:Ukraińcy uderzają sankcjami w rosyjski Rosatom i apelują o podobne uderzenie na Zachodzie. Partner polskiej elektrowni jądrowej Westinghouse może pomóc uniezależnić się od paliwa jądrowego z Rosji, by były możliwe takie sankcje.
:Trwa impas w sprawie derusyfikacji Rafinerii Schwedt więc Polacy mają blokować dostawy nierosyjskiej ropy przez naftoport w Gdańsku do tego obiektu.
:Rosjanie tracą coraz więcej pieniędzy na sankcjach zachodnich i muszą przekierować ropę do Indii. Tam jednak sprzedają z rabatem, który może dodatkowo wzrosnąć przez obniżkę ceny maksymalnej wynegocjowaną z udziałem Polski.
Ukraina apeluje o sankcje Zachodu na atom Rosji. Partner polskiej elektrowni jądrowej może pomóc
Ukraińcy uderzają sankcjami w rosyjski Rosatom i apelują o podobne uderzenie na Zachodzie. Partner polskiej elektrowni jądrowej Westinghouse może pomóc uniezależnić się od paliwa jądrowego z Rosji, by były możliwe takie sankcje.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński podpisał dekret o sankcjach przeciwko rosyjskiemu sektorowi jądrowemu zaproponowany przez Radę Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy. Są wymierzone w około 200 podmiotów z Rosji i mają obowiązywać przez 50 lat.
Sankcje te uderzają między innymi w rosyjski Rosatom, który nielegalnie przejął Zaporoską Elektrownię Jądrową na terenach okupowanych Ukrainy. Rosjanie wykorzystywali ten obiekt do straszenia społeczności międzynarodowej katastrofą nuklearną. – Rosyjskie państwo terrorystyczne używa przemysłu jądrowego, by wywierać presję na inne państwa – powiedział Zełeński w nagraniu towarzyszącemu ogłoszeniu sankcji.
Euratom cytowany przez BiznesAlert.pl szacuje, że Unia Europejska potrzebowałaby do siedmiu lat na uniezależnienie się od wzbogacania uranu w Rosji. Polska i kraje bałtyckie opowiadały się w rozmowach na temat dziesiątego pakietu sankcji za uderzeniem w sektor jądrowy Federacji Rosyjskiej. Polacy współpracują z amerykańskim Westinghouse przy budowie pierwszej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Ta amerykańska firma pomaga już zastąpić rosyjskie paliwo jądrowe własnym w Czechach, Finlandii i na Ukrainie dzięki zakładowi paliwowemu w Szwecji.
Pierwszy reaktor jądrowy w Polsce ma być gotowy w 2033 roku. Docelowo ma powstać 7200 MW energetyki jądrowej od Westinghouse i do 9 GW w ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. Rozważana jest dobudówka we współpracy z koreańskim KHNP.
Rada Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy/Wojciech Jakóbik
Wchodzą sankcje na paliwo z Rosji, a impas polsko-niemiecki wokół Schwedt trwa
Trwa impas w sprawie derusyfikacji Rafinerii Schwedt więc Polacy mają blokować dostawy nierosyjskiej ropy przez naftoport w Gdańsku do tego obiektu.
Business Insider w wydaniu niemieckim informuje, że Polska nie udostępnia ładunków z ropą nierosyjską dla Rafinerii Schwedt w Niemczech, bo nie zamierza wspierać Rosnieft Deutschland, udziałowca większościowego. Trwa impas w sprawie derusyfikacji tego obiektu w rozmowach Berlina i Warszawy.
Ministerstwo rozwoju i technologii RP przekazało Business Insider, że Polska nie zamierza wspierać rosyjskiej firmy dostawami ropy do Schwedt przez naftoport w Gdańsku. Warszawa domagała się derusyfikacji obiektu, a wieści Business Insidera.de potwierdzają to, o czym pisał BiznesAlert.pl. Trwa impas w tej sprawie kluczowy dla bezpieczeństwa dostaw produktów naftowych między Polską a Niemcami. Piątego lutego weszło w życie embargo unijne na dostawy produktów naftowych z Rosji. Schwedt pracuje na połowę mocy przerobowych przez niedobór ropy.
Rafineria Schwedt znajduje się pod zarządem powierniczym resortu gospodarki i klimatu Niemiec do 13 marca. W razie braku porozumienia o derusyfikacji, dojdzie do przedłużenia tej formy kontroli pozbawiającej Rosnieft Deutschland wpływu na decyzje w Schwedt, ale nie wywłaszczającej go. Niemcy wyrzucili już Rosjan z akcjonariatu magazynów gazu znajdujących się w przeszłości pod kontrolą Gazprom Germania zamienionej teraz w SEFE należącą do rządu. Mogliby użyć tych samych przepisów do derusyfikacji Schwedt. Trwają spekulacje na temat ewentualnego wejścia PKN Orlen do akcjonariatu tego zakładu.
Business Insider/Wojciech Jakóbik
Sankcje naftowe Zachodu wobec Rosji są nierychliwe, ale sprawiedliwe, a Polska pomoże je zacieśnić
Rosjanie tracą coraz więcej pieniędzy na sankcjach zachodnich i muszą przekierować ropę do Indii. Tam jednak sprzedają z rabatem, który może dodatkowo wzrosnąć przez obniżkę ceny maksymalnej wynegocjowaną z udziałem Polski.
Cena maksymalna ropy z Rosji obniżyła przychody Rosji ze sprzedaży węglowodorów o około 30 procent, czyli 8 mld dolarów, według obliczeń Międzynarodowej Agencji Energii. Jej prezes Fatih Birol przyznaje, że te sankcje mogą utrudnić sytuację na niektórych rynkach paliw przez konieczność przeorientowania dostaw.
Cena maksymalna ropy z Rosji w wysokości 60 dolarów za baryłkę została wprowadzona przez G7, Unię Europejską i Australię oprócz embargo wprowadzonego wiosną przez USA, Wielką Brytanię i Kanadę.
Rosjanie próbują przekierować dostawy ropy z Europy do Azji, ale ich możliwości są ograniczone. Vortexa szacuje, że dostawy ropy rosyjskiej do Indii sięgnęły w grudniu 2022 roku rekordu 1,2 mln baryłek dziennie, czyli 33 razy więcej niż rok wcześniej.
Jednakże Rosjanie muszą oferować Indiom czy Chinom rekordowe rabaty, aby chciały kupować ich ropę pomimo sankcji. Według źródeł Wiedomosti nowy indeks S&P Global Platts mieszanki Urals w portach Indii jest tańszy o 18 dolarów w stosunku do Brent i ma być bardziej korzystny od bardziej powszechnego indeksu Argusa, który wyceniał ropę rosyjską Urals na 49,48 dolarów w styczniu, czyli o około 30 dolarów taniej od Brent wartego wówczas około 80 dolarów za baryłkę. Wiedomosti ustaliły, że do tej pory Moskwa nadal używa indeksu Argus.
Tymczasem cena maksymalna ropy ma zostać dostosowana do poziomu 5 procent poniżej ceny rynkowej Urals, czyli w obecnych warunkach około 45 dolarów za baryłkę w lutym, kiedy ma dojść do rewizji w ramach mechanizmu wywalczonego w negocjacjach przez Polskę oraz kraje bałtyckie.
Były minister energetyki Rosji Władimir Miłow przekonuje na łamach Foreing Affairs, że sankcje zachodnie są nierychliwe, ale sprawiedliwe. Surowce rosyjskie trafiają do Azji z dużym rabatem i nie przynoszą Rosjanom inwestycji. Bank Centralny Rosji oszacował, że z uciekł z niej w 2022 roku kapitał zagraniczny wart ponad 251 mld dolarów. Miłow apeluje do Zachodu o to, aby dał czas na oddziaływanie sankcji. Poprosił polityków Zachodu o cierpliwość.
Źródła Reutersa podają, że możliwość przeorientowania dostaw paliw z Rosji na inne rynki będzie ograniczona, bo dostarczane są małymi tankowcami na niewielka odległość. Dlatego źródła tej agencji przewidują spadek przerobu w rafineriach rosyjskich o 15 procent w 2023 roku, czyli do 230 mln ton.
Neftegaz/Wiedomosti/Foreign Affairs/Reuters/Wojciech Jakóbik
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…