:Rząd Niemiec mógł utrzymać trzy ostatnie elektrownie jądrowe, ale nie skorzystał z takiej możliwości. Mógł także przywrócić do pracy trzy elektrownie tego typu wyłączone w 2021 roku, ale używał nietrafionych argumentów, by tego nie robić. Kryzys energetyczny powoduje, że może zmienić zdanie.

:Kommiersant ustalił, że sporna turbina Nord Stream 1 została wysłana z Kanady do Niemiec. Rosjanie przekonują, że bez niej mogą być problemy z dostawami gazu wbrew faktom. Gazprom nie potwierdził, że po przerwie technicznej do 21 lipca eksport wróci do normy. Oczekuje gwarancji pisemnych Siemensa, rodząc podejrzenia o nowy pretekst do podsycania kryzysu energetycznego.

Niemcy mogły ocalić atom dla dobra całej Europy, ale nie chciały. Mogą zmienić zdanie

Rząd Niemiec mógł utrzymać trzy ostatnie elektrownie jądrowe, ale nie skorzystał z takiej możliwości. Mógł także przywrócić do pracy trzy elektrownie tego typu wyłączone w 2021 roku, ale używał nietrafionych argumentów, by tego nie robić. Kryzys energetyczny powoduje, że może zmienić zdanie.

Die Welt podaje, że Niemcy mogłyby utrzymać w mocy elektrownie jądrowe i ulżyć kryzysowi energetycznemu pomimo faktu, że rząd w Berlinie przekonuje, iż jest to niemożliwe. Berlin mógł ocalić trzy ostatnie elektrownie jądrowe, a nawet przywrócić do pracy stare, ale nie skorzystał z propozycji firm.

Rząd użył argumentu długich dostaw prętów paliwowych, które uniemożliwią przedłużenie pracy elektrowni jądrowych, ale podczas tajnego spotkania w marcu firmy energetyczne przedstawiły terminarz takiego importu na czas, lecz rząd nie skorzystał z ich propozycji. Stowarzyszenie Technischer Uberwachungsverein (TUV) zajmujące się regulacjami na rzecz bezpieczeństwa uznaje, że Niemcy mogą utrzymać trzy pozostałe elektrownie jądrowe i przywrócić do pracy trzy wyłączone z końcem 2021 roku.

Ten błąd może oznaczać wyższe rachunki za energię w całej Europie, bo 9 GW energetyki jądrowej odłączone od sieci zgodnie z pierwotnym planem do końca 2022 roku pozbawi rynek dodatkowej podaży i podsyci kryzys energetyczny, zwiększając także zależność od gazu, którego podaż jest ograniczana przez Rosjan, także z użyciem gazociągu Nord Stream 1 do Niemiec. – Nie potrzeba paliwa, reaktory są w świetnej kondycji i nie ma potrzeby dodatkowych testów bezpieczeństwa – sumuje Simon Wakter, popularny zwolennik energetyki jądrowej na Twitterze.

– Po pierwsze nie zrobimy tego teraz, ale po drugie należy zawsze reagować na bieżącą sytuację w kryzysie i zbadamy wszelkie opcje – powiedziała Ricarda Lang, szefowa partii Zielonych cytowana przez Die Welt. – Robiliśmy to w przeszłości, nigdy nie wykluczyliśmy całkowicie takiej opcji. Zawsze badaliśmy to, co ma największy sens w danym momencie. Będziemy to robić nadal – powiedziała, sugerując otwartość na powrót do atomu w Niemczech.

Die Welt/Wojciech Jakóbik

Turbina Nord Stream 1 zmierza do Rosji, ale kurek z gazem może pozostać zakręcony i tak

Kommiersant ustalił, że sporna turbina Nord Stream 1 została wysłana z Kanady do Niemiec. Rosjanie przekonują, że bez niej mogą być problemy z dostawami gazu wbrew faktom. Gazprom nie potwierdził, że po przerwie technicznej do 21 lipca eksport wróci do normy. Oczekuje gwarancji pisemnych Siemensa, rodząc podejrzenia o nowy pretekst do podsycania kryzysu energetycznego.

17 lipca Kanada miała wysłać do Niemiec wyremontowaną turbinę Siemens Energy dzięki zawieszeniu części sankcji wobec Rosji za atak na Ukrainę na wniosek Berlina. Miała dotrzeć do Niemiec drogą lotniczą w celu przyspieszenia procesu. Potem turbina ma dotrzeć do tłoczni Portowaja w Rosji drogą morską z Helsinek. Kommiersant sugeruje, że odprawa celna może wywołać dodatkowe opóźnienia.

16 czerwca Rosjanie ograniczyli dostawy przez gazociąg Nord Stream 1 do Niemiec o 40 procent tłumacząc się problemami wywołanymi brakiem turbiny przekazanej do fabryki Siemensa w Kanadzie na naprawę, która nie może wrócić przez sankcje. Rząd niemiecki uznał ten argument za pretekst do dalszego ograniczenia dostaw gazu do Europy, jednakże po ustępstwach Berlina i Ottawy strona rosyjska zasugerowała, że problemem są sankcje, a Gazprom oczekuje gwarancji pisemnych, że turbina dotrze do Rosji. Gazociąg Nord Stream 1 przechodzi planowaną przerwę techniczną od 11 do 21 lipca, ale Niemcy i cała Europa szykują się na możliwość zatrzymania dostaw na stałe.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s