:Gazprom nadal przygląda się wyrokowi arbitrażu w sporze cenowym z PGNiG o kontrakt jamalski.

:Prezydenci USA i Rosji zgodzili się, że ich ministrowie odpowiedzialni za energetykę spotkają się, by omówić kryzys cen ropy na rynku po upadku porozumienia naftowego.

:Transnieft zakończył negocjacje na temat rekompensat dla Surgutnieftegazu i Totala za dostarczenie zanieczyszczonej ropy. Wciąż nie ustalił ich względem Rosnieftu i szeregu klientów zachodnich, w tym polskich PKN Orlen, Grupy Lotos i PERN.

 

Gazprom unika komentarza po przegranej z PGNiG

Gazprom nadal przygląda się wyrokowi arbitrażu w sporze cenowym z PGNiG o kontrakt jamalski.

RIA Novosti/Wzglad/Kommiersant/Wojciech Jakóbik

 

Rosyjski Gazprom przekazał agencji RIA Novosti, że nie jest jeszcze gotów do wyceny należności z tytułu przegranego sporu arbitrażowego z polskim PGNiG. Polacy podali 30 marca, że z ich wyliczeń wynika, że będzie musiał oddać 1,5 mld dolarów za niesprawiedliwą cenę od 2014 roku. – Jest za wcześnie na podawanie wyliczeń – przekazał Gazprom Kommiersantowi.

PGNiG poinformowało, że Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie nakazał Gazpromowi zmianę formuły cenowej i uzależnienie ceny kontraktu jamalskiego od wartości gazu na giełdach europejskich zamiast indeksacji do ceny baryłki. Umowa zobowiązuje Polaków do zakupu 8,7-10,2 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do 2022 roku.

 

Będzie szczyt USA-Rosja o kryzysie cen ropy

Prezydenci USA i Rosji zgodzili się, że ich ministrowie odpowiedzialni za energetykę spotkają się, by omówić kryzys cen ropy na rynku po upadku porozumienia naftowego.

Reuters/Wojciech Jakóbik

 

Prezydent Donald Trump miał nazwać przez telefon wojnę cenową Rosji i Arabii Saudyjskiej wybuchłą po porażce rozmów o przedłużeniu układu grupy OPEC+ „szaloną”. Wcześniej zadeklarował, że nie chce, aby spadek cen ropy „zmiótł” amerykański sektor naftowy.

Arabia Saudyjska odmawia rozmów na temat powrotu do układu i prowadzi wojnę cenową, maksymalizując sprzedaż. Zamierza zwiększyć wydobycie ropy o 600 tys. baryłek dziennie w maju 2020 roku.

Tymczasem baryłka Brent zbliżyła się już wartością do 20 dolarów. We wtorek 31 marca o godzinie 6.00 czasu polskiego kosztowała niewiele ponad 23 dolary i traciła na wartości. Amerykańska WTI odbiła się do ponad 21 dolarów po krótkim spadku do 19 dolarów.

 

Będą rekompensaty za zanieczyszczoną ropę rosyjską w rafinerii niemieckiej. Polacy dalej czekają

Transnieft zakończył negocjacje na temat rekompensat dla Surgutnieftegazu i Totala za dostarczenie zanieczyszczonej ropy. Wciąż nie ustalił ich względem Rosnieftu i szeregu klientów zachodnich, w tym polskich PKN Orlen, Grupy Lotos i PERN.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

 

Transnieft, Surgutnieftegaz i Total, który otrzymał zanieczyszczoną ropę w niemieckiej rafinerii Leuna tankowcami z Ust-Ługi, doszły do porozumienia o rekompensatach za okres kwiecień-maj 2019 roku. Spółki dostarczające ropę z Rosji mają pokryć tę kwotę i wystawić za nią rachunek operatorowi ropociągów rosyjskich Transnieftowi odpowiedzialnemu za bezpieczeństwo dostaw. Rekompensaty mają nie przekroczyć 15 dolarów za baryłkę zgodnie z postulatem Rosjan. Strony nie zdradzają dokładnej wartości rekompensat. Prywatny Łukoil doszedł do analogicznego porozumienia z importerami z Kazachstanu. Gazprom Nieftu uznał straty z tego tytułu za nieznaczące. Wciąż nierozstrzygnięty pozostaje los rekompensat dla Rosnieftu, który negocjuje warunki spłaty należności wobec firm zachodnich, w tym polskich. Firma uznała straty związane z zanieczyszczoną ropą jako „znaczące”. Nie podaje jednak liczb na ten temat.

Rosjanie dostarczyli na rynek europejski ponad 4,3 mln ton ropy zanieczyszczonej przez zbyt wysoki poziom związków chloru. Taki surowiec zagrażał kondycji infrastruktury i zmusił czasowo Polskę do zatrzymania dostaw Ropociągiem Przyjaźń. Polacy wciąż nie otrzymali pełnych rekompensat za dostarczenie zanieczyszczonej ropy i niedostarczenie zakontraktowanych wolumenów przez konieczność zatrzymania pracy infrastruktury.

We wrześniu 2019 roku operator polskich ropociągów przesyłowych PERN podał, że oczyszczanie infrastruktury krajowej z zanieczyszczonej ropy z Rosji może potrwać „kilkanaście miesięcy” i dopiero potem będzie możliwa ocena strat strony polskiej. Orlen miał przedstawić swe roszczenia do końca 2019 roku. Poinformował, że to zrobił i nie podał konkretnej sumy, ale zdradził, że jego oczekiwania będą wyższe niż 15 dolarów na baryłce sugerowane przez Transnieft. PKN Orlen zanotował spadek przychodów w trzecim kwartale 2019 roku o 39 procent do 1,266 mld zł przez „wyższy udział droższych rop niskosiarkowych dostarczanych drogą morską w związku z zanieczyszczeniem chlorkami organicznymi ropy przesyłanej Ropociągiem Przyjaźń oraz czasowym wstrzymaniem dostaw tym rurociągiem”.

 

 

Leave a Reply

Trending

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Wojciech Jakóbik Blog

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading