Polska może mieć dwa pływające gazoporty, jeśli dopiszą chętni | Ropa i gaz boją się kryzysu finansowego

Polska może mieć dwa pływające gazoporty, jeśli dopiszą chętni | Ropa i gaz boją się kryzysu finansowego

:BiznesAlert.pl ustalił, że badanie rynku o zwiększeniu przepustowości dostaw LNG przez FSRU w Zatoce Gdańskiej dotyczy nie jednej, a dwóch jednostek zwanych potocznie pływającymi gazoportami.

:Technologia małego reaktora jądrowego BWRX-300 przeszła pierwszą i drugą fazę przeglądu regulatora w Kanadzie. Jeśli dostanie certyfikację w tym kraju, będzie mogła ubiegać się o unijną i trafić na rynek polski zgodnie z intencjami Orlenu oraz Synthosa.

:Szwajcarski bank Credit Suisse nie może liczyć na pomoc finansową Saudyjskiego Banku Narodowego. Wpadł w tarapaty po wyprzedaży akcji w sektorze finansowym w odpowiedzi na informację o upadku Silicon Valley Bank. Obawy przed kryzysem finansowym obniżają ceny ropy i gazu.

Czytaj dalej„Polska może mieć dwa pływające gazoporty, jeśli dopiszą chętni | Ropa i gaz boją się kryzysu finansowego”

Czy można prowadzić na gazie i nie dać się złapać…Putinowi? (ANALIZA)

Czy Polska może prowadzić transformację energetyczną na gazie i nie dać się złapać w pułapkę gazową Putina? Jest sposób, ale ryzykowny – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Czytaj dalej„Czy można prowadzić na gazie i nie dać się złapać…Putinowi? (ANALIZA)”

Wiemy już czego nie wiemy o atomie w Polsce

Wiemy już czego nie wiemy o atomie w Polsce

– Nie wiemy wciąż jak zostanie sfinansowany atom w Polsce. Wiemy, że Polacy chcą współpracować z Amerykanami przy pierwszym obiekcie na Pomorzu, ale reszta jest wciąż przedmiotem negocjacji, a termin rozpoczęcia budowy jest coraz bliżej – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Czytaj dalej„Wiemy już czego nie wiemy o atomie w Polsce”

Wiemy już czego nie wiemy o atomie w Polsce

Wiemy już czego nie wiemy o atomie w Polsce

– Nie wiemy wciąż jak zostanie sfinansowany atom w Polsce. Wiemy, że Polacy chcą współpracować z Amerykanami przy pierwszym obiekcie na Pomorzu, ale reszta jest wciąż przedmiotem negocjacji, a termin rozpoczęcia budowy jest coraz bliżej – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Czytaj dalej„Wiemy już czego nie wiemy o atomie w Polsce”

Jądrowa ustawa odległościowa

Jądrowa ustawa odległościowa

– Trwają przygotowania do liberalizacji ustawy odległościowej blokującej wiatraki, a tymczasem podobne przepisy mogą utrudnić rozwój energetyki jądrowej w Polsce – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Jądrowa ustawa odległościowa to wyzwanie dla Pątnowa i SMR-ów

Sejm RP zajmie się 24 lub 25 stycznia liberalizacją przepisów tak zwanej ustawy odległościowej, która blokuje obecnie rozwój lądowej energetyki wiatrowej poprzez regułę 10H. Zakłada ona, że wiatraki mogą stanąć tylko w odległości dziesięciokrotnej ich wysokości w stosunku do zabudowań. Nie ma takich miejsc w Polsce. Liberalizacja ma dać możliwość rozwoju wiatraków na lądzie, na którą liczy cały rynek, ze spółkami państwowym jak Tauron czy Polska Grupa Energetyczna włącznie. Co ciekawe, podobne przepisy mogą blokować energetykę jądrową w Polsce, także tę rozproszoną pod warunkiem przełomu technologicznego obiecywanego przez zwolenników małych reaktorów jądrowych SMR. Rozporządzenie Rady Ministrów z 10 sierpnia 2012 roku o ocenie terenu pod lokalizację obiektu jądrowego w paragrafie piątym i punkcie siódmym opisuje, że teren nie może być uznany za odpowiedni do budowy atomu między innymi jeśli „w ciągu ostatnich 60 lat była lub jest prowadzona: a) działalność polegająca na wydobyciu kopalin lub b) działalność polegająca na podziemnym bezzbiornikowym magazynowaniu substancji lub podziemnym składowaniu odpadów, lub c) inna działalność mogąca spowodować zagrożenie bezpieczeństwa jądrowego obiektu jądrowego przez indukowanie wstrząsów sejsmicznych, powodowanie uaktywniania struktur uskokowych lub przemieszczanie, zapadanie lub upłynnianie gruntów lub w regionie tym wystąpiły takie skutki tych działalności, które przy wystąpieniu w trakcie eksploatacji obiektu jądrowego zagrażałyby bezpieczeństwu jądrowemu obiektu jądrowego.” To między innymi dlatego duży atom rządowy realizowany przez Polskie Elektrownie Jądrowej oraz Bechtel i Westinghouse z USA jest realizowany w odosobnieniu w nowej lokalizacji Lubiatowo-Kopalino.

Owe przepisy to swoista jądrowa ustawa odległościowa, która potencjalnie może blokować budowę nowych reaktorów jądrowych w miejscach bliskich wydobyciu kopalin, a to odbywa się na całym Śląsku, gdzie chciałby stawiać SMR miedziowy KGHM albo w Wielkopolsce, gdzie liczy na duży atom ZE PAK Zygmunta Solorz-Żaka. Warto jednak zaznaczyć, że ów przepis jest bardziej miękki niż wiatrakowa ustawa odległościowa. Przedsiębiorca pragnący budować atom duży czy mały, może udowodnić, że jego inwestycja nie będzie miała wpływu na bezpieczeństwo. – Limit obowiązuje jeśli przedsiębiorca nie udowodni braku wpływu na bezpieczeństwo – tłumaczy Maciej Lipka z Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Jeżeli nie udowodni, limit odległości wynosi 30 km. Co ciekawe, odległość od lotniska musi wynosić minimalnie 10 km tak, aby nie można było uderzyć w reaktor samolotem, na co słusznie zwracali uwagę eksperci Nuclear.pl.

Przepisy odnoszące się do odległości atomu pochodzą z czasów reżimu komunistycznego w Polsce, kiedy nikt nie brał pod uwagę budowy reaktorów w pobliżu dużych skupisk ludzi. Technologia małych reaktorów jądrowych ma jednak sens tylko w wielkim odosobnieniu do zasilania izolowanych systemów energetycznych, na przykład na Alasce czy Syberii, albo właśnie w centrach przemysłowych na obszarach wysoko zurbanizowanych. Jądrowa ustawa odległościowa zmusi zatem promotorów SMR do udowodnienia, że ich rozwiązanie nie zagrozi bezpieczeństwu w okolicy. O ile według informacji BiznesAlert.pl problemy NuScale z certyfikacją ich technologii VOYGR w USA może utrudnić realizację programu małych reaktorów w spółce KGHM, to PKN Orlen nie zasypia gruszek w popiele i zamierza razem z GE oraz Synthosem przedstawić nowe informacje na temat małych reaktorów BWRX-300 w ramach wiosennej aktualizacji strategii całej Grupy Orlen. Prawnicy zaangażowani w promocję SMR w Polsce przekonują BiznesAlert.pl, że przy obecnych przepisach da się udowodnić, że promień oddziaływania małych reaktorów jest mniejszy niż w przypadku dużego atomu. Z kolei Polska Grupa Energetyczna, która według informacji Business Insidera chce mieć z ZE PAK i koreańskim KHNP pierwszy reaktor w Pątnowie w 2036 roku, uznała, iż lokalizacja atomu w Pątnowie spełnia wymogi bezpieczeństwa. Mówi o tym także KHNP w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Wiosna jądrowa

Należy się zatem spodziewać, że w 2023 roku oprócz informacji o modelu finansowym Programu Polskiej Energetyki Jądrowej z atomem amerykańskim, możemy usłyszeć o kolejnych postępach małych reaktorów SMR. Będą musiały jednak spełnić wymogi prawa polskiego stojącego na straży bezpieczeństwa tak ważnego w obliczu kiełkującego ruchu nadjądrowego wspieranego z Niemiec. Państwowa Agencja Atomistyki będzie decydować o tym, który projekt jądrowy spełnia wymogi bezpieczeństwa. Przeszła w 2022 roku wzmocnienie kadrowe pod względem ilościowym, choć opuścił jej szeregi prezes Łukasz Młynarkiewicz, przechodząc do Polskich Elektrowni Jądrowych. Agencja może się spodziewać zalewu wniosków w sprawie wszelakich projektów w obliczu wiosny jądrowej w Polsce i na świecie.

Zależność od uranu nie pozwala Zachodowi ukarać Rosji za groźby użycia brudnej bomby | Niemcy nie chcą Nord Stream 2 po sabotażu i próbują uciec z Rosji

:Zależność Zachodu od uranu z Rosji utrudnia rozmowy o sankcjach wobec Rosatomu za to, że Rosja grozi brudną bombą, ale w przyszłości, gdy Polska ma już mieć własne reaktory, ten problem ma zniknąć dzięki planom USA i Unii Europejskiej.

:Rząd niemiecki ocenia, że Nord Stream 2 nie może bezpiecznie ruszyć do pracy po sabotażu, który według Kremla miał nie zaszkodzić jednej z jego dwóch nitek. Niemcy chcą się ewakuować z Rosji, ale mają problemy.

Czytaj dalej„Zależność od uranu nie pozwala Zachodowi ukarać Rosji za groźby użycia brudnej bomby | Niemcy nie chcą Nord Stream 2 po sabotażu i próbują uciec z Rosji

Rozstrzygnięcie losu budżetu obronnego USA bez nowych sankcji wobec Nord Stream 2 nastąpi na dniach | Voyager z USA może dać energetykom węglowym pracę przy atomie

Rozstrzygnięcie losu budżetu obronnego USA bez nowych sankcji wobec Nord Stream 2 nastąpi na dniach | Voyager z USA może dać energetykom węglowym pracę przy atomie

:Izba reprezentantów przyjęła projekt budżetu obronnego USA bez zapisów o nowych sankcjach wobec Rosji, w tym wobec spornego gazociągu Nord Stream 2. Amerykanie obiecują, że przekonają Niemców do zatrzymania dostaw gazu w razie inwazji rosyjskiej na Ukrainie.

:Padają już sugestie, że to Rosnieft, a nie Gazprom, może ulżyć Europie w dobie kryzysu energetycznego, ale być może i tak z pomocą spornego Nord Stream 2, który chcą wymusić Rosjanie ograniczając podaż gazu w Europie.

:Zwolennicy energetyki jądrowej z Nuclear Energy Institute przekonują, że odejście od węgla na rzecz małego atomu (SMR) daje największe szansę na stworzenie nowych miejsc pracy. Firmy z Polski ogłosiły zainteresowanie tą technologią, jak KGHM nawiązujący współpracę z NuScale.

Czytaj dalej„Rozstrzygnięcie losu budżetu obronnego USA bez nowych sankcji wobec Nord Stream 2 nastąpi na dniach | Voyager z USA może dać energetykom węglowym pracę przy atomie”

Wyciek umowy Mołdawii z Gazpromem: były naciski. PGNiG i Zieloni chcą zatrzymać Nord Stream 2 | Chiny chcą być potęgą jądrową i rzucić wyzwanie USA na Nowym Jedwabnym Szlaku

Wyciek umowy Mołdawii z Gazpromem: były naciski. PGNiG i Zieloni chcą zatrzymać Nord Stream 2 | Chiny chcą być potęgą jądrową i rzucić wyzwanie USA na Nowym Jedwabnym Szlaku

Źródła Financial Times potwierdzają wcześniejsze ustalenia innych mediów o tym, że Gazprom domagał się od Mołdawii koncesji politycznych w zamian za tańszy gaz. Prezes PGNiG ostrzega na łamach tej gazety przed zależnością od Rosji. Niemieccy Zieloni opowiadają się przeciwko rozpoczęciu dostaw Nord Stream 2.

Agencja Bloomberg podaje, że Chiny planują budowę co najmniej 150 reaktorów jądrowych w następnych 15 latach za kwotę szacowaną na 440 mld dolarów. Chcą zostać największym wytwórcą energii z atomu i wyprzedzić USA.

Czytaj dalej„Wyciek umowy Mołdawii z Gazpromem: były naciski. PGNiG i Zieloni chcą zatrzymać Nord Stream 2 | Chiny chcą być potęgą jądrową i rzucić wyzwanie USA na Nowym Jedwabnym Szlaku”

Mołdawia kupuje kolejny gaz spoza Rosji. Gazprom nie odpuszcza i oczekuje osłabienia więzi z Unią | Niemcy w trzy dni ustalili, że Nord Stream 2 nie jest zagrożeniem wbrew PGNiG i kryzysowi energetycznemu

Holenderski Vitol sprzeda Mołdawii milion metrów sześciennych w dniu 27 października. To kolejne zakupy po odbiorze tej samej ilości od polskiego PGNiG i ukraińsko-amerykańskiego ERU 26 października. Mołdawianie zmagają się z kryzysem gazowym wobec braku współpracy Gazpromu, który oczekuje poluzowania relacji z Unią Europejską.

Ministerstwo gospodarki i energii Niemiec w trzy dni ustaliło, że Nord Stream 2 nie zagraża bezpieczeństwu dostaw. Jego opinia jest niezbędna w procesie certyfikacji spornego gazociągu przez niemieckiego regulatora Bundesnetzagentur, której przygląda się polskie PGNiG, pomimo argumentów za wykorzystywaniem kryzysu energetycznego przez Gazprom do wymuszenia startu tej magistrali.

Fiasko rozmów Rady Unii Europejskiej o odpowiedzi na kryzys energetyczny przez podziały we Wspólnocie powodują przełożenie rozstrzygnięć na grudzień. Wiemy, co proponowała Polska.

Czytaj dalej„Mołdawia kupuje kolejny gaz spoza Rosji. Gazprom nie odpuszcza i oczekuje osłabienia więzi z Unią | Niemcy w trzy dni ustalili, że Nord Stream 2 nie jest zagrożeniem wbrew PGNiG i kryzysowi energetycznemu”

Francuzi chcą mieć mały atom na eksport do 2030 roku. Czy Polska skorzysta? | Orban z Gazpromem odcinają Ukrainę od gazu unijnego. Polska może pomóc, lecz Komisja sugeruje Słowację

Francuzi chcą mieć mały atom na eksport do 2030 roku. Czy Polska skorzysta?

Rząd francuski ma wesprzeć państwową EDF przy rozwoju małych reaktorów modularnych SMR do 2030 roku po to, aby ta technologia była towarem eksportowym Francji do krajów potrzebujących nowych źródeł energii bez emisji CO2. Polskie firmy także są zainteresowane tą technologią.

Prezydent Francji Emmanuel Macron ocenił, że energetyka jądrowa pomaga zmniejszać emisje gazów cieplarnianych razem z Odnawialnymi Źródłami Energii. Francja i dziewięć innych krajów unijnych, w tym Polska, przekonują Komisję Europejską do uznania atomu za źródło korzystne dla klimatu i zasługujące na wsparcie banków w taksonomii.

– Musimy patrzeć na różne rodzaj technologii – powiedział Macron. Francja przeznaczy miliard euro na SMR oraz inne, nowe technologie jądrowe, także te związane z utylizacją odpadów nuklearnych. – Pierwszy cel to posiadanie SMR we Francji do 2030 roku – dodał.

EDF dołącza do firm jak amerykańskie NuScale Power w USA czy chińskie CNNC starające się o pozyskanie opłacalnej technologii małych reaktorów. Jednakże Francuzi zamierzają także budować nowe reaktory konwencjonalne, ze względu na konieczność wymiany floty elektrowni jądrowych. EDF ma zbudować sześć nowych jednostek tego typu w celu zastąpienia części z 56 występujących we Francji.

Według przedstawicieli EDF technologia SMR może być eksportowana do krajów, które nie mogą sobie pozwolić na duży atom, ale chcą osiągnąć efekt środowiskowy znany z Francji bogatej w takie źródła.

Francuzi prowadzą rozmowy o budowie dużego atomu w Polsce. Warszawa ma wybrać partnera technologicznego i model finansowy w 2022 roku. Pozostali oferenci to Westinghouse z USA i KHNP z Korei Południowej. Firmy polskie są także zainteresowane technologią SMR, ale współpracują w tym zakresie z GE Hitachi albo NuScale. Firmy jak PKN Orlen, KGHM czy ZE PAK podpisały już pierwsze umowy o współpracy naukowej przy technologii małych reaktorów modułowych.

Bloomberg/Wojciech Jakóbik

Orban z Gazpromem odcinają Ukrainę od gazu unijnego. Polska może pomóc, lecz Komisja sugeruje Słowację

Niedługo po podpisaniu przez węgierskie MVM nowego kontraktu gazowego z rosyjskim Gazpromem i przekierowaniu dostaw z Ukrainy na szlak z użyciem Turkish Stream strona ukraińska zaczęła notować problemy z rewersowymi dostawami z Unii Europejskiej. Alternatywny szlak dostaw rewersowych wiedzie między innymi przez Polskę, ale Komisja proponuje Słowację.

Serhij Makogon zaalarmował na konferencji prasowej, że do tej pory gaz rosyjski docierał do Węgier przez Ukrainę fizycznie. Nowy kontrakt opiewa na 3,5 mld m sześc. gazu rocznie do 2036 roku z użyciem gazociągu Turkish Stream pozwalającego omijać szlak ukraiński przez Morze Czarne, Turcję i Bałkany. Brak dostaw fizycznych z Ukrainy na Węgry oznacza ograniczoną możliwość dostaw rewersowych, które są „wirtualne” czyli polegają na poborze fizycznym gazu przeznaczonego dla Węgrów, ale rozliczanego jako cofnięty nad Dniepr.

Tymczasem jeszcze we wrześniu rewers na Węgrzech odpowiadał za 87 procent dostaw z Unii Europejskiej na Ukrainę. Sześć procent dostaw pochodziło z Polski. Polacy i Ukraińcy rozmawiają o zwiększeniu przepustowości połączeń gazowych na granicy w celu umożliwienia większego importu nad Dniepr. Jednakże projekt Gazociągu Polska-Ukraina pozostaje bez rozstrzygnięć, a operatorzy spierają się o to, kto ma pierwszy zainwestować w większą moc.

Podczas szczytu Unia Europejska-Ukraina wysoki przedstawiciel Unii do spraw polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Josep Borell przekonywał, że kontrakt węgierski nie narusza przepisów unijnych. – Kraje unijne mają prawo wchodzić w porozumienia dwustronne. Z tego co wiem nie ma niczego nielegalnego w kontrakcie Węgier z Gazpromem, niczego co byłoby niezgodne z przepisami europejskimi – powiedział Reutersowi. Kijów apelował do Brukseli o zbadanie zgodności tej umowy z prawem europejskim. Ukraina jest członkiem Wspólnoty Energetycznej pozwalającej integrować rynki energii i gazu ziemnego krajom nienależącym do Unii Europejskiej.

Komisja Europejska zaproponowała na szczycie UE-Ukraina między innymi zabiegi o zwiększenie przepustowości dostaw rewersowych przez Słowację.

Neftegaz.ru/Reuters/Wojciech Jakóbik