Powstaje grupa robocza USA-UE na rzecz uniezależnienia od Rosji | USA i Unia zapewnią Europie 15 mld m sześc. LNG ekstra spoza Rosji

Powstaje grupa robocza USA-UE na rzecz uniezależnienia od Rosji | USA i Unia zapewnią Europie 15 mld m sześc. LNG ekstra spoza Rosji

:USA i Unia Europejska wydały wspólne oświadczenie w sprawie reakcji na atak Rosji na Ukrainę. Zapowiadają między innymi powołanie grupy zadaniowej mającej zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i transformację ku czystej energii w celu uniezależnienia kontynentu od surowców rosyjskich.

:BBC podaje, że USA i Unia Europejska ogłosiły, że zamierzają zmniejszyć zależność kontynentu od gazu z Rosji. Pojawiły się szczegóły.

Czytaj dalej„Powstaje grupa robocza USA-UE na rzecz uniezależnienia od Rosji | USA i Unia zapewnią Europie 15 mld m sześc. LNG ekstra spoza Rosji”

Polska i Ukraina apelują o zatrzymanie Nord Stream 2 w przeddzień rozmów w Brukseli

Przedstawiciele Polski i Ukrainy apelują w mediach niemieckich o zatrzymanie projektu gazociągu Nord Stream 2 w przeddzień posiedzenia Rady Europejskiej poświęconego między innymi strategii postępowania wobec Rosji. Ostrzegają, że ten projekt da Kremlowi środki na dalszą agresję. Czytaj dalej„Polska i Ukraina apelują o zatrzymanie Nord Stream 2 w przeddzień rozmów w Brukseli”

Cyberpunk 2077 do poprawki, jak umowa społeczna

Mem z Cyberpunk 2077 ze strony premiera RP na Facebooku. Źródło: Facebook
Mem z Cyberpunk 2077 ze strony premiera RP na Facebooku. Źródło: Facebook

Cyberpunk 2077 to gra wymagająca poprawek, której przesłanie przypomina o konieczności korekty kapitalizmu. Za pośrednictwem tego dzieła popkultury trafia ono na podatny grunt w dobie rozmów o Europejskim Zielonym ładzie oraz umowie społecznej na rzecz transformacji całej gospodarki, nie tylko energetyki – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. Czytaj dalej„Cyberpunk 2077 do poprawki, jak umowa społeczna”

Presja ekologów może utrudnić finansowanie Elektrowni Ostrołęka C | Porozumienie naftowe z większymi cięciami, ale bez przedłużenia

:Finał konsultacji międzyinstytucjonalnych Unii Europejskiej w sprawie taksonomii, czyli klasyfikacji inwestycji pod kątem ich wpływu na cel neutralności klimatycznej, odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Jego owoce pozostają nieznane.

:Część banków europejskich znajduje się pod presją organizacji ekologicznych, które domagają się zakończenia finansowania elektrowni węglowych. To szczególnie ważne dla Polski, która buduje nowy blok elektrowni węglowej w Ostrołęce.

:Kraje OPEC+ zdecydowały o zwiększeniu cięć wydobycia ropy w ramach porozumienia naftowego. Nie przedłużyły jednak układu. Czytaj dalej„Presja ekologów może utrudnić finansowanie Elektrowni Ostrołęka C | Porozumienie naftowe z większymi cięciami, ale bez przedłużenia”

Nord Stream 2 wspiera budowę Putinternu

Angela Merkel i Władimir Putin. Fot.: Kremlin.ru
Angela Merkel i Władimir Putin. Fot.: Kremlin.ru

Po tym jak zawiodła Bułgaria, prezydencja austriacka dalej opóźnia prace nad prawem, które mogło usidlić Nord Stream 2. To zagrożenie dla wiarygodności instytucji europejskich na którym skorzystają siły antyeuropejskie, a więc także Rosja. Czy sporny projekt wesprze budowę Putinternu? – zastanawia się Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. Czytaj dalej„Nord Stream 2 wspiera budowę Putinternu”

Jest układ o modelu governance | Kłótnia o luzowanie porozumienia naftowego

Komisja Europejska. Fot.: Flickr
Komisja Europejska. Fot.: Flickr

:Negocjatorzy trilogu osiągnęli porozumienie o modelu zarządzania Unią Europejską w ramach regulacji tzw. governance. Rozmowy z udziałem Komisji, Rady i Parlamentu Europejskiego zakończyły się o świcie 20 czerwca.

