:Kanclerz Niemiec zapowiedziała wspólną odpowiedź Zachodu na otrucie rosyjskiego opozycjonisty trucizną Nowiczok. Nie wiadomo, czy obejmą sporny gazociąg Nord Stream 2.
:Igor Sieczin stojący na czele rosyjskiego Rosnieftu spotkał się z ambasadorem Niemiec w Rosji Gezą Andreasem von Geirem i przekonywał go do współpracy jego kraju przy projekcie naftowym Vostok Oil.
:Minister ropy Iraku Ibrahim Abd al-Jabbar informuje, że Irak nie wywiąże się z ograniczeń porozumienia naftowego OPEC+.
USA i UE mogą wprowadzić sankcje za otrucie Nawalnego. Nie wiadomo, czy dotkną Nord Stream 2
Kanclerz Niemiec zapowiedziała wspólną odpowiedź Zachodu na otrucie rosyjskiego opozycjonisty trucizną Nowiczok. Nie wiadomo, czy obejmą sporny gazociąg Nord Stream 2.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Rzecznik rządu niemieckiego ogłosił, że dane medyczne „są jednoznacznym dowodem”, że opozycjonista Aleksiej Nawalny został otruty trucizną Nowiczok. Kanclerz Angela Merkel występująca także jako szefowa prezydencji unijnej poinformowała, że sojusznicy w Unii Europejskiej i NATO szykują wspólną odpowiedź na to odkrycie i wezwała rząd Rosji do wyjaśnień. Prezydent USA Donald Trump unikał jednoznacznej wypowiedzi.
– Niemcy razem z innymi krajami unijnymi powinny pracować nad wspólnym stanowiskiem na temat Rosji, które nie powinno wykluczać kolejnych kroków w ramach sankcji – powiedział Jurgen Hardt, rzecznik rządzącej CDU/CSU do spraw polityki zagranicznej. Wcześniej Merkel przekonywała, że nie należy łączyć sprawy Nowiczoka z spornym projektem gazociągu Nord Stream 2, który jest jej zdaniem przedsięwzięciem ekonomicznym.
Rywali prezydenta USA Joe Biden wydał oświadczenie, w którym można przeczytać, że „Kreml po raz kolejny użył swej ulubionej broni – Nowiczoka – w celu wyciszenia przeciwnika”. Urzędujący prezydent Donald Trump odmówił jasnej deklaracji w tej sprawie. Biden uznał, że „jego milczenie to współpraca” z reżimem Putina. John Ulliott z Białego Domu przyznał jednak, że USA będą pracować z sojusznikami w celu przedstawienia wspólnej odpowiedzi na odkrycie w sprawie Nawalnego. Republikański senator Tom Cotton wezwał do zatrzymania Nord Stream 2 w odpowiedzi na otrucie opozycjonisty.
Prezes Rosnieftu namawia Niemcy do współpracy
Igor Sieczin stojący na czele rosyjskiego Rosnieftu spotkał się z ambasadorem Niemiec w Rosji Gezą Andreasem von Geirem i przekonywał go do współpracy jego kraju przy projekcie naftowym Vostok Oil.
Interfax/Wojciech Jakóbik
Vostok Oil to inwestycja w Kraju Krasnojarskim zakładająca wydobycie ropy z piętnastu pól mających dać nowe źródło czarnego surowca Rosji. Część z nich jest już celem wspólnych planów BP i Rosnieftu. Sieczin przypomniał ambasadorowi Niemiec, że razem z Rosją zainwestowały w sektorze energetycznym ponad 20 mld dolarów. Rosja zapewnia też 30 procent zapotrzebowania Niemiec na ropę naftową i ponad 50 procent na gaz ziemny. Ponadto, sektor energetyki i paliw w Rosji jest ważnym kupcem sektora serwisowego i inżynieryjnego w Niemczech.
Niemcy są zaangażowane w szereg projektów energetycznych w Rosji, w tym sporny Nord Stream 2. Uznają, że jest to przedsięwzięcie czysto ekonomiczne bez podtekstu politycznego.
Irak chce taryfy ulgowej w ramach porozumienia naftowego. Ceny ropy wciąż będą się wahać
Minister ropy Iraku Ibrahim Abd al-Jabbar informuje, że Irak nie wywiąże się z ograniczeń porozumienia naftowego OPEC+.
OilCapital.ru/Wojciech Jakóbik
Układ zakłada wspólną redukcję wydobycia przez sygnatariuszy z OPEC i producentów ropy spoza kartelu o 9,7 mln baryłek w okresie maj-lipiec i 7,7 mln baryłek od sierpnia do grudnia 2020 roku. Potem redukcja ma sięgnąć 5,8 mln baryłek dziennie do końca kwietnia 2022 roku z opcją rewizji w grudniu 2021 roku.
Irak miał zadeklarować, że nie wypełni swego udziału cięć w pierwszym kwartale 2021 roku, ale nadrobi je w drugim. Poprosił OPEC+ o wyłączenie z obowiązków porozumienia naftowego. Warto dodać, że także Zjednoczone Emiraty Arabskie mają problem z przestrzeganiem porozumienia, bo w sierpniu przekroczyły ograniczenia o 103 tysiące baryłek dziennie wskutek wzrostu eksportu związanego ze spadkiem popytu w kraju i deklarują nadrobienie zaległości w październiku.
Agencja Moody’s przedstawiła raport, z którego wynika, że cena ropy naftowej będzie się nadal wahać pomimo porozumienia naftowego. Pandemia koronawirusa miała na stałe zmienić modele zużycia paliw na świecie i odbicie zapotrzebowania na ropę będzie zależało od rozwoju gospodarczego na kluczowych rynkach jak USA i Chiny. Pandemia zwiększa także presję na odejście od paliw kopalnych i konsolidację w sektorze naftowym. Natomiast niskie ceny ropy nie sprowokują większego popytu, bo na rynku panuje nadpodaż. Z tych względów Moody’s szacuje cenę baryłki na 45-65 dolarów w średnim terminie.
Cena baryłki z godziny 6.30 czasu polskiego to 41,56 dolarów w przypadku mieszanki WTI oraz 44,40 dolarów za Brent. Obie mieszanki notowały ostatnio nieznaczne wahania ceny.