
:Rosjanie chcą słać przez Ukrainę około 15 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie. Komisja Europejska i Ukraińcy oczekiwali 60 mld m sześc. rocznie.
:Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński zapowiedział, że możliwe są przedterminowe wybory parlamentarne w jego kraju. Jego zdaniem spory i korupcja w parlamencie zostaną w ten sposób zakończone.
Rosja podbija stawkę w rozmowach o przyszłości dostaw gazu przez Ukrainę
Rosjanie chcą słać przez Ukrainę około 15 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie. Komisja Europejska i Ukraińcy oczekiwali 60 mld m sześc. rocznie.
Platts/Wojciech Jakóbik
Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak zapowiedział, że propozycja rosyjska jest oparta na prognozie zapotrzebowania. Rosjanie oferują także Ukrainie rabat na dostawy w wysokości 20-25 procent, ale strona ukraińska uważa, że jeżeli kontrakt na dostawy gazu od Gazpromu zostanie dostosowany do warunków rynkowych, to cena samoistnie spadnie. Strona rosyjska domaga się od Naftogazu porzucenia wszelkich roszczeń sądowych wobec firmy z Petersburga. Ukraińcy nie godzą się na taką propozycję.
W ostatnich rozmowach procesu trójstronnego Komisja Europejska-Ukraina-Rosja strona europejska obniżyła oczekiwania wobec Rosjan, zgadzając się na zmniejszenie wolumenu oczekiwanego przez Brukselę z 40-60 do 20-30 mld m sześć. Propozycja Nowaka może być poczytana jako próba wywarcia dalszej presji w odpowiedzi na sukces w postaci ustępstw Brukseli.
Następna runda rozmów na poziomie politycznym ma odbyć się w listopadzie. Strony rozważają podpisanie porozumienia tymczasowego w razie braku konsensusu w sprawie kontraktu długoterminowego. Komisja i Ukraina chcą zastąpić wygasający obecnie kontrakt nowym, dziesięcioletnim i zgodnym z przepisami europejskimi. Rosjanie sugerują, że mogliby wręcz obyć się bez umowy i zamawiać przepustowość w drodze aukcji. To jednak rozwiązanie nie do zaakceptowania dla Ukrainy, która chce utrzymać stabilny przychód z przesyłu gazu z Rosji.
Przedterminowe wybory parlamentarne na Ukrainie to szansa dla Nord Stream 2
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński zapowiedział, że możliwe są przedterminowe wybory parlamentarne w jego kraju. Jego zdaniem spory i korupcja w parlamencie zostaną w ten sposób zakończone.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Prawo ukraińskie wyklucza ogłaszanie wyborów przedterminowych wcześniej, niż rok po poprzednich. Ten okres mija obecnie i Zełeński może ogłosić nowe wybory. Jednakże deklaracja prezydenta jest poczytywana przez część obserwatorów, jako nacisk na członków jego partii Sługa Narodu, z których część została przyłapana na korupcji.
Wybory na Ukrainie miałyby istotne znaczenie dla losu procesu trójstronnego KE-Ukraina-Rosja zmierzającego do ustalenia warunków dalszych dostaw gazu rosyjskiego przez terytorium ukraińskie. Ich ewentualne opóźnienie da więcej czasu na dokończenie projektu Nord Stream 2, gazociągu mającego służyć ominięciu Ukrainy przy dostawach do Europy.