Transnieft wciąż nie ma kontroli pozwalającej uniknąć nowego kryzysu zanieczyszczonej ropy. PERN daje przykład | Budowa Nord Stream 2 jest na finiszu. Nie uchroni Europy przed rekordowymi cenami gazu

Transnieft wciąż nie ma kontroli pozwalającej uniknąć nowego kryzysu zanieczyszczonej ropy. PERN daje przykład | Budowa Nord Stream 2 jest na finiszu. Nie uchroni Europy przed rekordowymi cenami gazu

: Rosyjski operator ropociągów przesyłowych Transnieft nadal nie może przejąć kontroli nad prywatnymi punktami odbioru ropy w celu uniknięcia zanieczyszczenia surowca jak w 2019 roku. Rosjanie wciąż nie zapłacili rekompensat Polakom. Polski PERN kontroluje jakość ropy na bieżąco.

: Gaz pozostanie drogi nawet po ukończeniu budowy Nord Stream 2, który czeka na złoty spaw. Ceny gazu pozostaną rekordowe przez za małe zapasy w Europie pomimo apelu Gazpromu o uruchomienie dostaw mimo przeszkód.

Transnieft wciąż nie może przejąć kontroli nad dostawami ropy z Rosji. PERN daje przykład

Rosyjski operator ropociągów przesyłowych Transnieft nadal nie może przejąć kontroli nad prywatnymi punktami odbioru ropy w celu uniknięcia zanieczyszczenia surowca jak w 2019 roku. Rosjanie wciąż nie zapłacili rekompensat Polakom. Polski PERN kontroluje jakość ropy na bieżąco.

Transnieft wezwał rząd do zaostrzenia regulacji bezpieczeństwa przy punktach odbioru ropy i przekazania mu odpowiednich kompetencji pozwalających na niezapowiedziane kontrole, monitoring wideo oraz dostęp do danych o jakości ropy. Prezes tej firmy Nikołaj Tokariew wezwał premiera Michaiła Miszustina w lipcu do przyjęcia jego propozycji w ramach projektu dekretu o wymogach bezpieczeństwa paliw i instalacji paliwowych. Uznaje opór pracowników sektora prywatnego za próby utrzymania status quo polegającego na dostarczaniu ropy z szarej strefy do systemu. Sprzeciw pochodzi także od Surgutnieftegazu i Rosnieftu. Transnieft przekonuje, że celowe wprowadzenie zanieczyszczonej ropy do systemu może zatrzymać wręcz jego pracę.

Rozmówcy Kommiersanta przyznają, że prywatne rafinerie zwane samowarami zapewniają około 4-5 mln ton produktów naftowych rocznie i wprowadzają do systemu ropę, która nie podlega kontroli ilości oraz jakości. To z tego powodu Transnieft został zobowiązany do opłacenia rekompensat za dostarczenie zanieczyszczonej ropy w 2019 roku z użyciem Ropociągu Przyjaźń. Transnieft zarezerwował na ten cel 30 mld rubli, z których przekazał już połowę. Polskie PKN Orlen, Grupa Lotos i PERN nie otrzymały jeszcze rekompensat.

– PERN sprawuje kontrolę jakości transportowanej i magazynowanej ropy naftowej w oparciu o wytyczne wynikające z ustaleń z partnerami biznesowymi oraz wewnętrzne, rygorystyczne zasady monitorowania jakości ropy, które w istotnym stopniu zwiększają bezpieczeństwo jakościowe odbiorców surowca. Wymagania jakościowe oraz sposób ich kontroli stanowią element uzgodnień między dostawcą a odbiorcą surowca oraz zależą od technicznych uwarunkowań systemów przesyłowych – informuje biuro prasowe PERN w komentarzu dla BiznesAlert.pl. – Od incydentu z 2019 roku kiedy do Polski wpłynęło ponad 1 mln ton zanieczyszczonej chlorkami organicznymi ropy naftowej ze wschodu, dane uzyskiwane z systemu kontroli jakości pozwalają prowadzić niezakłóconą dystrybucję surowca, w stosunku do wciąż wysokiego ryzyka ponownym wystąpieniem zanieczyszczenia. Jest to najlepszą miarą skuteczności przyjętego modelu funkcjonowania i roli PERN w obszarze kontroli jakości ropy. Standardy w zakresie kontroli jakości ropy istotnie zostały zaostrzone po zaistniałym w 2019 roku incydencie chlorkowym, skutkującym wstrzymaniem na 46 dni czasu dostaw surowca z Rosji. Obecnie, każda partia ropy dostarczana do systemu PERN poddawana jest wewnętrznej kontroli jakości realizowanej przez laboratoria PERN, w szczególności w zakresie parametrów świadczących o stopniu zanieczyszczenia surowca.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Budowa Nord Stream 2 jest na finiszu. Nie uchroni Europy przed rekordowymi cenami gazu

Gaz pozostanie drogi nawet po ukończeniu budowy Nord Stream 2, który czeka na złoty spaw. Ceny gazu pozostaną rekordowe przez za małe zapasy w Europie pomimo apelu Gazpromu o uruchomienie dostaw mimo przeszkód.

Odchodzący szef austriackiego OMV, partnera finansowego Nord Stream 2, zdradził kilka szczegółów na temat tego projektu. Zapewnia, że jego budowa zostanie ukończona na dniach pomimo apeli Ukrainy o jej zatrzymanie.

Rainer Seele zapewnił, że budowa Nord Stream 2 może się zakończyć w nadchodzących dniach. Zdaniem byłego prezesa OMV uruchomienie dostaw przez ten gazociąg nie obniży znacząco rekordowych cen gazu w Europie ze względu na chłodną wiosnę, która spowodowała, że zapasy na kontynencie są małe. Przyznał jednak, że gdyby Nord Stream 2 już pracował, Europa miałaby więcej gazu do dyspozycji. Jego zdaniem nie opłaca się przekierować całego gazu z Ukrainy do nowego gazociągu, ale decyzja należy do Gazpromu. Ceny gazu w Europie przekroczyły pod koniec sierpnia 600 dolarów za 1000 m sześc., co oznacza historyczny rekord.

Portal EA Daily podaje, że w nocy z niedzieli na poniedziałek szóstego września budowa Nord Stream 2 została ukończona a nitka będąca przedmiotem prac czeka na tak zwany złoty spaw, czyli połączenie ukończonych odcinków na wodach niemieckiej strefy ekonomicznej. Gazprom zapowiedział, że chciałby uruchomić dostawy 5-6 mld m sześc. gazu przez Nord Stream 2 tej jesieni, ale na przeszkodzie stoją sankcje USA oraz konieczność wdrożenia unijnych przepisów antymonopolowych trzeciego pakietu energetycznego na mocy dyrektywy gazowej.

TASS/Lenta.ru/EA Daily/Wojciech Jakóbik

Kolejna batalia o Nord Stream 2 na horyzoncie. Polska i Ukraina mogą się włączyć | Atom sprawi, że Słowacja będzie eksportować energię. Polska liczy na to samo

Kolejna batalia o Nord Stream 2 na horyzoncie. Polska i Ukraina mogą się włączyć | Atom sprawi, że Słowacja będzie eksportować energię. Polska liczy na to samo

Gaz jest tak drogi, że zaczyna przegrywać z węglem, a Rosjanie zarabiają na eksporcie

Węgiel drożeje razem z innymi surowcami dotkniętymi niedoborem ze względu na szybki wzrost zapotrzebowania za którym nie postępuje wystarczająco szybkie odrodzenie wydobycia. Ceny eksportu węgla z Rosji wzrosły prawie dwukrotnie od maja sięgając 137 dolarów za tonę. Mimo to rosnące ceny gazu, które również notują rekordy, zwiększają atrakcyjność czarnego paliwa.

Ceny węgla na świecie wzrosły od maja o 60 procent. Cena dostaw węgla rosyjskiego o kaloryczności 6000 kcal/kg wzrosła w tym czasie z 74 do 137 dolarów w kontraktach free on board realizowanych w portach bałtyckich. Cena tego paliwa na rynku wewnętrznym wzrosła z 2,1 do 3,15 tysięcy rubli za tonę.

Agencja Platts informowała, że węgiel brunatny był głównym źródłem energii w Niemczech w sierpniu przez spadek produkcji ze źródeł odnawialnych wywołany mniejszą wietrznością. Według Platts węgiel będzie wypychał gaz z sektora wytwarzania tam, gdzie będzie to możliwe technicznie. Powodem są rekordowe ceny gazu notowane w Europie, przekraczające 550 dolarów za 1000 m sześc.

Rosstat informuje już o rekordowych zyskach spółek węglowych z Rosji, które wzrosły w pierwszych pięciu miesiącach 2021 roku do 135,4 mld rubli, a straty spadły do 8,6 mld rubli. Te wyniki można porównać z całym 2019 roku w którym owe wskaźniki sięgnęły odpowiednio 138,2 i 16,1 mld rubli.

Polska sprowadziła w 2020 roku około jednej czwartej węgla, którego potrzebuje. Zaimportowała 12,82 mln ton węgla, z czego 9,44 mln ton z Rosji. Według danych Agencji Rozwoju Przemysłu wydobycie węgla w dwudziestu kopalniach polskich sięgnęło 11,135 mln ton w okresie styczeń marzec 2021 roku, a zapasy sięgały z końcem marca 5,82 mln ton.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Kolejna batalia o Nord Stream 2 na horyzoncie. Polska i Ukraina mogą się włączyć

Rosjanie rzucają wyzwanie dyrektywie gazowej, która musi zostać wdrożona, aby gaz mógł płynąć przez nową magistralę. Spór prawny może się toczyć z udziałem firm z Polski i Ukrainy, które już zgłosiły udział w procesie certyfikacji Nord Stream 2 w Niemczech, albo jeszcze go zgłoszą.

TASS/Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik

Kreml przyznaje wobec sprzecznych informacji o terminie ukończenia budowy gazociągu Nord Stream 2, że będą podejmowane dalsze próby zatrzymania tego projektu na etapie certyfikacji, „ale są skazane na porażkę”.

Niemieckie Deutsche Welle informuje, że budowa spornego Nord Stream 2 zakończy się 23 sierpnia pomimo złych warunków pogodowych, które obecnie ją opóźniają. Portal Neftegaz.ru dopuścił możliwość ukończenia budowy tego gazociągu w pierwszych dniach września. Jeżeli prace zakończą się 23 sierpnia, kiedy rusza szczyt poświęcony Karcie Krymskiej opisywanej w BiznesAlert.pl. Krym to półwysep ukraiński okupowany przez Rosję od 2014 roku.

– Jestem przekonany, że wszelkie próby podważenia, rzucenia mu wyzwania, wszelkie próby podejmowane wokół jego ukończenia na określonych warunkach są skazane na porażkę, ale takie próby będą podejmowane – powiedział minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow podczas wykładu na Uniwersytecie Immanuela Kanta w Królewcu. – Gazociąg jest już zbudowany już prawie do ostatniej prostej – dodał. Barka Fortuna ma do ukończenia około 15 km gazociągu na wodach niemieckich. Złe warunki pogodowe uniemożliwiają jej prace.

Ławrow odniósł się także do podporządkowania Nord Stream 2 przepisom unijnego trzeciego pakiet energetycznego. – Komisja Europejska zachowuje się nieszczerze – ocenił. Przypomniał, że służba prawna Komisji uznała, że Nord Stream 2 nie powinien podlegać tym przepisom ograniczającym Gazprom, bo został sfinansowany „długo przed rewizją dyrektywy” podporządkowującej go im. – Mamy po swojej stronie nie tylko decyzję dwóch krajów, czyli Rosji i Niemiec, wspieraną przez wielu członków Unii Europejskiej, ale także prawidłowe prawo, którego będziemy bronić – zapowiedział Ławrow.

Zrewidowana dyrektywa gazowa Unii Europejskiej obejmuje trzecim pakietem energetycznym wszelkie gazociągi ukończone po maju 2019 roku, a więc także Nord Stream 2. Te przepisy zmuszają do rozdziału właścicielskiego oraz ustanowienia niezależnego operatora wyznaczającego niezależnie taryfy, tymczasem Gazprom ma być jedynym dostawcą, a należąca do niego w stu procentach spółka Nord Stream 2 AG operatorem tej rury. Komisja Europejska musi zgodzić się na certyfikację Nord Stream 2 przez regulatora niemieckiego Bundesnetzagentur zanim ten gazociąg rozpocznie pracę.

Polskie PGNiG złożyło wniosek o udział w procesie certyfikacji do Bundesnetzagentur. BiznesAlert.pl ustalił, że podobne działania rozważają Ukraińcy z OGTSUA oraz Naftogazu.

Atom sprawi, że Słowacja będzie eksportować energię. Polska liczy na to samo

Dwa nowe reaktory jądrowe Elektrowni Mochowce na Słowacji mają rozpocząć pracę w 2023 roku. Sprawią, że Słowacja zmieni się z importera w eksportera energii. Polska chce użyć atomu do zmniejszenia importu energii, ale dopiero w 2033 roku.

World Nuclear News/Wojciech Jakóbik

Według resortu gospodarki Słowacji uruchomienie reaktora trzeciego w Mochowcach w tym roku zmieni słowacki bilans handlu energią z 1,1 procent importu w 2020 roku do 9 procent eksportu w 2022 roku. Reaktor czwarty, który ma rozpocząć pracę w 2023 roku pogłębi ten trend.

Nowe reaktory słowackie powstają od końca lat osiemdziesiątych XX wieku w technologii rosyjskiej WWER, która została zastosowana w poprzednich jednostkach. Elektrownia Mochowce jest zarządzana przez Slovenske Elektrarne, spółkę Skarbu Państwa.

Polska także chce budować elektrownie jądrowe z pierwszym reaktorem w 2033 roku, które posłużą między innymi do redukcji importu energii. Z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych wynika, że Polska wysłała w pierwszym półroczu 2021 roku 2,27 TWh energii za granicę, a sprowadziła około 5,5 TWh. Ujemne saldo w handlu energią wyniosło 3,2 TWh wobec około 6,4 TWh rok wcześniej. Oznacza to, że import malał, a eksport rósł.

Rozmowy USA-Niemcy o Nord Stream 2 bez porozumienia. Merkel chce odwiedzić Waszyngton | Nowe sankcje unijne przeciwko Białorusi mogą uderzyć w jej energetykę lub nawozy

Rozmowy USA-Niemcy o Nord Stream 2 bez porozumienia. Merkel chce odwiedzić Waszyngton | Nowe sankcje unijne przeciwko Białorusi mogą uderzyć w jej energetykę lub nawozy

: Bundestag odrzucił ustawę wzywającą do porzucenia projektu Nord Stream 2, którą przygotowali Zieloni. Większość głosów zebrana dzięki chadekom z CDU/CSU, SPD, AfD oraz Die Linke pozwoliła odrzucić ustawę, za którą głosowali samotnie Zieloni. Tytuł dokumentu to „Zmiana kursu politycznego wobec Rosji w celu ochrony praw człowieka, demokracji oraz europejskiej wizji porządku międzynarodowego”. Zawiera tezę, że Nord Stream 2 nie jest potrzeby Europie i szkodzi klimatowi. To kolejna inicjatywa na rzecz zatrzymania tego spornego projektu podjęta przez Zielonych.

: Gazeta Handelsblatt ustaliła, że kanclerz Niemiec Angela Merkel udaje się do Waszyngtonu w celu kontynuacji rozmów o spornym gazociągu Nord Stream 2, po tym jak jej delegacja odwiedziła stolicę USA, które wprowadziły sankcje wobec tego projektu i grożą kolejnymi.

: Bloomberg ustalił, że nowe sankcje Unii Europejskiej przeciwko Białorusi mogą uwzględnić między innymi siedem firm wspierających reżim Aleksandra Łukaszenki. W grę mogą wejść spółki naftowe i paliwowe, które dają zarobek Białorusinom.

Rosjanie chcą napełnić gazem pierwszą nitkę Nord Stream 2. Sankcje USA mogą to utrudnić pomimo szczytu Biden-Putin

Bundestag odrzucił ustawę wzywającą do porzucenia projektu Nord Stream 2, którą przygotowali Zieloni. Większość głosów zebrana dzięki chadekom z CDU/CSU, SPD, AfD oraz Die Linke pozwoliła odrzucić ustawę, za którą głosowali samotnie Zieloni. Tytuł dokumentu to „Zmiana kursu politycznego wobec Rosji w celu ochrony praw człowieka, demokracji oraz europejskiej wizji porządku międzynarodowego”. Zawiera tezę, że Nord Stream 2 nie jest potrzeby Europie i szkodzi klimatowi. To kolejna inicjatywa na rzecz zatrzymania tego spornego projektu podjęta przez Zielonych.

TASS/Kommiersant/Wiedomosti/RBK/Wojciech Jakóbik

Rozmowy USA-Niemcy o Nord Stream 2 bez porozumienia. Merkel chce odwiedzić Waszyngton

USA zapowiedziały, że wciąż mogą wdrożyć sankcje przeciwko projektowi Nord Stream 2. Wprowadziły, ale zawiesiły nowe sankcje przeciwko operatorowi tego przedsięwzięcia Nord Stream 2 AG oraz jego prezesowi Matthiasowi Warnigowi. Trwają rozmowy o rekompensacie dla Ukrainy za straty spowodowane ewentualnym ukończeniem gazociągu. USA przekonują Niemcy do idei przedłużenia porozumienia tymczasowego o dostawach gazu rosyjskiego przez terytorium ukraińskie, które obecnie obowiązuje do końca 2024 roku, gwarantując minimalny wolumen przesyłu, a co za tym idzie przychodów budżetowych Kijowa.

Trwa tournée prezydenta USA Joe Bidena w Europie, które uwzględnia spotkania na szczycie G7, NATO, USA-Unia Europejska i na koniec szczyt z prezydentem Rosji Władimirem Putinem zaplanowany na 16 czerwca w Genewie. Biały Dom podaje, że ambasador John Sullivan ma wrócić niebawem do Moskwy. Rosjanie zachowują rezerwę i deklarują, że poczekają na owoce rozmów w stolicy Szwajcarii.

Duma Państwowa Rosji oceniła, że testowe dostawy gazu przez Nord Stream 2 mogłyby ruszyć w między lipcem a wrześniem 2021 roku. Przewodniczący komisji energetyki w Dumie Paweł Zawalny ocenił, że przygotowanie do testów pierwszej z dwóch nitek Nord Stream 2 musi zająć dwa miesiące. Potem może nastąpić certyfikacja, jeśli nie zatrzymają jej sankcje USA, o których przedstawiciele Dumy mówią pośrednio. – Gdyby nie było sztucznych przeszkód, projekt zostałby uruchomiony dużo szybciej – powiedział wiceprzewodniczący tej komisji Władimir Dżabarow, który podkreślił, że Rosja nie chce rezygnować z dostaw przez Ukrainę, ale jedynie dywersyfikować szlaki.

Budowa pierwszej nitki Nord Stream 2 została zakończona 10 czerwca. 11 czerwca mają ruszyć przygotowania do testowego napełnienia jej gazem. Prace na rzecz ukończenia drugiej nitki są kontynuowane. Cały projekt ma według najnowszych zapowiedzi być gotowy do końca 2021 roku. Nie wiadomo, czy będzie mógł słać gaz przez sankcje USA w mocy, które objęły firmy certyfikujące i ubezpieczające prace tej magistrali. Obejmują także firmy testujące i przeprowadzające inspekcje podczas prac przygotowawczych do rozpoczęcia dostaw.

Tymczasem barka Fortuna zakończyła budowę połączenia odcinków duńskiego i niemieckiego na wodach niemieckich. Statek Akademik Czerski układa drugą nitkę na wodach duńskich. Do ukończenia zostało mu 54,34 km w duńskiej wyłącznej strefie ekonomicznej i 16,5 km w takiej strefie na wodach Niemiec, gdzie ma operować Fortuna.

Rozmowy USA-Niemcy o Nord Stream 2 bez porozumienia. Merkel chce odwiedzić Waszyngton

Gazeta Handelsblatt ustaliła, że kanclerz Niemiec Angela Merkel udaje się do Waszyngtonu w celu kontynuacji rozmów o spornym gazociągu Nord Stream 2, po tym jak jej delegacja odwiedziła stolicę USA, które wprowadziły sankcje wobec tego projektu i grożą kolejnymi.

Handelsblatt/Wojciech Jakóbik

Wizyta Merkel będzie pierwszą tego rodzaju od czasu zwycięstwa prezydenta Joe Bidena w wyborach. Termin nie został jeszcze ustalony. Wcześniej odbyła się rozmowa delegacji niemieckiej pod wodzą Jana Heckera z doradcą do spraw bezpieczeństwa Jake’m Sullivanem, ale według Handelsblatta nie zakończyła sporu, choć obie strony uznały ją za konstruktywną.

Berlin miał przedstawić propozycję zakończenia sporu, która teraz będzie przedmiotem dalszych rozmów przed spotkaniem Bidena z Merkel. W rozmowach pojawił się pomysł zaangażowania finansowego Niemiec na Ukrainie. Handelsblatt pisze o przekształceniu Kijowa w eksportera wodoru do Europy z wykorzystaniem jego sieci gazociągów, a także o inwestycjach w Odnawialne Źródła Energii w tym kraju.

Nowe sankcje unijne przeciwko Białorusi mogą uderzyć w jej energetykę lub nawozy

Bloomberg ustalił, że nowe sankcje Unii Europejskiej przeciwko Białorusi mogą uwzględnić między innymi siedem firm wspierających reżim Aleksandra Łukaszenki. W grę mogą wejść spółki naftowe i paliwowe, które dają zarobek Białorusinom.

Bloomberg/Wojciech Jakóbik

Sankcje za porwanie samolotu Ryanaira i uwięzienie byłego redaktora naczelnego opozycyjnego kanału Nexta Romana Protasiewicza mają uderzyć w sędziów oraz prokuratorów prowadzących jego proces, parlamentarzystów oraz oficjeli rządowych w Mińsku. Mają także objąć firmy, w tym eksporterów z różnych sektorów. Może to oznaczać uderzenie w firmy przerabiające i transportujące ropę oraz produkty naftowe na Białorusi. Bloomberg ustalił także, że może chodzić o dostawców nawozów. Parlament Europejski wezwał 10 czerwca do uderzenia w przemysł stalowy, nawozowy i naftowy, a także wykluczenie Mińska z systemu bankowego SWIFT.

Benzyna w USA drożeje przez cyberatak na Colonial Pipeline, ale władze uspokajają | Budowa Nord Stream 2 się wlecze, bo szybki statek układa Baltic Pipe

Benzyna w USA drożeje przez cyberatak na Colonial Pipeline, ale władze uspokajają | Budowa Nord Stream 2 się wlecze, bo szybki statek układa Baltic Pipe

: Sekretarz energii Jennifer Granholm powiedziała cytowana przez Reutersa, że Amerykanie nie będą musieli gromadzić benzyny w obliczu przerwy pracy ropociągu Colonial Pipeline wskutek cyberataku. Przerwa dostaw nie powinna zakłócić pracy rynku, jeśli nie potrwa zbyt długo.

: Statki budujące Nord Stream 2 wracają na teren budowy ale czekają z pracami. Tymczasem budowa gazociągu Baltic Pipe z Norwegii do Polski postępuje szybko z udziałem statku, który wycofał się z Nord Stream 2 w obawie przed sankcjami.

Benzyna w USA drożeje przez cyberatak na Colonial Pipeline, ale władze uspokajają

Sekretarz energii Jennifer Granholm powiedziała cytowana przez Reutersa, że Amerykanie nie będą musieli gromadzić benzyny w obliczu przerwy pracy ropociągu Colonial Pipeline wskutek cyberataku. Przerwa dostaw nie powinna zakłócić pracy rynku, jeśli nie potrwa zbyt długo.

Reuters/Kommiersant/Platts/Wojciech Jakóbik

– Nie mamy niedoboru benzyny, ale zator dostaw i sprawy wrócą niebawem do normy – powiedziała Granholm dziennikarzom zebranym w Białym Domu. To odpowiedź na przerwę dostaw przez ropociąg Colonial Pipeline dostarczający produkty naftowe, w tym benzynę, z Zatoki Meksykańskiej do okolic Nowego Jorku. Spowodował ją cyberatak hakerów grupy DarkSide działających z terytorium Rosji, ale Waszyngton nie oskarża o nie Kremla. Operator Colonial Pipeline nie realizuje ich żądania okupu w zamian za odzyskanie skradzionych i zaszyfrowanych danych. Poinformował o utrzymaniu kontroli nad ropociągiem.  

Granholm przyznała, że chociaż USA mają wystarczająco dużo benzyny, to są problemy z jej dostawą w niektóre obszary kraju. Administracja rozważa liberalizację Ustawy Jonesa w celu umożliwienia czasowo zagranicznych dostaw produktów naftowych z Zatoki Meksykańskiej drogą morską do portów w północno-wschodniej części kraju.

Benzyna w USA podrożała o około 2,4 procent do poziomu niewidzianego od listopada 2014 roku, czyli prawie trzech dolarów za galon. Bloomberg podaje, że niektóre stany doświadczają już niedoborów paliwa, a w najgorszej sytuacji są obie Karoliny i Wirginia. Colonial Pipeline dostarcza około 45 procent produktów naftowych na Wschodnie Wybrzeże. Skala problemu zależy od czasu trwania przerwy dostaw. Platts Analytics szacuje, że osiem dni bez dostaw obniży zapasy ropy do 52,4 mln baryłek i nie zakłócą znacznie pracy sektora.

Budowa Nord Stream 2 się wlecze, bo szybki statek układa Baltic Pipe

Statki budujące Nord Stream 2 wracają na teren budowy ale czekają z pracami. Tymczasem budowa gazociągu Baltic Pipe z Norwegii do Polski postępuje szybko z udziałem statku, który wycofał się z Nord Stream 2 w obawie przed sankcjami.

Neftegaz.ru/OilCapital.ru/Vessel Finder/Twitter/Wojciech Jakóbik

Neftegaz.ru podaje, że Czerski wrócił dziewiątego maja na obszar budowy Nord Stream 2 na wodach duńskich. Znajduje się obecnie na południowy wschód od wyspy Bornholm w towarzystwie statków pomocniczych jak Ostap Szeremeta, Murman i Finval. Barka Fortuna znajduje się na południowy zachód od Bornholmu. Portal Vessel Finder pozwala ustalić, że Czerski i Fortuna stoją bezczynnie na morzu pomimo powolnych postępów budowy spornego Nord Stream 2. Prawdopodobnie czekają na dostawę rur.

Tymczasem statek Pioneering Spirit firmy Allseas, która wycofała się z budowy Nord Stream 2 z obawy przed sankcjami USA, przyłączył się do budowy odcinka gazociągu Baltic Pipe na Morzu Północnym, czyli tak zwanej „wpinki” opisywanej w BiznesAlert.pl. Pioneering Spirit miał pierwotnie zbudować pierwszą nitkę Nord Stream 2 do początku 2020 roku, ale sankcje amerykańskie zamroziły budowę i zmusiły Rosjan do prac z użyciem własnych jednostek, które pracują wolniej. Informuje o tym rosyjski portal OilCapital.ru.

Dane na temat tempa budowy publikował w internecie Mariusz Marszałkowski z BiznesAlert.pl. – Pioneering Spirit w ciągu doby ułożył 3,45 km wpinki w ramach prac przy Baltic Pipe. To jego pierwsza pełna doba pracy przy tym projekcie. Dla porównania Akademik Czerski ułożył w ciągu 24h 440 metrów Nord Stream 2 (co jest jego dotychczasowym, dobowym rekordem) – pisał na Twitterze.

„Schroeder w spódnicy” broni Nord Stream 2 pomimo apelu PE o sankcje i ruchu floty na budowie | Gazprom przekonuje, że LNG z USA szkodzi środowisku bardziej niż gaz z Rosji

„Schroeder w spódnicy” broni Nord Stream 2 pomimo apelu PE o sankcje i ruchu floty na budowie | Gazprom przekonuje, że LNG z USA szkodzi środowisku bardziej niż gaz z Rosji

: Niemiecki land z ambasadorem Rosji oraz przedstawiciele biznesu europejskiego i prezydent Władimir Putin bronią Nord Stream 2 pomimo apelu Parlamentu Europejskiego o zatrzymanie tego projektu. Budowa postępuje w towarzystwie floty rosyjskiej eskortowanej przez NATO.

: CBS News informuje, że sekretarz stanu USA Antony Blinken odbędzie wizytę roboczą na Ukrainie w przyszłym tygodniu. Departament Stanu jest zaniepokojony zmianami w Naftogazie. Jego wizyta odbędzie się niedługo po eskalacji napięcia na wschodzie Ukrainy oraz sporu o gazociąg Nord Stream 2.

: Wiceprezes Gazpromu Oleg Aksjutin powiedział na Dniu Inwestora Gazpromu, że ślad węglowy dostaw gazu skroplonego z USA jest ponad trzy razy większy niż z gazociągów jego firmy.

: Kobalt jest niezbędny do budowy większości baterii samochodów elektrycznych. Jego wydobycie odbywa się między innymi w Kongo pod okiem Chińczyków, ale z wykorzystaniem pracy dzieci. Branża szuka wciąż alternatywy.

„Schroeder w spódnicy” broni Nord Stream 2 pomimo apelu PE o sankcje i ruchu floty na budowie

Niemiecki land z ambasadorem Rosji oraz przedstawiciele biznesu europejskiego i prezydent Władimir Putin bronią Nord Stream 2 pomimo apelu Parlamentu Europejskiego o zatrzymanie tego projektu. Budowa postępuje w towarzystwie floty rosyjskiej eskortowanej przez NATO.

NDR/Suddeutsche Zeitung/TASS/PRIME/Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik

Premier Meklemburgii Pomorza-Przedniego Manuela Schwesig odwiedziła punkt wyjścia budowanego gazociągu Nord Stream 2 na ląd w Lubminie i spotkała się tam z ambasadorem Rosji Siergiejem Neczajewem, by bronić tego przedsięwzięcia.

Neczajew zapewnił, że Nord Stream 2 zostanie ukończony w 2021 roku. Schwesig podkreślała znaczenie tego projektu. – Dostrzegamy wyjątkowe znaczenie tego gazociągu, ponieważ wzmocni on także relacje gospodarcze między Meklemburgią-Pomorzem Przednim a Rosją – powiedziała. Oceniła, że Nord Stream 2 będzie ważny także w kontekście wyroku Trybunału Konstytucyjnego Niemiec, który orzekł, że muszą one doprecyzować w jaki sposób zamierzają redukować emisje CO2. Promotorzy tego gazociągu przekonują, że posłuży do dekarbonizacji z użyciem gazu jako paliwa przejściowego.

Schwesig odniosła się także do sprawy opozycjonisty Aleksieja Nawalnego uwięzionego w Rosji. – Częścią partnerstwa jest realizacja projektów, które nas jednoczą, ale nie wykluczających możliwości rozmowy o sprawach, które nas różnią i tak rozumiem dialog. On nie polega na porzucaniu wsparcia – powiedziała Schwesig. Ambasador Neczajew przekonywał, że należy się skupić na aspekcie ekonomicznym Nord Stream 2 zamiast na polityce.

Prezes Unipera zaangażowanego finansowo w Nord Stream 2, czyli Klaus-Dieter Maubach cytowany przez media rosyjskie przekonuje, że „za 10 lat nikt nie będzie mówił o tym projekcie”. – Będzie on zwykłym elementem infrastruktury importowej uznawanej przez wszystkich zainteresowanych – zapewnił na Rosyjsko-Niemieckim Forum Surowców

W podobnym tonie wypowiedział się prezydent Rosji Władimir Putin, który przekonywał, że Nord Stream 2 to projekt „czysto ekonomiczny”. – Ten projekt nie ma nic wspólnego z obecną sytuacją polityczną. Rzeczywiście jest dużo rozmów na jego temat i w mojej opinii są one elementem nieuczciwej konkurencji na rynku europejskim – powiedział Putin na spotkaniu z przedstawicielami biznesu francuskiego, którym podziękował także za wieloletnie wsparcie. Odniósł się do dyskusji o wykorzystaniu gazu z Nord Stream 2 do wytwarzania energii. – Niektórzy myślą, że energia bierze się po prostu z gniazdka – żartował. Francuska firma Engie jest pożyczkodawcą spółki Nord Stream 2 AG będącej operatorem tego spornego projektu.

Tymczasem Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą między innymi do sankcji przeciwko projektowi Nord Stream 2 w odpowiedzi na agresywne działania Rosji. Dokument został przegłosowany 569 głosami za przy 67 przeciwko. Parlamentarzyści wezwali instytucje unijne do zatrzymania projektu Nord Stream 2 oraz budowy elektrowni jądrowych we współpracy z rosyjskim Rosatomem. Jeszcze przed głosowaniem Komisja Europejska uznała, że nie może wpłynąć na Nord Stream 2.

Budowa Nord Stream 2 postępuje pomimo oporu w Europie i USA. Portal Neftegaz.ru podsumowuje prace według stanu z 29 kwietnia. Tego dnia statki rosyjskiej Floty Bałtyckiej wracały z misji na Morzu Śródziemnym i Oceanie Indyjskim do portu w Bałtijsku w Obwodzie Królewieckim. Eskortowały je jednostki NATO z Niemiec i Danii. Co ciekawe, statek duński musiał według Neftegaz.ru duński okręt patrolowy Najaden musiał zmienić kurs, gdy zbliżył się do stref bezpieczeństwa wytyczonych wokół obszaru budowy Nord Stream 2, gdzie pracuje już barka Fortuna. Statki rosyjskie miały z kolei odstraszyć kilka kutrów rybackich z Polski znajdujących się w pobliżu budowy.

Neftegaz.ru podaje, że Akademik Czerski, który w ostatnim czasie dołączył do budowy Nord Stream 2 w dniu 27 kwietnia ułożył w dwa dni tylko 715 m gazociągu, ale było tak tylko dlatego, że dopiero rozpoczynał pracę. Neftegaz.ru podejrzewa, że Czerski nadal używa pozycjonowania z wykorzystaniem kotwic zamiast dynamicznego, wymaganego przez zezwolenie duńskie na budowę.

Gazprom przekonuje, że LNG z USA szkodzi środowisku bardziej niż gaz z Rosji

Wiceprezes Gazpromu Oleg Aksjutin powiedział na Dniu Inwestora Gazpromu, że ślad węglowy dostaw gazu skroplonego z USA jest ponad trzy razy większy niż z gazociągów jego firmy.

RBK/Wojciech Jakóbik

Aksjutin uznał, że dostawy gazu przez Nord Stream 1 czy Turkish Stream są mniej emisyjne. – Dla jasności można powiedzieć, że dostawy gazociągami z Rosji można porównać do śladu węglowego człowieka, dostawy LNG z Kataru i Algierii mają ślad porównywalny do słonia, a te z USA do śladu dinozaurów, które nie przetrwały do dzisiaj – mówił podczas wydarzenia Gazpromu.

Przedstawiciel Gazpromu przekonywał, że ta firma zmniejszyła emisje gazów cieplarnianych o prawie 15 procent w 2020 roku, w tym metanu o 21 procent. Należy zaznaczyć, że ta firma również zamierza rozwijać eksport LNG, konkurując na tym rynku z Amerykanami, Katarczykami oraz innymi dostawcami. Rosjanie przekonują, że dostawy z Rosji będą bardziej atrakcyjne ekonomicznie. Warto przypomnieć, że rywal Gazpromu, czyli Novatek już współpracuje z niemieckim Linde przy technologiach skraplania gazu potrzebnych do rozwoju projektu Arctic LNG 2. Niemiecki Siemens ma pracować z Novatekiem na rzecz zastąpienia LNG bezemisyjnym wodorem.

Blinken odwiedzi Ukrainę w obliczu roszady w Naftogazie i sporu o Nord Stream 2

CBS News informuje, że sekretarz stanu USA Antony Blinken odbędzie wizytę roboczą na Ukrainie w przyszłym tygodniu. Departament Stanu jest zaniepokojony zmianami w Naftogazie. Jego wizyta odbędzie się niedługo po eskalacji napięcia na wschodzie Ukrainy oraz sporu o gazociąg Nord Stream 2.

CBS News/Wojciech Jakóbik

Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price poinformował 29 kwietnia, że USA „są głęboko zaniepokojone” ostatnimi działaniami rządu ukraińskiego „na rzecz manipulacji regulacjami w celu odwołania rady nadzorczej oraz zmian zarządu” w Naftogazie. Wieloletni prezes tej firmy Andrij Kobolew został odwołany i zastąpiony tymczasowo przez swego rywala Jurija Witrenkę. Kobolew przed dymisją krytykował zmiany w radzie nadzorczej Naftogazu poprzedzające jego odwołanie jako niezgodne z regulacjami.

– Te działania są najnowszymi przykładami ignorowania najlepszych praktyk i rodzą ryzyko dla ciężko wywalczonego postępu ekonomicznego Ukrainy – ostrzegł rzecznik Departamentu Stanu USA. – Będziemy nadal wspierać Ukrainę w wysiłkach na rzecz wzmocnienia jej instytucji, także poprzez rozwój tych demokratycznych, a także reform zarządzania korporacyjnego, ale przywódcy tego kraju muszą także wykonać swą pracę – dodał.

Blinken odwiedzi Ukrainę w obliczu napięcia na jej wschodnim krańcu, w Donbasie okupowanym przez siły rosyjskie, a także wobec sporu o gazociąg Nord Stream 2. Ukraina zaapelowała do USA o zatrzymanie tego projektu. Waszyngton rozważa poszerzenie sankcji wobec niego, ale dotąd się nie zdecydował.

Branża samochodów elektrycznych szuka alternatywy do krwawego kobaltu z Afryki

Kobalt jest niezbędny do budowy większości baterii samochodów elektrycznych. Jego wydobycie odbywa się między innymi w Kongo pod okiem Chińczyków, ale z wykorzystaniem pracy dzieci. Branża szuka wciąż alternatywy.

Financial Times/Wojciech Jakóbik

Cena kobaltu niezbędnego do budowy baterii samochodów elektrycznych oraz magazynów energii wzrosła w 2021 roku o 40 procent. Jego cena wynosi obecnie około 21 dolarów za funt i według analityków RBC może sięgnąć nawet 28,5 dolarów w tym roku i 40 dolarów w 2024 roku ze względu na kurczenie się zasobów tego metalu.

Tymczasem sprzedaż samochodów elektrycznych wzrosła w 2020 roku o 40 procent i podwoiła się w pierwszym kwartale 2021 roku. Ponad 60 procent tego metalu dociera z Demokratycznej Republiki Kongo, gdzie wydobycie prowadzą firmy chińskie oraz Glencore notowany w Londynie. Jednakże oskarżenia o wykorzystywanie dzieci do pracy w DRK spowodowały, że firmy zachodnie jak BMW sprowadzają kobalt jedynie z innych źródeł. Rząd Kongo obiecuje zająć się tą patologią. Financial Times podaje, że nawet 15 procent wydobycia kobaltu w tym kraju jest prowadzone z użyciem rąk, w tym poprzez pracę przymusową dzieci.

Alternatywa to fosforan litowo-żelazowy odpowiadający jednak nadal tylko za 14 procent baterii na świecie. Ten udział może według Rho Motion wzrosnąć do 15-20 procent w 2030 roku i to tylko w małych samochodach. Chińska firma BYD oraz niemiecki Volkswagen zapowiedziały, że będą w przyszłości używać tylko tego surowca.

Niemcy przygotowują „wyłącznik” Nord Stream 2 | Morski szlak dostaw diesla na Ukrainę wysycha wobec groźby niedoborów i agresji Rosji

: Statek Akademik Czerski przygotowuje się do rozpoczęcia układania rur Nord Stream 2 na wodach duńskich od końca marca. Amerykanie nie poszerzają wciąż sankcji, a Niemcy nie wycofują się z tego projektu, ale ich prawnicy mają pracować nad „wyłącznikiem” tego gazociągu zależnym od zachowania Rosji.

