
:Jak donosi agencja TASS, prawnik Stanisław Sz. Oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji stanie do rozprawy 21 września.
:W poniedziałek 12 września, Komisja Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego (AFET) głosowała nad opinią na temat rozporządzenia o bezpieczeństwa dostaw gazu autorstwa posła Jacka Saryusz-Wolskiego, wiceprzewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej.
:Działania Chin windują cenę węgla. Nie wiadomo na jak długo.
Saryusz-Wolski wygrał głosowanie ważne dla bezpieczeństwa dostaw gazu do UE
(Parlament Europejski/Wojciech Jakóbik)
W poniedziałek 12 września, Komisja Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego (AFET) głosowała nad opinią na temat rozporządzenia o bezpieczeństwa dostaw gazu autorstwa posła Jacka Saryusz-Wolskiego, wiceprzewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej.
41 członków AFET zagłosowało za opinią Polaka, a sześciu było przeciw.
Opinia zakłada m.in wzmocnienie transparentności jednolitego rynku energii oraz budowę mechanizmów bezpieczeństwa gazowego opartych na solidarności Państw Członkowskich w ramach regionów.
Rozwiązania proponowane przez Saryusz-Wolskiego, które przyjęła Komisja, to m.in. absolutne kryterium wielkości kontraktów podlegających kontroli Brukseli, przekazanie jej kompetencji pozwalających na badanie umów pod kątem zgodności z rozporządzeniem o bezpieczeństwie dostaw (SoS), do ustalania warunków współpracy regionalnej w ramach zapewniania bezpieczeństwa dostaw przy braku porozumienia państw członkowskich.
W przekonaniu autora poprawek, solidarność oraz bezpieczeństwo i dywersyfikacja dostaw są jednymi z filarów Unii Energetycznej.
Wynik głosowania w AFET to sygnał dla Francji i Paryża, których posłowie nie sprzeciwili się opinii polskiego posła, że panuje konsensus w sprawie konieczności wzmocnienia mechanizmów solidarnościowych zabezpieczających Unię Europejską przed ewentualnym kryzysem dostaw.
Następnym krokiem będzie przyjęcie opinii Komisji ds. Przemysłu, Badań Naukowych i Energii w PE (ITRE). Ostateczną decyzję w sprawie proponowanych regulacji wzmacniających solidarność podejmie Rada Europejska jesienią.
Szpieg Rosji na gazoporcie. Proces za tydzień
(TASS/Wojciech Jakóbik)
Jak donosi agencja TASS, prawnik Stanisław Sz. Oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji stanie do rozprawy 21 września.
– Procedury prawne są w toku. Sąd uznał, że proces powinien odbyć się za zamkniętymi drzwiami – poinformowały rosyjską agencję służby prasowe Sądu Rejonowego w Warszawie.
W maju prokuratura zarzuciła Stanisławowi Sz., który pracował jako prawnik dla Polskiego LNG, czyli firmy odpowiedzialnej za budowę terminala na gaz skroplony w Świnoujściu, szpiegostwo na rzecz Rosji. Grozi mu 15 lat więzienia.
5 września odbyło się oficjalne odczytanie zarzutów. Proces odbędzie się za zamkniętymi drzwiami w celu ochrony interesów państwa i ze względu na wykorzystanie materiałów niejawnych w jego trakcie.
Radio Zet podawało, że Stanisław Sz. Został oskarżony o współpracę z rosyjskim wywiadem wojskowym GRUI. W październiku 2014 zatrzymała go Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Razem z Sz. został zatrzymany Zbigniew J., pułkownik Wojska Polskiego, pod zarzutem szpiegowania na rzecz Rosji. Odpowiadał za kadry w ministerstwie obrony narodowej. Polska telewizja podała, że przekazywał informacje o nadużyciach żołnierzy RP służbom rosyjskim, co pozwalało na skuteczniejszy werbunek oficerom GRU.
Rosja chce porzucić dostawy ropy przez państwa bałtyckie w 2018 roku
(RIA Novosti/Regnum/RBK/TASS/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński)
Do 2018 roku Transnieft zamierza wstrzymać eksport ropy za pośrednictwem znajdujących się w krajach bałtyckich portów, o czym podczas spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem poinformował prezes spółki Nikołaj Tokariew.
– Jeżeli w ubiegłym roku przeładowaliśmy przez nie ok. 9 mln ton produktów naftowych, to w tym roku jest to 5 mln ton. Do 2018 roku będziemy zmniejszali do zera przepływ towarów przez rejon państw bałtyckich. Będziemy go świadczyć z wykorzystaniem naszych portów, ponieważ występuje w nich nadwyżka dostępnych mocy – powiedział Tokariew.
Prezes Transnieftu podał, że zgodnie poleceniem rządu dokonuje reorientacji eksportu produktów naftowych z portów w Windawie i Rydze do rosyjskich portów w Ust-Łudze, Primorsku oraz Noworosyjsku.
– Pozwalają nam one słać do 32 mln ton ropy, które zapełnimy surowcem, a przepustowość, która pozostanie posłuży do dostaw produktów naftowych – powiedział szef Trasnieftu. Jak podaje agencja Regnum, do Primorska i Wołgogradu ma płynąć do 25 mln ton paliwa diesla rocznie.
Siergiej Artemienko, ekspert do spraw rozwoju regionalnego w krajach byłego Związku Sowieckiego, tłumaczy to potrzebą rozwoju eksploatacji tych portów, które obecnie nie są wykorzystywane w odpowiednim stopniu. Zwiększenie ich wykorzystania ma dać nowe przychody na sumę 36 mln dolarów.
Zdaniem redaktora naczelnego agencji Portnews Witalija Czernowa, większość dostaw słanych dotąd przez terytorium Bałtów trafi do portu w Primorsku, który do 2018 roku ma zwiększyć przepustowość z 15 do 25 mln ton rocznie. Czernow przypomina, że Transnieft uruchomił inwestycje Północ i Południe, które mają zwiększyć przepustowość portów w Primorsku i Noworosyjsku.
Michaił Burmistrow, dyrektor INFOLine Analytics, cytowany przez portal RBK wylicza, że dodatkowy przychód z tytułu zwiększenia wykorzystania portów w Rosji wyniesie 27-36 mln dolarów.
Według danych Stowarzyszenia Komercyjnych Portów Morskich w 2015 roku dostawy ropy przez rosyjskie porty wyniosły 146 mln ton (wzrost o 3,7 procent w stosunku do 2014 roku). Rezygnacja z dostaw przez kraje bałtyckie ma dać wzrost wolumenu słanego za pośrednictwem rosyjskich portów o 6 procent.
Trasnieft jest rosyjską spółką państwową będącą operatorem naftociągów ślących ok. 90 procent wydobywanej w Rosji ropy. Pod jej kontrolą znajduje się m.in. 72 tys. km rurociągów oraz ok. 500 przepompowni.
Agencja Regnum przypomina, że inicjatywa porzucenia portów bałtyckich nie jest nowa. Była ona podejmowana przez Transnieft w 2004 i 2014 roku.
Spółka planuje zwiększyć dostawy ropy z użyciem jej ropociągów o 1,5 mln ton do 482 mln w 2016 roku. Eksport surowca ma wzrosnąć do 238 mln ton. Rafinerie mają przetworzyć w tym roku 244 mln ton.
Według wcześniejszych szacunków eksport ropy z użyciem infrastruktury Tatnieftu miał spaść o 6 procent do 215,8 mln ton w 2016 roku. Spółka planowała wysłać przez porty w Rosji 116,5 mln ton: 27 mln przez Noworosyjsk, 35,5 mln przez Primorsk, 23 mln ton przez Ust-Ługę i 31 mln ton przez Kozmino.
Węgiel drożeje przez Chiny
(Reuters/Wojciech Jakóbik)
Działania Chin windują cenę węgla. Nie wiadomo na jak długo.
Cena węgla na giełdach wzrosła o 117 procent w 15 tygodni. Australijski węgiel koksujący podrożał z 83,40 dolarów za tonę 31 maja do 180,90 dolarów 9 września tego roku.
W tym roku cena węgla wzrosłą o 131 procent, co dało mu najlepszy wynik wśród surowców sprzedawanych na giełdzie. Wzrost pojawił się jednak w przypadku cen spotowych. Oferta w ramach umów długoterminowych w Australii i kontraktów futures na giełdzie w Japonii podrożały o odpowiednio 12 i 28,5 procent.
Powodem jest według Reutersa spadek nadpodaży surowca w stosunku do 2015 roku wynikający ze wzrostu popytu w Chinach, które zwiększają produkcję stali i zmniejszają krajowe wydobycie czarnego surowca. W stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku, wydobycie węgla koksującego spadło o 2,7 procent do 292,38 mln ton w okresie styczeń-sierpień 2016 roku.
Reuters wskazuje, że górnicy chińscy apelują do Pekinu o zgodę na wzrost wydobycia. To może jednak zająć pewien czas i nie jest pewne, w obliczu zgody Chin na porozumienie klimatyczne w sprawie ograniczenia emisji dwutlenku węgla.