:Iran zapowiedział, że nie weźmie udziału w spotkaniu grupy OPEC+ w Wiedniu, która w odpowiedzi na spadek ceny ropy na rynkach 22 i 23 czerwca ma omówić możliwość zwiększenia wydobycia w ramach porozumienia naftowego. Czytaj dalej„Jest układ o modelu governance | Kłótnia o luzowanie porozumienia naftowego”

Dyrektywa gazowa stoi w Radzie Unii Europejskiej | Gazprom Nieft zwiastuje poluzowanie porozumienia naftowego

Czy Rosjanie zdołają zablokować Korytarz Południowy?

:Według informacji BiznesAlert.pl stoją prace nad rewizją dyrektywy gazowej w Radzie Unii Europejskiej. Jest tak za sprawą Austrii i Niemiec, których firmy są zaangażowane finansowo w budowę gazociągu Nord Stream 2, który miałby zostać podporządkowany nowym przepisom.

:Prezes Gazprom Nieftu Aleksander Djukow twierdzi, że na następnym spotkaniu sygnatariuszy porozumienia naftowego zapadnie decyzja o poluzowaniu cięć wydobycia ropy naftowej.

:Bułgaria chce pośredniczyć w dostawach gazu z Azerbejdżanu do innych krajów Unii Europejskiej. Kraje te są zainteresowane rozbudową Korytarza Południowego.

Dyrektywa gazowa stoi w Radzie Unii Europejskiej

Według informacji BiznesAlert.pl stoją prace nad rewizją dyrektywy gazowej w Radzie Unii Europejskiej. Jest tak za sprawą Austrii i Niemiec, których firmy są zaangażowane finansowo w budowę gazociągu Nord Stream 2, który miałby zostać podporządkowany nowym przepisom.

Pomimo zabiegów, w których brała udział także polska dyplomacja i posłowie do Parlamentu Europejskiego, na razie nie udało się uruchomić prac Rady Unii Europejskiej nad dyrektywą gazową. Według informacji BiznesAlert.pl problemem pozostaje stanowisko Austrii i Niemiec, które są mniej oficjalnie wspierane przez Bułgarię i Grecję.

Wojciech Jakóbik

Jak informował BiznesAlert.pl, rewizja dyrektywy gazowej była jednym ze sposobów na to, aby co najmniej opóźnić Nord Stream 2 przez konieczność negocjacji z Rosją warunków implementacji zmienionego prawa względem projektu. W razie gdyby porozumienie miał zatwierdzać Parlament Europejski możliwe byłoby nawet jej zablokowanie w razie braku poparcia Izby.

W poniedziałek 11 czerwca odbędzie się posiedzenie ministrów energetyki Unii Europejskiej. Na tym spotkaniu strona polska ma podnieść temat zatrzymania prac nad zmianami w dyrektywie gazowej.

Czytaj dalej„Dyrektywa gazowa stoi w Radzie Unii Europejskiej | Gazprom Nieft zwiastuje poluzowanie porozumienia naftowego”

Kolejny kamień milowy rewizji dyrektywy gazowej

Dziś, 21 marca, odbędzie się głosowanie Komisji Przemysłu, Badań i Energii (ITRE) w Parlamencie Europejskim nad szkicem sprawozdania prof. Jerzego Buzka w sprawie rewizji dyrektywy gazowej proponowanej przez Komisję Europejską.

Wojciech Jakóbik Czytaj dalej„Kolejny kamień milowy rewizji dyrektywy gazowej”

Przeciek: Prawnicy Rady Unii Europejskiej przeciwko negocjacjom w sprawie Nord Stream 2. Rosja wspiera przemyt węgla z Donbasu

:Jak donosi Politico.eu, służby prawne Rady Unii Europejskiej uznały, że bezzasadna jest propozycja negocjacji Komisja Europejska-Rosja w sprawie specjalnego reżimu prawnego dla projektu Nord Stream 2. Serwis dotarł do dokumentu uznanego za „zastrzeżony”.

:Jak ustalił Bloomberg, Rosjanie wspomagają bojowników z wschodniej części Ukrainy okupowanej przez siły rosyjskie w przemycie węgla na terytorium kontrolowane przez Kijów pomimo blokady handlowej.

