·        
Izba Reprezentantów USA przegłosowała wsparcie
Ukrainy, Izraela i Tajwanu warte 95 mld dolarów, z czego ponad 60 mld ma trafić
nad Dniepr. Teraz zagłosuje Senat. Prezydent Joe Biden obiecał błyskawiczny
podpis pod ustawą. Obserwatorzy wskazują na rolę Polaków w lobbingu na rzecz
wsparcia.

·        
Szef niemieckiego giganta chemicznego BASF
Martin Brudermueller przyznaje w Handelsblatt, że poleganie na gazie z Rosji
było błędem i apeluje o nową politykę przemysłową Niemiec, krytykując bierność
rządu w Berlinie.

·        
Litewski regulator VERT orzekł, że części
Gazociągu Polska-Litwa wyprodukowane w Rosji muszą zostać wymienione ze
względów bezpieczeństwa.

 

Przełom wsparcia USA na rzecz Ukrainy z polskim śladem

Izba Reprezentantów USA przegłosowała wsparcie Ukrainy, Izraela i Tajwanu warte 95 mld dolarów, z czego ponad 60 mld ma trafić nad Dniepr. Teraz zagłosuje Senat. Prezydent Joe Biden obiecał błyskawiczny podpis pod ustawą. Obserwatorzy wskazują na rolę Polaków w lobbingu na rzecz wsparcia.

Ponadpartyjna zgoda Demokratów i Republikanów pozwoliła doprowadzić do przegłosowania pakietu wsparcia przeznaczonego Kijowowi, który prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński uznał za niezbędny do zatrzymania frontu oraz „ochrony tysięcy żyć ludzkich”. W głosowaniu za aktem opowiedziało się 311 reprezentantów, z tego 101 Republikanów, a 112 było przeciwko.

Osobne głosowanie w sprawie pomocy Izraelowi przeszło 366 głosami wobec 58 przeciwko. Za Tajwanem zagłosowało 384 do 34 głosów. Czwarty akt dotyczył sankcji wobec TikToka oraz Iranu 360 do 50 głosów.

Niedługo przed głosowaniem w sprawie wsparcia Ukrainy doszło do spotkania prezydenta RP Andrzeja Dudy z kandydatem Republikanów na prezydenta Donaldem Trumpem. Jednym z tematów była Ukraina rodząc spekulacje o roli wizyty Dudy przy przełamaniu impasu w Izbie Reprezentantów.

Także rząd RP podejmował działania na rzecz wsparcia Ukrainy za pośrednictwem pełnomocnika do jej odbudowy Pawła Kowala, który wielokrotnie odwiedzał Stany Zjednoczone z grupą ekspertów, w tym prof. Katarzyną Pisarską z Fundacji Pułaskiego.

Reuters / Wojciech Jakóbik

Niemiecki gigant bije się w pierś za Nord Stream 2 i krytykuje kanclerza

Szef niemieckiego giganta chemicznego BASF Martin Brudermueller przyznaje w Handelsblatt, że poleganie na gazie z Rosji było błędem i apeluje o nową politykę przemysłową Niemiec, krytykując bierność rządu w Berlinie.

– Niemcy działają głęboko poniżej swego potencjału. Potrzebujemy dużej inicjatywy polityki przemysłowej, która dostosuje nasz kraj do wyzwań przyszłości – powiedział Brudermueller w Handelsblattcie.

Jednocześnie przyznaje, ze poleganie na gazie z Rosji było błędem, choć wielu go popełniło. – Patrząc w przeszłość zawsze łatwo jest stwierdzić co lepiej zrobić. Po zakończeniu Zimnej Wojny każdy był przekonany, że sprowadzenie Rosji do europejskiego domu było właściwą strategią, także ekonomicznie poprzez dostawy surowców – powiedział prezes BASF. – Każdy korzystał na tanim gazie przez 30 lat: kraj, gospodarka, gospodarstwa domowe – wyliczał.

Przyznał jednak, że reakcja na nielegalną aneksję Krymu z 2014 roku powinna być inna. Warto przypomnieć, że BASF był partnerem finansowym projektu Nord Stream 2 zgłoszonego w 2015 roku i mającego służyć zastąpieniu szlaku ukraińskiego dostawami przez Morze Bałtyckie do Niemiec.

Handelsblatt / Wojciech Jakóbik

Gazociąg Polska-Litwa wymieni części podpisane cyrylicą

Litewski regulator VERT orzekł, że części Gazociągu Polska-Litwa wyprodukowane w Rosji muszą zostać wymienione ze względów bezpieczeństwa.

VERT uznał, że niektóre części wykorzystane na budowie Gazociągu Polska-Litwa nie posiadają dokumentów pozwalających rozstrzygnąć ich pochodzenie. Ma dojść do wymiany 123  z 1022 części wykorzystanych przy budowie tego gazociągu.

To instalacja ważna z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw gazu do Polski oraz krajów bałtyckich bo łączy je oraz pływający gazoport FSRU w Kłajpedzie, z którego korzysta polskie PGNiG. Gazociąg Polska-Litwa został uruchomiony w trybie przyspieszonym w odpowiedzi na kryzys energetyczny podsycany przez Rosjan i był jednym ze źródeł bezpieczeństwa dostaw pomimo naruszenia kontraktu jamalskiego przez Gazprom w kwietniu 2022 roku.

Regulator litewski ocenił, że operator sieci przesyłowej gazu Amber Grid, będący partnerem polskiego Gaz-System przy GIPL, niewłaściwie przebadał jakość oraz pochodzenie części wykorzystanych przy inwestycji. Główny wykonawca Alvora miał skorzystać między innymi z dostawców rosyjskich, którzy są niedopuszczalni ze względów bezpieczeństwa. Ich wartość została oszacowana przez resort energetyki Litwy na 300 tysięcy euro. GIPL kosztował Litwinów 116 mln euro. Wymiana części ma nie mieć wpływu na pracę gazociągu.

LRT / Wojciech Jakóbik

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading