Atomic Bomb Test
Test atomowy (Zdjęcie: Archiwa San Diego Air & Space Museum)

Keir A. Lieber i Daryl G. Press z Foreign Affairs nie wierzą w możliwość wybuchu konfliktu atomowego na Półwyspie Koreańskim w najbliższych dniach. Przekonują jednak, że każda wojna konwencjonalna z Koreą Północną w przyszłości będzie musiała przerodzić się w starcie nuklearne a Stany Zjednoczone muszą się na to przygotować. Waszyngton stoi przed dwoma alternatywnymi scenariuszami.

Specjaliści twierdzą, że Pjongjang nie posiada obecnie możliwości wykorzystania głowic nuklearnych będących w jej posiadaniu. Podkreślają jednak, że wielka armia Północy jest źle wyszkolona i wyposażona, dlatego w razie wybuchu wojny szybko straci na znaczeniu strategicznym. Zostanie pokonana przez Południowców i zepchnięta w głąb kraju. W takim wypadku rodzina Kimów stanęłaby szybko przed dylematem – uciekać do Chin czy skorzystać z ostatecznego argumentu w postaci głowic atomowych. Zdaniem analityków Foreign Affairs młody Kim Dzong-Un wybrałby to drugie, bo Pekin nie zgodziłby się na azyl dla dyktatora. Byłaby to ostatnia deska ratunku dla niego i przedstawicieli jego reżimu. Mogłaby jednak przynieść oczekiwane skutki. Po otrzymaniu informacji o możliwym użyciu bomby atomowej, USA w obawie przed eskalacją konfliktu atomowego mogłyby ulec Pjongjangowi. Podobną strategię opracowało NATO w czasie Zimnej Wojny – natarcie konwencjonalne Sowietów w Europie miało zostać zatrzymane za pomocą taktycznej broni atomowej. Ta groźba hamowała Rosjan przed rozpoczęciem trzeciej wojny światowej. Możliwe, że Korea Północna spróbuje tego samego rozwiązania.

Polski: Pomnik płk. Ryszarda Kuklińskiego w Pa...
Pomnik płk. Ryszarda Kuklińskiego w Parku Jordana w Krakowie. To on wykradł plany ataku sił Układu Warszawskiego na zachodnią Europę. Zgodnie z planem Polacy mieli być mięsem armatnim pochłoniętym przez zaporowy atak nuklearny sił NATO, o którym mowa w tekście (Zdjęcie: Wikipedia)

Czynnikiem zwiększającym ryzyko nuklearnej hekatomby jest także strategia wojenna USA zakładająca zniszczenie „układu nerwowego” wroga, który traci zdolność oceny sytuacji. W ten sposób odcięto od świata reżimy w Iraku i Libii. Poprzez strategiczne bombardowanie centrów dowodzenia, linii komunikacyjnych i siedzib władz Amerykanie szybko dezorientowali przeciwnika. W przypadku Korei Północnej taka dezorientacja może sprowokować użycie bomby atomowej.

Dlatego eksperci odradzają Seulowi i Waszyngtonowi nową wojnę z reżimem Kimów. Zalecają za to opracowanie instrumentarium dla przeprowadzenia ograniczonej interwencji zbrojnej pozwalającej w przyszłości powstrzymać atak konwencjonalny, nie doprowadzając Pjongjangu do ostateczności. Inną kontrowersyjną propozycją jest opcja „złotego spadochronu” dla przywódców Korei Północnej. Autorzy artykułu przekonują, że szansa na uniknięcie kary przez Kim Dzong-Una oraz jego protegowanych sprawi, że nie sięgną oni po broń nuklearną i wybiorą ucieczkę np. do Chin.

Czy amerykańscy analitycy sugerują zwołanie czegoś na kształt polskiego Okrągłego Stołu z udziałem przedstawicieli reżimu? A może wystarczyłby dożywotni list żelazny dla Kima i jego rodziny? Czy w obliczu niekończących się problemów z krwawym reżimem Amerykanie będą postawieni przed wyborem: łaska dla tyranów albo atomowe piekło?

Enhanced by Zemanta

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading