
:Cena amerykańskiej mieszanki ropy WTI w kontraktach majowych spadła poniżej zera sięgając nawet -37 dolarów za baryłkę. Powodem jest istotny spadek zapotrzebowania na ropę wskutek pandemii koronawirusa. WTI zanotowała 21 kwietnia odbicie wartości.
:Tankowiec Maran Gas Vergina dostarczył pierwszą dostawę LNG z USA do Chin po trzynastomiesięcznej przerwie wywołanej m.in. przez wojnę celną między tymi państwami. Dostarczyli ją partnerzy polskiego PGNiG, które planuje w przyszłości zarabiać na dostawach do Azji.
Ujemna cena ropy w USA przez zapełnione magazyny i odbicie
Cena amerykańskiej mieszanki ropy WTI w kontraktach majowych spadła poniżej zera sięgając nawet -37 dolarów za baryłkę. Powodem jest istotny spadek zapotrzebowania na ropę wskutek pandemii koronawirusa. WTI zanotowała 21 kwietnia odbicie wartości.
Reuters/Wojciech Jakóbik
Zapotrzebowanie spadło o około 30 procent, czyli 30 mln baryłek dziennie, a magazyn ropy w Cushing (Oklahoma) ma być pełny w ciągu kilku tygodni. 10 kwietnia był zapełniony w 72 procentach z 76 mln baryłek pojemności. Ropa majowa jest sprzedawana rafineriom posiadającym jeszcze moce magazynowe za dopłatą albo handlarzom gotowym ponieść te koszty w nadziei na odbicie w przyszłości.
Jednakże kontrakty czerwcowe są już droższe i kosztują około 22 dolary, notując jednak istotny spadek wartości o około 20 procent. Wartość baryłki WTI w dostawach majowych wzrosła rankiem 21 kwietnia do ceny dodatniej i sięgała prawie 2 dolarów o 6.00 czasu polskiego.
LNG z USA wraca do Chin po przerwie. Szansa dla PGNiG
Tankowiec Maran Gas Vergina dostarczył pierwszą dostawę LNG z USA do Chin po trzynastomiesięcznej przerwie wywołanej m.in. przez wojnę celną między tymi państwami. Dostarczyli ją partnerzy polskiego PGNiG, które planuje w przyszłości zarabiać na dostawach do Azji.
Reuters/Wojciech Jakóbik
Wcześniejsza dostawa dotarła do Chin w marcu 2019 roku, jeszcze przed podniesieniem ceł na import LNG z USA w Państwie Środka do 25 procent. Tankowiec dostarczył ropę z gazoportu Freeport LNG w Teksasie.
LNG z USA ma dotrzeć do Chin jeszcze trzy razy, a w maju dwa razy. W kwietniu dwa tankowce dostarczą gaz z projektów Corpus Christi oraz Sabine Pass firmy Cheniere Energy. Kolejny dostarczy surowiec z Cameron LNG należący do Sempra LNG. W maju mają dotrzeć kolejne dostawy z dwóch wspomnianych obiektów Cheniere. Powodem powrotu dostaw może by fakt, że według źródeł Reutersa Pekin zaczął zwalniać eksporterów LNG z cła po tym, jak rozmowy z USA przyniosły przełom 14 lutego 2020 roku.
Warto zaznaczyć, że obie wspomniane firmy są dostawcami gazu skroplonego do Polski na mocy kontraktów z PGNiG. Polska firma planuje sprowadzać gaz nie tylko na terytorium polskie, ale także handlować nim na skalę globalną. Oznacza to, że otwarcie rynku chińskiego daje Polakom szansę na zarobek na pośrednictwie.