:Shell i BP wiążą przyszłość wydobycia ze złożami Morza Północnego. Planują w tym roku kolejne poszukiwania. Czytaj dalej„Przeciek: Prawnicy Rady Unii Europejskiej przeciwko negocjacjom w sprawie Nord Stream 2. Rosja wspiera przemyt węgla z Donbasu”

Termin uruchomienia Nord Stream 2 jest zagrożony. Austriacy krytykują Polskę. Zbliża się bitwa o politykę klimatyczną

Nord Stream.  Grafika: Gazprom
Nord Stream. Grafika: Gazprom

:Prezes austriackiego OMV, spółki wspierającej konsorcjum Nord Stream 2 odpowiedzialne za kontrowersyjny projekt gazociągu o tej samej nazwie, przekonuje, że do końca roku zostanie ustalony model finansowy przedsięwzięcia, a w 2018 roku ruszy budowa.

ŁAgencja Reuters donosi, że we wtorek 28 lutego ministrowie środowiska Unii Europejskiej spotkają się na debacie poświęconej reformie polityki klimatycznej w postaci przekształcenia systemu handlu emisjami. Polska podnosi, że zwiększenie kosztów emisji zaszkodzi przemysłowi. Zwolennicy zmian twierdzą, że bez tego nie uda się transformacja ku mniej emisyjnej energetyce.

Termin uruchomienia Nord Stream 2 jest zagrożony. Austriacy krytykują Polskę

TASS/Wojciech Jakóbik

Prezes austriackiego OMV, spółki wspierającej konsorcjum Nord Stream 2 odpowiedzialne za kontrowersyjny projekt gazociągu o tej samej nazwie, przekonuje, że do końca roku zostanie ustalony model finansowy przedsięwzięcia, a w 2018 roku ruszy budowa.

– Musimy zrobić to w tym roku, a w przyszłym powinna ruszyć budowa – przekonywał Rainer Seele w rozmowie z agencją TASS. Ze względu na zastrzeżenia polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta spółki zachodnie: E.on/Uniper, BASF/Wintershall, OMV, Engie i Shell, nie mogły wejść do konsorcjum Nord Stream 2, którego jedynym udziałowcem pozostaje rosyjski Gazprom. W ten sposób finansowanie projektu za pośrednictwem konsorcjum zostało wykluczone. Strony utrzymują poparcie dla inwestycji i szukają nowego rozwiązania.

– Jesteśmy w fazie ustalania z europejskimi partnerami w celu ponownego przemyślenia naszych działań tak, aby nie stanąć znów przed sytuacją, w której ponownie musimy wypowiedzieć nasze ustalenia – powiedział Seele. – Każdy udziałowiec ma swój preferowany model. Powinniśmy ustalić jeden wspólny, który będzie popierać wszystkich pięciu potencjalnych udziałowców i Gazprom. Ale nadal nie mamy takiego rozwiązania.

Obawy o rynek i dywersyfikację

Gazociąg Nord Stream 2 ma osiągnąć przepustowość 55 mld m3 rocznie z opcją powiększenia jej do 60 mld m3 rocznie. Pierwotnie budowa miała zakończyć się w 2019 roku. Ze względu na problemy w Polsce i krytykę w Unii Europejskiej, eksperci stawiają pod znakiem zapytania ten termin.

Krytyka dotyczy implikacji rynkowych i politycznych budowy drugiego po Nord Stream 1 gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Krytycy wskazują, że inwestycja wzmocni dominującą pozycję Gazpromu, podkopie rentowność alternatywnych szlaków dostaw, jak polski terminal LNG, potencjalny Korytarz Norweski i inne inwestycje Korytarza Północ-Południe wspierane przez Komisję Europejską. Ponadto osłabi pozycję tranzytową Ukrainy, w której stabilizację inwestuje Zachód. Jest to także niezgodne z założeniem fundamentalnym dla polityki energetycznej Unii Europejskiej, czyli dywersyfikacji źródeł dostaw.

3 lutego Gazprom zatwierdził przejęcie 50 procent udziałów konsorcjum Nord Stream 2, które pierwotnie przeznaczył dla europejskich partnerów. Szwajcarska spółka Allseas otrzymała kontrakt na projekt, budowę i eksploatację gazociągu. Należy ona do zarejestrowanej w Holandii spółki Gazprom Gerosgaz Holdings należącej do Gazpromu w stu procentach.