: Ukraina sprowadza coraz mniej oleju napędowego drogą morską wobec rosnącej groźby pojawienia się niedoborów tego paliwa w maju oraz narastającej agresji rosyjskiej na wschodzie tego kraju.

Akademik Czerski wciąż nie buduje Nord Stream 2? Niemcy przygotowują „wyłącznik” rury Putina

Statek Akademik Czerski przygotowuje się do rozpoczęcia układania rur Nord Stream 2 na wodach duńskich od końca marca. Amerykanie nie poszerzają wciąż sankcji, a Niemcy nie wycofują się z tego projektu, ale ich prawnicy mają pracować nad „wyłącznikiem” tego gazociągu zależnym od zachowania Rosji.

Portal rosyjski Neftegaz.ru informuje, że Czerski wciąż przygotowuje się do rozpoczęcia prac wbrew wcześniejszym sugestiom, jakoby miał już układać pierwszą nitkę spornego gazociągu z Rosji do Niemiec. Wcześniej operator Nord Stream 2 AG informował, że wyda oddzielną informację prasową, w której poinformuje o rozpoczęciu prac przez ten statek. Neftegaz.ru informuje, że do tej pory Czerski przechodził testy i sprawdzał ekwipunek oraz systemy na pokładzie i dopiero teraz okres inspekcji dobiega końca. Barka Fortuna kontynuuje układanie Nord Stream 2 pomimo znajdowania się na liście sankcji USA i układa drugą nitkę w okolicach Bornholmu.

Prezydent USA Joe Biden przyznał, że zrobi wszystko aby „unicestwić” Nord Stream 2, który uznał za złą propozycję dla Europy. Mimo to jego sekretarz stanu Antony Blinken przyznał, że ostatecznie los tego projektu zależy „od jego budowniczych”. Nowa „czarna lista” podmiotów objętych sankcjami USA ma się pojawić do 17 maja i Biały Dom dotąd nie opublikował jej wcześniej pomimo apeli przedstawicieli obu partii w Kongresie. Biden przyznał, że Nord Stream 2 to skomplikowany temat w relacjach z sojusznikami, czyli między innymi Niemcami. Jedno z rozwiązań alternatywnych to moratorium na Nord Stream 2, na które musiałby się zgodzić Berlin.

Sami Niemcy nie wycofują poparcia wobec Nord Stream 2, pomimo rosnącej krytyki wobec eskalacji rosyjskiej na Ukrainie, złego traktowania opozycjonisty rosyjskiego Aleksieja Nawalnego i sprzeciwu względem tego projektu w krajach sojuszniczych, jak Polska czy USA oraz partnerskich, jak Ukraina. Kanclerz Angela Merkel broniła na posiedzeniu Rady Europy zaangażowania Niemiec w Nord Stream 2, przyznając, że jest to przedmiot sporu z USA. – Nord Stream 2 ma znacznie zwiększyć potencjał dostaw gazu rosyjskiego do Niemiec, ale jest też jednym z głównych punktów sporu w relacjach niemiecko-amerykańskich – przyznała.

Tymczasem minister obrony Niemiec Anna Kramp-Karrenbauer, która w przeszłości opowiedziała się za moratorium na Nord Stream 2 lub stworzeniem mechanizmu uzależniającego jego wykorzystanie od zachowania Rosji względem Ukrainy, przyznała podczas debaty think tanku IFRI oraz Fundacji Konrada Adenauera, że na tym etapie będzie trudno zatrzymać budowę tego gazociągu. Dlatego jej zdaniem należy uzależnić wolumen dostaw przez Nord Stream 2 od działań rosyjskich. Poinformowała, że prawnicy niemieccy zajmują się tą sprawą. BiznesAlert.pl informował w lutym, że takie rozwiązanie jest rozważane w rozmowach USA-Niemcy.

Neftegaz.ru/Deutsche Presse Agentur/Wojciech Jakóbik

Rosja wprowadza dobrowolną politykę klimatyczną

Rosjanie przygotowali pierwszą regulację na rzecz zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych na czele z CO2 w przeddzień szczytu klimatycznego zwołanego przez USA. Może to być również odpowiedź na plany Komisji Europejskiej, która chce obłożyć produkty z importu obciążeniami uzależnionymi od emisji towarzyszącej ich produkcji, czyli CBAM.

Duma rosyjska przyjęła projekt ustawy w sprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. To pierwsze regulacje w Rosji mające chronić klimat poprzez obowiązek raportowania emisji przez firmy oraz wspierające projekty na jego rzecz.

Kommiersant podaje, że prace nad ustawą toczyły się od 2017 roku. Wcześniej zakładały kwoty emisji i system handlu nimi z opcją opłat za ich przekroczenie. Jednakże przemysł rosyjski zdołał wynegocjować złagodzenie tej regulacji, która obecnie nie będzie niosła nowych obciążeń, ale zobowiąże do raportowania poziomu emisji gazów cieplarnianych przez największych emitentów. Do 2024 roku będą do tego zmuszone podmioty emitujące ponad 150 tysięcy ton ekwiwalentu CO2 rocznie, a potem ponad 50 tysięcy. Nie będzie jednak obowiązku weryfikacji tych raportów. Firmy będą także mogły dobrowolnie wprowadzić rozwiązania na rzecz ochrony klimatu.

Przedstawiciele przemysłu cytowani przez Kommiersant chwalą dokument, ale WWF Rosja uznaje go za „absolutne minimum” kontrastujące z rozwojem regulacji na rzecz redukcji emisji w innych częściach świata. Działania Rosji mogą mieć znaczenie w dyskusji o obłożeniu importu z krajów nieprowadzących polityki klimatycznej obciążeniami w Unii Europejskiej za pośrednictwem mechanizmu CBAM, którego założenia mają zostać przedstawione latem. Rosjanie będą mogli także opowiedzieć o swojej inicjatywie na szczycie klimatycznym organizowanym 22-23 kwietnia przez prezydenta USA Joe Bidena, na którym ma przemawiać także Władimir Putin.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Morski szlak dostaw diesla na Ukrainę wysycha wobec groźby niedoborów i agresji Rosji

Ukraina sprowadza coraz mniej oleju napędowego drogą morską wobec rosnącej groźby pojawienia się niedoborów tego paliwa w maju oraz narastającej agresji rosyjskiej na wschodzie tego kraju.

Olej napędowy dociera na Ukrainę w coraz mniejszym stopniu przez porty morskie od stycznia do marca 2021 roku. Dostawy w 2020 roku tym szlakiem wyniosły 866 tysięcy ton produktów naftowych, na czele z olejem napędowym. W 2019 roku było to 965 tysięcy ton. Jednakże w okresie styczeń-marzec 2021 te dostawy wyniosły 92 tysiące ton, czyli prawie 2,5 razy mniej niż 240 tysięcy zanotowane w analogicznym okresie 2020 roku. Dostawy przez port Piwdenny spadły dwa razy, przez Odessę – prawie o jedną trzecią, przez Izmaił nie dociera już żadna dostawa. Skromne ilości produktów naftowych docierają do portów w Chersoniu, Berdiańsku i Czarnomorsku.  

Tymczasem Rosja ogłosiła ćwiczenia morskie Floty Czarnomorskiej w pobliżu Półwyspu Krymskiego, zwiększając napięcie towarzyszące wzrostowi liczby incydentów na wschodzie Ukrainy kontrolowanym przez siły rosyjskie. Napięcie rośnie także przez ryzyko pojawienia się niedoboru oleju napędowego na Ukrainie w maju 2021 roku, o którym informował BiznesAlert.pl. Reuters potwierdza ten informacje w kilku źródłach handlowych.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński wezwał swego rosyjskiego odpowiednika Władimira Putina do spotkania we wschodniej części tego kraju w sprawie deeskalacji. – Ukraina nie chce wojny, ale jest na nią przygotowana – powiedział.

Neftegaz.ru/Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Porozumienie o prawie klimatycznym da Komisji większy wpływ przed szczytem klimatycznym

Komisja Europejska informuje o porozumieniu w sprawie prawa klimatycznego dającego jej większe uprawnienia w polityce klimatycznej Unii Europejskiej. Robi to w przeddzień szczytu klimatycznego z USA.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej do spraw Europejskiego Zielonego Ładu Frans Timmermans poinformował na Twitterze, że o świcie 20 kwietnia doszło do porozumienia w sprawie prawa klimatycznego.

Prawo klimatyczne pozwoli potwierdzić prawnie cele polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Tym samym cele klimatyczne, w tym cel neutralności klimatycnzej do 2050 roku, staną się wiążące prawnie. Komisja Europejska będzie miała prawo ustalać trajektoria redukcji emisji CO2 oraz innych gazów cieplarnianych na drodze do realizacji tego celu.

Informacja pojawiła się w przeddzień szczytu klimatycznego Climate Leaders Summit organizowanego przez USA z udziałem przywódców czterdziestu państw świata.

Twitter/Wojciech Jakóbik

USA nadal chcą zatrzymać Nord Stream 2, ale wciąż nie poszerzają sankcji blisko finiszu budowy | Iran oskarża Izrael o terroryzm nuklearny

USA nadal chcą zatrzymać Nord Stream 2, ale wciąż nie poszerzają sankcji blisko finiszu budowy | Iran oskarża Izrael o terroryzm nuklearny

: Niemcy liczą na układ w sprawie Nord Stream 2 z USA, które nadal grożą poszerzeniem sankcji wobec tego spornego projektu gazociągu z Rosji przez Morze Bałtyckie. Jednak Waszyngton dalej nie poszerza restrykcji, ale i drugi budowniczy Nord Stream 2 nie dołącza do prac. Rozstrzygnięcie może nastąpić niebawem.

: Iran uważa, że to Izrael stał za atakiem na wirówki w irańskim kompleksie jądrowym Natanz. Ten atak spowolnił rozwój irańskiego programu jądrowego. Szef Irańskiej Agencji Jądrowej Ali Akbar Salehi zapowiedział odwet. – Iran rezerwuje sobie prawo do podjęcia działania przeciwko sabotażystom – powiedział. Oskarżył Izrael o „terroryzm nuklearny”.

USA nadal chcą zatrzymać Nord Stream 2, ale wciąż nie poszerzają sankcji blisko finiszu budowy

Niemcy liczą na układ w sprawie Nord Stream 2 z USA, które nadal grożą poszerzeniem sankcji wobec tego spornego projektu gazociągu z Rosji przez Morze Bałtyckie. Jednak Waszyngton dalej nie poszerza restrykcji, ale i drugi budowniczy Nord Stream 2 nie dołącza do prac. Rozstrzygnięcie może nastąpić niebawem.

Der Tagesspiegel/Axios/Reuters/Marine Traffic/Wojciech Jakóbik

Rzecznik ambasady USA w Berlinie Joseph Giordono-Scholz powiedział Der Tagesspiegel, że Amerykanie są „zdeterminowani, by użyć wszelkich możliwych narzędzi nacisku, by nie dopuścić do ukończenia Nord Stream 2”. Odpowiedział na pytanie, czy jakaś propozycja Berlina mogłaby zmienić stanowisko USA.

– Będziemy nadal rejestrować podmioty, które mogą być zaangażowane w aktywność objętą sankcjami i daliśmy jasno do zrozumienia, że będą one mogły zostać ukarane za udział w Nord Stream 2 – powiedział rzecznik. Przekonywał, że jest to projekt geopolityczny zagrażający Ukrainie oraz wschodnim krajom NATO i ten pogląd jest podzielany w części krajów europejskich, a nawet „przez poważne głosy w Niemczech”.

Der Tagesspiegel ustalił, że Niemcy mogłyby zainwestować w wodór na Ukrainie i wesprzeć jej transformację oraz uniezależnienie od przesyłu gazu rosyjskiego. Jednak to rozwiązanie jest krytykowane przez zwolenników twardej linii w Niemczech. Reinhard Butikofer z partii Zielonych uznał, że to rozwiązanie „całkowicie ignoruje wymiar geostrategiczny konfliktu”. – Rząd federalny musi usiąść w końcu do rozmów nie tylko z USA, ale także Komisją Europejską i partnerami wschodnimi w Unii w celu znalezienia wspólnego rozwiązania – apelował na łamach wspomnianego dziennika.

Szanse na porozumienie w sprawie Nord Stream 2 mają maleć przez rosnące napięcie na wschodzie Ukrainy, która obawia się nowej agresji wojskowej Rosji. – USA są coraz bardziej zaniepokojone narastającą agresją Rosji na wschodzie Ukrainy, szczególnie związaną z ruchem wojsk na granicy – przyznał Giordono-Scholz cytowany przez Der Tagesspiegel. Pojawiają się jednak głosy, że nowy szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Matthew Rojansky będzie prowadził umiarkowaną politykę wobec Rosji. Pisał w 2017 roku dla Instytutu Kennana o konieczności utrzymania relacji z Rosjanami za wszelką cenę i odradzał „zimnowojenne straszenie” tym krajem. – Pokojowa koegzystencja pozostaje głównym celem, nie ważne jak trudny do zaakceptowania jest reżim na Kremlu – pisał.

Pomimo stanowczych deklaracji USA nie poszerzają sankcji wobec Nord Stream 2. Departament Sprawiedliwości USA zaproponował resortowi stanu pod wodzą Antonego Blinkena objęcie sankcjami operatora Nord Stream 2 AG oraz jego prezesa Matthiasa Warniga. Amerykanie nie skorzystali dotąd z tej okazji i mają czas na przedstawienie zaktualizowanej „czarnej listy” podmiotów objętych sankcjami do maja. Jednakże sekretarz stanu USA Anthony Blinken ma wrócić do Brukseli po jej odwiedzinach w ostatnich tygodniach i razem z sekretarzem obrony Lloydem Austinem rozmawiać o działaniach Rosji na granicy z Ukrainą.

Tymczasem statek Akademik Czerski mający dołączyć do budowy Nord Stream 2 wciąż znajduje się w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm. Jego zaangażowanie mogłoby teoretycznie przyspieszyć prace, które miały doprowadzić do ukończenia pierwszej nitki w czerwcu i drugiej we wrześniu 2021 roku tak, aby ukończenie projektu było możliwe do końca roku zgodnie z deklaracjami Gazpromu. Operator Nord Stream 2 AG ma poinformować w osobnym komunikacie o dołączeniu Czerskiego do budowy. Sankcje amerykańskie mogłyby teoretycznie nadal wpłynąć na ten projekt na tym etapie. Dyskusja z w Niemczech uwzględniła także propozycję moratorium na budowę Nord Stream 2 do czasu rozstrzygnięcia sporu na jego temat.

Iran oskarża Izrael o terroryzm nuklearny

Iran uważa, że to Izrael stał za atakiem na wirówki w irańskim kompleksie jądrowym Natanz. Ten atak spowolnił rozwój irańskiego programu jądrowego. Szef Irańskiej Agencji Jądrowej Ali Akbar Salehi zapowiedział odwet. – Iran rezerwuje sobie prawo do podjęcia działania przeciwko sabotażystom – powiedział. Oskarżył Izrael o „terroryzm nuklearny”.

BBC/Wojciech Jakóbik

Zakłócenie pracy wirówek, które służyły wzbogacaniu uranu w Natanz, miało być możliwe dzięki podłożeniu materiałów wybuchowych. To nowa informacja, bo dotąd analizy sugerowały cyberatak zmieniający częstotliwość obrotu tych urządzeń do tempa, które doprowadziło do ich uszkodzenia. Służby izraelskie cytowane przez media państwowe w Tel-Awiwie wciąż przekonują, że w Natanz doszło do cyberataku. Ta instalacja ma regularne problemy z zasilaniem i pożarami, o których wywołanie jest oskarżany Izrael. Ostatni incydent wydarzył się 11 kwietnia, kiedy przerwa dostaw energii utrudniła uruchomienie wirówek w Natanz. Jednak Irańska Agencja Jądrowa przyznaje, że brakuje wystarczającej ilości informacji, by jednoznacznie wskazać źródło problemu.

Greenpeace atakuje ekspertów Komisji za poparcie atomu | Akademik Czerski mający przyspieszyć budowę Nord Stream 2 przygotowuje się do pracy

Greenpeace atakuje ekspertów Komisji za poparcie atomu | Akademik Czerski mający przyspieszyć budowę Nord Stream 2 przygotowuje się do pracy

:Po tym jak eksperci Komisji uznali, że atom może pomóc chronić klimat, Greenpeace podejrzewa, że opinia ekspertów mogła powstać pod wpływem lobby atomowego. Tymczasem prawie pięćdziesiąt organizacji pozarządowych poparło uwzględnienie energetyki jądrowej w taksonomii Unii Europejskiej.

:Agencja RIA Novosti informuje, że statek Akademik Czerski przybył już na budowę spornego gazociągu Nord Stream 2. USA zapowiedziały objęcie sankcjami wszystkich podmiotów zaangażowanych w te prace.

:USAID przedstawiła raport, w którym przekonuje, że dostawy LNG z Polski na Ukrainę mogą być rentowne, a nawet składowane w magazynach gazu nad Dnieprem.

Greenpeace atakuje ekspertów Komisji za poparcie atomu

Po tym jak eksperci Komisji uznali, że atom może pomóc chronić klimat, Greenpeace podejrzewa, że opinia ekspertów mogła powstać pod wpływem lobby atomowego. Tymczasem prawie pięćdziesiąt organizacji pozarządowych poparło uwzględnienie energetyki jądrowej w taksonomii Unii Europejskiej.

Greenpeace wietrzy spisek

Połączone centrum badań przy Komisji Europejskiej (JRC) uznała, że energetyka jądrowa może przysłużyć się ochronie klimatu i powinna zostać uwzględniona w taksonomii, czyli regulacjach opisujących jakie inwestycje są zrównoważone, a przez to zasługują na wsparcie unijne. Komisja ocenia technologie pod kątem zrównoważonego rozwoju oraz „braku znaczącej szkodliwości” (do no significant harm), a także stosuje określone kryteria techniczne. Jednym z zadań JRC jest prowadzenie badań na temat bezpieczeństwa nuklearnego finansowanych przez EURATOM.

Greenpeace ostrzega, że JRC jest strukturalnie powiązane z Traktatem o EURATOM, ma relacje z przemysłem nuklearnym, a opinie wyrażane przez przedstawicieli tego centrum „podważają zdolność JRC do prowadzenia obiektywnej oceny tego, czy energetyka jądrowa jest zrównoważona”. – Komisja Europejska powinna powierzyć to badanie bezstronnym strukturom i włączyć w ich ocenę społeczeństwo obywatelskie – ocenia Greenpeace.

– Widać coraz lepiej, że przemysł jądrowy nie może stanąć na nogi bez masowego finansowania i dlatego desperacko zabiega o wsparcie unijne, bo energetyka jądrowa jest za droga, a nowe projekty znikają. JRC jest niebezpiecznie optymistyczna względem perspektywy renowacji istniejących elektrowni jądrowych. Niezależni naukowcy już mówili Unii Europejskiej, że niezrównoważone zagrożenia związane z magazynowaniem odpadów nuklearnych to wystarczający argument na rzecz porzucenia tej technologii. Zamiast pozwalać umierającej branży konsumować finansowanie, Komisja Europejska powinna poprzeć realne działania na rzecz klimatu, wykluczając wszelkie fałszywie zielone rozwiązania jak atom, gaz i biomasa – oceniła Silvia Pastorelli zajmująca się w Greenpeace polityką europejską.

Organizacje pozarządowe bronią atomu

Innego zdania są organizacje pozarządowe opowiadające się za atomem, o których informował BiznesAlert.pl. – Z ocen naukowych jasno wynika, że energia jądrowa jest niezbędna do rozwiązywania problemów oraz wyzwań związanych i wywołanych tymi zakłóceniami. Pomimo to ograniczone uznanie tego niskoemisyjnego, dyspozycyjnego źródła energii ze strony Komisji Europejskiej jest w najlepszym przypadku paradoksalne i z pewnością przyniesie efekt przeciwny do zamierzonego – czytamy w liście organizacji popierających atom. Ich zdaniem fałszywy przekaz po katastrofie w elektrowni jądrowej Fukushima w Japonii utrudnił rozwój energetyki jądrowej w Unii Europejskiej. – Społeczeństwa zaakceptowały systematyczne utrudnianie rozwoju energetyki jądrowej, ponieważ dowody naukowe są nadal przyćmiewane przez zbudowane wokół nich mity. 

