– Jeśli nie będzie nowych zjawisk całkowicie niespodziewanych, to sezon grzewczy zakończymy pomyślnie. Warto jednak już teraz myśleć o kolejnym – mówi redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik w rozmowie z eNewsroom.
Czytaj dalej„Już teraz czas przygotowywać się na następny sezon grzewczy (WIDEO)”Tag: węgiel
OZE będzie w Polsce coraz więcej, pewnych elektrowni coraz mniej, a nie ma pieniędzy na nowe | Stacja benzynowa Putina wydobywa coraz mniej ropy i gazu przez sankcje
:Urząd Regulacji Energetyki ostrzega, że z zaplanowanych dodatkowych 22 GW mocy wytwórczych w Polsce tylko około 12,6 GW będą stanowić moce dyspozycyjne, czyli elektrownie niezależne od warunków pogodowych. Prawie wszystkie projekty zaplanowane na czas po 2027 rok nie mają zaś finansowania.
:Wiedomosti ustaliły w ministerstwie energetyki Rosji, że wydobycie gazu w tym kraju spadło o 10,7 procent w styczniu 2023 roku rok do roku, głównie w Gazpromie. Spadek sięgnął w tej firmie prawie 10 mld m sześc., czyli tyle, ile eksportowała rocznie do Polski.
Czytaj dalej„OZE będzie w Polsce coraz więcej, pewnych elektrowni coraz mniej, a nie ma pieniędzy na nowe | Stacja benzynowa Putina wydobywa coraz mniej ropy i gazu przez sankcje”Kryzys energetyczny wywołał stagnację polityki klimatycznej w Niemczech | Kryzys zmiótł prawie jedną trzecią zużycia gazu w przemyśle
:2022 rok upłynął w Niemczech pod znakiem zatrzymania polityki klimatycznej pod presją kryzysu energetycznego. Zwiększały użycie węgla kosztem gazu i przez to nie spadła ich emisja CO2, przez co znów nie zrealizowały celu redukcji wyznaczonego przez rząd.
:Przemysł zużył o 30 procent mniej gazu w 2022 roku przez kryzys energetyczny wywołujący destrukcję popytu.
Czytaj dalej„Kryzys energetyczny wywołał stagnację polityki klimatycznej w Niemczech | Kryzys zmiótł prawie jedną trzecią zużycia gazu w przemyśle”Oto jak Polska broni się przed blackoutem
– Polska może ograniczyć eksport energii w celu oszczędzania węgla, by nie zabrakło mocy zimą. Przejścia Ukrainy pokazują, że nie jest łatwo załamać system elektroenergetyczny. Póki co operator w Polsce będzie zachęcał do oszczędności w godzinach szczytu – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Zima nadciąga
Wyższy obowiązek zapasów węgla w elektrowniach i elektrociepłowniach wprowadzony na mocy rozporządzenia ministra klimatu o rezerwach paliw sprawi, że udostępnią mniej energii na eksport i spalą mniej tego paliwa po to, aby było go więcej na zimę. Jeżeli sezon grzewczy będzie chłodny, będzie konieczne ograniczenie zużycia energii w Polsce poprzez narzędzia jak stopnie zasilania znane z problemów w 2017 roku. Sroga zima w dobie drożyzny kryzysu energetycznego może oznaczać, że Polacy będą się dogrzewać z użyciem energii elektrycznej, która wychodzi taniej niż gaz z ceną wywindowaną przez rosyjski Gazprom ograniczający podaż od wakacji 2021 roku. Dane z Polski sugerują, że zużycie energii nie spada pomimo widma recesji, choć widać spadek w Niemczech czy Norwegii. To znak, że energia zaczyna być używana do ogrzewania, czego kolejnym potwierdzeniem może być wypłaszczenie szczytów zużycia, to znaczy widoczne, coraz bardziej równomierne zużycie. To może być skutek rozwoju pomp ciepła oraz przestawienia ogrzewania na przysłowiowe farelki.
Polska ma mocy w elektrowniach na styk. Zużywa około 25 GW mocy w szczycie i mniej więcej tyle ma dostępnych elektrowni, z zastrzeżeniem ograniczonej podaży z Odnawialnych Źródeł Energii, gdy nie wieje i jest mniej słońca. Panele słoneczne dają najwięcej energii w miesiącach letnich a wiatrowe w zimowych. Średnio dają po 2,5 GW, ale bywają dni dunkelflaute, małej wietrzności, kiedy zapewniają jedynie po kilkadziesiąt MW, jak pod koniec listopada 2022 roku. Pomaga import energii z zagranicy. Operatorzy sieci elektroenergetycznych w Europie zrzeszeni w ENTSO-E co do zasady sobie nie odmawiają, o ile mają wolną moc do dyspozycji. Oznacza to, że pomoc awaryjna docierająca do Polski głównie z elektrowni jądrowych w Czechach i Słowacji jest dostępna w warunkach odpowiedniej podaży u sąsiadów. Kiedy jej nie będzie, system polski musi radzić sobie sam. Z kolei deficyt węgla utrudni pomaganie sąsiadom przez Polaków, a przecież to jak pomagać sobie, bo niedobory w sąsiednich systemach będą wywoływać problemy także u nas.
Każda oszczędzona megawatogodzina to strata Putina
Wówczas musi wykorzystywać własne moce wytwórcze. Wyższe zapasy węgla sprawią z jednej strony, że będzie można zapewnić 20 dni maksymalnej podaży a z drugiej nie pozwolą produkować za dużo energii na eksport ograniczony koniecznością zapewnienia górki na hałdach. Kurczenie się rezerwy na rynku mocy będzie coraz częściej wywoływał interwencję operatora, który będzie prosił producentów o realizację kontraktów mocowych zobowiązujących ich za pieniądze do zapewnienia odpowiedniej podaży. Elektrownie mogą także oszczędzać poprzez zgłaszanie konieczności gromadzenia zapasów węgla poprzez ograniczenie mocy jednostek wytwórczych, o czym informował BiznesAlert.pl, w kontekście wprowadzenia wyższego poziomu obowiązkowych zapasów. Wówczas powstaną ubytki mocy, ale operator może zmusić takie elektrownie do pracy, odrzucając wniosek o ubytki ze względu na warunki eksploatacyjne (WE), jeżeli zajdzie taka potrzeba. To wybór między zabezpieczeniem rezerw paliwa i mocy. Ubytki WE, zwane „paliwowymi”, sięgały w 2022 roku kilku tysięcy MW ze względu na chęć oszczędności węgla. Skutek uboczny to mniejszy eksport energii za granicę. Rezerwa planowana przez operatora sieci musi wynosić nie mniej niż dziewięć procent planowanego zapotrzebowania w Polsce. Polski operator PSE prognozuje okresy niewystarczającej rezerwy zależnie od podaży OZE, temperatury, dostępności paliwa i awaryjności bloków.
Chociaż mrożenie cen energii nie zachęca do oszczędzania, to taki obowiązek uderzyłby w gospodarkę. Polacy będą zachęcani do oszczędności między innymi poprzez nową kampanię informacyjną na temat godzin szczytu zapotrzebowania, w których opłaca się oszczędzać energię oraz tych, w których można ją zużywać taniej. Popołudniu każdego dnia od grudnia Polskie Sieci Elektroenergetyczne mają informować o tym, kiedy wypadają godziny szczytu zapotrzebowania, aby zachęcać Polaków do oszczędzania w tym czasie. Mniejsze zużycie to większe bezpieczeństwo dostaw, a co za tym idzie mniejsze ryzyko blackoutów po myśli Kremla, który wykorzystuje kryzys energetyczny do promocji polityki prorosyjskiej w Europie.
Nie tak łatwo sparaliżować energetykę
Eksperci branży szacują, że zapotrzebowanie na moc w Polsce zimą rośnie o niecałe 300 MW na stopień poniżej standardowej temperatury i maleje o mniej więcej tyle w okresie wyższych temperatur. Nie wiadomo jednak jaka będzie pogoda zimą. Srogie mrozy mogą spowodować konieczność wprowadzenia stopni zasilania, czyli obowiązku ograniczenia zużycia przez odbiorców przemysłowych na wniosek operatora, ale to w celu uniknięcia większego problemu w postaci blackoutu. Jeżeli stopnie zasilania nie pomogą, ryzyko blackoutu zmusi operatora do ograniczeń awaryjnych mających chronić sprzęt. Oznaczałoby to punktowe niedobory mocy zgodne z planem lub z zaskoczenia, rotacyjne ograniczenia i inne rozwiązania, a w najbardziej skrajnym scenariuszu takie znane znad Dniepru. – Blackout nam nie grozi. Ukraina pokazuje jak bardzo jest odporny system elektroenergetyczny. Jego wywrócenie wcale nie jest takie proste – kwituje menadżer od lat zajmujący się zarządzaniem polskim systemem. Sposób planowania pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego jest dogłębnie wytłumaczony na stronach Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Według stanu podanego przez Ukrenergo w listopadzie 40 procent infrastruktury energetycznej Ukrainy zostało zniszczone w atakach rakietowych Rosji. Niedobór mocy sięga 30 procent. Mimo to system działa. W międzyczasie Polacy wraz z całą Europą oferują Ukrainie pomoc sprzętową po atakach rakietowych Rosji uderzających w jej sektor elektroenergetyczny. Niezależnie od tego nowe połączenie transgraniczne Polska-Ukraina (Rzeszów-Chmielnicki) ma być gotowe do pracy na przełomie roku. Póki co posłuży do dostaw nad Dniepr, ale po zwycięstwie Kijowa na wojnie stworzy perspektywę atrakcyjnego ekonomicznie importu do Polski.
Rząd podnosi poprzeczkę energetyce. Czy wystarczy węgla na zimę?
– Spółki energetyczne mogą zacząć wykazywać niedobory zapasów węgla przez to, że rząd podniesie im poprzeczkę, aby zapewnić rezerwy na zimę – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Konferencja wynikowa Enei była okazją do małej burzy wokół stanu zapasów węgla w Polsce. Czy nagle okaże się, że mamy go za mało? Niekoniecznie. Burza pojawiła się po moim pytaniu do zarządu Enei o stan zapasów węgla. – Obligo utrzymywania zapasów wzrosło. Będziemy się starali te nasze zapasy dostosować do tychże nowych wymogów – powiedział Lech Żak, wiceprezes do spraw strategii i rozwoju Enei. – Minimalny poziom zapasów węgla w Kozienicach to 670 tysięcy ton. Mamy aktualny stan w wysokości 803 tysiące. W Połańcu jest 208 tysięcy obowiązku, a zapasy to 478 tysięcy. Poziom zapasów nie jest mniejszy niż ten wymagany przez Urząd Regulacji Energetyki. Nie ma problemu z zapasami w pozostałych elektrociepłowniach. Jest to na skraju, ale nie poniżej – zapewnił Leszek Żak w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl. – Nie identyfikujemy zagrożeń ciągłości produkcji z powodu braku rezerw– powiedział Rafał Mucha, wiceprezes Enei ds. finansowych w odpowiedzi na pytanie BiznesAlert.pl.
Obligo wspomniane przez przedstawicieli Enei faktycznie zostanie podniesione. 28 listopada wchodzi w życie rozporządzenie ministra klimatu i środowiska w sprawie zapasów paliw w energetyce określające minimalne stany zapasy węgla kamiennego. Ma na celu podniesienie poziomu zapasów obowiązkowych w celu przygotowania systemu elektroenergetycznego na zakłócenia przed zimą. Atak Rosji na Ukrainie zaburzył ceny przez kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom i dostępność węgla przez embargo na dostawy z Rosji, a nie wiadomo co jeszcze wydarzy się na Wschodzie.
– Utrzymywanie przez przedsiębiorstwa energetyczne wyższych w stosunku do obecnie wymaganych zapasów paliw ma za zadanie umożliwić tym podmiotom niezakłócone funkcjonowanie, niezależne od czynników zewnętrznych, a co za tym idzie zachowanie zdolności elektrowni i elektrociepłowni do nieprzerwanego dostarczenia energii elektrycznej oraz ciepła – dowiaduję się w rządzie.
Wejście w życie rozporządzenia może oznaczać w przypadku części elektrowni i elektrociepłowni, które według stanu prawnego na dzisiaj mają odpowiednie zapasy, że nie wypełnią obowiązku po podniesieniu poprzeczki. Docelowo jednak wszystkie mają spełnić ten obowiązek, a źródła rządowe przekonują, że już trwają przygotowania, aby nie było z tym problemu. Należy się zatem spodziewać z jednej strony raportów o niewypełnieniu nowego, wyższego obowiązku zapasów węgla, a z drugiej większej ilości przestojów bloków węglowych w celu oszczędzania paliwa. To zjawisko jest widoczne od wiosny 2022 roku, od kiedy BiznesAlert.pl pisze o „usterkach” w blokach węglowych, które są w rzeczywistości sposobem na zmniejszenie zużycia węgla.
Szlak morskich dostaw ropy z Rosji może wyschnąć, choć powstaje flota widmo | Kolejne kraje śladem Polski porzucają dokument, który mógł być asem w rękawie Rosji
:Statki rosyjskie nie mają już wstępu do portów w Kanadzie, Wielkiej Brytanii i USA. Ich aktywność w portach unijnych spadła 10 razy. Piątego grudnia wchodzi embargo na dostawy morskie ropy z Rosji, które będzie próbować ominąć „flota widmo”.
:Polska i Hiszpania chcą zrezygnować z Karty Energetycznej. Teraz w ich ślady idzie Holandia. Teraz będzie trudniej skarżyć rządy za nieefektywną politykę klimatyczną. Ten dokument mógł być jednak także asem w rękawie Rosji chroniącej inwestycje w Europie.
Czytaj dalej„Szlak morskich dostaw ropy z Rosji może wyschnąć, choć powstaje flota widmo | Kolejne kraje śladem Polski porzucają dokument, który mógł być asem w rękawie Rosji„Kolejny incydent jądrowy. Zapalił się zakład nuklearny we Francji | Europa wydała już pół biliona euro na walkę z kryzysem energetycznym. Polska – 10 mld euro
:Fabryka paliwa jądrowego w południowej Francji zapłonęła z niewyjaśnionych przyczyn. Pożar został opanowany i nie ma zagrożenia, ale to kolejny w ostatnim czasie incydent z elektrowniami jądrowymi w czasie, gdy Europa rozważa powrót do atomu by zmniejszyć zależność od gazu z Rosji.
:Kryzys energetyczny zmusił Europę do wydania już 500 mld euro na subsydia. Rośnie lista programów zastosowanych w Polsce, która według szacunków wydała już prawie 10,6 mld euro, czyli ponad 45 mld zł.
Czytaj dalej„Kolejny incydent jądrowy. Zapalił się zakład nuklearny we Francji | Europa wydała już pół biliona euro na walkę z kryzysem energetycznym. Polska – 10 mld euro”PGNiG nie boi się pauzy Nord Stream 1. Dementuje wieści o użyciu zapasów i mówi o Baltic Pipe | Gazprom podnosi ceny węgla i utrudnia gromadzenie jego zapasów w Polsce
:Business Insider podał, że PGNiG zaczął opróżniać magazyny gazu z zapasów na zimę przez zatrzymanie pracy gazociągu Nord Stream 1 z Rosji do Niemiec i niemożliwość sprowadzania go przez rewers Gazociągu Jamalskiego. Ta firma dementuje owe doniesienia i mówi o nowych kontraktach w Norwegii.
:Węgiel jest tak drogi, że Polska miała tego lata rekordowo niskie zapasy węgla. Problemy Nord Stream 1 wynikające z działań rosyjskiego Gazpromu sprawiają, że ten trend może się utrzymać. Nie obędzie się bez Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
:Koalicja rządząca w Niemczech przedstawiła nowy pakiet stymulujący gospodarkę wart 65 mld euro z nowymi planami działania w dobie kryzysu energetycznego, w tym windfall tax od nadmiarowych przychodów niektórych spółek oraz likwidacją dopłaty do OZE.
Czytaj dalej„PGNiG nie boi się pauzy Nord Stream 1. Dementuje wieści o użyciu zapasów i mówi o Baltic Pipe | Gazprom podnosi ceny węgla i utrudnia gromadzenie jego zapasów w Polsce„Polska śpi na gazie? Powinna oszczędzać i tak
Polska ma pełne magazyny gazu, więc pojawiają się głosy za tym, aby nie oszczędzać tego paliwa przed zimą. Nowe dane pokazują, że już oszczędzamy przez drożyznę i warto do tego dalej zachęcać – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Czytaj dalej„Polska śpi na gazie? Powinna oszczędzać i tak”PGNiG prawie zbankrutowało przez Gazprom, ale ocaliło je zabezpieczenie warte 4,8 mld zł | Triumf węgla zależy od tego, czy Chiny upadną
:Kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom wywindował ceny gazu do poziomów z początku inwazji Rosji na Ukrainę. PGNiG musiał skorzystać z pożyczki możliwej dzięki zabezpieczeniu rządu, bo inaczej by zbankrutował.
:Globalne zapotrzebowanie na węgiel będzie w 2022 roku najwyższe od prawie dekady przez kryzys energetyczny pod warunkiem odrodzenia gospodarki chińskiej, której grozi upadek.
Czytaj dalej„PGNiG prawie zbankrutowało przez Gazprom, ale ocaliło je zabezpieczenie warte 4,8 mld zł | Triumf węgla zależy od tego, czy Chiny upadną”