OMV krytykuje Polskę

Jednocześnie prezes OMV krytykuje skargę polskiego PGNiG i rządu RP na decyzję Komisji Europejskiej o zwiększeniu dostępu Gazpromu do przepustowości odnogi Nord Stream 1 w Niemczech o nazwie OPAL z 28 października zeszłego roku z 50 do 80-90 procent mocy w wysokości 35 mld m3 rocznie.

Skarga skierowana do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zostanie zdaniem polskiego rządu rozpatrzona do końca lutego pod względem utrzymania środków zabezpieczających.

Trybunał orzekł 23 grudnia 2016 roku, że do czasu rozstrzygnięcia sporu sądowego zostanie zawieszone wykonanie decyzji Komisji Europejskiej. Stało się to jednak po pierwszej aukcji na nowe moce OPAL, które zostały przyznane Gazpromowi na styczeń, kiedy odnotowano rekordowy wzrost dostaw tym szlakiem. W lutym dostawy znów zostały zmniejszone, bo przez zawieszenie nie mogła odbyć się styczniowa aukcja na lutową przepustowość.

Polacy ostrzegają, że w przyszłości dostawy będą rosły przez Niemcy kosztem tradycyjnych szlaków – ukraińskiego i białoruskiego.

– To niezwykłe, że z powodów politycznych gazociąg pozostaje zablokowany – ocenił Seele w rozmowie z TASS. – To oczywiste, że instalacje które przyciągnęły inwestycje, powinny być używane.

 

Zbliża się bitwa o politykę klimatyczną. Polska może zawetować zmiany

Reuters/Wojciech Jakóbik

Agencja Reuters donosi, że we wtorek 28 lutego ministrowie środowiska Unii Europejskiej spotkają się na debacie poświęconej reformie polityki klimatycznej w postaci przekształcenia systemu handlu emisjami. Polska podnosi, że zwiększenie kosztów emisji zaszkodzi przemysłowi. Zwolennicy zmian twierdzą, że bez tego nie uda się transformacja ku mniej emisyjnej energetyce.

W zeszłym tygodniu szkic zmian został przyjęty przez Parlament Europejski. Zakłąda on stopniowe zmniejszanie ilości uprawnień do emisji CO2 na rynku w celu podnoszenia ich ceny i zwiększenia presji na przedsiębiorców, aby zmniejszali emisyjność swej działalności. Ze względu na kryzys finansowy uprawnienia były tanie i nie dawały sygnału inwestycyjnego pożądanego przez Komisję Europejską.

Według Reutersa spór ministrów środowiska będzie dotyczył trzech spraw: poziomu redukcji ilości uprawnień, mechanizmów kompensacyjnych dla przemysłu i funduszu modernizacyjnego mającego pomóc w transformacji energetycznej biedniejszym krajom członkowskim. – Szykujemy się na bitwę – przyznaje anonimowy polityk z Brukseli.

Rada Europejska musi przyjąć stanowisko przed dalszymi pracami Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej. Reforma ma być pierwszym pakietem regulacji przyjętym po przełomowym porozumieniu paryskim, które zebrało podpisy większości krajów świata i potwierdziło cel redukcji emisji CO2 na skalę globalną. Jednocześnie dało sygnatariuszom swobodę wyboru narzędzi realizacji tego celu. Przeciwnicy ambitnej reformy jak Polska argumentują, że można użyć tego faktu w negocjacjach w Radzie.

Dwa bloki szukają kompromisu

Źródła Reutersa przekonują, że za radykalna reformą jest osiem krajów unijnych, w tym Francja, Szwecja i Wielka Brytania. Chcą one podwojenia tempa wycofywania uprawnień do emisji z rynku do rezerwy stabilności rynkowej (MSR). Chcą także, aby po pięciu latach nadwyżka uprawnień została anulowana, czyli usunięta na zawsze z rynku.

Polska, Niemcy, Włochy, Austria i Grecja chcą takich rozwiązań, które nie wypchną przemysłu poza ich granice. Domagają się dodatkowych, darmowych uprawnień dla przemysłu w razie wycofania możliwości handlu transgranicznego nimi. Kraje uzależnione od węgla jak Polska domagają się ponadto wsparcia finansowego na modernizację energetyki.

Reuters wymienia Polskę jako potencjalnego hamulcowego reformy.

Reuters/Wojciech Jakóbik