– Prosimy, aby wszystkie niskoemisyjne źródła energii były traktowane jednakowo w toczących się i przyszłych dyskusjach prowadzonych na szczeblu Komisji Europejskiej, w tym na temat taksonomii zrównoważonych inwestycji. Prosimy, aby UE wspierała opartą na dowodach ocenę wszystkich dostępnych opcji. Prosimy o przedstawianie dokładnych i rzeczowych faktów wspartych naukowo na temat energii jądrowej – piszą autorzy listu. Wśród sygnatariuszy tego pisma znalazły się organizacje pozarządowe z Francji, Finlandii, Kanady, Korei Południowej, Niemiec, Norwegii, Polski, Szwecji, USA i Wielkiej Brytanii.

Greenpeace/Voix du Nucleaire/Wojciech Jakóbik

Akademik Czerski mający przyspieszyć budowę Nord Stream 2 przygotowuje się do pracy

Agencja RIA Novosti informuje, że statek Akademik Czerski przybył już na budowę spornego gazociągu Nord Stream 2. USA zapowiedziały objęcie sankcjami wszystkich podmiotów zaangażowanych w te prace.

Czerski znalazł się na wodach duńskich na miejscu budowy tamtejszego odcinka gazociągu Nord Stream 2. Ma teraz przygotować się do pracy i przyłączyć się do budowy prowadzonej obecnie przez barkę Fortuna, przyspieszając proces. Gazprom przekonuje, że sporny gazociąg będzie gotowy do końca 2021 roku, dwa lata po pierwotnym terminie.

Jednak na drodze tego projektu mogą stanąć sankcje amerykańskie. Waszyngton zapowiedział, że będzie poszerzał restrykcje obejmujące podmioty wspierające budowę Nord Stream 2, ale przyznał, że jego los „ostatecznie zależy od budowniczych”. Budowa na wodach niemieckich zależy jednak także od losu skargi ekologów Deutsche Umwelthilfe, do której rozpatrzenia nie będzie mogło dojść do połączenia odcinków duńskiego i niemieckiego, a także ewentualnego moratorium na budowę postulowanego przez przedstawiciela rządu w Berlinie.

RIA Novosti/Wojciech Jakóbik

Raport: Układ Polska-Ukraina-USA o dostawach LNG może się opłacać, ale wymaga zmian

USAID przedstawiła raport, w którym przekonuje, że dostawy LNG z Polski na Ukrainę mogą być rentowne, a nawet składowane w magazynach gazu nad Dnieprem.

Wspomniana agencja rozwoju zajmuje się promocją bezpieczeństwa narodowego oraz współpracy ekonomicznej poza granicami Stanów Zjednoczonych. Na jej zlecenie powstał raport, z którego wynika, że współpraca Polski i Ukrainy przy dostawach gazu skroplonego z USA może pozwolić na pozyskanie taniego gazu oraz większe wykorzystanie infrastruktury gazowej nad Dnieprem. Raport został opracowany przez Tetra Tech w ramach projektu USAID o nazwie bezpieczeństwo energetyczne i opublikowany 10 marca.

Wynika z niego, że rozwój rynku gazu w Polsce może spowodować nadwyżki, których póki co nie będzie gdzie składować. Analizuje zatem możliwość składowania gazu z Polski w magazynach na Ukrainie. Warto przy tym zaznaczyć, że Polacy zamierzają rozbudowywać moce magazynowe na swym terytorium, choć wynoszą one 2,7 mld m sześc. w porównaniu do 32 mld na Ukrainie. Istotny jest fakt, że badacze wykonujący raport na zlecenie USAID nie biorą pod uwagę jednego ze scenariuszy operatora gazociągów przesyłowych w Polsce, czyli Gaz-System, który zakłada wzrost zapotrzebowania na gaz w Polsce o 60 procent w stosunku do 2020 roku, czyli z 20 mld rocznie do ponad 31 m sześc., jako „znacznie przeszacowanego”.

Autorzy raportu oceniają, że około 2024 roku zimą będą się pojawiały nadwyżki zapasów gazu potrzebnych Polsce między innymi przez ustawę o zapasach wymuszającą utrzymywanie ich na wypadek kryzysu dostaw. Nie wspominają o zmianach tej regulacji, która będzie zmierzać do obniżki wolumenu, który będzie należało obowiązkowo utrzymywać. W raporcie można przeczytać, że w scenariuszu umiarkowanym w szczycie zapotrzebowania dostawy gazu z Ukrainy do Polski zimą mogą wynosić 2 mln m sześc. dziennie. Scenariusz zakładający szybszy rozwój rynku gazu w Polsce zakłada, że nadwyżka może wynieść ponad 1,1 mld m sześc. rocznie w 2030 roku i „nawet rozbudowa magazynów gazu w Polsce” nie pomoże jej zmagazynować. W takim scenariuszu dostawy z Polski na Ukrainę mogą sięgać 8,5 mln m sześc. dziennie latem, gdy byłyby zbierane zapasy nad Dnieprem. Tymczasem fizyczna przepustowość połączenia w Hermanowicach wynosi 5 mln m sześc. Ustalenia ekspertów są zatem argumentem za rozbudową mocy przesyłowych między Polską a Ukrainą. Przekonują, że taryfy magazynowe na Ukrainie z ulgą wprowadzoną przez operatora OGTSU będą tańsze (15,1 euro za MWh) niż w Polsce (16,5) i Niemczech (18,3).

Autorzy raportu dla USAID przyznają, że LNG docierające przez Polskę na Ukrainę jest obecnie droższe od ofert gazociągowych w Europie. Dyferencjał ten ma wynosić do 2030 roku między 2,5 a 7,5 euro za MWh. Sposobem na zwiększenia atrakcyjności dostaw LNG ze Świnoujścia nad Dniepr może być obniżka taryf na szlaku ze szczególnym uwzględnieniem taryfy w polskim gazoporcie oraz regazyfikacyjnej. Autorzy raportu przyznają, że taryfa wyznaczona przez operatora terminalu LNG w Polsce jest „racjonalna” ale niektóre obiekty w Europie mają niższe. Polacy oczekują 2,24 euro za MWh, a  FSRU na Litwie już tylko 0,15 euro.

Z raportu można się dowiedzieć, że jeśli Polska porzuci dostawy gazu z Rosji w ramach kontraktu jamalskiego wygasającego w 2022 roku, dostawy z Ukrainy w jej kierunku będą wynikały tylko z ewentualnego magazynowania gazu nad Dnieprem i mogą wówczas sięgać 0,5 mld m sześc. rocznie w 2023 roku. Jeśli uda się rozwinąć dostawy gazu z Polski na Ukrainę, mogą sięgnąć od 0,5 do 2 mld m sześć. rocznie rok po zakończeniu kontraktu jamalskiego. Później ten wolumen może wzrosnąć w zależności od rozwoju rynków w obu krajach i sięgnąć maksymalnie 5 mld m sześc. rocznie. Zainteresowanie rynku będzie zależało od odpowiedniej polityki taryfowej w USA, Polsce i na Ukrainie, a także udrożnienia rewersu na granicy polsko-ukraińskiej wymagające nowych ustaleń między operatorami Gaz-System i OGTSU.

Co ciekawe, raport nie wspomina o Gazociągu Polska-Ukraina rozważanym przez te kraje, ale wciąż bez ostatecznej decyzji inwestycyjnej.

– Polska i Ukraina mają znaczne perspektywy współpracy na rzecz bezpieczeństwa dostaw oraz rozwoju handlu gazem. Jednakże pozostaje szereg przeszkód regulacyjnych i technologicznych, które mogą zostać rozwiązany dzięki odpowiedniemu wsparciu po obu stronach – ocenił Serhij Makogon, prezes OGTSU, w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

USAID/Wojciech Jakóbik

Wywiad ukraiński potwierdza, że Nord Stream 2 omija sankcje. Senatorzy znów apelują do Bidena | Francuzi rozwijają fiński przyczółek. Mogliby2 zaopatrywać Polskę w paliwo jądrowe

Wywiad ukraiński potwierdza, że Nord Stream 2 omija sankcje. Senatorzy znów apelują do Bidena | Francuzi rozwijają fiński przyczółek. Mogliby2 zaopatrywać Polskę w paliwo jądrowe

:Niemiecki Volkswagen zmienia nazwę w USA na Voltswagen i zamierza sprzedawać jedynie samochody elektryczne do 2030 roku.

:Ukraińska służba wywiadu zagranicznego SZRU poinformowała, że sankcje USA wobec spornego projektu Nord Stream 2 są omijane przez Rosjan na różne sposoby. Tymczasem senatorzy amerykańscy znów zaapelowali do prezydenta Joe Bidena o poszerzenie restrykcji, tym razem w Foreign Policy.

:Statek Akademik Czerski udał się na budowę Nord Stream 2 zgodnie z informacją przekazaną przez Duńską Agencję Energetyczną. Ma dokończyć odcinek duński, a konkretnie nitkę A, która ma być budowana w kwietniu, o ile nie staną mu na przeszkodzie poszerzone sankcje USA i ekolodzy z Niemiec.

:Wieloletnie opóźnienie nowego atomu w Finlandii nie zraża Francuzów z Framatome, którzy chcą oferować swe paliwo jądrowe w regionie. Polska wciąż nie wybrała partnera technologicznego do realizacji swego programu zakładającego budowę pierwszego reaktora w 2033 roku.

Volkswagen zmieni się w USA w Voltswagen i będzie sprzedawać tylko samochody elektryczne

Niemiecki Volkswagen zmienia nazwę w USA na Voltswagen i zamierza sprzedawać jedynie samochody elektryczne do 2030 roku.

Marka Volkswagen weszła do Stanów Zjednoczonych w 1955 roku. Zmiana nazwy ma wejść w życie w maju, ale już teraz widać ją w mediach społecznościowych tej firmy. Zmiana zostanie poprzedzona prezentacją pierwszego elektrycznego samochodu SUV marki VW.

Volkswagen stał się celem spekulacji na temat ewentualnego związku informacji o zmianie marki ze zbliżającym się Prima Aprilis, który wypada pierwszego kwietnia i jest okazją do żartów. Włączają się w nie także media podając żartobliwie nieprawdziwe informacje. Przedstawiciele niemieckiej firmy zarzekają się jednak, że ich decyzja to nie żart na Prima Aprilis.

The Washington Post/Wojciech Jakóbik

Wywiad ukraiński potwierdza, że Nord Stream 2 omija sankcje. Senatorzy znów apelują do Bidena

Ukraińska służba wywiadu zagranicznego SZRU poinformowała, że sankcje USA wobec spornego projektu Nord Stream 2 są omijane przez Rosjan na różne sposoby. Tymczasem senatorzy amerykańscy znów zaapelowali do prezydenta Joe Bidena o poszerzenie restrykcji, tym razem w Foreign Policy.

SZRU ustaliła, że Rosjanie stosują kilka sposobów na ominięcie sankcji wobec Nord Stream 2. Zostały one potwierdzone w śledztwie Deutsche Welle.

Pierwsza to zmiana właściciela. Przykład to przejęcie statku Akademik Czerski należącego pierwotnie do Gazpromflotu przez Temriuk Trans Marin a potem Mortantransservice albo statków od tego operatora Ostap Szeremeta i Ivan Sidorenko przez JSC Nobility.

Kolejny to wyznaczenie własnego ubezpieczyciela Constanta Insurance Company po odejściu Zurich Insurance Group z Nord Stream 2 w odpowiedzi na sankcje USA. Ta firma otrzymała licencję ubezpieczeniową od Banku Rosji 13 stycznia i piątego marca otrzymała pozwolenie Związku Ubezpieczycieli Wszechrusi na działalność zagraniczną.

Trzeci sposób to zakup sprzętu i usług firm zachodnich w małych partiach i przez pośredników. Przykładem może być sprzęt do pracy przy rurach i hydrauliczny zakupiony od włoskiej firmy Nuova Patavium na potrzeby Akademika Czerskiego. Docierał on w transzach wartych poniżej 200 tysięcy dolarów na terytorium Rosji. Dopiero po dotarciu całego pakietu został on wysłany do portu, w którym znajdował się Czerski.

W ostatnim czasie doszło do usunięcia statków Krebs Jet i Krebs Geo pływających od polską banderą za udział w projekcie Nord Stream 2 poprzez transport załóg na statki układające rury i monitoring stref chronionych na obszarze budowy. Utraciły one prawo do używania bandery polskiej i dokumentację niezbędną do pracy.

Amerykanie deklarują, że poszerzą sankcje wobec Nord Stream 2, ale tego nie robią, a budowa postępujeSenatorzy amerykańscy kilkukrotnie apelowali do administracji Joe Bidena o jak najszybsze działanie. Robią to po raz kolejny na łamach Foreign Policy.

Senatorzy Michael McCaul oraz Jim Risch wyrażają zaskoczenie niepewnym działaniem Bidena w sprawie Nord Stream 2. Przypominają o ponadpartyjnym poparciu poszerzenia sankcji wobec tego projektu, których podstawowym celem miało być „zapobieżenie ukończeniu budowy” tego gazociągu. Przypominają, że Biden nie wahał się zatrzymać projektu ropociągu z USA do Kanady o nazwie Keystone XL.

– Dlaczego zatem pozwala, aby gazociąg pozwalający Kremlowi roztaczać szkodliwy wpływ ze szkodą dla naszych sojuszników, był nadal budowany – pytają. Senatorzy McCaul  Risch domagają się od Waszyngtonu poszerzenia sankcji USA wobec Nord Stream 2 bez opóźnień na wszelkie statki i firmy zaangażowane w budowę tego gazociągu.

UNIAN/Foreign Policy/Wojciech Jakóbik

Akademik Czerski zmierza na finał budowy Nord Stream 2, ale mogą mu przeszkodzić sankcje i ekolodzy

Statek Akademik Czerski udał się na budowę Nord Stream 2 zgodnie z informacją przekazaną przez Duńską Agencję Energetyczną. Ma dokończyć odcinek duński, a konkretnie nitkę A, która ma być budowana w kwietniu, o ile nie staną mu na przeszkodzie poszerzone sankcje USA i ekolodzy z Niemiec.

Nitka A to najdłuższy nieukończony odcinek Nord Stream 2 ciągnący się na długości 16,5 km na wodach niemieckich oraz 68,5 km na wodach duńskich. Akademik Czerski może ją ukończyć do końca maja lub czerwca, jeżeli nie natrafi na dodatkowe przeszkody. Barka Fortuna ukończyła już 24.5 km nitki B na wodach duńskich. Gazprom przekonuje, że ukończy Nord Stream 2 do końca 2021 roku, a pierwsza nitka mogłaby być gotowa w czerwcu.

Jednak na przeszkodzie projektu mogą stać sankcje USA, które według deklaracji Waszyngtonu zostaną poszerzone. Póki co jednak do tego nie doszło pomimo licznych apeli ponadpartyjnych z Senatu do prezydenta Joe Bidena. Inne wyzwanie to odwołanie od zgody niemieckiej Federalnej Agencji Morskiej i Hydrograficznej na prace na wodach duńskich złożone przez organizację Deutsche Umwelthilfe. – Nasz sprzeciw uniemożliwia dalszą budowę Nord Stream 2 na wodach niemieckich. Jesteśmy w pełni zdeterminowani, by wykorzystać wszelkie dostępne środki prawne – deklaruje prezes Deutsche Umwelthile Constantin Zerger. Prace na odcinku niemieckim są niezbędne do połączenia fragmentu Nord Stream 2 budowanego na terytorium duńskim.

Wspomniana organizacja zakwestionowała w sądzie administracyjnym w Schwerin także powołanie przez rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego fundacji na rzecz ochrony klimatu, która mogłaby posłużyć do ominięcia sankcji USA przeciwko Nord Stream 2, bo nie obejmują one podmiotów rządowych. Ekolodzy domagają się ujawnienia dokumentów zatwierdzających powołanie tej fundacji krytykowanej przez organizacje pozarządowe i polityków opozycyjnych w Niemczech.

EA Daily/Deutsche Umwelthilfe/Wojciech Jakóbik

Francuzi rozwijają fiński przyczółek. Mogliby zaopatrywać Polskę w paliwo jądrowe

Wieloletnie opóźnienie nowego atomu w Finlandii nie zraża Francuzów z Framatome, którzy chcą oferować swe paliwo jądrowe w regionie. Polska wciąż nie wybrała partnera technologicznego do realizacji swego programu zakładającego budowę pierwszego reaktora w 2033 roku.

Trzeci reaktor fińskiej Elektrowni Olkiluoto wykonany w technologii EPR uzyskał zgodę regulatora STUK na załadunek paliwa jądrowego. Projekt jest realizowany przez fińskiego operatora TVO oraz partnerów francuskich z AREVA i Framatome.

Przedstawiciele Framatome przekonują, że ładowanie paliwa to ważny kamień milowy projektu realizowany w dbałości o najwyższe standardy bezpieczeństwa. Ma dojść do załadunku 241 kaset paliwowych wyprodukowanych w instalacjach Framatome w Niemczech oraz Francji. Potem nastąpi seria testów przygotowujących obiekt do oddania do użytku.

Budowa trzeciego reaktora Elektrowni Olkiluoto jest już opóźniona ponad 12 lat. Pierwotnie miał on rozpocząć pracę w maju 2009 roku. Nowy termin został wyznaczony na luty 2022 roku. Przyłączenie obiektu do sieci ma nastąpić w październiku 2021 roku.

Francuzi pozostaną na miejscu po ukończeniu budowy na mocy kontraktu długoterminowego o zarządzaniu reaktorem zawartym z TVO. Ma temu służyć spółka-córka Framatome Finland Oy, która będzie także oferować swe rozwiązania nowym partnerom w Europie Północnej.

Polska planuje zbudować pierwszy reaktor jądrowy w 2033 roku i 6-9 GW mocy tego typu do 2043 roku. Poszukuje partnera finansowego i technologicznego. Pojawiły się oferty amerykańskiego Westinghouse z technologią AP1000, francuskiego EDF z technologią EPR oraz południowokoreańskiego KHNP z technologią APR1400. Rządy tych krajów deklarują gotowość do stworzenia modelu finansowego oczekiwanego przez Polaków. Niezależnie od wyboru dostawcy technologii będzie on potrzebował paliwa jądrowego do pracy.

Framatome/Wojciech Jakóbik

Trwa bój o taksonomię, od którego może zależeć to, ile Polacy zapłacą za transformację na gazie | Czy Koreańczycy powtórzą model z Barakah w Polsce? Rusza transfer technologii do ZEA

Elektrownia jądrowa Barakah. Fot. Wikimedia Commons
Elektrownia jądrowa Barakah. Fot. Wikimedia Commons

:Spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO może być okazją do rozmów USA-Niemcy na temat projektu Nord Stream 2. Amerykanie zapowiedzieli poszerzenie sankcji wobec niego. Duńska Agencja Energetyczna zaktualizowała terminarz budowy, z którego może wynikać, że Nord Stream 2 nie rozpocznie dostaw przed 2022 rokiem, o ile nie zatrzymają go sankcje amerykańskie.

:Komisja Europejska dopuści finansowanie gazu, ale warunki będą ostre. Koalicja z udziałem Polski się im sprzeciwia, bo jej zdaniem utrudni transformację energetyczną z pomocą tego paliwa, zmuszając do drogich inwestycji ograniczających emisję gazów cieplarnianych.

:Koreańczycy planują przekazać Zjednoczonym Emiratom Arabskim technologię po tym, jak zbudują reaktory jądrowe w Elektrowni Barakah. Są zainteresowani budową atomu w Polsce. Czytaj dalej„Trwa bój o taksonomię, od którego może zależeć to, ile Polacy zapłacą za transformację na gazie | Czy Koreańczycy powtórzą model z Barakah w Polsce? Rusza transfer technologii do ZEA”