańskiej Agencji Handlu i Rozwoju pozwoli przedstawić ofertę w oparciu o współpracę Bechtela oraz Westinghouse oraz technologię reaktora AP1000.
Polacy liczą na udział finansowy partnera z zagranicy. EDF i KHNP obiecują współpracę ich rządów w tym zakresie, ale tylko Amerykanie podpisali z Warszawą umowę o współpracy przy cywilnej energetyce jądrowej zakładającą przedstawienie oferty w ciągu osiemnastu miesięcy od zawarcia tej umowy z lutego 2021 roku. Oznaczałoby to ogłoszenie propozycji w okolicach sierpnia 2022 roku i decyzję Polaków po wakacjach. – Decyzja o wyborze technologii nastąpi prawdopodobnie pod koniec roku, ale inne opcje są dalej na stole – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski w Czeskim Radio w odniesieniu do trzech ofert z USA, Korei Południowej i Francji.
Miliony euro na obronę Nord Stream 2 pod pozorem ochrony środowiska w Niemczech
Chociaż oficjalnym celem pracy fundacji klimatycznej Klimaschutz Stiftung była ochrona środowiska, służyła głównie budowie spornego gazociągu Nord Stream 2 pod parasolem politycznym chroniącym go przed sankcjami amerykańskimi. Nowe dane pokazują, że wydała na ten cel 165 mln euro.
– Doszło do zawarcia umów wartych 165 mln euro z ponad 80 firmami – czytamy w stanowisku Klimaschutz Stiftung, fundacji założonej przez land Meklemburgii-Pomorza Przedniego, oficjalnie w celu ochrony środowiska cytowaną przez niemiecką agencję prasową DPA. Faktycznie jednak ten twór pozwolił uchronić sporny gazociąg z Rosji do Niemiec o nazwie Nord Stream 2 przed sankcjami USA, które nie mogły obejmować podmiotów związanych z rządami sojuszników, jak samorząd niemiecki.
Operator projektu Nord Stream 2 przekazał na konto fundacji 20 mln euro na ochronę środowiska. Fundacja wydała z tego milion na założenie biura i różne projekty, o których jej przedstawiciele mówili w BiznesAlert.pl. Działalność komercyjna obejmowała jednak zakup materiałów i maszyn niezbędnych do dokończenia Nord Stream 2, w tym statku Blue Ship pozwalającego ułożyć kamienne podłoże rur spornej inwestycji.
Niemieckie organizacje pozarządowe ustaliły, że rosyjski Gazprom, do którego należy spółka Nord Stream 2 AG, miał bezpośredni wpływ na tworzenie statutu fundacji Klimaschutz Stiftung oraz wybór członków jej władz. Po ataku Rosji na Ukrainę premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig zwana „Schroederem w spódnicy” za współpracę z Rosjanami w sektorze gazowym, uznała, że obrona Nord Stream 2 była błędem. Nie straciła jednak wciąż stanowiska.
Deutsche Presse Agentur/Wojciech Jakóbik
Czechy śladem Polaków chcą mieć własne PGNiG, by porzucić gaz z Rosji
Czeski rynek gazu uległ daleko idącej liberalizacji, ale kryzys energetyczny zachęca Pragę do cofnięcia tego procesu. Czesi chcą mieć państwową spółkę handlującą gazem niczym polskie PGNiG.
Minister handlu i przemysłu Czech Jozef Sikela poinformował cytowany przez EurActiv.com, że rząd w Pradze planuje stworzyć państwowego handlarza gazem, który zapewniłby opłacalne dostawy i zastąpił firmy prywatne odpowiedzialne teraz za takie zakupy. – Chcemy go użyć w pierwszej kolejności do zakupów gazu. Da to państwu możliwość wpływu na bezpieczeństwo energetyczne w sektorze gazu bezpośrednio – powiedział Sikela.
Czechy przeszły liberalizację rynku gazu i obecnie wpływają na sektor jedynie za pośrednictwem regulatora ustalającego taryfy. Handel surowcem odbywa się z udziałem firm prywatnych, w dużym stopniu zagranicznych. Często są to firmy niemieckie importujące gaz z Rosji. Atak Rosjan na Ukrainę i plan porzucenia dostaw gazu rosyjskiego najpóźniej do 2027 roku w ramach programu REPowerEU wymaga jednak zmian, które według Czechów wymaga stworzenia państwowej spółki gazowej.
Polska posiada już taki podmiot, czyli PGNiG, który ma w statucie zapis o bezpieczeństwie energetycznym. Decyzje tej firmy urentowniły terminal LNG w Świnoujściu dzięki kontraktowi katarskiemu a także pozwoliły przygotować porzucenie gazu z Rosji poprzez rezygnację z renegocjacji kontrowersyjnego kontraktu jamalskiego z Rosjanami.
Ostsee Zeitung podaje, że agresja rosyjska na Ukrainie postawiła pod znakiem zapytania egzystencję fundacji „klimatycznej” Stiftung Klimaschutz w Meklemburgii Pomorzu Przednim, która mogła służyć do omijania sankcji przez Nord Stream 2. Niemcy zatrzymali certyfikację spornego gazociągu tuż przed możliwym rozstrzygnięciem na jego korzyść.
:Gazeta niemiecka Welt am Sonntag ustaliła, że fundacja Stiftung Klimaschutz powołana przez rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego mająca teoretycznie zająć się ochroną klimatu, zakupiła 49 procent udziałów spółki z Rostocku w niejasnym celu. Można podejrzewać, że chodzi o ochronę spornego Nord Stream 2 przed sankcjami USA, które są bardziej prawdopodobne wobec groźby wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
:Portal EurActiv.com dotarł do analizy Komisji Europejskiej, z której wynika, że kryzys energetyczny może trwać jeszcze cały 2023 rok głównie z winy wysokich cen gazu windowanych przez Gazprom. Komisja bada już czy nie nadużył pozycji na rynku.
:Gazociąg Nord Stream 2 wciąż czeka na zielone światło do rozpoczęcia dostaw, ale wroga polityka Rosji oraz skandal z fundacją „klimatyczną” mającą chronić go przed sankcjami USA podkopuje szanse tego projektu.
:Trwają negocjacje na temat nowego porozumienia o irańskim programie jądrowym, które docelowo miałoby doprowadzić do przywrócenia około miliona baryłek ropy dziennie na rynek zagrożony niedoborami.
:Polska postuluje reformę EU ETS od zeszłego roku, kiedy wybuchł kryzys energetyczny w Europie, ale ostatnio za pośrednictwem kontrowersyjnej kampanii informującej o kosztach wytwarzania energii, które rosną wraz z podwyżką cen uprawnień do emisji CO2 i przekładają się częściowo na wyższe rachunki za energię. Człowiek odpowiedzialny za te zmiany legislacyjne w Parlamencie Europejskim przedstawił ciekawą propozycję.
:USA zapowiadają nowe sankcje wobec Rosji w razie ataku na Ukrainę z uwzględnieniem blokady rozpoczęcia dostaw przez sporny gazociąg Nord Stream 2 łączący Federację Rosyjską z Niemcami.